Henryk Sienkiewicz - biografia
© - artykuł chroniony prawem autorskim - zasady korzystania
Henryk Sienkiewicz
Henryk Sienkiewicz, pseud. Litwos, urodził się 5 maja 1846 r. w Woli Okrzejskiej na Podlasiu, a zmarł 5 listopada 1916 r. w Vevey w Szwajcarii.
Pochodził ze zubożałej rodziny szlacheckiej. W 1858 r. rozpoczął naukę w gimnazjum w Warszawie. Z powodu złej sytuacji materialnej rodziny już jako 10-letni chłopiec podjął się pracy guwernera. Jako gimnazjalista napisał prawdopodobnie swoją pierwszą powieść pt. „Ofiara”, rozpoczął wtedy prace nad pierwszą powieścią, która ukazała się drukiem w 1872 r. - „Na marne”.
W 1866 rozpoczął studia w Szkole Głównej Warszawskiej. Zdawał na wydział lekarski, ale studia rozpoczął na wydziale prawnym, potem studiował na filologiczno-historycznym. Ze szkoły zrezygnował w roku 1871, nie zdawszy końcowych egzaminów. W 1869 r. zaczyna pracę jako dziennikarz w prasie warszawskiej. Pisuje do „Niwy”, „Tygodnika Ilustrowanego”. W tym czasie powstają utwory: „Humoreski z teki Worszyłły”, „Stary sługa”, „Hania”, „Selim Mirza”.
W 1876 r. Sienkiewicz wyjeżdża wraz ze swoją przyjaciółką Heleną Modrzejewską (znaną aktorką) do Stanów Zjednoczonych jako korespondent „Gazety Polskiej”. Przebywa głównie w Kalifornii. Z tego okresu pochodzą jego „Listy z podróży” drukowane w „Gazecie Polskiej” oraz inne utwory, związane z tematyką amerykańską: „Komedia pomyłek”, „Przez stepy”, „W krainie złota”, „Za chlebem”, „Latarnik”, „Wspomnienia z Maripozy”, „Sachem”. W USA powstają też „Szkice węglem”.
W 1878 wraca do Europy, najpierw do Londynu, później do Paryża. W 1879 r. przebywa w Polsce, gdzie żeni się ze swoją wielką miłością, Marią z Szotkiewiczów. Od 1880 r. co roku bywał za granicą. Pielęgnował chorą na gruźlicę żonę, która zmarła w 1885 r. Później leczył się w uzdrowiskach europejskich.
W następnych latach często podróżował - w 1886 r. był w Konstantynopolu, Atenach, Neapolu i Rzymie, w 1888 w Hiszpanii, a w 1890 w Zanzibarze w Afryce. Owocem ostatniej z wypraw były „Listy z Afryki”. W Polsce często odwiedzał Zakopane. W czasie podróży napisał wiele powieści i opowiadań. Sławę przyniosło mu zwłaszcza „Ogniem i mieczem”, wydane w latach 1883-84. W 1883 r. Sienkiewicz ożenił się z Marią Romanowską, która wkrótce go opuściła. Papież unieważnił ich sakrament małżeństwa. Później Sienkiewicz stworzył kolejne części Trylogii - „Potop” i „Pana Wołodyjowskiego”, a w 1896 r. ukazało się drukiem „Quo vadis”, które cieszyło się ogromną popularnością wśród czytelników. Mniejszym uznaniem cieszyły się jego powieści współczesne - „Rodzina Połanieckich” i „Bez dogmatu”.
W 1900 r. hucznie obchodzono jubileusz twórczości pisarza - naród ofiarował mu dwór Oblęgorek pod Kielcami. W 1904 r. pisarz żeni się ze swoją cioteczną siostrzenicą Marią Babską. W 1905 r. otrzymuje literacką Nagrodę Nobla za całokształt twórczości. Podczas uroczystości powiedział o Polsce: „Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysięcznych dowodów, że żyje” oraz „Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać”.
W latach 1903-1909 pisze powieść „Na polu chwały”, a w 1910 r. ukazuje się jego „W pustyni i w puszczy”.
