Temat: Na podstawie fragmentu książki Niccolego Machiavelliego
„Książe”, odnieś się do współczesnych problemów państwa
polskiego od 2000 roku.
Polska, jak każde państwo, boryka się z wieloma problemami społecznymi. Najwięcej z nich ma podłoże patologiczne. Nasilenie się zjawisk patologicznych związane z przemianami ustrojowymi. Więcej mieszkańców jest w miastach niż we wsiach. Polska nie różni się zbytni od innych krajów wschodnioeuropejskich i mamy przewagę kobiet. Rzeczypospolita ma też tendencje do społeczeństwa starzejącego się. Można zaobserwować spadek ludności w wieku przedprodukcyjnym (dzieci, młodzieży), rośnie zaś liczba ludności w wieku poprodukcyjnym (emeryci) i produkcyjnym.
Każde państwo szuka sposobu, jak poradzić sobie z problemami, które zakłócają spokojny i przyszłościowy sposób rozwijania się kraju. Myślał już o tym Niccolo Machiavelli, który napisał utwór „Książe”. Jest on zbiorem nauk ofiarowanych Wawrzyńcowi Wspaniałemu, synowi Piotra de'Medici. Zawiera rady i przestrogi dotyczące rządzenia państwem. Machiavelli daje mu nauki, jakim władcą powinien być, jak traktować swoich poddanych, jak kształtować ustrój państwa i jak unikać problemów.
Jednym z widocznych problemów, nie mających podłoża patologicznego, jest sprawowanie władzy i postać przywódcy kraju. Machiavelli pisał: „W państwach rządzonych przez jednego księcia i jemu podwładnych ma książę większą władzę, gdyż w całym kraju nie ma nikogo, kto by uznawał kogoś za wyższego od niego, a jeśli lud słucha kogoś innego, to tylko jako ministra i urzędnika i nie odnosi się do niego ze szczególną życzliwością.” Podkreśla on że, są księstwa rządzone na dwa różne sposoby i jako przykłady przywołuje Turcje i Francje. „Całą monarchią turecką rządzi jeden pan, którego wszyscy są niewolnikami; podzieliwszy swe państwo na sandżaki, posyła on tam różnych zarządców, których zmienia i przenosi według swej woli. Przeciwnie, król francuski stoi w środku znacznej liczby panów, uznawanych przez swych poddanych i przez nich kochanych: mają oni swoje przywileje, których król nie może im odebrać bez narażenia się na niebezpieczeństwo. Kto przeto przyjrzy się jednemu i drugiemu państwu, spostrzeże, że bardzo trudno zdobyć państwo tureckie, lecz bardzo łatwo utrzymać je, gdy raz zostało podbite. Natomiast, przeciwnie, spostrzeże, że byłoby łatwiej z różnych względów zająć państwo francuskie, lecz bardzo trudno utrzymać je.” W społeczeństwie polskim także występują problemy odnośnie zaakceptowania rządzących. Wielu ludzi nie zgadza się, protestuje, wszczyna bunty przeciwko aktualnej władzy. Każdy chciałby rządzić na swój sposób. Występują często publiczne walki o władze. Nie stabilizuje to sytuacji w kraju, wręcz przeciwnie. Jak podkreślał historyk i dyplomata florencki, władza powinna leżeć w ręku jednej osoby, której podlegli są obywatele. Wtedy możliwe jest zapanowanie ładu społecznego.
