-
1. Ach, mój Jezu, jak Ty klęczysz – W Ogrójcu zakrwawiony ! – Tam Cię Anioł w smutku cieszył, – Skąd był świat pocieszony.
Ref. Przyjdź, mój Jezu, – Przyjdź, mój Jezu, – Przyjdź, mój Jezu, pociesz mnie, – Bo Cię kocham serdecznie.
2. Ach, mój Jezu, jakeś srodze – Do słupa przywiązany, – Za tak ciężkie grzechy nasze – Okrutnie biczowany.
3. Ach, mój Jezu, co za boleść – Cierpisz w ostrej koronie. – Twarz najświętsza zakrwawiona, – Głowa wszystka w krwi tonie.
4. Ach, mój Jezu, gdy wychodzisz – Na Górę Kalwaryjską, – Trzykroć pod ciężarem krzyża – Upadasz bardzo ciężko.
5. A gdy, mój najmilszy Jezu, – Na krzyżu już umierasz, – Dajesz Ducha w Ojca ręce, – Grzesznym niebo otwierasz.
1. Bądź mi litościw, Boże nieskończony, – Według wielkiego miłosierdzia Twego! – Według litości Twej niepoliczonej – Chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego.
2. Obmyj mię z złości, obmyj tej godziny, – Oczyść mię z brudu, w którym mię grzech trzyma; – Bo ja uznaję wielkość mojej winy, – I grzech mój zawsze przed mymi oczyma.
3.
Odpuść przed Tobą grzech mój popełniony; – Boś przyrzekł, że
ta kary ujdzie głowa, – Którą-ć przyniesie grzesznik
uniżony; – By nie mówiono,
że nie trzymasz słowa.
4. Chciej mi otworzyć usta moje, Panie, – Bym śpiewał chwałę Twojego Imienia; – Jeśli chcesz ofiar, wszak na nie mnie stanie, – Lecz nie tak miłe są całopalenia.
6. Odwróć twarz Twoją od przestępstwa mego – I wszystkie moje pomaż nieprawości; – Stwórz serce czyste, warte Boga swego, – A ducha prawdy w moje wlej wnętrzności.
9. Ofiara Bogu: żalem zdjęta dusza, – Serce skruszone i upokorzone, – To do litości najprędzej Go wzrusza, – Te dary miłe, przed Nim położone.
Ref. Bliskie jest Królestwo Boże. – Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię.
1. Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności. – Jeżeli chodzimy w światłości, wtedy mamy łączność między sobą.
2. Krew Jezusa, Jego Syna, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. – Jeżeli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy.
3. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg oczyści nas z wszelkiej nieprawości. – Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa.
4.
On jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy,
a także za
grzechy całego świata. – Dostępujemy odpuszczenia grzechów - ze
względu na Jego Imię.
1. Boże, lud Twój czcią przejęty, – Twoich dzieł wszechmocność głosi; – Oczy na Twój ołtarz święty, – Serce swe do Ciebie wznosi. – Liczne na nas ciążą winy, – Lecz niech żal nasz litość wznieci; – Przyjmij, Ojcze, grzeszne syny, – Nie odpychaj Swoich dzieci.
3.
Z rąk kapłańskich przyjmij, Panie, – Tę ofiarę chleba, wina, –
Co się wkrótce dla nas stanie – Krwią
i Ciałem Twego Syna.
– Niech przestępstwa nasze zmywa – I uśmierza gniew
Twój, Panie, – Niech nas
z niebem pojednywa – I uzyska
przebłaganie.
1. Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój. – Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój. – Ty w sercu moim trwasz: z miłością Stwórcy ziem, – Tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.
2. Być bliżej Ciebie chcę, na każdy dzień, – Za Tobą życiem swym iść jako cień. – Daj tylko, Boże dusz, obecność Twoją czuć, – Myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.
3.
Choć jak wędrowiec sam idę przez noc, – W Tobie niech siłę mam
i w Tobie moc. – Gdy czuwam
i wśród snu, czy słońce
jest, czy mrok, – Niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.
1. Dobranoc, Głowo święta Jezusa mojego, – Któraś była zraniona do mózgu samego.
Ref. Dobranoc, Kwiecie różany, – Dobranoc, Jezu kochany, dobranoc !
