Bardzo często żywność, którą jemy, jest niezdrowa.

Większość kupowanych przez nas produktów spożywczych zawiera dodatkowe składniki. Poprawiają one walory organoleptyczne(smakowe, zapachowe i wizualne).Współcześnie niemal każdy produkt spożywczy zawiera dodatki różnych substancji poprawiających smak, zapach, barwę, konsystencję, lub zapewniających większą trwałość produktu.


Wśród substancji dodatkowych można wymienić m. in. barwniki syntetyczne (Barwniki są to substancje dzięki którym żywność nabiera świeżych kolorów) , konserwanty, substancje zakwaszające, preparaty zagęszczające i żelujące, ale również preparaty zastępujące cukier, przeciwutleniacze i spulchniacze.. Środki te niby pomagają w zachowaniu przedłużonej trwałości jedzenia i poprawiają jego wygląd, ale też mogą bardzo niekorzystnie wpływać nasze zdrowie i kondycję. Szczególnie przyczyniają się do wzrostu zachorowań na uczulenia i alergie pokarmowe.
Zdaniem wielu alergologów częstość występowania alergii spowodowana jest przynajmniej częściowo przez nowoczesną technologię produkcji żywności.


Konieczne jest sprawdzanie wszystkich informacji na temat składników i dodatków na opakowaniach produktu. Wiele składników dodatkowych oznacza się odpowiednim numerem zatwierdzonym umowami międzynarodowymi.
E i (trzy cyfry)- jest to symbol syntetycznego dodatku zawartego w produkcie, umieszczany na etykietach.

Przykładowe konserwanty o szkodliwym działaniu:
E-200-jest to tak zwany utwardzacz, używa się go do zagęszczania masy serowej, marmolady, lub do utwardzania margaryny. Wywołuje najczęściej reakcje alergiczne.
E-211-dodawany do napojów na przykład.: Coca-Cola, Pepsi. Powoduje silne reakcje alergiczne/uczulające.
E-230-środki chemiczne używane przy zabezpieczeniu owoców cytrusowych podczas transportu. Owoce są spryskiwane substancją chemiczną, która zabezpiecza je przed zepsuciem. Powoduje silne zatrucia pokarmowe, uczulenia.

E-524, środek żrący-znajduje się w słonych paluszkach.
Musimy jednak pamiętać, że liczne substancje, np. sól kuchenna (nagminnie dodawana, nawet do czekolady), skrobia i słodziki nie mają wcale numeru E i nie muszą być wyszczególnione na etykietach.

E-102- barwnik syntetyczny dodawany do deserów, musztardy. U niektórych osób, zawłaszcza u dzieci może powodować nadpobudliwość.

Warto wiedzieć, że producenci, opracowując etykietę, wprowadzają konsumentów w błąd. Na przykład używając określeń „barwnik identyczny z naturalnym” świadczy to o niesprecyzowanej substancji chemicznej, a „bez dodatku cukru” może oznaczać, że dodano słodzik.


Na szczęście każdy producent żywności wyprodukowanej w krajach UE ma obowiązek na opakowaniu poinformować konsumenta o zawartych w niej substancjach dodatkowych. Dzięki temu sami możemy decydować co i w jakiej ilości wybierzemy, biorąc pod uwagę przede wszystkim aspekt zdrowotny, a w dalszej kolejności - praktyczny oraz funkcjonalny. Dlatego, kupując żywność, czytajmy etykiety i zwracajmy uwagę nie tylko na datę przydatności do spożycia, ale szczególnie na skład produktu

http://www.zdrowo.za.pl/kon.html

http://www.byckobieta.pl/33,309,0,barwniki-i-konserwanty-w-zywnosci.html

http://www.kuradomowa.com/kuchnia/symbole_E_na_etykietach.html

http://aktywniepozdrowie.pl/index.php?go=artykuly&s=art&art_id=301

http://www.barwniki.cba.pl/