SCENARIUSZ
Z OKAZJI
DNIA NAUCZYCIELA
Dagmara
Jest listonosz, śmieszny Pan, puka w serca, tu i tam.
Całą torbę liści ma i od serca wszystkim da.
Bliskim sercu tra la la, fruwa sobie z wiatrem gra.
Bliskim sercu tra la la, każdy w ręku listek ma.
Jesień pragnie rzucić dar, niechże w końcu pryśnie czar.
Święto naszych Panów, Pań, kwiatów bukiet właśnie dam.
Klaudia
Ten dzień przywitamy od rana
Ładnym wierszem i piosenką,
Ten dzień powszedni, zwyczajny,
Od niejednej milszy niedzieli -
Bo dzisiaj przecież święto
Naszych nauczycieli.
Przystroimy dziś w złote liście
Ławki i ściany,
Żeby było milej, weselej...
Tego dnia przywitamy z uśmiechem
Tych, którzy zawsze są z nami -
Naszych Nauczycieli.
Wszyscy
INFORMATYKA ( „ A wszystko to...)
Jula! Jula!
Cicho bądź! Ja tu serial oglądam!
Czy może pani zawołać Julę?
Julka! Jakiś wariat z drukarką na dole cię woła!
Haker? A co ty tutaj robisz o 7.00 rano?
Cześć! Drukarkę z komisu przyniosłem!
A wszystko to, bo Worda kocham
I już bez myszy nie potrafię żyć.
Chociaż sprzęt zawiesza się,
To po chwili chodzi znów.
PRZYRODA ( „ Nie boję się” )
Przyrody nie boję się,
Póki mój tato coś o tym wie.
Dziękuję ci, tato, za to, co robisz,
Kupujesz atlasy,
Do TESCO mnie wozisz:
Dziękuję ci za to,
Że bez wahania
Robisz mi z przyrody wszystkie zadania.
MATEMATYKA ( „Taki mały, taki duży”)
Taki mały, taki duży musi matmę znać.
Taki gruby, taki chudy umie dodawać.
Tak i ja, tak i ty zna różne bryły.
Tak i ja, tak i ty ciągle coś liczy.
Kto matmę lubi, ten się nie zgubi,
Twarda sztuka - nikt go nie oszuka!
A kto nie umie mnożenia tabliczki,
Ten weźmie wycisk od matematyczki!
JĘZYK POLSKI ( „ Zatańczysz ze mną jeszcze raz”)
Język polski - straszna rzecz!
Przyjdzie nam się chyba wściec:
Mickiewicz, Miłosz, Staff -
Jak z tego wybrnąć, jak?
Gdzie „ rz” wstawić: tam, czy tu?
Czy „ zasuwka” to z kreską „ó”
Orzecznik, podmiot - gdzie?
Co dobrze, a co źle?
Pozwólcie jeszcze jeden raz, ostatni raz
Pomylić z trybem czas!
Tak bardzo chcemy z ortografią w zgodzie żyć,
Lecz nie wychodzi nic!
„Córka Rybaka” z repertuaru zespołu „Wały Jagiellońskie”
Muzyka, muzyka, muzyka,
jakaż piękna to nauka,
że talentu, talentu każdy w sobie,
że talentu każdy w sobie ciągle szuka.
Rozpoznaje i nuty i pieśni,
A do tego Pana w sercu mieści.
Wie, co to jest bemol i klucz wiolinowy,
więc na śpiewanie zaraz jest gotowy.
Ref.
Mazur , oberek, rock i disco polo,
Wnet zatańczysz wszystko parami lub solo.
Dziś kochany Panie, poprosimy ładnie,
Byś nam wtórował, Byś nam wtórował przez całe tygodnie.
Czterech łysych
Grono posłów się zebrało,
Szkoły reformować chciało
By nam życie znów umilić
Znowu budżet okroili.
Ref, • O szkoło, szkoło, szkoło moja,
• Jaka jest dziś rola twoja?
• Bo chociaż biedna dola twoja
• Jesteś moja i już.
Aby dodać nam roboty
Pewnie także i w soboty
Każą chodzić nam do pracy
Nie darując nam wakacji.
Ref, • O szkoło, szkoło, szkoło moja,
• Jaka jest dziś rola twoja?
• Bo chociaż biedna dola twoja
• Jesteś moja i już.
Gdzie strumyk
A wiosną awantura,
Nim spadnie letni deszcz
Bo nowy jest sprawdzian
Emocji czujesz dreszcz
Bo nowy jest sprawdzian, emocji
czujesz dreszcz, ach zimny dreszcz.
Hej bystra woda
Hej bystra woda
bystra wodniczka, pisała prasa zagraniczna /bis/
Że się Polacy wzięli do pracy, by znów namieszać w edukacji
l choć w oświacie wciąż pusta kasa, ma być sprawdzian pierwsza klasa.
Hej bystra woda bystra wodniczka, pisała prasa zagraniczna.
Szła dzieweczka
Chociaż mówią, że piosenki
niewiele mogą: cha cha, cha / x3
To na troski pedagogom
niechaj pomogą cha, cha, cha / x3
już kipisz energią jak młody bóg, i perły mądrości chcesz rzucać w lud
I chociaż jedynek i miernych w bród, -, wierzysz, iż w końcu zdarzy się cud.
Miała baba koguta
Był raz chłopak wesoły, wesoły, wesoły
posłano go do szkoły, do szkoły, hej /bis/
oj ty miły chłopaku, chłopaku...
Co porabiasz w tym gmachu, w tym gmachu, hej
Zgłupiałem już do reszty... rozwiązuję wciąż testy.