W 1914 r., po wybuchu I wojny światowej, udaje się do Szwajcarii. Tam wraz z Ignacym Paderewskim jest założycielem Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce.
W 1924 r. jego prochy zostały sprowadzone do Polski, gdzie spoczęły w warszawskiej katedrze św. Jana.
Janko Muzykant
Henryk Sienkiewicz napisał Janka Muzykanta w 1879 roku, w czasie swojego pobytu w Paryżu. Utwór jest świadectwem dużej wrażliwości autora na różnorakie kwestie społeczne. W przypadku tej noweli Sienkiewicz koncentruje się na losach ludu polskiego. W utworze ukazuje losy utalentowanego wiejskiego dziecka, które jest całkowicie bezbronne wobec panującego porządku świata. W Janku Muzykancie widać wpływy naturalistyczne - autor nie przedstawia pozytywistycznego programu, a koncentruje się raczej na opisie sytuacji. Narrator wyraża swoje stanowisko nie w natrętnych komentarzach, ale w subtelnych lirycznych opisach i ironicznych komentarzach, a także w niebezpośrednio komentującym utwór epilogu.
Henryk Sienkiewicz stworzył w Janku Muzykancie jeden z najbardziej przejmujących obrazów dziecka polskiego w naszej literaturze. Utwór ten należy do kanonu dzieł o tematyce dziecięcej.
Janko Muzykant - streszczenie
W ubogiej wiejskiej chacie przychodzi na świat wątły chłopiec o imieniu Janek. Zebrane nad położnicą kobiety wiejskie nie dają szans na przeżycie ani jej, ani narodzonemu dziecku. Nad kobietą zapalają gromnicę, a dziecko chrzczą, ponieważ sadzą, że chłopiec umrze zanim zdąży przyjechać ksiądz. Nadają mu imię Jan i wysyłają jego krześcijańską duszę tam, skąd przybyła. Chłopiec jednak nie umiera. Przybywa ksiądz. Stan matki Janka poprawia się i kobieta po tygodniu wraca do pracy.
Dziesięcioletni Janek był dzieckiem o słabym zdrowiu. Mimo tego od ósmego roku życia chodził paść bydło, a kiedy w chałupie nie było nic do jedzenia, chodził do lasu zbierać grzyby. Był nierozgarnięty i jak inne wiejskie dzieci trzymał palec w buzi, kiedy rozmawiał z ludźmi. Jego matka, która być może kochała go na swój sposób, biła go za lenistwo i ciągłe mówienie o graniu. Tym, co jeszcze bardziej odróżniało tego słabego chłopca od innych wiejskich dzieci, było szczególne zamiłowanie do wszelkiego grania. Cokolwiek robił, wszędzie słyszał muzykę: w borze, w czasie rozrzucania gnoju wiatr grał mu na widłach. Matka nie mogła zabierać go do kościoła, ponieważ kiedy słyszał granie organów, zachowywał się jak urzeczony. Stąd wzięło się jego przezwisko we wsi: Janko Muzykant.
W nocy Janko wykradał się pod karczmę, gdzie zatrzymywał się, żeby posłuchać muzyki. Chłopiec marzył o takich skrzypkach, na jakich grano w karczmie. Spod karczmy przepędzał go do domu stójka.
Za każdym razem, kiedy słyszał granie skrzypiec na weselu lub dożynkach, chował się później za piec i nic nie mówił przez cały dzień. Później Janko zrobił sobie skrzypce z gonta i włosienia końskiego, ale nie chciały grać jak te z karczmy. Za granie przez całe dnie był wielokrotnie bity, a przy tym był coraz bardziej chudy i zabiedzony. Żył jednak graniem i marzeniem o posiadaniu prawdziwych skrzypiec.
