Kiler Elektryczne Gitary
C dm G C
To co się dzieje naprawdę nie istnieje , Więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły
C dm G C
Będzie co ma być, już wiem, że stąd nie zwieję, Poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły
│ am em │ dm G │ am em │ dm G
Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle, Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet
│ am em │ dm G │ am em
Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile, Że się nie mylę,
│ dm G │
choć wcale nie wiem ile
F C G
Nie kiwnąłem nawet palcem by się znaleźć w takiej walce
F C G
Teraz w pace swe ostatnie resztki image'u tracę
C dm G C
Co się za mną dzieje, naprawdę nie istnieje, Więc nie warto się tak bronić, tylko lecieć z wiatrem
C dm G C
Poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej, I Wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji
│ am em │ dm G │ am em │ dm G
Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle, Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet
│ am em │ dm G │ am em
Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile, Że się nie mylę,
│ dm G │
choć wcale nie wiem ile
│ am em │ dm G │
Już tylko Kiler podniosłem bilę, Wracam za chwilę, nie dbam o bagaż,
│am em │ dm G │
nie dbam o bilet Już tylko Kiler, mówię o - o
│ am em │dm G│ em
Mam wszystko w tyle, wiem co za ile Może się mylę, to chyba thril - ler.
dm│ G │
A, jaj, jaj, jaj, jaj, jaj, jaj, jaj