Bardzo często żywność, którą jemy, jest niezdrowa.
Większość kupowanych przez nas produktów spożywczych zawiera dodatkowe składniki. Poprawiają one walory organoleptyczne(smakowe, zapachowe i wizualne).Współcześnie niemal każdy produkt spożywczy zawiera dodatki różnych substancji poprawiających smak, zapach, barwę, konsystencję, lub zapewniających większą trwałość produktu.
Wśród substancji dodatkowych można wymienić m. in.
barwniki syntetyczne (Barwniki
są to substancje dzięki którym żywność nabiera świeżych
kolorów) , konserwanty, substancje zakwaszające, preparaty
zagęszczające i żelujące, ale również preparaty zastępujące
cukier, przeciwutleniacze i spulchniacze.. Środki te niby pomagają
w zachowaniu przedłużonej trwałości jedzenia i poprawiają jego
wygląd, ale też mogą bardzo niekorzystnie wpływać nasze
zdrowie i kondycję. Szczególnie przyczyniają się do wzrostu
zachorowań na uczulenia i alergie pokarmowe.
Zdaniem
wielu alergologów częstość występowania alergii spowodowana
jest przynajmniej częściowo przez nowoczesną technologię
produkcji żywności.
Konieczne jest sprawdzanie wszystkich informacji na temat
składników i dodatków na opakowaniach produktu. Wiele składników
dodatkowych oznacza się odpowiednim numerem zatwierdzonym umowami
międzynarodowymi.
E i (trzy cyfry)-
jest to symbol syntetycznego dodatku zawartego w produkcie,
umieszczany na etykietach.
Barwniki – od E-100 do E-199
Konserwanty – od E-200 do E-299
Przeciwutleniacze – E-300 do E-399
Stabilizatory, zagęszczacze, emulgatory – od E-400 do E-499
Pozostałe – powyżej E-500
Przykładowe konserwanty o szkodliwym działaniu:
E-200-jest
to tak zwany utwardzacz, używa się go do zagęszczania masy
serowej, marmolady, lub do utwardzania margaryny. Wywołuje
najczęściej reakcje alergiczne.
E-211-dodawany
do napojów na przykład.: Coca-Cola, Pepsi. Powoduje silne reakcje
alergiczne/uczulające.
E-230-środki
chemiczne używane przy zabezpieczeniu owoców cytrusowych podczas
transportu. Owoce są spryskiwane substancją chemiczną, która
zabezpiecza je przed zepsuciem. Powoduje silne zatrucia pokarmowe,
uczulenia.
E-524, środek
żrący-znajduje się w słonych paluszkach.
Musimy jednak
pamiętać, że liczne substancje, np. sól kuchenna (nagminnie
dodawana, nawet do czekolady), skrobia i słodziki nie mają wcale
numeru E i nie muszą być wyszczególnione na etykietach.
E-102- barwnik syntetyczny dodawany do deserów, musztardy. U niektórych osób, zawłaszcza u dzieci może powodować nadpobudliwość.
Warto wiedzieć, że producenci, opracowując etykietę, wprowadzają konsumentów w błąd. Na przykład używając określeń „barwnik identyczny z naturalnym” świadczy to o niesprecyzowanej substancji chemicznej, a „bez dodatku cukru” może oznaczać, że dodano słodzik.
Na szczęście każdy producent żywności wyprodukowanej
w krajach UE ma obowiązek na opakowaniu poinformować konsumenta o
zawartych w niej substancjach dodatkowych. Dzięki temu sami możemy
decydować co i w jakiej ilości wybierzemy, biorąc pod uwagę
przede wszystkim aspekt zdrowotny, a w dalszej kolejności -
praktyczny oraz funkcjonalny. Dlatego, kupując żywność,
czytajmy etykiety i zwracajmy uwagę nie tylko na datę
przydatności do spożycia, ale szczególnie na skład produktu
http://www.zdrowo.za.pl/kon.html
http://www.byckobieta.pl/33,309,0,barwniki-i-konserwanty-w-zywnosci.html
http://www.kuradomowa.com/kuchnia/symbole_E_na_etykietach.html
http://aktywniepozdrowie.pl/index.php?go=artykuly&s=art&art_id=301
http://www.barwniki.cba.pl/