Testy piszę w tym celu... bym rósł według modelu.
Hej bystra woda
Hej, bystra woda, bystra wodniczka,
dokąd ta rzesza pędzi liczna?
Jadą na kursy nauczyciele,
Hej, w świątki, piątki i niedziele!
Hej, powiadali, hej, powiadali,
Hej, że się trochę buntowali.
By ich rozerwać, dano im śliczne,
Hej, dokształcanie ustawiczne.
Po co karnawał, bale, wiwaty,
dla nich szkolenia i warsztaty,
Niech, przekładają ponad swawole,
Do późna prace w swojej szkole.
W szkole do nocki, hej, dzień po dzionku,
Hej, małżonkowie płaczą w domku,
bo nic tak w życiu ich nie zachwyca,
jak dziennik, kreda i tablica.
Sokoły
Dobrym jest kolegą Adaś,
znakomicie podpowiada.
Siedzę razem z tym Adasiem
drugi rok w tej samej klasie.
Ref. Hej, hej, hej uczniowie.
Szkoła wyjdzie wam na zdrowie.
Nasza Trójka jak już wiecie
Znana jest na całym świecie.
Lubię szkołę, lecz ten problem
zawsze działa mi na nerwy:
wszystkie lekcje są za długie,
a za krótkie wszystkie przerwy.
Ref. Hej, hej, hej uczniowie.
Stoi leń na korytarzu,
liczy piątki w kalendarzu
nawet w klasie ,przy tablicy,
na suficie gwiazdy liczy
Ref. Hej, hej, hej uczniowie.
Krystian
W naszej piątej klasie,
Jak we wszystkich klasach,
Nie brak wiercipięty,
Nie brak ananasa.
Mamy parę gaduł
I spóźnialskich furę
Oraz tych, co piszą
Jak kura pazurem.
Ktoś się nieraz w szatni
Rozpycha łokciami,
Więc się pani martwi,
Aż wzdycha czasami.
Patryk M.
Zdążył Kopernik ruszyć Ziemię
Gagarin zdążył ją okrążyć
A ja tak sobie rano drzemię,
Że nie mam czasu... zdążyć.
I tym wśród innych się wyróżniam,
Że się zegarem nie przejmuję,
Więc się na lekcje spóźniam -
Zdążę natomiast... dostać dwóję.
Szymon
To ohydne, co on robi!
Opinię klasy psuje on nam!
Moja postawa klasę zdobi,
Bo ja uważnie się przyglądam...
Jak się na przykład bąki zbija,
Jak mucha chodzi po pułapie,
A lekcja sobie mija, mija...
A ja się, gapię, gapię...
Kamil
Gżegżółka znanym był murarzem -
Rozróbką wapna się dorabiał.
Ja powiedziałem, że pokażę
Jak i bez wapna się rozrabia!
Tu się podpowie, tam się wrzaśnie,
Tego się popchnie - co oznacza,
Że nie Gżegżółka, lecz ja właśnie
Zdobyłem sławę... rozrabiacza.
Rafał
Gdy ze szkoły wracam z piątką
Cały dom koło mnie tańczy.
Babcia woła - chodź dzieciątko
Mam tu soczek z pomarańczy!
Mama mnie całuje w czoło.
Tata bierze na barana.
A ja tylko wzdycham. Czemu?
Bo to wszystko, bądźmy szczerzy,
Nie mnie, tylko Zielińskiemu
Jak najbardziej się należy.
Bowiem piątkę tylko wtedy
Mam z rachunków czy z polskiego,
Gdy klasówkę zdołam ściągnąć
Od kolegi Zielińskiego.
Dagmara
- Dosyć już, nie macie się czym chwalić.
Nadszedł czas, aby podziękować
Naszym Nauczycielom za ich ciężką pracę
i za to, że są z nami.
Julia
KOCHANI NAUCZYCIELE!
Dziękujemy jak każdego roku!
Z każdym rokiem bardziej i goręcej,
Bo to dzięki Wam Nauczyciele,
Rozumiemy coraz więcej.
Coraz jaśniej i słoneczniej w głowie:
Już alfabet urósł w wielkie księgi,
A tabliczka mnożenia pozwala
Zmienić cyfry w liczbowe potęgi.
Kasia
Dziękujemy, jak każdego roku...
Wciąż za mało i nigdy za wiele -
Za to światło, co mroki rozjaśnia,
Dziękujemy Wam, Nauczyciele!
Klaudia
Dyrekcji i Nauczycielom
Dziękuje szczerze dziś dzieciarnia!
Za ich cierpliwość nieprzebraną...
Za poprawianie naszych błędów...
Za to, że dzwonek jest co rano...
Że z nas też kiedyś ludzie będą.
Obok tych szczerych podziękowań
Składamy również dziś życzenia:
Niech Wam nie zabraknie nigdy zdrowia,
Niech szkoła w dom się wspólny zmienia!
Patryk S.
Dziękujemy Pani
A za co?
Za pracę Pani
I za uśmiech Pani.
Dzieciom zależy na nim,
Bo uśmiech Pani oznacza,
Że Pani się już nie gniewa,
Że nam przebacza.
Bo uśmiech Pani
To jest dla naszych serc kluczyk
I choćby dla niego
Warto się uczyć.
Arek
Życzymy naszej drogiej Pani,
By każdy dzień był miły dla niej
By ranny budzik srebrne dźwięki
Układał dla niej w takt piosenki.
By zaczynała dzień wesoła
I żeby znikła zmarszczka z czoła.
By wiatr Jej pachniał, śmiech jej szumiał,
By każdy w klasie Ją rozumiał.