Zapomniany język kolorów
Nasza planeta pełna jest barw. Świat natury rozkwita feerią przeróżnych odcieni, a nasza cywilizacja próbuje nadążyć za tym bogactwem. Olśniewające kolory samochodów, ubrań, reklam, zabawek, czy mebli wręcz nas przytłaczają. Jednak pomimo tej mnogości rzadko mamy czas zastanowić się nad ich ukrytym znaczeniem i zrozumieniem specyficznej wymowy, która niegdyś odgrywała w życiu ludzi wielką rolę. Barwy posiadają swój język, komunikują tak ciekawe i ważne rzeczy, że warto przypomnieć sobie to zapomniane przesłanie.
Barwy ciała
Nasz organizm podświadomie reaguje na kolorystyczne sygnały. W związku z tym możemy odczuwać stały dyskomfort, nie wiedząc, że jego źródłem jest oddziaływanie barwy, która nie jest dla nas odpowiednia. Wiedza na temat wpływu kolorów na naszą psychikę pozwoli zrozumieć i pogłębić wrażliwość na swe wewnętrzne impulsy, a tym samym poprawić samopoczucie nasze i ludzi wokół nas. Kolory wyrażają pewne prawdy o nas samych, z których czasem nie zdajemy sobie sprawy.
Bez słów
Głęboko zakorzeniona, wspólna wielu ludziom symbolika barw oddziałuje na sposób postrzegania świata. Pomarańczowe szaty mnichów buddyjskich, czarne sutanny księży, bożonarodzeniowa zieleń i czerwień, czy biało-żółta tonacja świąt Wielkiej Nocy niosą ze sobą treści niewyrażalne w słowach.
Zrozumienie istoty bogactwa znaczeń zapisanych w barwnym alfabecie pomoże z pewnością pełniej odczuwać radość życia.
Tajemnica widzenia barw
Nasze oko, zawierające komórki wzrokowe, wyspecjalizowane jest w odbiorze barw podstawowych. Rozmieszczenie komórek wzrokowych na obszarze siatkówki decyduje o wpływie danego koloru na nasz umysł. Przykładowo, receptory zieleni znajdują się na środku siatkówki i między innymi, dlatego kolor ten jest najbardziej relaksujący dla oka i wyciszający zmysły.
Najczęściej nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że odbierane przez oko impulsy świetlne służą nie tylko widzeniu. Przetwarzane przez ten narząd informacje trafiają także do przysadki mózgowej i szyszynki, dlatego światło wpływa na cały nasz organizm. Jednak, o czym często zapominamy, oko nie jest jedynym organem rozpoznawania barw. Zdolności takie posiada również skóra, co z pewnością odczuwa każdy z nas, gdy zbyt długo pozostaje na słońcu - poparzenia powoduje przecież niewidoczna dla oczu podczerwień. Innym dowodem na takie właściwości skóry jest znane nam wszystkim złe samopoczucie, związane z noszeniem ubrania w konkretnym, specyficznym dla każdego z nas kolorze. To wrażenie niewygody powodowane jest oddziaływaniem energii tej barwy, która nie jest zharmonizowana z aktualnymi potrzebami organizmu. "Widzenie" przez skórę jest szczególnie rozwinięte u osób niewidomych, lecz każdy z nas posiada tę umiejętność. Bez większego trudu możemy ją pogłębić i wyćwiczyć, co zaowocuje umiejętnością dobierania barw w swoim otoczeniu tak, by korzystnie wpływały one na stan ducha i ciała.
By przekonać się o tej umiejętności warto przeprowadzić ciekawy i prosty eksperyment. Połóż przed sobą kartki papieru o intensywnym zabarwieniu. Zamknij oczy, trzymaj dłoń nad każdą z nich i próbuj odgadnąć jej barwę. Zadziwiające jest, jak łatwo wyczuwamy różnicę między zimnymi, a ciepłymi kolorami!
Wpływ barw na organizm
Czerwony - kolor krwi i życia. Charakteryzuje się najniższą częstotliwością i największą długością fali. Wpływa pobudzająco na organizm - zarówno na serce, jak krążenie, a także wytwarzanie czerwonych ciałek krwi. Pod jego wpływem podnosi się ciśnienie, następuje wzmocnienie organizmu, wzrost jego odporności. Podobnie jak czerwień, lecz mniej intensywnie działa na nas kolor różowy.