Machiavelli zauważył, że „lud nie chce poddać się władzy i uciskowi możnych, a możni pragną rządzić ludem i uciskać.” Podobny problem odnajdujemy w obecnych czasach, gdy to politycy, nadużywając swoich uprawnień, chcą wywierać nacisk na społeczeństwo. Podnoszą podatki, podwyższają ceny. Uchwalają ustawy, które są niekorzystne zwłaszcza dla biedniejszych warstw społecznych. Wprowadzanie bezsensownych praw, które bardzo mocno ograniczają to, jak ludzie żyją i wiele innych rzeczy, są źle odbierane przez całe społeczeństwo w każdym możliwym szczeblu. Społeczeństwo nie akceptuje wyborów politycznych, woli ono, aby były tworzone prawa, które są o wiele bardziej łatwe do zrozumienia. Polakom zależy na braku możliwości na to, aby bezkarni ludzie mogli żyć w naszym kraju i nie było żadnej sprawiedliwości. Politycy są w dużej mierze zależni od społeczeństwa, jednak gdy już dojdą do władzy, to są raczej oślepieni swoją władzą. Sprawują politykę w taki sposób, aby była ona najkorzystniejsza dla nich samych, nie martwiąc się o wspólne dobro dla reszty ludzi. Nie tworzą kraju lepszego dla wszystkich, ale korzystniejszego dla nich samych. Bowiem jak twierdzi Niccolo Machiavelli „miłość trzymana jest węzłem zobowiązań, który ludzie, ponieważ są nikczemni, zrywają, skoro tylko nadarzy się sposobność osobistej korzyści, natomiast strach jest oparty na obawie kary; ten więc nie zawiedzie nigdy.” Aby poprawić sytuacje państwa polskiego w tej kwestii, należałoby zmienić mentalność ludzi, którzy tym krajem rządzą. W rządzie powinni zasiadać ludzie, którzy przekładają dobro ogółu ponad swoje własne.
Ważnym elementem sprawowania władzy, według Machiavelliego jest zarządzanie majątkiem państwa. Stawia on oszczędność ponad rozdawaniem majątku przez władcę. Pisze: „[…]jeżeli używa się jej tak jak cnoty i tak, jak się to powinno robić, nie zyska ona uznania, a przeciwnie, ściągnie na ciebie hańbę skąpstwa. Gdy zaś pragnie się utrzymać między ludźmi opinię człowieka hojnego, niepodobna obejść się bez pewnego rodzaju wystawności, tak że zawsze taki książę wyczerpie podobnym postępowaniem wszystkie swe zasoby i będzie w końcu zmuszony, jeżeli zechce utrzymać opinię hojnego, obciążyć nadzwyczajnie swe ludy, uciekać się do konfiskat i do innych środków, jakie się tylko nadarzą, byle uzyskać pieniądze […]. I nie ma rzeczy, która by się tak sama przez się zużywała, jak hojność; przez to samo, że jej używasz, tracisz zdolność używania jej i stajesz się biednym i pogardzanym, lub gdy chcesz uniknąć ubóstwa, chciwym i znienawidzonym.” Tak wiec hojność może po pierwsze doprowadzić do braków w skarbcu, które następnie trzeba zapełnić nałożonymi na rozmiękczony wcześniejszymi datkami lud. W ten sposób demoralizuje się go, gdyż później nienawidzi on władcy, jeżeli ten nie daje im pieniędzy, a co więcej jeszcze ich od nich wymaga. W taki sposób może on stracić władzę, a samo państwo niezależność, jeżeli tylko ludność nie chce na przykład płacić na obronę własnego kraju. Takie właśnie zachowania szlachty nie były niczym obcym w Rzeczpospolitej siedemnastego wieku. Wcześniej rozswawolone kolejnymi przywilejami i ulgami od podatków społeczeństwo szlacheckie nie poczuwało się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za Rzeczpospolitą. Współcześnie odniesienie do tych słów można znaleźć w problemie ubóstwa i bezrobocia. Państwo pobiera od społeczeństwa wysokie opłaty, nie będąc w stanie zapewnić odpowiednio płatnej pracy, co przyczynia się do zubożenia ludności. Zjawisko ubóstwa może dotyczyć nawet i 30% społeczeństwa polskiego wynika właśnie z dużego bezrobocia, które dotyczy ok. 3 mln ludzi. Poziom bezrobocia zależy od płci i wieku. Częściej dotyczy ono kobiet i ludzi młodzież w wieku wczesno produkcyjnym. Oczywistym jest fakt, że wykształcenie w dużej mierze zależy od tego, czy poszukujący znajdzie dobrą prace o odpowiednich zarobkach. Ludzie o niskim poziomie wykształcenia i braku przygotowania zawodowego będą mieli większe problemy ze znalezieniem zatrudnienia niż ci, którzy ukończyli uczelnie lub szkoły przygotowujące do zawodu. Przyczyn tego zjawiska można upatrywać w recesji gospodarczej, w niekorzystnej strukturze gospodarki, nadmiernym rozbudowaniu przemysłu ciężkiego i słabym rozwinięciu przemysłu lekkiego oraz usług. Jak radzić sobie z panującym ubóstwem i bezrobociem? Ważne jest tu funkcjonowanie systemu opieki społecznej, który opiera się na pomocy rodzinie. Państwo może też tworzyć fundusze małych przedsiębiorstw, organizować szkolenia i przekwalifikowania na inny zawód. Jedną z form przeciwdziałania bezrobociu jest również organizowanie robót publicznych. Formą pasywną będą zasiłki dla bezrobotnych, świadczenia przedemerytalne. Inwestycja w edukację może w przyszłości przynieść pożądane skutki.