2. Dobranoc, włosy święte, mocno potargane, – Które były najświętszą Krwią zafarbowane.
3. Dobranoc, szyjo święta, w łańcuch uzbrojona, – Bądź po wszystkie wieczności mile pochwalona.
4. Dobranoc ręce święte, na krzyż wyciągnione – Jako struny na lutni, gdy są wystrojone.
5.
Dobranoc, boku święty, z którego płynęła –
Krew
najświętsza, by grzechy człowieka obmyła.
6. Dobranoc, Serce święte, włócznią otworzone, – Bądź po wszystkie wieczności mile pozdrowione.
7.
Dobranoc, nogi święte, na wylot przeszyte, –
I tępymi
gwoździami do krzyża przybite.
8. Dobranoc, Krzyżu święty, z którego złożony – Jezus i w prześcieradło białe owiniony.
9. Dobranoc, grobie święty najświętszego Ciała, – Który Matka Bolesna łzami oblewała.
Niech Ci będzie cześć w wieczności, – Za Twe męki, zelżywości, – Jezu mój !
1. Do Ciebie, Panie, pokornie wołamy; – Łzy wylewając, serdecznie wzdychamy.
2. Racz na nas wejrzeć z nieba wysokiego. – A racz pocieszyć człowieka grzesznego,
3. Któregoś, Panie, zbytnio umiłował – I Krwi Najświętszej przelać nie żałował.
4. Acz miecz Twój srogi bardzo się rozszerzył, – By złości nasze srogością uśmierzył;
5. My nic nie dbamy, w złościach naszych trwamy, – Jednakże, Panie, ku Tobie wołamy,
6. Byś złości nasze łaskawie przebaczył, – A gniew swój srogi pohamować raczył.
7. Użycz swej łaski ku upamiętaniu, – Daj serce prawe ku Twemu wzywaniu;
8. Abyśmy zawsze w pobożności żyli, – Ciebie na wieki z Świętymi chwalili.
Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.
Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.
Krwi Chrystusowa, napój mnie.
Wodo z Boku Chrystusowego, obmyj mnie.
Męko Chrystusowa, wzmocnij mnie.
O dobry Jezu, wysłuchaj mnie.
W ranach Twoich ukryj mnie.
Nie daj mi z Tobą rozłączyć się.
Od złego wroga obroń mnie.
W godzinę śmierci wezwij mnie.
I każ mi przyjść do siebie,
abym z Świętymi Twymi chwalił Cię
– na wieki wieków. Amen.
1. Golgoto, Golgoto, Golgoto ! – W twej ciszy przebywam wciąż rad. – W twej ciszy daleki jest świat. – Ty koisz mój ból, usuwasz mój strach, – Gdy widzę Cię, Zbawco, przez łzy.
Ref.:
To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech. –
To nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech.
– To nie
gwoździe Cię trzymały, lecz mój grzech. – Choć tak dawno to
się stało, widziałeś mnie.
2. Golgoto, Golgoto, Golgoto ! – Ja widzę Cię, Jezu mój, tam. – Jak wiele masz sińców i ran. – Miłości Twej moc zawiodła Cię tam, – Uwolnić mnie z grzechów i win.
3. Golgoto, Golgoto, Golgoto, – Wspominam tak często ten dzień: – Golgotę i słodki jej cień. – Przyszedłem pod Krzyż z ciężarem mych win, – Uwolnił mnie tam Boży Syn.
1.
Jezu
Chryste, Panie miły, –
Baranku bardzo cierpliwy,–
Wzniosłeś, wzniosłeś
na krzyż ręce Swoje, –
Gładząc, gładząc nieprawości moje.
2. Płacz Go, człowiecze mizerny, – Patrząc, jak jest miłosierny. – Jezus, Jezus na krzyżu umiera, – Słońce, słońce jasność swą zawiera.
3. Pan wyrzekł ostatnie słowa, – Zwisła Mu z ramienia głowa. – Matka, Matka pod Nim frasobliwa – Stoi, stoi z żalu ledwie żywa.
4. Zasłona się potargała, – Ziemia się rwie, ryczy skała. – Setnik, setnik woła: „Syn to Boży!” – Tłuszcza, tłuszcza wierząc w proch się korzy.
5. Na koniec Mu bok przebito: – Krew płynie z wodą obfito. – My się, my się dziś zalejmy łzami, – Jezu, Jezu, zmiłuj się nad nami !
1.
