S. GOSZCZYŃSKI - ZAMEK KANIOWSKI
Seweryn Goszczyński:
* ur. 1801 w Ilińcach na Ukrainie
* w związku z przenoszeniem się ojca z posady na posadę jego kształcenie odbywało się w różnych miejscach (Sławuta, Zasław, Międzyrzecz, Winnica, Humań)
* w nocy 29 listopada 1830 brał udział w ataku na Bleweder, brał udział w bitwie pod Stoczkiem
* w 1832 we Lwowie założył tajną organizację demokratyczną - Związek Dwudziestu Jeden
* w 1838 wyjechał do Francji, gdzie w 1842 dołączył do Koła towiańczyków
* w 1872 wraca do kraju, do Lwowa
* jeden z gł. przedstawicieli szkoły ukraińskiej w poezji polskiej obok Malczewskiego i Zaleskiego
* zmarł w 1876
"Zamek kaniowski":
- jest powieścią poetycką
- pisany w latach 1826-27, wydany w 1828
- inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z roku 1768 zwanymi "koliszczyzną" lub "rewolucją hajdamacką" (osiemnastowieczny antyfeudalny ruch chłopstwa - rewolucja z góry skazana na zagładę - "tragizm przedwczesnej rewolucji")
- w "Zamku kaniowskim" rewolucja posiada dwóch przywódców: Szwaczkę - autentycznego rewolucjonistę osiemnastowiecznej Ukrainy; oraz Nebabę, który posiada cechy wynoszące go ponad Szwaczkę, można w nim dostrzec romantycznego buntownika (byroniczny buntownik romantyczny)
- dominującym wyrazem estetycznym przedstawionej rewolucji jest "estetyka okropności" przejawiająca się w opisach (np. mężobójstwo Orliki, wbity na pal Nebaba)
- utwór ostatecznie nie przynosi ani potępienia rewolucji, ani jej apologii; Goszczyński ujmuje rewolucję w aspekcie tragizmu
Streszczenie treści:
Część I:
Akcja utworu rozgrywa się w Kaniowie na Ukrainie.
- opis zamku (Zamek kaniowski w powstaniu na Ukrainie w 1768 r. został zburzony i spalony przez hajdamaków).
- określenie czasu: „Wietrzna jesienna zawyła noc z dala”. Chodzą jakieś zwierzęta, na szubienicy kołysze się trup. Kozak uzbroił się i szedł dalej. W świetle księżyca błysnęło coś bielą i słychać było śpiew dziewczyny.
- przy murach zamku spotyka się Nebaba i Orlika. Były dwie schadzki miłosne, druga dziewczyny z chłopcem (bratem Orliki), który pilnuje wisielca. Orlika tuli się do Nebaby i wyznaje mu, że chciałaby uciec nawet do piekła przed Lacha obrzydliwą miłością. Tulą się, zapada cisza.
- rozmowa dwóch puszczyków: drugi puszczyk śmieje się z kozaka pilnującego wisielca - zbiegły się tam diabły, wisielec skrzypi na szubienicy. Drugi puszczyk ciągle opowiada, pierwszy pyta „Cóż to znaczy”. Przy kozaku pojawia się dziewczyna, ten goni ją wzrokiem, lecz mu ucieka. Pojawia się jeździec wysłany przez rządcę dla porwania trupa wisielca korzystając z tego, że kozak na chwilę oddalił się do swej dziewczyny. Diabeł by spłatać figla wiesza się na jego miejscu. Gdy kogut zapieje fałszywy wisielec zniknie i wtedy zapewne powieszą kozaka za nieupilnowanie trupa. Puszczyki przysłuchują się Nebabie i Orlice. Nebaba jest zazdrosny i pyta Orlikę czy go kocha, ona całuje go w usta. Wybija północ, kochankowie się rozchodzą.
- pojawia się topielica Ksenia, ktoś ją zapowiada krzycząc hop, hop i wzywając Nebabę. Wg. Ukraińskich wierzeń widziadła takie zapowiadają nieszczęścia: „Już to zamkowi lękać się trzeba/ Gdy ją zesłało, ciężkiej kary nieba”. Wszyscy szukają atamana Nebaby, on zaś czeka na spotkanie z Orliką. Orlika się nie pojawia, Nebaba przegląda się w źródle odbijającym duszę. Pojawia się postać Orliki, ale to tylko zjawa. Tymczasem zjawia się diabeł nawołując Nebabę (Ksenia).
