|
|
Pierwsze
państwa słowiańskie
Od
IX w. zaczynają aktywizować się wśród plemion czynniki
państwotwórcze. Wiele z nich miało charakter efemeryczny.
Zbudowanie państwa wymagało skonsolidowania pewnej części
plemion, najczęściej zwierzchnictwo narzucano drogą zbrojną,
czasami na podstawie układów tworzyły się federacje plemienne.
Jednym z pierwszych czynników państwowotwórczych był moment
zrzucania zwierzchnictwa awarskiego po klęsce stepowców w wojnie
z Bizancjum (626 r.). Kolejnym, który spowodował "wysyp"
książąt słowiańskich była polityka wschodnia cesarza Karola
Wielkiego i jego nieustające wojny z Bawarami oraz Sasami,
tudzież zwalczanie hord awarskich wdzierających się na
terytorium Frankonii. Likwidując zagrożenie najazdami Awarów na
wschodnie ziemie swojego państwa, Karol Wielki prowadził
interwencje często na terytorium słowiańskim, gdzie Awarowie
pozostawali w mniejszości (wyprawy w latach 795, 802-803) i
ostatecznie rozbił stepowców. Lecz nieświadomie zapewnił
wolność plemionom słowiańskim, które po okresie Awarskim
stały się dla cesarstwa podobnym balastem śmiało najeżdżając
wschodnie rubieże Państwa Frankońskiego.
PAŃSTWO
SAMONA
Kronikarz
pochodzący z Burgundii zwany Fredegarem, będący na usługach
króla frankońskiego, tworzący w II poł. VII w. wspomniał o
państwie, którym władał niejaki Samo. O Samonie wiemy
niewiele, w zasadzie tyle co przekazał kronikarz: był on kupcem,
którym wraz z kilkoma innymi udał się z Frankonii na ziemie
zamieszkane przez Słowian znajdujących się wtedy pod
zwierzchnictwem Awarskim. Pochodzenie Samo nie jest pewne,
najczęściej i najprościej określa się go jako przybysza z
kraju Franków. Państwo Samona jest również tajemnicze jak on.
Nie ma konkretnych danych o jego położeniu. Wiadomo jedynie, że
pod zwierzchnictwem Samona znajdowały się prawdopodobnie
plemiona, które później dały początek Czechom i Morawianom.
Nie wiemy również jak wielkie było to państwo.
Będący
wśród Słowian przybysz z Frankoknii, był uczestnikim
kluczowych dla Słowiańszczyzny wydarzeń. Po klęsce armii
awarskiej w wojnie z Bizancjum (626 r.) wśród ciemiężonych
plemion słowiańskich wybuchły lokalnie powstania antyawarskie.
Możliwe, że Samo zyskał sobie miano niezwykłego wojownika i w
oddaniu zasług obiął władzę skupiając wokół siebie wiele
plemion słowiańskich. Przyjął także pierwotną wiarę
słowiańską. Wiadomo, że Samo nie miał łatwego życia jako
władca pierwszego historycznego państwa słowiańskiego. Wzrost
pozycji Państwa Samona zaniepokoił Dagoberta – ówczesnego
króla Franków. Wysłany na dwór Samona poseł Sychariusz
postawił Samonowi ultimatum: całkowite podporządkowanie się
Dagobertowi lub wojna. W 631 r. wielka armia frankońska wraz z
posiłakmi innych plemion germańskich wkroczyła głęboko w
Państwo Samona i obległa Vogastisburg – gród obronny
wspomniany przez Fredegara. Niestety lokalizacja grodu jest
nieznana, nie wiadomo również (Fredegar nie przytoczył), jaka
była jego słowiańska nazwa. Zachowując dużo ostrożności
można stwierdzić, że najwięcej wskazuje na czeskie Mikulczyce,
jako domniemany Vobastisburg. Kunszt dowódczy Samona obiawił się
w pełni, słabo uzbrojeni piechurzy i lekka jazda słowiańska
przyjęli bitwę odnosząc całkowite zwycięstwo nad Frankami,
którzy zdziesiątkowani wycofali się.
W
kolejnych latach Samo najeżdżał ziemie frankońskie. W 641 r.
ruszył z odsieczą księciu Turyngii – Radaulfowi, będącemu w
konflikcie z Państwem Frankońskim. Odnosząc zwycięstwo Samo
uzależnił Turyngię od siebie. Nie wiadomo jednak, jak dalej
toczyły się losy jego państwa, a można mieć pewność, że na
przełomie lat trzydziestych i czterdziestych było ono silne i
skrystalizowane. Ostatnia wzmianka o Samonie pochodzi z 658 r.,
możliwe, że jest to rok śmierci Samona. Niestety brakuje
inforamcji o państwie: czy upadło wcześniej, czy wraz ze
śmiercią władcy, a może trwało dalej władane przez jednego
lub więcej z 22 synów władcy?