Jużem
dość pracował dla
ciebie, człowiecze,
–
Trzydzieści trzy lata na tym nędznym świecie; –
Pójdę,
pójdę do Jerozolimy; –
Co o Mnie pisano,
to wszystko wykonam.
2. Już dobiega końca Me pielgrzymowanie, – Już teraz zawieram Moje nauczanie, – Już chcę sprawę zbawienia dokonać, – Idźcie, ucznie Moi, wieczerzę gotować.
3.
Jeszcze ja raz z wami do stołu usiędę, –
Chleb
w Ciało, wino w Krew Mą własną
przemienię, –
Na
pamiątkę Mego umęczenia, –
Zakład wam zostawię Mego rozłączenia.
1. Kochajmy Pana, bo Serce Jego – Żąda i pragnie serca naszego. – Dla nas Mu włócznią boleść zadana; – Kochajmy Pana, kochajmy Pana !
2. O, pójdź do Niego, wszystko stworzenie, – Sercu Jezusa złóż dziękczynienie. – I twoje przed Nim zegnij kolana; – Kochajmy Pana, kochajmy Pana !
3. Pójdźcie do Niego biedni grzesznicy, – Zmyć grzechów zmazy w czystej Krynicy: – Nad śnieg zbieleje dusza zmazana; – Kochajmy Pana, kochajmy Pana !
4. Pójdźcie do Niego, szczęśliwe dusze, – Obmyte we łzach, w pokuty skrusze; – Już niewinności szata wam dana; – Kochajmy Pana, kochajmy Pana !
1.
Króla
wznoszą się znamiona, –
Tajemnica krzyża błyska: –
Na nim życie śmiercią kona, –
Lecz
z tej śmierci życie tryska.
2.
Poranione ostrzem srogim, –
Włóczni, co Mu bok przeszywa: –
Aby nas pojednać z Bogiem, –
Krwią
i wodą hojnie spływa.
3. Już się spełnia wieczne słowo, – Pieśni, co ją Dawid śpiewa – Głośną na świat cały mową, – Oto Bóg królował z drzewa.
6. Krzyżu, bądźże pozdrowiony, – O nadziejo Ty jedyna ! – Dobrym łaski pomnóż plony, – Z grzesz-nych niech się zmyje wina.
7. Trójco, źródłem, coś żywota, – Ciebie świat niech sławi cały, – Przez Krzyż święty otwórz wrota – Do zwycięstwa i do chwały !
1. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony, – Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony ! – Gdzie Bóg, Król świata całego – Dokonał życia swojego.
2. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony, – Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony ! – Ta sama Krew Cię skropiła, – Która nas z grzechów obmyła.
3. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony, – Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony ! – Z Ciebie moc płynie i męstwo, – W Tobie jest nasze zwycięstwo !
1. Krzyżu święty, nade wszystko, – Drzewo przenajszlachetniejsze, – W żadnym lesie takie nie jest, – Jedno, na którym sam Bóg jest. – Słodkie drzewo, słodkie gwoździe, – Rozkoszny owoc nosiło.
2. Skłoń gałązki, drzewo święte, – Ulżyj członkom tak rozpiętym. – Odmień teraz oną srogość, – Którąś miało z urodzenia. – Spuść lekkuchno i cichuchno – Ciało Króla niebieskiego.
3. Tyś samo było dostojne – Nosić światowe Zbawienie. – Przez cię przewóz jest naprawion – Światu, który był zagubion, – Który święta Krew polała, – Co z Baranka wypływała.
Któryś za nas cierpiał
rany, –
Jezu Chryste,
– Zmiłuj się nad nami.
I Ty, któraś współcierpiała,
– Matko Bolesna,
– Przyczyń się za nami.
1. Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił? –W czymem zasmucił, albo w czym zawinił ?
Jam cię wyzwolił z mocy Faraona, – A tyś przyrządził krzyż na Me ramiona !