Lokaj, który pracował w dworze, miał skrzypce i grywał na nich wieczorami. Janko zakradał się pod dwór, żeby słuchać muzyki. Pewnego wieczora nie było nikogo w kredensie, w którym wisiały instrument. Janko przyglądał się przez okno oświetlonym przez księżyc skrzypcom, które wisiały na ścianie. Chłopcu wydawało się, że szumiący wiatr mówi mu, żeby wszedł i wziął instrument w dłonie. Przelatujący lelek zdawał się mówić, żeby tego nie robił, ale ptak odleciał. Janko w białej koszulce wśliznął się do kredensu. Kiedy na czworakach z głową zadartą do góry przyglądał się skrzypcom, w pomieszczeniu odezwał się jakiś gruby głos. Janko został schwytany i zbity.
Następnego dnia chłopiec stanął przed sądem u wójta. Wójt i ławnicy nie chcieli sądzić dziesięcioletniego Janka, który był wychudzony, wystraszony i nic nie rozumiał, jak złodzieja. Postanowili, że wychłoszcze go stójką Stach, żeby chłopiec dostał nauczkę i więcej nie kradł. Stach wziął Janka do stodoły i zaczął go bić. Chłopiec początkowo wołał
Matulu! matulu!, |
ale w miarę bicia jego okrzyki cichły.
Matka zabrała pobite dziecko i zaniosła je do domu, bo chłopiec nie mógł iść. Janko leżał na tapczanie dwa dni, a trzeciego zaczął konać. Umierający chłopiec wsłuchiwał się po raz ostatni w odgłosy wsi, które dochodziły przez okno i w śpiew przechodzących dziewcząt wiejskich. Chwilę przed śmiercią Janko pyta się swojej matki:
Matulu! Pan Bóg mi da w niebie prawdziwe skrzypki? |
Matka odpowiada synkowi, że Bóg da mu upragniony instrument i wybucha płaczem. Janko umiera.
Do dworu wracają państwo z Włoch. W rozmowie zachwycają się pięknem tego kraju i tym, że jest tam wielu utalentowanych ludzi, których można wspierać w rozwoju ich talentu.
Janko Muzykant - plan wydarzeń
Narodziny chłopca w ubogiej wiejskiej chacie.
- Zapalenie gromnicy nad słabą matką chłopca przez wiejskie baby.
- Ochrzczenie dziecka przez baby i nadanie mu imienia Jan.
- Przybycie księdza.
- Poprawa stanu dziecka i matki.
2. Życie dziesięcioletniego Janka we wsi.
- Chuderlawość i nierozgarnięcie Janka.
- Branie przez Janka udziału w pracach wiejskich i zdobywaniu pożywienia od ósmego roku życia: pasienie bydła, rozrzucanie gnoju, zbieranie grzybów.
- Bicie Janka przez matkę z powodu jego lenistwa i ciągłego mówienia o graniu.
3. Zamiłowanie Janka do muzyki.
- Słyszenie przez Janka muzyki w każdym miejscu.
- Zakradanie się w nocy pod karczmę, żeby posłuchać gry skrzypiec.
- Nadanie Jankowi przydomku Muzykant.
- Zrobienie przez chłopca skrzypiec z gonta i włosienia końskiego i gra na nich.
4. Zakradanie się Janka pod dwór.
- Przesiadywanie chłopca wieczorami pod oknami dworu, żeby posłuchać gry lokaja na skrzypcach.
- Wejście chłopca do kredensu, gdzie wisiały skrzypce.
- Przyglądanie się skrzypcom.
- Schwytanie chłopca przez służbę dworską.
5. Osądzenie i ukaranie Janka za włamanie.
- Skazanie Janka na chłostę przez wójta i ławników.
- Wychłostanie Janka przez stójkę Stacha.
- Wzywanie przez chłopca matki na pomoc.
- Zabranie skatowanego dziecka przez matkę.
6. Umieranie Janka.
- Nasłuchiwanie przez konającego Janka odgłosów wsi.
- Pytanie przez umierającego chłopca matki, czy Bóg w niebie do mu prawdziwe skrzypce.
- Rozpacz matki.
- Śmierć Janka.
7. Powrót państwa do dworu z podróży do Włoch - zachwyt nad urodą kraju i dużą liczbą utalentowanych osób, które można tam wspierać.
