Jezus podjął krzyż. Wyruszył w drogę, ku Golgocie. Za Nim podążał tłum gapiów. Wielu z nich drwiło i krzyczało "Na Krzyż z Nim!". Jezus nie zważał na to, lecz w końcu brakło Mu sił i upadł. Jednak to nie ciężar krzyża Go przygniótł, ale brzemię grzechów, naszych grzechów. Mimo upadku nie poddał się. Podniósł zmęczone i poranione biczami ciało, by iść dalej, by wypełnić Wolę Ojca...
Jezus przez swój upadek pokazał prawdę o ludzkiej słabości, ale jednocześnie udowodnił, że siły ducha i serca wystarczą, by się podnieść...
Boże, Ty powołałeś nas, abyśmy służyli Ci poprzez działalność we wspólnocie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Jesteśmy młodzi. Każdy z nas jest inny, wchodzimy w dorosłe życie, stajemy przed pierwszymi poważnymi życiowymi decyzjami i wyborami. Zdarza się, że ciężar odpowiedzialności nas przygniata. Upadamy ogarnięci poczuciem bezsensu, nie wiedząc, co dalej. Na szczęście to, że działamy w grupie, daje nam możliwość, by wspólnie się podnosić i wspierać. Dajesz nam siłę do pokonywania wszelkich trudności. Jesteś zawsze blisko nas i nie pozwalasz się poddawać. Nie boimy się powstawać i iść pod prąd.
Dziękujemy Ci za Twą Łaskę, Panie, i spraw, prosimy, aby nigdy nie brakło nam odwagi i chęci do świadczenia o Twej niezmierzonej Miłości. Ty oddałeś się nam cały na Krzyżu, dlatego też i my pragniemy oddać dla Twojej Chwały nasze młode życie.