Pomarańczowy - ma korzystny wpływ na odporność, poprzez wzmocnienie śledziony, płuc oraz trzustki. Silnie oddziałuje na układ pokarmowy, a poza tym pobudza narządy płciowe.
Żółty - stymulując pracę mózgu rozjaśnia umysł, wzmaga intelekt, koncentrację i precyzję działania, sprzyja nowym pomysłom, poprawia refleks a także pomaga podejmować decyzje. Wzmacnia system nerwowy, aktywizuje włókna ruchowe mięśni, dzięki czemu mięśnie mają więcej energii. Pomaga w oczyszczaniu organizmu, działając na układ limfatyczny i pokarmowy. Związany jest też z funkcjonowaniem wątroby i woreczka żółciowego.
Zielony - to kolor wprowadzający równowagę, odprężenie. Dobrze działa na serce i reguluje krążenie. Powoduje pogłębienie oddechu, ponieważ rozluźnia mięśnie klatki piersiowej. Pobudza przysadkę mózgową. Pobudza naturalne talenty, życzliwość i wrażliwość.
Błękitny - jest to kolor łagodzący, ochładzający. Uspokaja autonomiczny układ nerwowy, dzięki czemu obniża ciśnienie krwi. Działa on jak środek obkurczający i przeciwzapalny, co wykorzystywane jest w leczeniu kolorami. Ma związek z gardłem i tarczycą. W odcieniu nasyconym pobudza szyszynkę i dlatego poprawia jakość snu oraz ułatwia zasypianie. Ma on też zdolność uśmierzania bólu.
Turkusowy - stymuluje pracę takich narządów, jak grasica, tarczyca, płuca. W przypadku niskiej odporności lub wyczerpania nerwowego warto wiedzieć o jego wzmacniających własnościach.
Indygo - to kolor posiadający zdolność do wprowadzenia w stany narkotyczne, co lekarze w stanie Teksas wykorzystują przy mniej poważnych zabiegach, traktując ten kolor jak środek znieczulający.
Fioletowy - to barwa o bardzo ciekawych właściwościach. Oddziałuje na mózg i cały układ nerwowy. Koi nie tylko nerwy, ale także oparzoną słońcem skórę; łagodzi dolegliwości związane z udarem słonecznym. Potrafi stłumić uczucie głodu i reguluje przemianę materii. Wzmaga poczucie własnej wartości.
Kolory nastrojów
Są takie okresy w życiu, gdy detronizujemy te dotychczas dominujące kolory. Zazwyczaj ma to miejsce w momentach przełomowych, gdy dokonują się zmiany w nas samych lub naszym otoczeniu. Instynktownie przyciąga nas wówczas energia kolorów odpowiednia dla nowej sytuacji. Słynne kobiece powiedzenie "nie mam co na siebie włożyć" wręcz ciśnie się wtedy na usta. Czym prędzej biegniemy po nową bluzkę czy inną część garderoby, aby uzupełnić brakującą barwę. Dla utrzymania stanu równowagi potrzebujemy, bowiem całej tęczy barw.
Przygnębienie odzwierciedla się w ciemnych, ponurych ubraniach. Tymczasem pomarańczowe dodatki pomogą nam zmienić nastrój, dodać energii i radości. Zmęczenie powoduje, że pozostajemy w barwach jasnych, neutralnych. Czerwień może pobudzić do działania. Jeśli jednak razi nas jej intensywność, pomogą delikatne odcienie brzoskwini, moreli czy cytryny.
Jeśli nagle wraca do łask zieleń, to najprawdopodobniej chcemy poszerzyć swą przestrzeń osobistą, uwolnić się od konfliktów, znaleźć czas na relaks. Przemożna skłonność do barw ciepłych i jasnych - oznacza, że na jaw wychodzi pragnienie rozwoju, aktywności, możliwości podejmowania decyzji. Jeśli przeżywamy taki "kolorystyczny przełom", należy przypomnieć sobie, jakie okoliczności temu towarzyszyły. Pomaga to zrozumieć, dlaczego właśnie taki, a nie inny kolor był nam wtedy potrzebny, jakie nowe cechy pojawiły się w nas, lub, czego od siebie oczekiwaliśmy.