Znaczenie tytułu, czas i miejsce akcji
Znaczenie tytułu
Tytuł noweli Henryka Sienkiewicza Janko Muzykant wskazuje na postać głównego bohatera utworu. Forma imienia bohatera zawiera w sobie wskazówkę o wiejskim pochodzeniu chłopca. Muzykant jest przydomkiem, który nadali Jankowi mieszkańcy wsi ze względu na jego zamiłowanie do muzyki.
Czas i miejsce akcji
Czas akcji utworu to XIX wiek, czasy współczesne autorowi utworu. Miejscem akcji noweli jest polska wieś. W utworze nie ma informacji, które pozwoliłyby wskazać jakąś konkretną miejscowość. Opis miejsca akcji jest ściśle podporządkowany wymowie utworu i ogranicza się do przedstawienia dźwiękowego obrazu wsi. Nie mamy w zasadzie żadnych informacji topograficznych. Opisywane są za to odgłosy wsi, na które tak wrażliwy był Janko: dźwięki wydawane przez zwierzęta gospodarcze, ptaki, wycie wiatru, granie skrzypiec dochodzące z karczmy i z dworu, śpiew dziewcząt wiejskich.
Gatunek
Janko Muzykant jest nowelą, którą w twórczości Sienkiewicza możemy przyporządkować do kręgu utworów o tematyce ludowej z bohaterem dziecięcym. W utworze z łatwością odnajdujemy cechy charakterystyczne dla tego gatunku. Ograniczono w nim wątki poboczne, nie ma żadnych wyraziście zarysowanych bohaterów drugoplanowych. Akcja skupia się na losach bohatera tytułowego i na motywie przewodnim, którym jest miłość do muzyki, wyrażająca się przez chęć posiadania skrzypiec.
W Janku Muzykancie możemy zauważyć charakterystyczne elementy budowy klasycznej noweli, która jest połączona z formą małej biografii głównego bohatera - poznajemy historię jego życia od narodzin aż do śmierci. W ekspozycji utworu opisano okoliczności narodzin chłopca, z których dowiadujemy się o jego słabowitości i odmienności. W zawiązaniu akcji przedstawiono zamiłowanie Janka do muzyki i negatywny stosunek ludzi we wsi do tej pasji. Punktem kulminacyjnym noweli jest włamanie się do dworu i kara wymierzona Jankowi przez Stacha. Rozwiązaniem akcji jest konanie Janka. Zakończenie utworu ma formę epilogu, który pozornie nie łączy się z treścią utworu, ale stanowi rodzaj celnego ironicznego komentarza do przedstawionej historii.
Charakterystyka Janka Muzykanta
Janko, tytułowy bohater noweli Henryka Sienkiewicza, urodził się w ubogiej wiejskiej chacie. Ponieważ był wątły i słaby, wiejskie kumy, które się nad nim zebrały, były przekonane, że chłopiec umrze. Ochrzciły go same, ponieważ sądziły, że chłopiec nie doczeka na księdza, a później powiedziały:
a terazże, duszo „krześcijańska”, idź, skądeś przyszła. Amen! |
Janko jednak nie wybierał się na tamten świat. Te pierwsze chwile życia zdawały się przesądzić o całym jego życiu, od początku uważanym za nic niewarte, małym, nieważnym dla otoczenia istnieniu.
Dziesięcioletni Janko był chudy, z zapadłymi policzkami, wydętym brzuchem, wytrzeszczonymi oczami; miał jasne włosy i był opalony. Latem chodził w koszulinie przepasanej krajką i obdartym słomkowym kapeluszu. Jego życie nie było proste. Często bywał głodny; w zimie, kiedy matka nie miała opału, popłakiwał z przemarznięcia. Był także bity przez matkę z powodu swojego lenistwa i ciągłego mówienia o tym, że słyszał gdzieś granie. Siniaki na jego ciele były efektem nie tylko złości matki, ale też innych ludzi ze wsi, na przykład karbowego, który obił kiedyś Janka słuchającego wiatru grającego mu na drewnianych widłach.