„Najgorszą rzeczą, jakiej książę oczekiwać może od wrogiego ludu, jest ta, że zostanie przez niego opuszczony” - pisał renesansowy pisarz i filozof. Machiavelli pokazuje, że władca musi się przy tym liczyć z tym, że lud, który go ustanowił na swojego zwierzchnika, może go pozbawić tej godności, jeżeli jego rządy nie spełnią wymagań społeczeństwa. Obecnie można nawiązać te słowa do migracji, które mają istotny wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa. Młodzi ludzie, którzy pragną zdobyć nowe doświadczenie, chcąc się kształcić, wyjeżdża za granice. W Polsce nie widzą bowiem perspektyw na rozwój. Większość z nich wiąże swoją przyszłość z pracą w innym kraju. Na migracje decydują się także ludzie, którzy stracili prace w Polsce, a nie chcą żyć z zasiłku dla bezrobotnych. W dużej mierze są to wykwalifikowanie robotnicy, którzy szukają prace we własnych zawodach. Najbardziej niekorzystne dla rozwoju państwa jest wyjeżdżanie wysoko wykształconych specjalistów. Są to głownie lekarze, którzy nie są zadowoleni z zarobków w kraju, podczas gdy na Zachodzie poszukiwani są specjaliści w tej dziedzinie, którym proponowane są odpowiednio wyższe wynagrodzenie. Wyjeżdżanie Polaków z kraju na okres przejściowy czy na stałe z jednej strony zmniejsza bezrobocie, ale powoduje odpływ wykwalifikowanych pracowników z dużym wykształceniem, których nie ma kim zastąpić. To z kolei przyczynia się do spadku gospodarczego i zahamowaniu rozwoju społeczeństwa. Około roku 2000 dość popularnym zjawiskiem stała się również imigracja do Polski na pobyt stały obywateli innych państw. Ma to swoje pozytywy i negatywy. Do pozytywnych skutków imigracji można zaliczyć zyskanie siły roboczej. Ma to także swój skutek kulturowy, gdyż dochodzi do zetknięcia się wielu kultur i ras. Jednak napływ obcej ludności przyczynia się do wzrostu rodzimego bezrobocia. Cudzoziemcy zabierają prace Polakom. Pracują bowiem za niskie płace, a więc zatrudnienie obywatela obcego kraju zdaje się być bardziej opłacalne dla pracodawców. Cierpią na tym obywatele społeczeństwa polskiego, którzy nie mogą z tego powodu znaleźć zatrudnienia.