Warto pamiętać, że uzupełnienie garderoby kilkoma jaskrawymi kolorami pobudzi nas do działania i przyciągnie aktywnych ludzi. Nie oznacza to konieczności wymiany całej zawartości szafy. Wystarczą kolorowe dodatki, takie jak bluzka do żakietu, czy apaszka. Natomiast, gdy w naszej garderobie zdecydowanie dominują rzeczy o intensywnych kolorach, a pragniemy wnieść więcej spokoju i beztroski, trzeba je rozjaśnić.
Tkaniny to filtr światła - schematy sposobu przepuszczania światła przez różnokolorowe tkaniny:
• zieleń przepuszcza jedynie światło zielone
• biel pozwala przeniknąć wszystkim barwom - dlatego czujemy się w niej „jasno”
• czerń w ogóle nie przepuszcza światła - dlatego zbyt częste jej noszenie jest naprawdę niekorzystne dla zdrowia.
Światło słoneczne zawiera wiele barw, spośród których my dostrzegamy na co dzień jedynie 40 %. Pełną gamę barw dostrzegamy dopiero po przejściu promieni słonecznych przez pryzmat. Najprostszym pryzmatem w przyrodzie są krople deszczu, a piękne zjawisko tęczy prezentuje właśnie wszystkie tzw. kolory prawdziwe, czyli: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, fioletowy. Nasze ubrania, będące filtrem światła, wpływają na rodzaj promieniowania, jakie dociera do skóry, a poprzez nią do wnętrza organizmu. Nasze poczucie harmonii bierze się między innymi z właściwego doboru barw swej garderoby zapewniając skórze dostęp każdego z sześciu kolorów prawdziwych.
Dlatego warto przekonać się do wszystkich kolorów. Nie oznacza to konieczności zmuszania się do noszenia tych spośród nich, których nie lubimy. Istnieje przecież tak wiele odcieni danej barwy, a w tym bogactwie z pewnością znajdziemy taki, który zaakceptujemy i obdarzamy sympatią. Odmieniamy w ten sposób nie tylko swój styl ubierania, lecz przede wszystkim korzystnie wpływamy na swoje samopoczucie.
Kolory duszy
Są takie kolory, które towarzyszą nam całe życie. Takie nosimy ubrania, otaczamy się nimi w domu. Te wybory oczywiście nie są przypadkowe. Wyrażają cechy naszej osobowości, mocne i słabe strony. Mówią też o drzemiących w nas możliwościach, które warto rozwinąć. Nazywamy je więc kolorami duszy. Poniższe opracowanie powstało na podstawie wniosków i analiz wynikających z testu Maxa Luschera. Należy zastanowić się, jakie kolory towarzyszą nam najczęściej, zwłaszcza, jeśli chodzi o naszą garderobę.
Osoba najczęściej zakładająca czerwień jest osobą energiczną i ambitną. Gdy czegoś zapragnie, chce osiągnąć cel jak najszybciej. Dąży do perfekcji we wszystkim, czym się zajmuje. Lubi zwracać na siebie uwagę, co może być męczące dla otoczenia. Niestety zazwyczaj nie jest zbyt dobrym słuchaczem. Pociąga ją ekspansja, przywództwo. Jej odwadze i otwartemu nastawieniu do ludzi towarzyszy skłonność do wybuchów złości, gdy tylko sprawy nie toczą się po jej myśli. Jest osobą niecierpliwą.
Osobę najczęściej nakładająca różowy charakteryzują takie cechy charakteru, jak uczuciowość, umiejętność współczucia. Potrafi ona kochać i rozumieć innych. Przy tym jednak nie wykazuje silnej woli, zwłaszcza, gdy traci kontrolę nad losami związku - poddaje się i potrzebuje wsparcia innych. Czasem nawet zaczyna zachowywać się jak dziecko. Musi więc nabrać pewności poprzez akceptację swojej osoby i miłość dla siebie samej.
Osoba najczęściej nakładająca pomarańczowy, brzoskwiniowy, morelowy kompetencje łączy z niecierpliwością, bowiem chciałaby, by plan został natychmiast urzeczywistniony. Przeważnie się to udaje, ponieważ posiada wewnętrzną dyscyplinę, niezależność i zmysł organizacyjny. Upodobanie do pomarańczowego zdradza duży potencjał kreatywny tkwiący w człowieku, a z drugiej strony zmysł praktyczny. Jej cechy to również energia i wytrwałość. Silną wolę łączy z chęcią rywalizacji oraz dominowania nad otoczeniem. Jednak warto uświadomić sobie, że jaskrawy lub ciemny odcień pomarańczowego może być impulsem frustrującym i blokującym psychiczną energię. Warto zastąpić tę barwę brzoskwiniowym kolorem, która być może przełamie te zahamowania i pomoże wyzwolić w sobie zainteresowanie względem ludzi wokół.
