Portrety Żydów na kartach szkolnych lektur. Przedstaw różne sposoby kreacji Żydów, odwołując się do analizy wybranych utworów literackich.
Portret Żyda jest ukazywany przez pisarzy w wielu dziełach literackich. Na podstawie lektur: „Mendel Gdański”, „Zdążyć przez Panem Bogiem”, „Początek” Chciałabym zaprezentować sylwetki wybranych bohaterów. W tych Utworach opisane jest ich życie codzienne, uczucia, oraz los podczas prześladowania i pobytu w obozach koncentracyjnych.
Żydów w Polsce utożsamiano z handlem, dorabianiem się wielkich majątków ze szkodą dla Polaków. Powszechnie funkcjonował stereotyp żyda jako cwaniaka, dusigrosza zdolnego do wszystkiego, aby się wzbogacić. Istniał tez obraz Żyda jako polskiego patrioty, jakim był Mendel Gdański. Postać ta wg Marii Konopnickiej jest osobą pracowitą, wierną tradycji i własnej kulturze. Mendel jest związany z Polską i nie przypuszcza, że może spotkać go tu coś złego..
Myślała tak jednak większość z prześladowanych Żydów, którzy żyli na terenach Polski bardzo długo i uznawali zamieszkiwane miejsce jako swoją Ojczyznę, taką postacią jest Mendel Gdański. Żył tutaj, przyjął polską kulturę, szanował ją oraz zgodnie żył z sąsiadami, łączyły go więzy przyjaźni z Polakami. Mendel, prowadząc zakład introligatorski nie pracuje tylko dla siebie, dla powiększenia swojego majątku, lecz jego praca służy innym. To, co robi, daje mu pewną pozycją w społeczeństwie, na którą ciężko zapracował. Przez niektórych Polaków jest szanowany, a inni nimi po prostu nim gardzą ze względu na odmienną religię.
W opowiadaniu „Mendel Gdański” Marii Konopnickiej poruszony jest problem, który stał się ważny w epoce pozytywizmu: problem uznania Żydów za pełnoprawnych obywateli. Pisarka bowiem krytykuje nieuzasadnione napaści na ludzi tej narodowości przynoszące rabunki i nieuzasadnioną śmierć.
Mendel, który jest głównym bohaterem opowiadania ma sześćdziesiąt siedem lat. Od dwudziestu siedmiu lat mieszka w kamienicy przy jednej ze spokojnych warszawskich ulic. Ma dziesięcioletniego wnuka, Kubusia. Jest spokojnym, uczciwym człowiekiem, prowadzi monotonny tryb życia. Swoje codzienne obowiązki wypełnia jak umie opiekując się wnukiem, ucząc podopiecznego, jakie w życiu wartości są najważniejsze i jak powinien postępować. Jest skromny, właściwie ocenia wartości swojej pracy- oprawione przez niego książki służą uczniom w szkole, chrześcijanom do modlitwy, adwokatom w ich kancelariach. To bardzo cieszy starego człowieka, wie, że jego praca jest potrzebna, przynosi efekty. Jest patriotą, który całe życie poświęcił ciężkiej pracy dla ojczyzny. Mendel czuje się pełnoprawnym obywatelem, Polakiem. Wraz z innymi Polakami przeżywa niewolę swojej ojczyzny. To bardzo mądry, dobry, pobożny człowiek. Nie wstydzi się swojej religii i z szacunkiem odmawia modlitwy i przestrzega szabatu. Dla niego nie ma ludzi różnych narodowości, są po prostu dobrzy i źli, uczciwi i oszuści i tych złych należy potępiać bez względu na narodowość, ale dobrych i uczciwych w cywilizowanym kraju nie może spotkać krzywda.
Jego spokojne życie przerywa pewien incydent. Pewnego dnia młodzi, pijani ludzie napadają na Żydów, rozbijają im sklepy w całym mieście. Przychodzą także do Mendla. Młody student przychodzi mu z pomocą mówiąc, aby się schował przez nimi, lecz Mendel staje bohatersko w otwartym oknie pokoju. Nie chce się wstydzić swojego pochodzenia, nie chce się bać we własnej ojczyźnie. Wieczorem Mendel zachowuje się tak. Jakby odprawiał żałobę. Jego postawie dziwi się student, który nie rozumie, co się dzieje w sercu starego Żyda. Mendel tłumaczy mu mówiąc, że jest to żałoba po miłości do Warszawy, którą na zawsze przestał odczuwać.