Tym, co najbardziej odróżniało Janka od innych dzieci ze wsi było jego zamiłowanie do muzyki. Wydawało się, że to ona rządziła jego życiem. Chłopiec słyszał muzykę wszędzie. Zauważał ją w dźwiękach, które wydawał las, w śpiewie ptaków, w wietrze. Wielokrotne razy dawane mu przez matkę, żeby wybić mu z głowy granie nie przyniosły skutku. Muzyka była jedną z jego naturalnych potrzeb. Nigdy nie był zachęcany do muzyki, nikt nigdy nie mówił mu o jej pięknie i wartości, a jednak chłopiec doceniał ją i był w stanie znosić wiele bólu, żeby jej słuchać. Wykradał się w nocy pod karczmę i dwór, żeby rozkoszować się brzmieniem skrzypiec. Jego największym marzeniem było posiadanie prawdziwego instrumentu. Zrobił sobie nawet własne skrzypce z dostępnych mu materiałów i grał na nich, ale nie spełniały one jego oczekiwań.
Przyczyną zguby Janka stała się próba przybliżenia się do swoich marzeń. To, co jest doceniane i wspierane w odległych krajach przez naszych rodaków (jak ukazuje w cynicznym zakończeniu autor), nie jest warte uwagi w najbliższym sąsiedztwie. Pasja Janka i podziw dla urody instrumentu stały się przyczyną kary, której zbyt skrupulatne wykonanie przez stójkę Stacha doprowadziło do śmierci chłopca. Janko jest przykładem postaci całkowicie pochłoniętej przez sztukę. Jednak nawet największy dar musi znaleźć odpowiednie otoczenia. W nieprzyjaznym mu środowisku może stać się przyczyną tragedii i cierpienia. O ile łatwiejsze byłoby życie Janka, gdyby był zwykłym wiejskim chłopcem?
Kompozycja noweli
Nowela Janko Muzykant ma formę małej biografii tytułowego bohatera. Jej ramą są jego narodziny i śmierć. W ekspozycji przedstawiono narodziny Janka i ich okoliczności, które zapowiadają jego niedopasowanie do wiejskiej społeczności. Później w noweli wielokrotnie pojawiają się różne zdarzenia z życia chłopca, które mają na celu ukazanie jego szczególnej wrażliwość na muzykę.
Bardzo istotnym elementem kompozycji noweli jest motyw skrzypiec, który pełni w utworze dwie funkcje. W pierwszej jest elementem sprawczym głównego zdarzenia, czyli samowolnego wejścia Janka do dworu i jego następstw, w drugiej jest przedmiotem marzeń Janka i krystalizacją jego zdolności.
Zasadniczy zrąb fabularny stanowią w noweli: nocne wejście do dworu, żeby zobaczyć skrzypce, sąd u wójta, wykonanie kary i śmierć Janka. Te wydarzenia łączy stosunek wynikania, ale są one także mikronowelkami o własnej miniaturowej zamkniętej kompozycji. Zakończenie utworu ma charakter epilogu, który nie łączy się fabularnie z treścią noweli. Opis powrotu państwa do dworu i ich rozmowa o wartych poparcia utalentowanych osobach we Włoszech jest ironicznym i kontrastowym komentarzem do przedstawionej historii.
Sposób prowadzenia narracji
W Janku Muzykancie mamy do czynienia z trzecioosobowym wszystkowiedzącym narratorem. Narracja jest jednak wolna od bezpośrednich komentarzy, dominuje realistyczne przedstawianie świata. Zamiast komentarza pojawiają się zironizowane uwagi (np. opis tego, że Janko nie umiera po chrzcie, chociaż kumy kazały mu wracać na tamten świat) czy pytania retoryczne (np. pytanie skierowane do Stacha, który wychłostał Janka).