Najczęściej nakładany kolor żółty jest to sygnałem takich cech, jak spontaniczność, aktywność, żywiołowość. Osoby lubiące ten kolor ubrań wkładają całe serce we wszystko, co dzieje się wokół nich. Lubią podejmować życiowe wyzwania i potrafią im sprostać. Łatwo nawiązują znajomości i często inspirują innych. Kolor żółty oznacza ukierunkowanie na śmiałą nowoczesność, stwarzanie, kształtowanie tego, co jeszcze nie zostało do końca określone.
Jeśli osoba najczęściej nakłada zieleń, w jej osobowości dominuje ostrożność, pewna nieufność wobec ludzi. Chętnie przyjmuje ona pozycję obserwatora. Bardzo ceni sobie spokój, jednocześnie jednak posiada wrażliwość na potrzeby innych, z pełną życzliwością niosąc pomoc. Upodobanie do połączeń zieleni z błękitem mówi o tkwiącym w duszy pragnieniu odpoczynku od stresu i konfliktów w spokojnym, zacisznym miejscu. Ostrożność jest jej sposobem na utrzymanie drobiazgowej kontroli nad wydarzeniami. Jasnożółte dodatki pozwolą nabrać optymizmu i zachęcą, by więcej dawać z siebie innym.
Najczęściej nakładany kolor jasnoniebieski oznacza osobę twórczą i wrażliwą, spostrzegawczość i praktyczną, mającą wyobraźnię. Potrafi ona zanalizować każdą sytuację i zastosować zdobytą wiedzę w praktyce. Pośpiech to jej wróg, a efektywność osiąga, gdy działa w swoim tempie. Dobrze się czuje w spokojnym, dającym poczucie bezpieczeństwa otoczeniu.
Ciemnoniebieski to kolor zdradzający inteligencję i zamiłowanie do niezależności. Mówi też o zdolności do przeżywania głębokich uczuć. Osoba nosząca ubrania w tym kolorze chętnie bierzesz na siebie odpowiedzialność i lubi podejmować decyzje. Rozkwita w otoczeniu przepełnionym spokojem, czułością, miłością. Drażni ją towarzystwo ludzi hałaśliwych. Dba o to, by regularnie wypoczywać i potrafi wygospodarować czas na zabawę, gdyż bez tego jest szczególnie podatna na stres.
Osoba najczęściej nakładająca fioletowy jest podatna na pobudzenie emocjonalne, co może być niebezpieczne dla w kontakcie z oszustami potrafiącymi wykorzystać współczucie dla swoich celów. Musi być ona ostrożna w wybieraniu przyjaciół. Szczęśliwa czuje się tylko wówczas, gdy czuje się potrzebna.
Najczęściej nakładana purpura charakteryzuje osobę obdarzona intuicją, aspiracjami i siłą uczuć. Pociągają ją rzeczy niezwykłe i doskonałe. Również tymi cechami kieruje się przy wyborze przyjaciół - przeciętni zjadacze chleba rzadko zostają dopuszczeni do tego grona. Ma nieco arogancki stosunek do ludzi. Kolor ten oznacza też skłonność do przyjmowania światopoglądu od innych.
Osoba najczęściej nakładająca biały jest pełna równowagi i optymizmu. Poszukuje prostoty, uwolnienia od presji, dlatego często trzyma się z dala od ludzi. Ten czysty kolor sygnalizuje stan przejściowy, kształtowanie nowego spojrzenia na życie.
Osoby preferujące kolor szary to indywidualiści, opanowani, uznawani za niezależnych. Dlatego chętniej pozostają z boku, nie angażując się, a nawet izolując. W rezultacie często pozostają osamotnieni. Bierność jest dla nich formą ucieczki przed stresem, nadmiernym obciążeniem. Szarość towarzyszy ludziom pewnym swego zdania, o wyrobionej opinii na różne tematy, potrafiącym spojrzeć krytycznie. Ludzie, którzy odczuwają brak tej pożytecznej umiejętności, powinni wprowadzić szarość do swego repertuaru.