Mendel mino swoich przekonań, że żyje w bezpiecznym miejscu staje się ofiarą, antysemityzmu. Dla prześladowców nie było ważne, jakim był człowiekiem, dobrym czy złym, lecz jego religia. Ważna jest także postawa sąsiadów Mendela, którzy mino tego, że go znali i pewnie nie raz korzystali z jego pomocy, nie pomogli mu. Jedynie student wykazuje się odwagę i staje w obronie sąsiada.
Żydzi musieli przeciwstawić się napaściom. W okresie prześladowania postępowali oni w różny sposób. Jedni nie przyznawali się do swojego pochodzenia, a drudzy byli w stanie wydać na śmierć swoich bliskich, aby sami mogli być wolni. Takie postawy możemy zauważyć czytając „ Początek”
W tej powieści jest wielu bohaterów i każdy na swój sposób stara się uchronić się od śmierci.
Jedną z postaci starających się przeżyć holocaust jest Irma Seidenman, żona znanego lekarza, naukowca w dziedzinie radiologii, Ignacego. Z obawy o życie zmieniła nazwisko na Maria Magdalena Gostomska i udawała wdowę po polskim oficerze z Grodna. Trzykrotnie zmieniła mieszkanie, nauczyła się nie zdradzać w niczym żydowskiego pochodzenia. Jako atrakcyjna kobieta, szczupła, niebieskooka blondynka, zapada w pamięć konfidentowi, Bronkowi Blutmanowi, który dostarcza Niemcom informacji o ukrywających się Żydach. Uwolniona zostaje dzięki ludziom dobrej woli. Może spokojnie zastanowić się nad swoją tożsamością, odkrywa wtedy, że związana z tym krajem, czuje się Polką, jest wdzięczna Polakom i Niemcowi, którzy uratowali ja od śmierci. Lecz gdy w 1968 roku nasila się antysemityzm, zostaje wyrzucona z pracy i musi opuścić Polskę. To wydarzenie dotknęło ją boleśniej niż aresztowanie przez gestapo w czasie wojny. Czuje się tak, jakby Polacy pozbawili ja ojczyzny, upokorzyli.
Kolejnymi osobami walczącymi o życie jest rodzina Fichtelbaum, która trafiła do getta w 1940 roku. Ojciec Henryka i Joasi pomimo tego, że jest adwokatem zostaje skazany na śmierć. Henio Fichtelbaum był uczniem polskiego gimnazjum, szczególnie uzdolnionym do przedmiotów ścisłych, przyjaźnił się z Polakiem, Pawełkiem Kryńskim. Henryk próbuje się bronić, uciekając z getta, ale nie potrafi znieść dobrowolnej niewoli, ukrywania się, przemykania chyłkiem ulicami, uważnych spojrzeć przechodniów, reagujących na wyraziste semickie rysy twarzy. Miał w sobie wielki niepokój, nie potrafił wytrwać w zamkniętym pomieszczeniu, nie mógł pojąć, że odebrano mu nawet prawo do zjedzenia ciastka z cukierni. Po opuszczeniu kryjówki u zegarmistrza i krótkim pobycie na wsi, tułał się, głodując i drżąc o własne życie. Ostatecznie zrozumiał, że przeznaczona jest mu śmierć i postanowił wrócić do getta, by umrzeć z bliskimi. Zginął podczas powstania w getcie. Zaś Joasia zostaje uratowana od śmierci dzięki dawnym znajomościom ojca i łańcuchowi ludzi, którzy jej pomogli. Ostatecznie trafiła pod opiekę zakonnicy, siostry Weroniki. Jako Marysia Wiewióra przeżyła wojnę i już jako dorosła osoba wyjeżdża do Izraela.