CHORWACJA
W
IX wieku istniały już dwa księstwa chrwackie: Pannońskie i
Dalmatyńskie podporządkowane Frankom. Próby zrzucenia
zwierzchnictwa były nieudane do czasu, gdy książę Chorwacji
Dalmatyńskiej Tomislav zjednoczył oba księstwa i ukoronował
się. Chrystianizacja tych terenów zaczęła się wraz z
początkami księstw chorwackich.
POLSKA
Jeszcze
nie dawno wydawało się, że o początkach Polski powiedziano już
prawie wszystko, poza nielicznymi szczegółami. W ostatnich
latach wiele ciekawych odkryć archeologicznych oraz kilka hipotez
przewróciło polską historię dziesiątego wieku do góry
nogami. Zaznaczają się w zasadzie dwa główne punkty wyjścia
do rozważań: pierwszy to, że Mieszko I był rodzimego,
polańskiego, pochodzenia; drugi to, że Mieszko I rodzimego
pochodzenia niestety nie był, a normańskiego. Oczywiście ta
druga hipoteza jest trudniejsza, na pierwszy rzut oka, do
przyjęcia. Ciekawe jak było naprawdę? Po dziś dzień nie
wiemy...
Informacje,
które wynosimy ze szkoły z pozoru nie wzbudzają naszych
wątpliwości. W II poł. X w. panował książę Mieszko
(pierwszy władca, o którym mamy całkiem dużo informacji z
wielu różnych źródleł i co do którego istnienia nie ma
cienia wątpliwości). Mowa jest czasem o przodkach Mieszka. Gall
Anonim w swojej kronice wspomniał ich imiona: Ziemowit, Leszek
(Lestek), Siemomysł, dodając też, że Ziemowit był synem
niejakiego Piasta. A ślad legendy prowadzi bardziej w stecz,
mianowicie ojciec Pista miał się nazywać Chościsko lub
Kościszko. Wynikałoby z tego, że źródeł państwowości
polskiej należy szukać około początku X w. Zastanowiające
jest, że ten mnich pochodzący prawdopodobnie z Wenecji
dysponował takimi informacjami, pisał na początku XII w.
Teoretycznie dziwić to nie mogło, gdyż na dworach królewskich
i książęcych dbano o zachowanie pamięci o przodkach. Często
niestety historie te upiększano, szukając szczególnie wśród
przodków postaci legendarnych i niezwykłych. Niemniej jednak,
nawet przyjmując przodków Mieszka jako faktycznych władców
Polski, nie ulega wątpliwości, że to właśnie Mieszko
rozszerzył granice władztwa Piastów poza Wielkopolskę.
Wskazują na to badania archeologiczne. W ręce Mieszka wpadły:
obszary na zachód od Wielkopolski, a ponadto Śląsk i
Małopolska. Tereny należące teoetycznie do przodków Mieszka
nie wykraczały poza centralną Wielkopolskę. Archeologia z
ostatnich lat potwierdza zakrojone na dość dużą skale
działania mające na celu umacnienie grodów wielkopolskich w
latach 30-tych i 40-tych X w. Lecz dopiero za casów Mieszka
doszło do masowej wycinki lasów i kolejnych umocnień w
grodziskach (zarówno w centrum rodzącego się państwa, jak
również na podbitych terenach). Zatem Siemowit, Leszek i
Siemomysł mogli być drobnymi książętami słowiańskimi,
którym udało się uzależnić podobnych sobie innych książąt
władających małymi państewkami.
L.
Czupkiewicz wychodzi z założenia, że Państwo Polan istniało
już w II poł. VIII w. i stopniowo rozszerzało swoje terytorium.