Polskę dotykają także inne problemy społeczne, których nie odnajdujemy w dziele Niccolego Machiavelliego. Pojawiły się one bowiem wraz z rozwojem cywilizacyjny, gospodarczo - społecznym, a także kulturowym. Poważnym zagrożeniem dla rozwoju życia społecznego są patologie, które niebezpiecznie nasilają się w ostatnich latach. Do najpowszechniejszych patologii społecznych zaliczamy pijaństwo i alkoholizm. To właśnie w Polsce ma ono charakter plagi. Uważa się, że alkoholu nadużywa ponad 4,5 mln Polaków. Do popadnięcia w ten nałóg przyczynia się ubóstwo, brak pracy, załamanie i niemożność ludzi na podniesienie swojego statutu życia. Nadużywanie alkoholu prowadzi bezpośrednio do utraty zdrowia. Już niewielka ilość wypitego alkoholu wpływa na zachowanie człowieka. Niepokojącym jest wzrost spożycia alkoholu wśród młodzieży. Ogromnym problemem jest tu też prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Liczba wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców i ilość śmiertelnych ofiar znajduje się na niepokojąco wysokim poziomie. Skutkiem alkoholizmu jest rozpad rodzin, przemoc w rodzinie. Nadużywanie alkoholu powoduje również ogromne straty w gospodarce, gdyż spada wydajność i jakoś pracy. Staje się przyczyną innych zachowań patologicznych, takich jak przestępczość, prostytucja, samobójstwa, przemoc. Państwo próbuje zapobiegać alkoholizmu m.in. przez tworzenie podstaw prawnych (ustawa o wychowaniu w trzeźwości), przepisy ograniczające możliwość reklamowania alkoholu. Funkcjonuje także zrzeszenie Anonimowych Alkoholików (AA), które zajmuje się pomocą i wspieraniem alkoholików pragnących wyjść z nałogu.
Współcześnie poważnym problemem społecznym jest także narkomania. Jest rozpowszechniona wśród młodych ludzi, którzy nie radzą sobie z otaczającą rzeczywistością, szukają akceptacji oraz wrażeń, a także nie potrafią sprostać wyzwaniom stawianym przez społeczeństwo. W wyniku rozpowszechniania się narkomanii wzrasta przestępczość wśród nieletnich. Używki wpływają niekorzystnie na zdrowie, a mogą powodować również śmierć. Formą walki z narkomanią jest profilaktyka uzależnień, czyli podejmowanie wszelkich działań zapobiegającym szerzeniu się narkomanii: od akcji propagandowych zniechęcających młodzież do zażywania narkotyków po przepisy prawne, np. zabraniające sprzedaży i kary za ich rozprowadzanie. Na ternie Polski działają również organizacje pomagające ludziom uzależnionym wyzwolić się z nałogu.
Stale nasila się przestępczość w społeczeństwie polskim. Wzrasta poziom samobójstw i coraz częściej słyszy się o samobójstwach. W ostatnich latach niepokojącym zjawiskiem stał się także handel ludźmi ściśle powiązany z prostytucją. Handlem ludźmi trudnią się zwykle grupy przestępcze, dla których prostytucja jest ogromnym źródłem zysków. Dlatego dużą część prostytutek stanowią kobiety, którym obiecano dobrze płatną pracę za granicą na korzystnych warunkach. Zwabione na tak banalną przynętę kobiety wyjeżdżają z reguły na zachód, gdzie zamiast wymarzonej pracy, czekają na nie domy publiczne. Nie mają one żadnego kontaktu z rodziną, tracą zdrowie, a niejednokrotnie w wyniku zarażenia wirusem HIV życie. Jednak prostytucja może być nie tylko przymusowa. Niektóre kobiety uważają to jako łatwy sposób zarobku. Może mieć to swoje podłoże już w domu: bieda w rodzinie, problem alkoholowy rodziców lub opiekunów prawnych, rodziny niepełne (rozwody, separacje), kłótnie małżeńskie, niewystarczająca opieka, brak poczucia bezpieczeństwa.
Ważną kwestią jest również wizerunek Polaka za granicą: dość negatywny i opiera się w dużej mierze na krzywdzących stereotypach. Wynika on właśnie z najpoważniejszych problemów, jakie towarzyszą Polakom w życiu codziennym. Tyczy się to głównie pijaństwa i przestępczości.
Widać więc, że problemy społeczeństwa polskiego sięgają ważnych sfer, utrudniających zapanowanie ładu i spokoju w kraju. Niektóre z kłopotów pozostają niezmienne przez lata. Mogą przybrać inną formę, ale wciąż obecne są w społeczeństwie. Niepokoi też fakt, że wraz z rozwojem państwa pojawiają się nowe, te bardziej aktualne problemy dotykające rodaków.
Bibliografia:
Machiavelli N., Książe
Frysztacki K., Socjologia problemów społecznych, wyd. Scholar, 2009
Kozyr-Kowalski S., Socjologia, społeczeństwo obywatelskie i państwo, Wydawnictwo Naukowe UAM, 2004