Katastrofa kolejowa: maszyniści przeżyli zderzenie?
21 minut temu
POg, RZ / Onet Wiadomości, PAP, TVN24
Katastrofa kolejowa, fot. PAP/Grzegorz Michałowski
- Trwają poszukiwania jednej osoby, najprawdopodobniej jest to maszynista z pociągu Intercity - poinformował po południu wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk. Jak dodał mogło dojść do "wyrzucenia lub wyskoczenia". Różne wersje są rozpatrywane - podkreślił podczas konferencji prasowej. Prokuratorzy informowali wcześniej, że załogę dwóch pociągów, które się zderzyły, stanowiło w sumie czterech maszynistów.
Łukaszczyk dodał też, że akcja poszukiwawcza na miejscu katastrofy kolejowej pod Szczekocinami powinna zakończyć się do poniedziałkowego południa. Zaznaczył, że najpierw trzeba mieć całkowitą pewność, że wszystkie ofiary zostały odnalezione.
- Myślę, że jest to kwestia jeszcze nocy i do południa przyszłego dnia - powiedział Łukaszczyk podczas niedzielnego briefingu. Strażacy i kolejarze w dalszym ciągu rozcinają zniszczone wagony i lokomotywy, poruszają się krok po kroku. - Jeszcze raz będą te elementy penetrowane, aby upewnić się, że nikogo tam nie ma - powiedział wojewoda.
Prawdopodobnie około wtorku lub środy przywrócony zostanie ruch pociągów w miejscu katastrofy - poinformował z kolei Adam Młodawski - dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Kielcach, pod który podlega teren, gdzie doszło do zderzenia pociągów.
Sprzeczne informacje na temat maszynistów
- Ze wstępnych informacji, które otrzymaliśmy od służb ratowniczych wynikało, że z maszynistów jeden został ranny i został odwieziony do szpitala, a drugi nie odniósł większych obrażeń. Jednakże w wyniku weryfikacji, która polegała na uzyskaniu danych osobowych maszynistów i weryfikacji ich w terenie przez jednostki policji, na chwilę obecną takiej informacji potwierdzić nie mogę - mówił wcześniej Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Początkowo prokurator informował dziennikarzy, że katastrofę kolejową pod Szczekocinami przeżyli dwaj maszyniści, z których jeden jest w szpitalu.
Śledczy z Częstochowy oficjalnie rozpoczęli już śledztwo w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowej w wielkich rozmiarach. Prokuratura zakłada dwie główne wersje śledcze - błąd ludzki lub awarię techniczną. - Na tym etapie obie są równoprawne, nie podejmę się odpowiedzi na pytanie, która jest tą prawdziwą, obie są weryfikowane - powiedział prokurator.
Śledczy po południu czekali m.in. na ustalenie tożsamości sześciorga ofiar śmiertelnych – 3 kobiet i 3 mężczyzn - wydobytych z wraku pociągów i przewiezionych do prosektorium w Zawierciu. - Jest tam odpowiedni zespół, który oczekuje na przyjazd rodzin pasażerów, którzy mogą być ofiarami śmiertelnymi tej katastrofy - powiedział rzecznik częstochowskiej prokuratury.
Zidentyfikowano zwłoki siedmiu ofiar katastrofy
Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk poinformował na krótkiej konferencji prasowej, że udało się już zidentyfikować siedem ofiar wczorajszej tragedii. W trakcie identyfikacji są trzy kolejne ofiary.
- Ciała ofiar są sukcesywnie przewożone do Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach, gdzie jutro rozpoczną się sekcje zwłok - dodał prokurator Ozimek. 58 osób, które odniosły obrażenia w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, leży w 14 szpitalach w trzech województwach: śląskim, małopolskim i świętokrzyskim – podał po południu Śląski Urząd Wojewódzki.
9 rannych leży w szpitalu św. Barbary w Sosnowcu, jedna osoba w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach, do szpitala wojskowego w Krakowie przewieziono 2 osoby. W piekarskiej "urazówce" jest 3 poszkodowanych. W do szpitala w Myszkowie trafiło 6 osób.
