ZDAJ SPRAWĘ ZE SWEGO ZARZĄDU Ks Edward Staniek
HOMILIE NA NIEDZIELE I ŚWIĘTA
DWUDZIESTA PIĄTA NIEDZIELA ZWYKŁA
Czyt. I - Am 8,4-7 Czyt. II - 1 Tm 2,1-8 Ewangelia - Łk 16,1-13
Na co wydałeś pieniądze w minionym tygodniu? Siądź i zrób dokładny wykaz wydatków - co do złotówki. Następnie zastanów się: po pierwsze, jaki procent tych wydatków dotyczy innych, a nie ciebie; po drugie, z czego mógłbyś zupełnie spokojnie zrezygnować, i wreszcie, czy przynajmniej część tych pieniędzy nie należało wydać mądrzej.
Nie tłumaczmy się, że to nasze pieniądze i nikt nie ma prawa pytać, co my z nimi robimy. Sęk bowiem w tym, że to nie my robimy z pieniędzmi, co chcemy, tylko nasze pieniądze robią z nami, co chcą. Nikt nam ich nie liczy i nikt nie zabiera.
Chrystus jednak dzisiaj przypomina, że będziemy odpowiadać za pieniądze, które są do naszej dyspozycji, za ich mądre wykorzystanie. One bowiem są w naszych rękach po to, byśmy przy ich pomocy czynili dobro. Pieniądz w naszych rękach jest skarbem, bo może zmusić nawet złych ludzi do czynienia dobra. Za pieniądze nawet źli potrafią czynić dobro. Jezus nie żąda od nas ubóstwa na miarę św. Franciszka, żąda natomiast mądrego włodarzenia swoim mieniem. Pieniądz winien przede wszystkim służyć jako narzędzie miłości bliźniego. Sami nie potrafimy obsłużyć potrzebujących - czasem nie umiemy tego czynić - ale ktoś za zarobione przez nas pieniądze może tym potrzebom zaradzić. Świat można wciągnąć w miłość bliźniego. Do tego jednak są potrzebne pieniądze z kieszeni chrześcijan. Świat nie zna wartości bezinteresownej miłości, za jego usługę trzeba płacić.
Chrześcijanin winien często zastanowić się, na co wydaje swoje pieniądze, bo w tych wydatkach ujawnia się mądrość i wiara. Miejmy odwagę prowadzić księgę rozchodów w dwu kolumnach - mądre i głupie wydanie pieniędzy. Umiejmy sami na siebie spojrzeć krytycznym okiem. Jeśli bowiem w zarządzie niegodziwą mamoną nie okażemy się mądrzy, to prawdziwe dobra kto nam powierzy.
Stosunek do pieniądza jest ważnym wykładnikiem odpowiedzialności człowieka, a przez to jego dojrzałości. Warto o tym pamiętać tak w ocenie siebie samego, jak i w ocenie ludzi żyjących obok nas.