Poprzez kolejne dziesięciolecia skazane było na różne
konflikty zbrojne z państwami, co do istnienia których są
wzmianki w kronikach (frankońskich, bizantyjskich itp.): Państwa
Czeskie (wtedy jeszcze rozbite na szereg państw plemiennych),
Państwo Wielkomorawskie oraz Państwo Frankońskie. Polanie mieli
też swego czasu popaść w zależność od Państwa Franków, a
wypady armii cesarskiej miały nie rzadko przekraczać Odrę i
postępować dalej w głąb obecnych ziem Polski (mają o tym
świadczyć znaleziska archeologiczne w postaci mieczy
frankońskich). Ponadto Czupkiewicz przytacza informację
zaczerpniętą z kroniki niemieckiej o rzekomym zabiciu księcia
Lecha podczas wyprawy Karola, syna Karola Wielkiego w 805 r. na
Czechy. Mimo tego, że Lech uważany jest za legendarnego przodka
Polaków (Lachów) większość badaczy nie ma wątpliwości, że
mamy tu do czynienia z księciem czeskim, niż z legendarnym
polskim władcą (lub jego następcą). Zwierzchnictwo frankońskie
miało być ostastecznie zrzucone, obalony miał być książę
Popiel (lub Pumpil), a na tron dostać się miał syn Pista -
Ziemowit. Tak miała się toczyć historia budowania Państwa
Polan, które stopniowo obejmowało nowe obszary. Po Ziemowicie (X
w.) wstąpili na tron Leszek, a następnie Siemomysł. Około 960
r. w Gnieźnie zasiadł Mieszko I (niewątpliwie pierwszy
historyczny władca Polski).
Od
dawna niewyjaśniony pozostaje problem tajemniczego tytułu
dokumentu odnalezionego w XVIII w. w zbiorach watykańskich
"Dagome Iudex". W dokumencie Mieszko powierzył opiece
Stolicy Apostolskiej swój kraj. I tu zaczynają się schody
(czyt. niezliczona ilość hipotez), mianowicie Mieszko nazywa tu
siebie innym, niespotykanym nigdzie imieniem. Mamy tu zatem
Mieszka-Dagoma. Próby wyjaśnienia tajemniczego imienia czerpią
z różnych źródeł, niektórzy badacze skłaniają się do
etymologii słowiańskiej, choćby Czupkiewicz; inni próbują
widzieć w całym tytule błąd i rozszyfrowują go jako "Ego
Mesco Dux"; wiele śladów prowadzi do etymologii
germańskiej: proponowane są imiona: Dag, Dagstygg lub po prostu
Dago. Imię "Mieszko" książę miał otrzymać przy
chrzcie, tylko że w brzmieniu Michał, które zaczęto używać w
zdrobnionej postaci: Miszko, Mieszko.
Warto
pójść jescze śladem skandynawskim w poszukiwaniu źródeł
naszej państwowości. I właśnie imię Dago, Dagstygg mogło być
pierwszym imieniem władcy do czasu aż doszło do asymilacji z
miejscowym ludem i nadaniu mu imienia słowiańskiego - Mieszko.
Skąd zatem wziął się Dago na ziemiach polskich? Wiadomo, że
wyprawy Wikingów od VIII w. były coraz bardziej śmiałe.
Penetrowali całe europejskie wybrzeże, a także zapuszczali się
głęboko w górę większych rzek. Często zakładali osady
handlowe (emporia) i osiedlali się na odkrywanych obszarach (nie
rzadko współpracując z miejscową ludnością). Takie emporia
powstały i na bałtyckim wybrzeżu (Jomsborg - Wolin, Truso -
Drużno). Wiele dowodów archeologicznych wskazuje, że Wikingowie
penetrowali nie tylko wybrzeże Bałtyku, ale także inne obszary
dzisiejszej Polski.
RUŚ
KIJOWSKA
Obszary
położone na południowy-wschód od Zatoki Fińskiej były od
początku IX w. penetrowane przez drużyny Wikingów (zwanych na
wschodzie Waregami). Cel wypraw był oczywiście
łupiesko-handlowy, a w późniejszym czasie także nakierowany na
przejęcie kontroli nad rozległymi terenami Rusi, zasiedlonymi
przez bardzo rozdrobnione plemiona wschodnio-słowiańskie. Do
najbardziej znaczących plemion należeli: Słowienie - osiadli
nad jez. Ilmień, Polanie mający swoje siedziby nad środkowym
Dnieprem, Drewlanie - również zamieszkujący lasy nad Dnieprem
oraz Połoczanie zamieszkujący okolice rzeki Dźwiny. W I poł.
IX w. powstała wikińska faktoria handlowa Aldejgjuborg (Stara
Ładoga), a w poł. IX w. kolejna faktoria - Holmgrad (Nowogród
Wielki). Od plemion, które znalazły się w strefie wpływów
Waregowie zaczęli regularne ściąganie danin.