2. Ludu, mój ludu... – Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący, – Tyś Mi zgotował śmierci znak hańbiący.
3. Ludu, mój ludu... – Jam ciebie szczepił, winnico wybrana, – A tyś Mnie octem poił, swego Pana.
4. Ludu, mój Ludu... – Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie, – A tyś Mnie wydał na ubiczowanie.
5. Ludu, mój Ludu... – Jam Faraona dał w odmęt bałwanów, – A tyś mnie wydał książętom kapłanów.
6. Ludu, mój Ludu... – Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą, – A tyś Mi włócznią bok otworzył srogą.
7. Ludu, mój Ludu... – Jam Ci był wodzem w kolumnie obłoku, – Tyś mnie wiódł słuchać Piłata wyroku.
8. Ludu, mój Ludu... – Jam ciebie karmił manny rozkoszami, – Tyś mi odpłacił policzkowaniami.
9. Ludu, mój Ludu... – Jam ci ze skały dobył wodę zdrową, – A tyś Mnie poił goryczą żółciową.
10. Ludu, mój Ludu... – Jam dał, że zbici Chanaan królowie, – A ty zaś trzciną biłeś Mnie po głowie.
11. Ludu, mój Ludu... – Jam ci dał berło Judzie powierzone, – A tyś Mi wtłoczył cierniową koronę.
12. Ludu, mój Ludu... – Jam cię wywyższył między narodami, –Tyś Mnie na krzyżu podwyższył z łotrami.
1.
Odszedł
Pasterz od nas, zdroje wody
żywej,
– Zbawca, Źródło łaski, miłości prawdziwej.
Ref.
Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud.
– O
Jezu dzięki Ci za Twej męki trud.
2. Gdy na krzyżu konał, słońce się zaćmiło, – Ziemia się zatrzęsła, wszystko się spełniło.
3. Oto Boski Zbawca zamki śmierci skruszył, – Zburzył straszne odrzwia, duszom życie zwrócił.
4.
Zmiażdżył władzę czarta mocą Bóstwa Swego –
I ujarzmił
pychę wroga piekielnego.
1. Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny ! – Widzę Pana mego, na twarz upadłego. – Tęskność, smutek, strach Go ściska, – Krwawy pot z Niego wyciska. – Ach, Jezu mdlejący, prawieś konający !
2. Kielich gorzkiej męki z Ojca Twego ręki – Ochotnie przyjmujesz, za nas ofiarujesz. – Anioł Ci się z nieba zjawia, – O męce z Tobą rozpra-wia, – Ach, Jezu strwożony, przed męką zmęczony !
3. Uczniowie posnęli, Ciebie zapomnieli. – Judasz zbrojne roty stawia przede wroty, – I wnet do Ogrójca wpada – Z wodzem swym zbirów gromada. – Ach, Jezu kochany, przez ucznia sprzedany !
4. Chociaż ze swym ludem obalony cudem, – Judasz z ziemi wstaje: Jezusa wydaje. – Dopiero się nań rzucają, – Więzy, łańcuchy wkładają. – Ach, Jezu pojmany, za złoczyńcę miany !
5. W domu Annaszowym,
arcykapłanowym – W twarz pięścią trącony, upada zemdlony! –
Kaifasz
Go w zdradzie pyta, – A za bluźniercę
poczyta. – Ach, Jezu zelżony, od czci odsądzony !
6. Wnet, jak niegodnego prawa ojczystego – Wiodą Marii Syna przed sąd poganina. – Tam nań potwarze rzucają, – O stracenie nalegają. – Ach, Jezu zhańbiony, jak łotr obwiniony !
7. Piłat bojaźliwy i
niesprawiedliwy – Żydom ustępuje, Jezusa skazuje – Najpierw
na ubiczowanie,
– Potem na ukrzyżowanie. – Ach, Jezu
wzgardzony, na śmierć osądzony !
8. Nie wyrok Piłata skazał
Zbawcę świata – Na śmierć tak hańbiącą, upokarzającą. –
Grzechy moje
to sprawiły, – Że do krzyża Go
przybiły. – Ach, Jezu, ma wina - Męki Twej przyczyna !
1. Ojcze z niebios, Boże Panie, – Tu na ziemię ześlij nam – Twoje święte zmiłowanie, – Tu na ziemię ześlij nam.
2. Boże wielki, my w pokorze – Do Twych stóp garniemy się. – Wola Twoja wszystko może, – Ty nad nami zlituj się.
3. A przez Syna Twego Mękę – Ulżyj ludzkiej doli złej. – Każdą życia skróć udrękę, – Boże wielki, zlituj się.
1. O Krwi najdroższa, – o Krwi odkupienia, – Napoju życia, z nieba dla nas dany ! – O zdroju łaski, – O ceno zbawienia, – Ty grzechowe leczysz rany !
2.
