Porzeczki nie należą do najpopularniejszych owoców, a szkoda, bowiem powodów, aby znalazły się one w naszej diecie jest wystarczająco dużo. Nie są to przeciętne owoce, zarówno pod względem odżywczym, jak i zdrowotnym
Pierwszym powodem, dla którego warto jeść porzeczki jest witamina C. Oczywiście inne owoce również ją zawierają, ale rzadko które w tak dużych ilościach. Pod tym względem najwartościowsze są porzeczki czarne, w których zawartość witaminy C jest parokrotnie wyższa niż w owocach cytrusowych takich jak cytryny, grejpfruty, pomarańcze czy mandarynki. Aby zaspokoić dobowe zapotrzebowanie na witaminę C wystarczy zaledwie garstka (30 g) czarnych porzeczek. Oprócz witaminy C porzeczki posiadają wysoką zawartością żelaza, potasu, wapnia i magnezu. Porzeczki czarne wyróżniają się dodatkowo wysokim poziomem witaminy E, która oprócz tego, że jest przeciwutleniaczem, bierze udział w procesach rozrodczych i przeciwdziała bezpłodności.
Porzeczki są godne polecenia wszystkim, którzy chcą schudnąć lub po prostu dbają o utrzymanie stałej masy ciała. Porcja owoców (1 szklanka) to zaledwie 45 kcal i aż 12 g błonnika pokarmowego. Dzięki temu są one sycące, poprawiają trawienie i zapobiegają zaparciom. Ze względu na właściwości moczopędne, przypisuje im się również właściwości oczyszczające.
Oprócz podstawowych składników odżywczych porzeczki zawierają szereg substancji, którym przypisuje się działanie prozdrowotne, w tym flawonoidów z grupy antocyjanów, flawonoli i katechin. Najbogatszym ich źródłem są porzeczki czarne. Wyróżniają się one obecnością mirycetyny, która może korzystnie wpływać na poziom cholesterolu we krwi oraz zapobiegać rakowi prostaty.
Porzeczki to doskonała baza do przyrządzania słodkich letnich specjałów – chłodzących sorbetów, odżywczych koktajli, galaretek stanowiących samodzielny deser lub dodatek do ciast itp. Świetnie nadają się do mrożenia oraz przyrządzania przetworów na zimę – dżemów, konfitur oraz soków, które pomogą nam uchronić się przed infekcjami jesienią i zimą.