Osoby najczęściej nakładające brązowy - kolor Ziemi, mocno stąpają po jej powierzchni. Uczciwość, porządek, stałość - to cenione przez nie wartości. Potrafią też docenić zmysłową stronę życia. Brąz ma też walor barwy ochronnej - tworzy rodzaj skorupy, pod którą chcą być może ukryć swe emocje i tajemnice. Do dobrego samopoczucia potrzebna jest im akceptacja ze strony otoczenia i zrozumienie własnej wartości.
Najczęściej nakładany kolor czarny nie jest jednoznaczny. Z jednej strony sygnalizuje osobę zdyscyplinowaną, niezależną, o zdecydowanych poglądach, silnej woli, a nawet nieugiętą. Jednak może ona służyć za tarczę ochronną osobie niepewnej swej wartości, nieradzącej sobie ze sterowaniem własnym życiem. Skłonność do czerni zdradza się też wówczas, gdy jeszcze nie zdążyło się odnaleźć swojej tożsamości. Kolor ten niesie ze sobą protest wyrażający się w rezygnacji, wyrzeczeniu nadziei. Natomiast w przypadku stroju oficjalnego oznacza opanowanie i podkreśla autorytet.
O czym mówi kolor
Wybór ubioru w określonym kolorze jest tylko pozornie przypadkowy. W rzeczywistości barwa, po którą sięgamy, określa nasze nastroje, tęsknoty, a nawet głęboko skrywane problemy i potrzeby psychiczne.
Psychologia kolorów jest uniwersalna i niezależna od pochodzenia kulturowego osoby, na którą dany kolor oddziałuje. Pomarańczowy pobudza, niebieski uspokaja, a zielony wzmacnia poczucie równowagi i harmonii - niezależnie od tego, kim jest badana osoba. Z drugiej strony, w ciągu setek lat poszczególne kultury wyrobiły sobie kolorystyczne kody znaczeniowe, które choć dziś mogą być już mało czytelne, nadal tkwią głęboko w zbiorowej podświadomości. I tak, przez stulecia malarstwa europejskiego suknia Marii była biała (kolor niewinności), a jej płaszcz błękitny (barwa mądrości, wewnętrznej prawdy i ideałów). Żółty oznaczał zdrajców (kolor Judasza), a czerwony mógł symbolizować krew Chrystusa albo silny, sangwiniczny temperament. Purpura - połączenie fioletu i czerwieni - zarezerwowana była dla władców i zwierzchników kościoła.
Pełna lęku, ale także ciekawości, idę na spotkanie z Dariuszem Tarczyńskim, psychologiem specjalizującym się w analizie wyglądu. Jestem pewna, że zostanę poddana obserwacji i ocenie. Wiem też, że nie powstrzymam się przed pytaniem: “No i co? O czym świadczą moje kolory?”. Zastanawiam się, czy można powiedzieć cokolwiek o kimś na podstawie kilku barw?!
- Przede wszystkim ja nie oceniam, tylko analizuję! - prostuje pan Darek. - Próbuję określić charakter człowieka, obserwując jego wygląd, zachowanie, postawę ciała. Kolor jest tylko jednym z elementów tej analizy, ale wnosi wiele informacji.
No i mam za swoje! Chciałam się ukryć. Brązowym sweterkiem i dżinsami próbowałam zamaskować swój kiepski z powodu przeziębienia nastrój. Tymczasem dowiedziałam się, że w życiu brakuje mi stabilizacji, że w domu nikt na mnie nie czeka i z tego powodu uciekam w pracę oraz wynajduję sobie dodatkowe zajęcia, a do tego jestem osłabiona i mam niskie ciśnienie... Resztę przemilczę.
Kobiety noszą brąz
Analiza mojej osoby z grubsza się zgadza, ale nadal mam wątpliwości. Przecież teraz wszystkie kobiety noszą brąz. Brąz jest modny!
- A czy nie jest tak, że coraz rzadziej mamy domy, rodziny? - pyta Dariusz Tarczyński. - Kobiety coraz więcej czasu spędzają w pracy. W skali makro pewne cechy są wspólne, większość ludzi ma podobne problemy, dlatego niektóre kolory stają się modne. Poza tym, jeśli np. modny jest różowy, ktoś jednak ma przesadnie dużo różowych rzeczy, jest to jakaś informacja o nim.