Tyś w Jezusowym kielichu zamknięta, –
Abyś
nas wszystkich życiem napawała, –
Abyś dla świata, Krwi Boska Prześwięta, –
Miłosierdzie wybłagała !
3.
O Krwi najdroższa, przez Serce przeczyste, –
Gdzie Twoje źródło miałaś na tej ziemi, –
Cześć Tobie niesiem, dzięki wiekuiste, – Z
Aniołami,
ze Świętymi.
1.
Płaczcie,
Anieli, płaczcie, Duchy święte,
–
Radość wam dzisiaj i wesele wzięte; –
Płaczcie przy śmierci, płaczcie przy
pogrzebie – Króla waszego
i Boga na niebie.
2. Płacz, jasne słońce, płacz, koło miesięczne; – Zalejcie, gwiazdy, światła swoje wdzięczne; – Płaczcie, promienie z nieba wywieszone, – Wasze przedniejsze światło zagaszone.
3. Płacz, i ty, ziemio, którą człowiekowi – Bóg oddał w darze, jak swemu Synowi; – Ten, który niegdyś powstał z mułu twego, – Dziś ukrzyżował Stworzyciela swego.
4. A na ostatek zapłacz, ty, człowiecze; – To przez twe zbrodnie Krew z Chrystusa ciecze; – Dla ciebie umarł Syn Boga Jedyny, – By cię wybawić z grzechów twoich winy.
Podnieśmy
Krzyż, zbawienia
nadszedł czas,
– Niech cały świat wysławia ten
święty znak.
Nie zamykajmy serc,
zbawienia nadszedł czas,
– Gdy Chrystus puka w drzwi, może
ostatni raz.
Ref. Pokładam w Panu ufność mą, – Zawsze ufam Jego Słowu.
1. Z głębokości wznoszę głos do Ciebie, – Racz wysłuchać, Panie, prośby mej. – Nakłoń ku mnie ucho Twe łaskawie, – Usłysz modły i błagania.
2.
Jeśli grzechów nie zapomnisz, Panie, – Któż
przed gniewem
Twym ostoi się? – Lecz ufamy, że przebaczysz winy, – Byśmy
kornie Ci służyli.
3. Całą ufność mą pokładam w Panu, – Dusza moja ufa Jego słowu, – Tęskniej czeka dusza moja Pana, – Niż jutrzenki nocne straże.
4.
Tęskniej niż jutrzenki nocne straże – Niechaj Pana czeka Boży
lud, – Bo u Pana znajdzie zmiłowanie
– I obfite
odkupienie.
1. Posypmy głowy popiołem, – Uderzmy przed Panem czołem; – Zapustne śmiechy na stronę, – Cierniową wijmy koronę.
2. Posypmy głowy popiołem, – Grzmi niebo głosem surowym: – "Pokutę czyńcie za grzechy, – Na stronę teraz uciechy".
3. Posypmy głowy popiołem, – Z Chrystusem nieśmy krzyż społem, – Abyśmy z Nim zmartwych-wstali – I hymn Mu chwały śpiewali.
1. Pójdź do Jezusa, do niebios bram, – W Nim tylko szukaj pociechy tam. – On Cię napoi krwią swoich ran, – On Ojciec, lekarz, Pan.
Ref. Słuchaj, Jezu, jak Cię błaga lud, – Słuchaj, słuchaj, uczyń z nami cud ! – Przemień, o Jezu, smutny ten czas, – O Jezu, pociesz nas !
2. Że z nami jesteś, pozwól to czuć, – Nadzieję naszą omdlałą wzbudź. – Daj przetrwać mężnie prób ciężki czas, – O Jezu, pociesz nas.
Syn Marnotrawny
1. Pustą, samotną drogą, – Z sercem ciężkim od win – I ze spuszczoną głową – Szedł marnotrawny syn. Ref. Wróć, synu, wróć z daleka, – Wróć, synu, wróć, Ojciec czeka.
2.
I wychodzi na drogę, i wygląda stęskniony, –
Czy nie
wracasz do domu. – Tyle razy odchodzisz
i powracasz skruszony,
– A On zawsze dla ciebie ma otwarte ramiona. Ref.
Wróć, synu, wróć z daleka,
– Wróć, synu,
wróć, Ojciec czeka.
3.