Następną osoba starającą się przetrwać prześladowania jest Bronek Blutman, który myśli, że jeśli będzie pomagał Niemcom to oni wyzwolą go od śmierci. I dlatego wydaj na śmierć Żydów. Sumiennie wykonywał polecone mu zadania, nie przestał nawet na finansową propozycję Irmy, i oddał ją w ręce gestapo. Jest stanowczy, silny, bezwzględny, z zimna krwią wydawał ludzi na tortury i śmierć. Mimo lojalności wobec Niemców zostaje zastrzelony.
Śmierć była przeznaczeniem każdego Żyda. Nie liczyła się pozycja zajmowana w społeczeństwie, ani pieniądze.
Temat tragedii żydowskiej przedstawiony jest również w książce Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Jest opisana oczyma osoby, która wszystko to przeżyła i żyje do dziś. Marek Edelman przedstawia autorce obraz, jaki zapamiętał z przeżytych tam chwil, bo tylko od ocalał ze sztabu powstańczego Żydowskiej Organizacji Bojowej.
W utworze tym opisany jest wybuch, przebieg oraz stłumienie powstania w getcie warszawskim. Opisane są także ciężkie warunki, w których musieli przebywać dzieci. W getcie panowało przeludnienie, ludzie mieli przydzielone racje żywnościowe, które w żaden sposób nie zaspokajały potrzeb pokarmowych, prowadziły zazwyczaj one do śmierci. Wycieńczeni ludzie wygrzebywali resztki jedzenia ze śmietników, a nawet, jak Ryfka Urman, zjadali trupy własnych dzieci. W getcie pracował jako goniec szpitalny, stał przy bramie wiodącej na Umschlagplatz skąd transportowano ludzi do Trebliblinki i wyprowadzał z tłumu ludzi, którzy byli potrzebni do powstania. Jako świadek pochodu czterystu tysięcy ludzi na śmierć uratował niewielu z nich. Przedłużył im życie, dzięki czemu niektórym dane było jeszcze przeżyć miłość czy doznać innych przeżyć. W szpitalu pomagał profesorowi przy operacjach lub przy innych badaniach. Według ich obserwacji w ludzkich organizmach zachodziły ogromne zmiany spowodowane niedożywieniem. Narządy wewnętrzne zmieszały się na przykład serce, nerki, wątroba oraz pojawiała się opuchlizna, u jednej z pacjentek zaobserwowano wagę 24 kg, gdy miała ona 30 lat.
Bohater Hanny Krall tłumaczy wybuch powstania instynktem obrony i możliwością wyboru rodzaju śmierci. Powstanie miało być także formą moralnego sprzeciwu wobec hitlerowskiej próby wyniszczenia całego narodu, sygnałem dla świata, próba nagłośnienia cierpień i śmierci tysiąca niewinnych ofiar. Żydzi chcieli się bronić przed egzekucjami, na jakie ich skazano.
Marek Edelman przedstawia bardzo naturalistyczny, w prosty sposób wydarzenia, nie ubarwia ich i nie chce, aby ludzie współczuli tym, co przeżyli takie piekło. Uważa, że to już się stało i nikt w żaden sposób nie może tego zmienić.
Okres holocaustu na ziemiach polskich dla Żydów był ciężki dla przeżycia. Ich los był z góry skazany na zagładę, a ci, którzy przeżyli wcale nie czuli radości czy ulgi. Zastanawiali się tylko jak ludzie, wśród których żyli pozwolili na taka zbrodnię. Mieszkali koło siebie przez tyle lat, pomagali sobie nawzajem, niektóre osoby zdobyły pewną pozycję w społeczeństwie, lecz nic nie mogło ich ustrzec od śmierci. Stworzenie przez Niemców getta i warunków, jakie tam panowały całkowicie odebrało Żydom człowieczeństwo. Niemcy odebrali Żydom prawo do wolności, równości i braterstwa. Powstanie w getcie było próbą ratunku z bezlitosnych rąk oprawców. Żydzi nie chcieli umierać bez walki tak jakby zgadzając się na własna śmierć, lecz udowodnić, że maja prawo do wyboru śmierci jak na przykład śmierć z karabinem w ręku.