Istotnym elementem sposobu narracji w noweli jest liryzacja, która widoczna jest szczególnie przy opisach tła. Przykładem takiego opisu jest scena, w której Janko zagląda przez okna pustego kredensu i ogląda oświetlone przez księżyc wiszące na ścianie skrzypce. Przedstawiony obraz jest odczuwany przez Janka jako czarodziejski. Odczucia bohatera wtapiają się w przyrodę i rzeczywistość, którym nadano niezwykły wymiar. Liryzacja narracji jest połączona z ukazywaniem szczególnej wrażliwości Janka na muzykę. Główny bohater noweli słyszy muzykę w każdym odgłosie przyrody, co wiąże się z jej szczególnym przedstawieniem.
Problematyka i wymowa utworu
Janko Muzykant należy do nowel Henryka Sienkiewicza, które łączą tematykę ludową i dziecięcą. Przedstawienie bohatera dziecięcego było wykorzystywane przez pisarza do ukazania jakiejś zasady społecznej, której dzieci - jako istoty nieświadome, bierne i bezradne - podporządkowywały się. Tak też jest w przypadku omawianej noweli. Główny bohater jest zupełnie bezradny wobec otaczającego go świata.
Autor przedstawia obraz dziewiętnastowiecznej polskiej wsi, w której nie ma miejsca na jakąkolwiek odmienność. Wrażliwość Janka na muzykę jest dla niego tylko źródłem kłopotów. W takim środowisku chłopiec nie ma szans nie tylko na rozwój swoich zainteresowań czy talentów, ale nawet na przetrwanie. Śmierć Janka jest wynikiem zupełnego braku zrozumienia otoczenia dla tego odmieńca i szacunku dla życia ludzkiego jako wartości samej w sobie. Zakończenie utworu, które ma charakter epilogu, uwydatnia jeszcze jeden aspekt utworu. Złe jest nie tylko to, że ludzie na wsi nie szanują talentów, które są dla nich tylko przeszkadzającymi w życiu odmiennościami. Na naganę zasługują także ci, którzy z racji swojej pozycji społecznej powinni pomagać zdolnym osobom, a wolą szukać ich za granicą niż w swoim sąsiedztwie.
Cytaty
„Był to chłopak nierozgarnięty bardzo i jak wiejskie dzieciaki przy rozmowie z ludźmi palec do gęby wkładający. Nie obiecywali sobie nawet ludzie, że się wychowa, a jeszcze mniej, żeby matka mogła doczekać się z niego pociechy, bo i do roboty był ladaco. Nie wiadomo, skąd się to takie ulęgło, ale na jedną rzecz był tylko łapczywy, to jest na granie. Wszędzie też je słyszał, a jak tylko trochę podrósł, tak już o niczym innym nie myślał”.
„Gdy tylko mógł słyszeć skrzypki, czy to na dożynkach, czy na weselu jakim, to już dla niego było wielkie święto. Właził potem za piec i nic nie mówił po całych dniach, spoglądając jak kot błyszczącymi oczyma z ciemności. Potem zrobił sobie sam skrzypki z gonta i włosienia końskiego, ale nie chciały grać tak pięknie jak tamte w karczmie: brzęczały cichutko, bardzo cichutko, właśnie jak muszki jakie albo komary Grał jednak na nich od rana do wieczora, choć tyle za to odbierał szturchańców, że w końcu wyglądał jak obite jabłko niedojrzałe. Ale taka to już była jego natura. dzieciaczyna chudł coraz bardziej, brzuch tylko zawsze miał duży, czuprynę coraz gęstszą i oczy coraz szerzej otwarte, choć najczęściej łzami zalane, ale policzki i piersi wpadały mu coraz głębiej i głębiej...”
„Nazajutrz powrócili państwo do dworu z Włoch wraz z panną i kawalerem, co się o nią starał. Kawaler mówił:
- Quel beau pays que l'Italie. [(fr.) - Jak pięknym krajem są Włochy!]
- I co to za lud artystów! On est heureux de chercher là-bas des talents et de les protéger... [(fr.) - Jakim szczęściem jest, że można tam odkrywać talenty i popierać je...] - dodała panna.
Nad Jankiem szumiały brzozy...”