Roztrwoniłeś swą miłość, z pustym sercem powracasz, – A On
tobie przebacza. – I wychodzi naprzeciw Ojca Serce zbolałe: –
Synu, wróciłeś,
tak czekałem.
Ref. Wróć, synu, wróć z daleka, – Wróć, synu, wróć, Ojciec czeka ! – Wróć, jeszcze czas, nie zwlekaj, – Jak długo jeszcze każesz czekać ?
Święty Boże ! Święty
Mocny ! Święty
a Nieśmiertelny ! –
Zmiłuj się nad nami ! (3x)
– Od powietrza, głodu, ognia i wojny – wybaw nas, Panie!
– Od nagłej i niespodzianej śmierci – zachowaj nas, Panie!
– My
grzeszni Ciebie, Boga, prosimy – wysłuchaj
nas, Panie!
1.
Rozmyślajmy
dziś, wierni chrześcijanie, –
Jako Pan Chrystus za nas cierpiał rany; –
Od poimania
nie miał odpocznienia, –
Aż do skonania.
2. Naprzód w Ogrojcu wziął pocałowanie, – Tam Judasz zdrajca dał był katom znamię: – Oto patrzajcie, mego Mistrza macie, – Tego imajcie.
3. Wnet się rzucili jako lwi zaciekli, – Apostołowie od Niego uciekli, – On zaś był śpiesznie wiedzion do Annasza, – Pociecha nasza.
4. Przed sąd Piłata gdy był postawiony, – Niesprawiedliwie został oskarżony. – Rozkazał Piłat, by był biczowany – Ten Pan nad pany.
5. Koronę z ciernia żołnierze uwili, – Naszemu Panu na głowę wtłoczyli. – Naśmiewając się, przed Nim przyklękali, – Królem Go zwali.
6. Krzyknęła potem tłuszcza zbuntowana: – "Nie chcemy Tego za swego mieć Pana, – Niechaj na krzyżu swój żywot położy – Ten to Syn Boży".
7. Krzyż niosąc, na śmierć szedł nieustraszenie. – Oprawcy niecni zwlekli zeń odzienie, – Do krzyża Zbawcę okrutnie przybili, – Octem poili.
8. Z wołaniem głośnym po tak srogiej męce – Skonał, oddając ducha w Ojca ręce; – Zagasło słońce, strach ludzi oniemia, – Trzęsła się ziemia.
9. Zstąpił do piekieł Król
wieczystej mocy, – Z niewoli lud swój wybawił sierocy; –
Umarłych ciała
z grobów powstawały, – Widzieć się dały.
10. Zacny Nikodem wraz z Józefem śmiało – Zanieśli prośbę o Jezusa ciało. – Dozwala Piłat, pełnią się bez zwłoki – Boże wyroki.
11. W wieczornej porze, nie tracąc ni chwili, – Ostrożnie z krzyża Jezusa złożyli. – Matuchna Jego ciało piastowała, – Rzewnie płakała.
12. Wnet prześcieradło usławszy na ziemi, – Uczcili ciało balsamy drogimi; – W świeżo kowanym grobie położyli, – Płacz uczynili.
13.
Płaczmy i my też wierni chrześcijanie, – Dziękując Panu
za najdroższe rany; – Iż, by nas zbawić, lejąc Krew obficie, –
Dał
za nas życie!
1.
Serce Twe, Jezu, miłością goreje,
– Serce Twe w
ogniu miłości topnieje;
– A nasze serca zimne jak lód
– I próżny
zda się Twej męki trud.
2. Kiedyż, o kiedyż, słodki mój Panie, – Poznamy Serca Twego kochanie? – Kiedyż Twa miłość rozpali nas? – O dobry Jezu, czas to już, czas!
3. Serce Twe zewsząd bólem ściśnione – I ostrą włócznią w bok przebodzone; – A nasze serca, rzucone w świat, – Chciałyby zrywać rozkoszy kwiat.
4. Boskie Twe Serce gorycz zalała, – We łzach się dusza Twoja kąpała, – I z Twego smutku pociechy zdrój – Wytrysnął dla nas, o Panie mój.
5. Serce Twe wieniec z ciernia oplata, – Korona wzgardy za pychę świata, – Którą dla Siebie obrał nasz Pan, – By nas uleczył z grzechowych ran.
9. Gdy już na krzyżu, Jezu, skonałeś, – Z miłości jeszcze zranion być chciałeś, – By w Sercu Twoim otworzyć drzwi – I nam ostatnią dać kroplę krwi.