Nadmiar różu może świadczyć o tęsknocie za delikatną, nieco infantylną miłością. Często, kiedy w domu panuje chłód emocjonalny, jest za mało czułości, tęsknimy za takim ciepłem.
Na nerwy dobry róż
Barwy, podobnie jak muzyka, wywołują uczucia i nastroje, wyrażają najbardziej subtelne emocje. I jak muzyka mają właściwości terapeutyczne, bo stymulują nasz system nerwowy. Podświadomie sięgamy po te kolory, które w danym momencie działają na nas najlepiej.
Wiadomo np., że jaskrawy róż uspokaja. Amerykańscy naukowcy zaobserwowali, że w obecności tego koloru szybciej wracają do normy podwyższone ciśnienie oraz przyspieszony puls. Przyjęli nawet, że może mieć także wpływ na poziom agresji, co potwierdził oryginalny eksperyment w pewnym więzieniu. Okazało się, że więźniowie przebywający w celi pomalowanej na jaskraworóżowy kolor byli znacznie spokojniejsi od innych.
- W dalszym ciągu ulegamy magii kolorów, często nie zdając sobie z tego sprawy - podkreśla pan Darek. - Biała suknia panny młodej nadal symbolizuje niewinność, a czerń, jak przed wiekami, jest znakiem żałoby.
Podświadomy wybór
Dlaczego, wchodząc do sklepu, odruchowo sięgam po te same kolory? Nawet wtedy, gdy pragnę przełamać schemat i odmienić kolorystykę mojej szafy?
- Bo podświadomość podpowiada co innego niż świadomość. To ona decyduje o wyborze konkretnej rzeczy, a świadomość racjonalizuje te decyzje zwykle po fakcie - tłumaczy psycholog.
To nie przypadek, że sięgamy po takie, a nie inne barwy. Wolność wyboru jest tylko pozorna. Zakładając to, co nam się podoba, ukazujemy osobowość, wewnętrzne problemy i przeżycia. Dlatego upodobanie do określonych barw może zmieniać się z wiekiem, sytuacją, a nawet z nastrojem chwili. Apetyt na kolory jest związany ze stanem wewnętrznym, w jakim jesteśmy w danym okresie.
- Często po rozpadzie związku kobieta, która nigdy nie lubiła czerwonego, nagle zaczyna nosić czerwone rzeczy. To manifestacja: “jestem aktywna, dzielna, silna, ze wszystkim sobie poradzę!”. Nieraz w tym momencie życia panie obcinają włosy lub zmieniają ich kolor, co również ma wymiar symboliczny - oznacza odcięcie się od przeszłości i początek nowego - wyjaśnia psycholog.
Warto dodać, że osoby trzymające się jednej gamy kolorów są konserwatywne i spokojne. Ludzie często zmieniający kolorystykę są bardziej twórczy, ale i bardziej niespokojni.
Na dole, na górze
W analizie wyglądu także wysokość i miejsce, w jakim występuje barwa, podlegają interpretacji. Jeśli kolor czerwony wystąpi u kobiety na poziomie nóg (w strefie podświadomości) w postaci czerwonej spódnicy lub spodni, może to być interpretowane jako potrzeba aktywności seksualnej lub oznaka cierpienia z powodu zawodu miłosnego. Czerwień na poziomie tułowia (sfera świadomości) znamionuje ludzi dynamicznych (lub osoby, które chcą takie być). Czerwień na poziomie głowy (sfera nadświadomości) w postaci apaszki czy ozdoby we włosach to symbol intelektualizmu i chęci udowodnienia własnej wartości.
Zieleń na poziomie butów mówi o potrzebie równowagi emocjonalnej w układach z rodzicami, a w okolicy kolan - o braku przekonania co do własnej wartości seksualnej. Może świadczyć o purytańskim wychowaniu, kompleksach lub zaniedbanych układach partnerskich. Zieleń w okolicach tułowia symbolizuje potrzebę równowagi w najbliższym otoczeniu, a na poziomie głowy - szukanie równowagi intelektualnej i niezdecydowanie.
