Pierwsze wiosenne kwiatki
Najbardziej niecierpliwym wiosennym kwiatkiem jest przebiśnieg. Przebiśnieg nie czeka aż stopnieje ostatni zimowy śnieg, a wiosenne słonko ogrzeje zmarzniętą ziemię. Za słońcem zresztą nie przepada, a towarzystwo topniejącego śniegu wcale mu nie przeszkadza. Trochę nieśmiało, ze spuszczoną główką, pierwszy wita wiosnę. Ponieważ lubi chować się w cieniu, najszybciej znajdziecie go w lesie.
Krokus,
podobnie jak przebiśnieg, jest jednym z najpierwszych wiosennych
kwiatków. Ma jednak zupełnie inne upodobania. Z pojawieniem się na
świecie czeka aż stopnieje śnieg, a zza chmur wyjrzy ciepłe
wiosenne słoneczko. Krokusy uwielbiają się na nim wygrzewać, a
ono obdarza je pięknymi kolorami - białym, żółtym, a najchętniej
fioletowym. Krokusy lubią rosnąć grupami na słonecznych górskich
łąkach.
Podobnie przylaszczki, które też są bardzo towarzyskie, ale wolą bukowe lasy. Przylaszczki mają ładne kształtne listki i różne kolory. Mogą być białe, fioletowe, różowe, a nawet czerwone.
A znacie zawilca, który towarzyszy przebiśniegowi i krokusowi przy powitaniu wiosny? Białe kwiatki zawilców pięknie rozwijają się rankiem, a wieczorem zwijają w pączki. Zawilce, podobnie jak przebiśniegi i przylaszczki, najlepiej czują się w lasach i zagajnikach.
Teraz przedstawię Wam sasankę. Jest to jeden z najpiękniejszych polskich kwiatków wiosennych. Kwitnie mniej więcej w tym samym czasie co przylaszczka i przebiśnieg, ale nie każdy ma szczęście oglądać śliczne fioletowe kwiaty sasanki, bo spotyka się ją bardzo rzadko. Dlatego, jeżeli uda Wam się znaleźć sasankę, w żadnym razie nie bierzcie jej do domu. Popatrzcie tylko na nią, zawołajcie rodziców, a potem pozwólcie jej spokojnie rosnąć dalej i rozsiewać nasionka.
Pewnie myślicie, że zapomniałem o pierwiosnku. Jego nazwa wskazuje, że jako pierwszy wita panią Wiosnę. Ale musicie wiedzieć, że pierwiosnki wystawiają swoje żółte główki spośród trawy tylko wtedy, kiedy robi się naprawdę ciepło. Jeżeli wiosna przychodzi wcześnie, możecie poczuć ich delikatny zapach już w marcu.