10. W tej Serca Twego Najświętszej Ranie – Przygotowałeś dla nas mieszkanie; – Jak tam głęboka miłości toń – I jak przecudna czystości woń.
11.
Przed Sercem Twoim, Jezu padamy, – Tobie
w ofierze serca
składamy; – Ach, nie gardź nami,
o Panie nasz, – I
Swą łaskawą zwróć ku nam twarz.
12. Serce Maryi Niepokalane, – Z Sercem Jezusa ukrzyżowane! – Do tego Serca bądź drogą nam, – Byśmy na wieki spoczęli tam.
1. Wisi na krzyżu Pan, Stwórca nieba; – Płakać za grzechy człowiecze potrzeba. – Ach, ach, na krzyżu umiera, – Jezus oczy Swe zawiera !
2. Najświętsze członki i wszystko ciało – Okrutnie zbite na krzyżu wisiało. – Ach, ach, dla ciebie, człowiecze, – Z boku Krew Jezusa ciecze.
3.
Ostrą koroną skronie zranione, –
Język zapiekły
i usta spragnione. –
Ach, ach, dla mojej swawoli –
Jezus umiera i boli.
4. Woła i kona, łzy z oczu leje, – Pod krzyżem Matka Bolesna truchleje. – Ach, ach, sprośne złości moje – Sprawiły te niepokoje.
5. Więc się poprawię, Ty łaski dodaj, – Życia świętego dobry sposób podaj. – Ach, ach, tu kres złości moich – Przy nogach przybitych Twoich.
1. Stała Matka Boleściwa – Obok krzyża ledwo żywa, – Gdy na krzyżu wisiał Syn. (2x) – Duszę Jej co łez nie mieści, – Pełną smutku i boleści, – Przeszedł miecz dla naszych win. (2x)
2. O, jak smutna i strapiona – Matka ta błogosła-wiona, – Której Synem niebios Król ! – Jak płakała Matka miła, – Jak cierpiała gdy patrzyła – Na boskiego Syna ból !
3. Gdzież jest człowiek, co łzę wstrzyma, – Gdy mu stanie przed oczyma – W mękach Matka ta bez skaz? – Kto się smutkiem nie poruszy, – Gdy rozważy boleść duszy – Matki z Jej Dziecięciem wraz?
4. Za swojego ludu zbrodnie – W mękach widzi tak niegodnie – Zsieczonego Zbawcę dusz. – Widzi Syna wśród konania, – Jak samotny głowę skłania, – Gdy oddawał ducha już.
5. Matko, coś miłości zdrojem, – Spraw, niech czuję w sercu moim – Ból Twój u Jezusa nóg ! – Spraw, by serce me gorzało, – By radością życia całą – Stał się dla mnie Chrystus Bóg.
Hosanna Synowi Dawidowemu! – Błogosławiony, który idzie w Imię Pańskie! – O Królu Izraelski, Hosanna na wysokości !
1. Wjeżdża Król nasz, Jezus cichy, do Jerozolimy. – Hołd Mu składa lud pobożny, Jego lud rodzimy.
Ref.: Hosanna, Hosanna Synowi Bożemu; – Hosanna, Hosanna, cześć Zbawcy naszemu !
2.
Brzmi Hosanna, witaj Zbawco, wnijdź Błogosła-wiony, – W
Imię Pańskie wchodzisz do nas, brzmi
na wszystkie strony.
3. Bądźże tedy pozdrowiony, Boże nasz i Panie, – Przyjmij od nas modły, hołdy, pobożne śpiewanie.
4. Przyjmij od nas za Twą mękę, korne dzięk-czynienie – Chwała Ci po wszystkie czasy, miłość, uwielbienie.
1.
Witam Cię, witam, Przenajświętsze Ciało,
– Któreś
na krzyżu sromotnie wisiało, – Za nasze winy, Synu jedyny
– Ojca wiecznego, Boga prawego, – Męki te znosiłeś.
2.
Dajem Ci pokłon, Bogu prawdziwemu, – W tym Sakramencie dziwnie
zakrytemu; – Żebrzem litości
i Twej miłości, –
Byś gniew Swój srogi, o Jezu drogi, – Pohamować raczył.