Do częstochowskich placówek przewieziono 7 rannych. W szpitalu przy ul. Mirowskiej są 3 osoby, a 4 kolejne w szpitalu Najświętszej Maryi Panny - 4 osoby. W szpitalu w Dąbrowie Górniczej jest 2 poszkodowanych, w Zawierciu - 10, a we Włoszczowie -7. Jedna rana osoba została przewieziona do szpitala w Czerwonej Górze k. Kielc, kolejna do Buska Zdroju. W Jędrzejowie leży 4 rannych, w szpitalu wojewódzkim w Kielcach - 1, a w Miechowie – 3.
Znane są imiona i nazwiska wszystkich hospitalizowanych osób. Dla ich rodzin w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego została uruchomiona specjalna infolinia pod numerami: 32 20 77 201 i 32 20 77 202.
Jak informował ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu najczęstsze urazy to złamania kręgosłupa i miednicy. - Kilku pacjentów ma także urazy głowy z krótkotrwałą utratą przytomności i nie za bardzo pamiętają zdarzenie - powiedział dr Czarosław Kijonka. Dodał, że wszyscy są przytomni, choć życie jednej pacjentki jest zagrożone. Pacjenci, którzy trafili do sosnowieckiego szpitala mają od 17 do 74 lat.
0:38 min
Wizualizacja katastrofy kolejowej - Wczoraj, tuż przed godziną 21 między miejscowościami Starzyny i Sprowa, w pobliżu wsi Chałupki, doszło do zderzenia dwóch pociągów relacji Przemyśl-Warszawa oraz Warszawa-Kraków. Przedstawiamy wizualizację katastrofy. (RC) - TVN 24
Ranni pozostający w szpitalu w Zawierciu odnieśli głównie obrażenia wielonarządowe w obrębie jamy brzusznej i klatki piersiowej. Trzy z nich zostały zoperowane w trybie pilnym i obecnie przebywają na oddziale intensywnej terapii
We włoszczowskiej lecznicy czworo rannych przebywa na oddziale chirurgii, a trzech - na ortopedii. Doznali ogólnych potłuczeń złamań, urazów klatki piersiowej, a ich stan jest stabilny.
Lekarze dyżurni na tych oddziałach poinformowali PAP, że prawdopodobnie dwie osoby z ortopedii i co najmniej jedna z chirurgii jeszcze w niedzielę będą mogły opuścić szpital.
Poza Amerykanką wśród pasażerów pociągów, które zderzyły się pod Szczekocinami byli też inni obcokrajowcy. Według informacji służb prasowych wojewody, ośmiu z nich wymagało hospitalizacji. Znajdują się w szpitalach województwa śląskiego i świętokrzyskiego.
Wśród poszkodowanych, którzy trafili do szpitali jest ośmiu obcokrajowców - 6 Ukraińców, oraz obywatele Mołdawii i Czech.
Wśród poszkodowanych jest 6 Ukraińców - 4 z nich zostało przewiezionych do szpitala im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, 1 do szpitala urazowego w Piekarach Śląskich, 1 do szpitala w Jędrzejowie. Jeden obywatel Mołdawii znajduje się w szpitalu w Zawierciu. Ósmy obcokrajowiec - najprawdopodobniej obywatel Czech - został przewieziony do szpitala we Włoszczowie.
Przewoźnicy zapowiadają odszkodowania dla rannych i rodzin ofiar
Spółki PKP Intercity i Przewozy Regionalne, do których należą pociągi uczestniczące w sobotniej katastrofie kolejowej w okolicy Szczekocin, zapowiadają odszkodowania dla rannych i rodzin ofiar wypadku - poinformowali przedstawiciele spółek.
Michał Wrzosek z centrali Spółki PKP Intercity S.A. poinformował, że osoby, które zostały ranne oraz rodziny ofiar otrzymają odszkodowania. - Procedura została już uruchomiona. Jesteśmy ubezpieczeni na wypadek takich sytuacji. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie - powiedział.
Odszkodowania dla pasażerów zapowiedziała również rzeczniczka Przewozów Regionalnych Katarzyna Mirowska. - Spółka Przewozy Regionalne posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, dlatego osoby poszkodowane i ich rodziny mogą pisemnie zgłaszać się do centrali spółki lub zakładów regionalnych i tam przesłać wniosek o odszkodowanie. Wniosek zostanie przekazany ubezpieczycielowi - powiedziała.
Dlaczego pociągi, z przeciwnych kierunków, jechały tym samym torem?
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia – Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a 56 zostało rannych.