Imię i Nazwisko
Klasa
Praca Kontrolna z Języka Polskiego
Temat: Biblijny i mitologiczny obraz stworzenia świata i człowieka
"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię" (Rdz 1,1). Tak rozpoczyna się Biblia, a zarazem opis stworzenia świata i człowieka. Pierwsza księga należąca do Pięcioksięgu Mojżesza nazywa się Księgą Rodzaju (grec. genesis = rodowód, początek, źródło) i mówi o początkach świata i o pochodzeniu człowieka. Dzisiejszy jej kształt pochodzi z VI/V wieku przed Chr., z okresu niewoli babilońskiej lub po jej zakończeniu.
Opis stworzenia świata nazywa się kosmogonią biblijną (grec. kosmos = świat, gignomai = staje się, powstaje). Jak należy ów opis biblijny rozumieć: jako naukową relację o stworzeniu świata? Czy też jako poemat o stworzeniu, w którym zawarte są określone treści religijne? Ilekroć rozumiano biblijny opis stworzenia dosłownie, tylekroć natrafiono na trudności w pogodzeniu Biblii ze współczesnym nam stanem nauk przyrodniczych. Nie pomagało nawet ujmowanie dni stworzenia jako wielkich okresów geologicznych.
Dopiero współczesna hermeneutyka biblijna, czyli nauka interpretacji Biblii, zwróciła uwagę na fundamentalną sprawę: gatunki literackie. Okazało się, że biblijny opis stworzenia świata jest poematem i trzeba go zatem traktować jako poemat, nie kronikę historycznych wydarzeń, bowiem autor biblijny nie był obecny przy stworzeniu świata. Sześć dni stworzenia to jakby sześć strof swoistej pieśni o stworzeniu. "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy, drugi trzeci... A widział Bóg, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre" - oto powracający refren tej pieśni.
W początkowych trzech strofach jest mowa o oddzieleniu światłości od ciemności, wód górskich od wód dolnych (zgodnie ze starożytnym obrazem świata), mórz od lądów i o pojawieniu się pierwszej roślinności. Kolejne trzy zwrotki pieśni stworzenia wymieniają: na sklepieniu niebieskim - słońce, księżyc i gwiazdy, w wodzie i powietrzu - ryby i ptaki, na ziemi - zwierzęta i człowiek. W taki poetycki sposób autor biblijny wyraża religijną prawdę, że wszystko, co istnieje, jest stworzone przez Boga. Warto dodać, że przedstawione następstwo dzieł stworzonych odpowiada stanowi wiedzy ludzi starożytnych, natomiast ich ujęcie w sześciu obrazach-strofach jest z jednej strony zamysłem literackim, a z drugiej pragnie pouczyć ludzi, że nakaz świętowania co siódmy dzień ma charakter religijny, pochodzi od Boga.
Inne całkiem spojrzenie na stworzenie świata przedstawia na Mitologia.
Na początku był Chaos. Nie wiadomo dokładnie kim lub czym był Chaos. Niektórzy uważali, że jest to bezkształtna istota boska, inni, że to wielka otchłań, pełna siły twórczej i boskich nasieni, jedna nieuporządkowana masa ziemi, wody, ognia i powietrza. Ziemia, morze, powietrze były jednym ciałem. Ale ziemia była niestała, woda nieżeglowna, powietrze bez blasku. Nic nie miało kształtu, wszystko walczyło z wszystkim, w jednym ciele zimno szło w zapasy z żarem, suchość z wilgocią, a miękkość z twardością.
Bóg lub lepsza natura ten bałagan uporządkowała. Niebo odcięła od ziemi, ziemie od wody. I przejrzyste niebo oddzieliła od zgęszczonego powietrza. A rozdzielone, wydobyte z chaosu żywioły połączyła węzłem zgody. Wklęsłe i lekkie niebo blaskiem wytrysnęło i wybrało miejsce najwyższe na szczycie.
Obok - podobne, bo lekkie powietrze, a gęsta ziemia cięższe ściągnęła żywioły, sama brzemieniem własnym przygnieciona. Woda zajęła ostatnie miejsce i okrążyła stały lad dookoła. Tak bóg — jakkolwiek by go nazwać — rozrządził chaos i na części go rozdzielił.
Wiec najpierw ziemię zaokrąglił w wielkie koło, by zewsząd była równa. Potem rozkazał morzu rozlać się szeroko, kłębić się pod dotknięciem gwałtownego wichru i opasywać brzeg ziemskiego globu. Źródła uczynił, stawy i jeziora, a spadające rzeki włożył w urwiste łożyska.
Rozkazał, by się rozpostarły pola, zniżyły doliny, lasy pokryty zielenią, by podniosły się skaliste góry.
Z chaosu powstał dzień, a wraz z nim Jasność i wszelka radość. Wyłoniła się Ziemia (Gaja) i otaczający ją Eter oraz Eros, bóg miłości, pierwsza siła nadająca światu uporządkowaną formę. Powstało niebo (Uranos). Gaja i Uranos to pierwsze bóstwa świata. Uranos dał deszcz, a Gaja wszelką roślinność. Ziemia wypełniła się żywymi istotami. Pojawiły się dalekie gwiazdy i blade słońce.
Z Chaosu wyłoniły się również liczne istoty o abstrakcyjnym, bezosobowym charakterze: najpierw Noc i Erebos uosabiający mrok i ciemności panujące pod ziemią, z ich zaś związku powstały Dzień i Powietrze, a także inne personifikacje i bóstwa abstrakcyjne (Nemezis, Los, Starość, Niezgoda i wiele innych).
Ze związku Gai i Uranosa wyszedł wielki ród tytanów, wśród których najstarszy był Okeanos, bóg potężnej rzeki, co szerokim, błękitnym kręgiem opływała całą ziemię dokoła. Młodszym rodzeństwem tytanów byli kiklopowie (cyklopi: Arges, Steropes i Brontes) i hekatonchejrowie - sturacy olbrzymi (Kottos, Briareos, Gyges). Dziećmi Uranosa i Gai było też sześciu tytanów: Okeanos, Kojos, Krejos, Hyperion, Japetos i Kronos oraz sześć tytanid: Tetyda, Fojbe, Eurybia, Klimene, Teja i Rea (wśród nich wymienia się niekiedy Azję, Mnemozynę i Temidę).
Uranos nie był zadowolony ze swego potomstwa, które było brzydkie lub okrutne. Wszyscy oni napełniali go strachem i odrazą. Nie spodziewając się po nich ani wdzięczności, ani poszanowania swej władzy ojcowskiej, strącił ich w bezdenne czeluści Tartaru.
Gaja usłyszała jęk potępionych tytanów dobywających się z przepastnych wnętrzności ziemi. Znienawidziła wyrodnego ojca i zaczęła knuć spisek przeciw jego bezwzględnej władzy. Namowom matki uległ najmłodszy z tytanów - Kronos, dotychczas nie pozbawiony wolności. Uzbrojony w stalowy sierp, zaczaił się na Uranosa, odebrał mu władzę i pozbawił go męskości. Z krwi, która wyciekła z rany powalonego boga, zrodziły się trzy straszne boginie zemsty, Erynie, o włosach wężowych.
1