ZESŁANIE DUCHA ŚW.
Trzydzieści lat — to bardzo wiele czasu, dziecko staje się człowiekiem dorosłym, chłopiec wyrasta na mężczyznę. W ciągu trzydziestu lat zmarło dwóch królów-mędrców, którzy Bożemu Dziecięciu złożyli swoje dary. Trzeci z nich miał ponad siedemdziesiąt lat. Król ten oddał synowi rządy nad krajem. Miał dużo wolnego czasu. Pomyślał, że powinien dowiedzieć się, co stało się z tym dzieckiem urodzonym w Betlejem, do którego zaprowadziła go gwiazda. Chciał się dowiedzieć, sprawdzić. Czy rzeczywiście został On królem? Jakie jest to jego królestwo?
Stary król postanowił odbyć taką samą podróż, jak przed trzydziestu laty. Znał przecież drogę. Kiedy przemierzał znane mu miejscowości i okolice, opowiadał ludziom o gwieździe, która go tędy właśnie prowadziła, opowiadał im o królewskim Dziecięciu złożonym w żłobie i o darach, jakie Mu ofiarował. Ludzie uśmiechali się, kiwali głowami i myśleli:
— Biedny staruszek, w głowie mu się pomieszało!
Ludzie ci nic nie wiedzieli o Jezusie.
Stary król dotarł wreszcie do Betlejem. Nic juz tam nie pozostało z szopki. Nikt nie wiedział, co stało się z rodziną, która w niej kiedyś nocowała. W Nazarecie dowiedział się, że jakiś człowiek podawał się za króla, lecz przed kilkoma tygodniami został ukrzyżowany. Ale nikt nie potrafił powiedzieć nic konkretnego o nim. Zmartwiony król już chciał wracać do swojej ojczyzny. Ktoś mu jednak doradził, że powinien pojechać do Jerozolimy aby zobaczyć i przeżyć ciekawe dla obcokrajowca święto plonów.
Król udał się do Jerozolimy. Plac przed świątynią wypełniał tłum ludzi. Ktoś przemawiał, inni wołali:
Słuchajcie go! Nie słuchajcie ich! Są pijani, upili się.
Nikt nie wiedział, o co właściwie chodzi, co się dzieje. Nagle każdy słyszał swoją ojczystą mowę. Sam zaczął też mówić do nich i ci go zrozumieli. Ten — na podwyższeniu — głosił naukę o Chrystusie, który był posłany na ziemię przez Boga, a który był ukrzyżowany, lecz zmartwychwstał.
Co znaczy zmartwychwstać? — zastanawiał się król.
sec się od tego, który przemawiał i nazywał siebie Piotrem.
Co to znaczy zmartwychwstać. Dotarł więc do Apostoła i kazał sobie wszystko, od początku do końca, wszystko wytłumaczyć o tym Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym. Piotr zaczął opowiadać. Już po chwili stary król nie miał najmniejszych wątpliwości.
Dotarło do niego, że ten Ukrzyżowany i Zmartwychwstały był tym wielkim, przed którym on, ze swoimi przyjaciółmi, składał dary - król pytał dalej Piotra o wiele innych spraw, wtedy Jerozolimę, nad plac przed świątynią, nawiedził olbrzymi silny wiatr. W tej właśnie chwili staremu królowi łuski spadły z oczu, nagle wszystko zrozumiał. Zaczął rozmyślać, mijając przechodzących obok siebie:
Przypomniał sobie gwiazdę prowadzącą go do Boga!
- Gwiazda, która mnie i innych zaprowadziła do Betlejem podzieliła się na wiele części, które teraz spadają na ziemię na każdego człowieka rodzącego się na ziemi.
Trzeba tylko otworzyć swoje oczy serca i przyjąć ten dar.
Stary król wracał bardzo szczęśliwy do swej ojczyzny.