W
tym miejscu warto przytoczyć wzmiankę z "Powieści
minionych lat" Nestora o założeniu Rusi: I nie było u
nich [u plemion słowiańskich] sprawiedliwości i powstał ród
przeciwko rodowi, i były u nich zwady, i poczęli wojować sami
ze sobą. I rzekli sobie: poszukajmy sobie kniazia, który by
władał nami i sądził według prawa. I poszli za morze ku
Waregom, ku Rusi. Bowiem tak się zwali Ci Waregowie - Rusią,
jako się drudzy zowią Szwedami, inni Normanami i Anglami, a
jeszcze inni Gotami - tako i ci. Rzekli: Ziemia nasza wielka jest
i obfita, a ładu w niej nie ma. Przychodźcie więc rządzić i
władać nami. I wybrali się trzej bracia z rodami swoimi, i
wzięli ze sobą wszystką Ruś i przyszli Słowienów najprzód,
i siadł najstarszy Ruryk w Nowogrodzie, a drugi Sienus, na Białym
Jeziorze, a trzeci Truwor w Izborsku. I od tych Waregów przezwała
się zimia ruska. Dziś uważa się powszechnie, że Nestor
miał rację - nazwa Ruś przyszła do Europy Wschodniej wraz z
Waregemi.
Ruryk
(Rerik) powszechnie uważany jest za twórcę państwowości
ruskiej, od jego imienia kolejni władcy przyszłego państwa
ruskiego zwali się Rurykowiczami. Opanowanie przez Ruryka i jego
drużynę północnej części Rusi w 862 r. uważa się za
symboliczny początek Rusi Nowogrodzkiej. Rok później dwaj
towarzysze Ruryka: Askold i Dir udali się na południe i
opanowali niewielki gród nad Dnieprem - Kijów.
W
882 r. następca Ruryka - spokrewniony z nim Oleg Mądry (Helgi)
zajął Kijów i zjednoczył północną i południową część
Rusi. Z przyczyn geopolitycznych stolicę przeniósł Oleg z
Nowogrodu do Kijowa. Niewątpliwie książę nowogrodzki wiedziony
był korzyściami wynikjącymi z kontroli całego szlaku "od
Waregów do Greków", który od tej chwili stał się osią
nowego państwa. Oleg został pierwszym księciem kijowskim. Szlak
zapewniał łączność handlową między Wikingami-Waregami oraz
państwami położonymi na południe i wschód od Morza Czarnego
m.in. z Cesarstwem Bizantyjskim, kalifatami arabskimi (Bagdad,
Damaszek), a nawet z państwami Azji Centralnej (rejony Morza
Kaspijskiego oraz jez. Amu-Daria). Waregowie będący ówcześnie
pionierami żeglugi morskiej i śródlądowej sprawnie pokonywali
na łodziach wielkie rzeki wschodniej Europy, przekraczali granice
działów wodnych transportując łodzie przez wzgórza oraz
tereny leśne i bagienne. Do wymienionych krajów Waregowie
sprzedawali głównie słowiańskich niewolników.
Od
czasów Olega ziemie kontrolowane przez Rusów stopniowo
powiększały się. Zarówno on (zm. 912 r.), jak również jego
następca Ingvar-Igor (zm. 945 r.) - syn Ruryka, rozwijali
kontakty handlowe (głównie z Bizancjum). Ingvar poradził sobie
z plemionami Drewlan, które były powodem wielu kłopotów
młodego państwa, lecz sam poniósł śmierć z ich rąk. Jego
syn Światosław prowadził aktywną politykę zagraniczną tocząc
wojny i wchodząc w sojusze, czym znacznie rozszerzył wpływ Rusi
Kijowskiej (pokonał on Pieczyngów, Chazarów oraz Bułgarów),
ale i on również zginął z rąk swoich wrógów - Pieczyngów,
którzy jak mówi legenda, zrobili sobie z jego czaszki puchar
(zm. 972 r.). Największy rozkwit państwa nastąpił za czasów
syna Światosława I - Włodzimierza I Wielkiego (zm. 1015 r.).
Włodzimierz panujący od 980 r. postanowił przyjąć chrzest. W
988 r. w Chersoniu Włodzimierz poślubił siostrę cesarza
bizantyjskiego Annę i przyjął chrzest w obrządku wschodnim. Po
powrocie do Kijowa rozkazał zlikwidować posągi słówiańskich
bóstw, które wcześniej sam wystawił. Po śmierci Włodzimierza
nastąpił kryzys polityczny, który po ok. 20 latach
przezwyciężył syn Włodzimierza - Jarosław Mądry. Niestety
wraz ze śmiercią Jarosława w 1054 r. Ruś Kijowska uległa
rozbiciu dzielnicowemu.
Wareska
elita, która rządziła plemionami słowiańskimi w ciągu kilku
pokoleń zasymilowała się z miejscową ludnością. Dobitnie
świadczą o tym imiona kolejnych władców Rusi. Słowiańskie
imię Światosław pojawiło się jako pierwsze wśród potomków
Waregów, a synowie Światosława nosili imiona Jaropełk i
Włodzimierz.
|