3. Zmiłuj się, zmiłuj, nad nami grzesznymi, – Nie racz pogardzać prośbami naszymi; – Zgrom hardych siły, daj pokój miły, – Wyniszcz złe rady, wykorzeń zdrady – Pośród ludu Swego.
4. A kiedy przyjdzie z światem tym rozstanie, – Ratuj nas, ratuj, dobrotliwy Panie! – Niech z Ciała Twego Przenajświętszego – Posiłek mamy i oglądamy – Ciebie łaskawego.
1.
W
krzyżu cierpienie, w krzyżu
zbawienie, –
W krzyżu miłości nauka. –
Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może, –
Ten nic nie pragnie, ni szuka.
2.
W krzyżu osłoda, w krzyżu ochłoda –
Dla duszy smutkiem zmroczonej. –
Kto krzyż odgadnie, ten
nie upadnie –
W boleści sercu zadanej.
3. Kiedy cierpienie, kiedy zwątpienie – Serce ci na wskroś przepali, – Gdy grom się zbliża, pospiesz do krzyża, – On ciebie wesprze, ocali.
4. Gdy cię skrzywdzono, albo zraniono, – Lub serce czyjeś zawiodło: – O, nie rozpaczaj, módl się, przebaczaj, – Krzyż niech ci stanie za godło.
1. Zawitaj, Ukrzyżowany, – Jezu Chryste, przez Twe rany, – Królu na niebie, prosimy Ciebie, – Ratuj nas w każdej potrzebie.
2. Zawitaj, Ukrzyżowany, – Całujem Twe święte rany; – Przebite ręce, nogi w Twej męce, – Miejcież nas w swojej opiece.
3. Zawitaj, Ukrzyżowany, – Biczmi srodze skatowany; – Zorane boki, krwawe potoki, – Wynieścież nas nad obłoki.
4. Zawitaj, Ukrzyżowany, – Cierniem ukoronowany; – W takiej koronie, zbolałe skronie, – Miejcież nas w swojej obronie.
5. Zawitaj, Ukrzyżowany, – Ciężkim krzyżem zmordowany; – Rano w ramieniu, z niej Krwi strumieniu, – Pociągnij nas ku zbawieniu.
1. Zbawienie przyszło przez Krzyż, – Ogromna to tajemnica. – Każde cierpienie ma sens, – Prowadzi do pełni życia.
Ref.: Jeżeli chcesz Mnie naśladować, – To weź swój krzyż na każdy dzień – I chodź ze Mną zbawiać świat – Dwudziesty pierwszy już wiek.
2. Codzienność wiedzie przez krzyż, – Większy im kochasz goręcej. – Nie musisz ginąć już dziś, – Lecz ukrzyżować swe serce.
3. Każde spojrzenie na Krzyż – Niech niepokojem zagości, – Bo wszystko w życiu to nic – Wobec tak wielkiej Miłości.
1. Zmiłuj się nade mną w Miłosierdziu Swoim, – Spojrzyj z miłością i z grzechów mnie obmyj.
Ref. Jezu, ufam Tobie, Miłosierny Boże; – Jeszcze raz mi przebacz, błagam Cię w pokorze.
2. Daj mi serce nowe i radość sumienia. – Przywróć nadzieję Twego przebaczenia.
3. Dawnych naszych grzechów nie pamiętaj, Panie. – Wspomnij na Twoje wielkie zmiłowanie.
1. Z tej biednej ziemi, z tej łez doliny – Tęskny się w niebo unosi dźwięk: – O Boskie Serce, skarbie jedyny, – Wysłuchaj grzesznych serc naszych jęk! – Nie chciej odrzucać modlitwy tej, – Bo Twej litości błagamy w niej! – Serce Jezusa, ucieczko nasza, – zlituj się, zlituj nad ludem Swym!
2. Ku Tobie oczy zalane łzami – Z wielką ufnością zwrócone są: – Ty się zlitujesz pewnie nad nami, – Bo Ty nie gardzisz pokuty łzą. – Ku Tobie ślemy błagalny głos: – Ach, odwróć od nas karania cios! – Serce Jezusa...
3. To prawda, Panie, żeśmy zgrzeszyli, – Żeśmy Ci wiele zadali ran, – Żeśmy na litość nie zasłużyli, – Aleś Ty dobry Ojciec i Pan! – Tyś za nas wylał Najdroższą Krew; – Zalej Nią, zalej słuszny Swój gniew! – Serce Jezusa...