- Symbolicznie znaczenie ma nie tylko wysokość, ale również głębokość występowania koloru - mówi Dariusz Tarczyński. - Ważne jest bowiem także to, co ukrywamy przed wzrokiem innych. - Kolor, który nosimy bliżej ciała, reprezentuje osobiste, bardziej uczuciowe zaangażowanie.
Świadoma kreacja
Czy możemy świadomie wykorzystać wiedzę o symbolice kolorów? Jak ubrać się na spotkanie w sprawie pracy, a jak na pierwszą randkę, by zrobić dobre wrażenie?
- To zależy, o jaką pracę chodzi - wyjaśnia psycholog. - Jeśli szukamy stanowiska i chcemy podkreślić swoją siłę, pewność i odpowiedzialność, najlepszy będzie granat z czernią. Jeżeli staramy się o pracę, w której ceni się dyspozycyjność, dobrze jest włożyć coś brązowego (to komunikat: “będę spędzać dużo czasu w pracy”). Gdy pracodawcy chodzi o kreatywność, możemy sobie pozwolić na więcej fantazji w ubiorze. Dotyczy to nie tylko kolorów. Przykładowo szal na ramionach mówi: “jestem kimś wyjątkowym”, a okulary we włosach: “doceńcie moje wartości intelektualne”. Wszystko zależy od okoliczności. A na pierwszej randce każda kobieta powinna wyglądać efektownie!
Przyglądam się mojemu rozmówcy. Ciemnoszary garnitur, czarne buty, krawat. Książkę podpisuje eleganckim piórem. Zastanawiam się, co to może znaczyć?
- Jestem wygadany i nie okazuję emocji. A pióro świadczy o upodobaniu do klasyki - mówi z uśmiechem Dariusz Tarczyński.
Symbolika kolorów
Kolor mówi o naszych tęsknotach i chwilowych nastrojach, ale także o głęboko ukrytych w podświadomości potrzebach psychicznych. W swojej książce “Zrozumieć człowieka z wyglądu” Dariusz Tarczyński opisał skrótowo charakterystyczną dla kultury europejskiej symbolikę kilku podstawowych kolorów. W dużym uproszczeniu przedstawia się ona następująco:
Czerwony - mówi o potrzebie aktywności emocjonalnej i fizycznej. Może informować o słabym krążeniu krwi i niskim ciśnieniu.
Pomarańczowy - symbolizuje dążenie do osiągnięcia celu, który odpowiada za nasze szczęście (“zobacz, jak świetnie sobie radzę”).
Żółty - informuje o potrzebie kontaktu z innymi i dążeniu do rozładowania problemów psychicznych. Symbolizuje lęk przed samotnością. Może wskazywać na kłopoty z przewodem pokarmowym na tle nerwowym.
Zielony - symbolizuje kłopoty emocjonalne, potrzebę skupienia się na sobie i tęsknotę za równowagą wewnętrzną.
Niebieski - mówi o potrzebie dokonań, tworzenia czegoś oryginalnego i docenianego, wyraża pragnienie, by inni dostrzegli naszą mądrość i kreatywność.
Granatowy - podkreśla naszą odpowiedzialność i chęć kontrolowania świata zewnętrznego (“nadaję się na przełożonego”).
Fioletowy - symbolizuje zainteresowanie sferą duchową, religią, poszukiwanie odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Może świadczyć o dewocji.
Złoty - oznacza umiłowanie materii, marzenia i cele związane z wymiernymi wartościami. Mówi o pragnieniu znaczenia i podatności na pochwały.
Srebrny - wyraża tęsknotę za uczuciami, potrzebę podpory duchowej, osamotnienie i skłonność do romantyzmu.
Brązowy - symbolizuje zagrożone poczucie bezpieczeństwa, niepewność jutra, brak wiary w siebie i potrzebę stabilizacji; także osłabienie i niskie ciśnienie.
Czarny - oznacza koncentrację na sobie, poszukiwanie energii do działania, a także myśli egzystencjalne i tęsknotę za miłością. Jest to też kolor smutku i izolacji (“nie wtrącajcie się w moje sprawy”).
Szary - określa potrzebę równowagi i wyciszenia bez manifestowania uczuć na zewnątrz. To kolor skrywanych emocji. Ciemnoszary (kolor polityków) poprawia komunikację i oznacza otwarcie na merytoryczną, pozbawioną emocji dyskusję.
biały - symbolizuje zachłanność na życie, potrzebę przestrzeni i docenienia przez innych.