- w zamku odbywa się jakieś przyjęcie - weselne, Orlika została żoną rządcy. Widocznie rządca coś jej nagadał, bo najpierw krzyczał, ona płakała, chciał wyjść a ona go zawołała. Tymczasem chłopak jakiś wyszedł przed zamek i opowiedział Nebabowi co usłyszał.
- Nebaba gdzieś pędzi, goni go Ksenia, on się odgraża diabłowi. Ksenia cieszy się z wesela, dopada Nebaba, chce go pocałować i wtedy on wymierza jej cios pięścią w twarz Płynie Dnieprem do zamku kaniowskiego. Nebaba pragnie się zemścić, ale szybko mu to przechodzi.
Część II:
- W komnacie pokładli się już Orlika i rządca, ale przerywa im posłaniec ogłaszając złą nowinę - przez Dniepr przepłynął obóz Szwaczki, może być wojna.
- pod dębem siedzi rozzłoszczony Nebaba i sędziwy Szwaczka, który się rozleniwił zamiast rozpoczynać szturm na zamek. Pije, próbuje pocieszyć i poradzić Nebabie, ale ten mówi, że rady są mu niepotrzebne.
- nagle Nebaba podrywa się, ma bezczynności, wzywa ludzi z obozu by podążyli za nim na zamek. Przyłączyli się wszyscy i ruszyli.
- w zamku przy krośnie siedzi Orlika i płacze nad swoim losem. Wstaje też zakrwawiona Ksenia, jak nad trupem latają nad nią kruki. Orlika długo stała przy oknie, zły wietrzyk chyba jej coś powiedział bo zaczęła pałać radością. Tymczasem wrócił rządca z dobrymi wiadomościami, był u starosty i dwa oddziały już ruszyły, jeden - by otoczyć Szwaczkę i drugi - by bronić zamku w Kaniowie. Kładzie się spać, Orlika czuwa. Rządca kilkakrotnie się budzi (zegar wybija 12, biją dzwony) ma złe przeczucie, ale żona go uspokaja i rządca zasypia. Orlika sprawdza, czy mąż śpi, wstaje i bierze nóż. W tym czasie rządca się budzi, mówi jej, że miał okropny sen, że zamek się pali, ale to był tylko sen więc zasypiają znowu. Wtedy Orlika ponownie dobywa noża.
- Nebaba dociera do zamku, wpadają do komnat. Nebaba wpada do komnaty rządcy, szybko się jednak cofa. Orlika siedzi spokojnie nad trupem.
- przybywa Szwaczka. Patrzy na dziewczynę, a ona ucieka. Wszyscy ją gonią. Idą po śladach krwi na klamkach, które za sobą zostawia.
Część III:
- wstęp, w którym poeta mówi, że będąc w Aleksandrówce trwonił czas na zabawach, źle się tam czuł. Teraz postanawia oddać się marzeniom i poezji.
- Nebaba śpi pod dębem. Śnią mu się koszmary, w tym jak tragicznie umiera. Gdy się budzi widzi dziada ślepego siedzącego z lirą. Dziadek nie chce odpowiadać na pytania Nebaby więc ten bierze go za poły. Dziad mówi, że jest ślepy, więc niech go Nebaba wyprowadzi z lasu, albo da parę groszy. Miał kiedyś kostur dzięki któremu wędrował po lesie, ale ktoś mu go ukradł.
- pieśń Dziada. Opowiada o obłąkanej dziewczynie, do której w nocy spływał jasny latawiec. Jakiś chłopiec założył się z kolegami, że zobaczy nocą tego diabła. No i zobaczył. Dziewczynę potem znaleziono w rzece, zaś po chłopaku nie było śladu. Oczywiście dziewczyną była Ksenia - szalona żyje. Dziad przytacza pieśń Kseni, która obłąkana przez czarta, wywołuje tu tego swego kochanka, aby spłynął ku niej z nieba w postaci ognistego smoka.
- Nebab wkurzył się na to „hop, hop” i wsiadł na konia i popędził. Po chwili wrócił, ale starca już nie było. Wylazł na dąb i widział piękny krajobraz. Potem zwołał wszystkich by ruszyli na zamek. Po drodze napotkali dwóch uciekinierów, udało im się przeżyć szturm na zamek. Przyłączyli się do nich.
- Kozacy walczą z Polakami. Zamek zaczął się palić. Nad sceną wojny siedzi Ksenia i wygląda kochanka - „Czeka na gwiazdy kochanej przybycie” - jest to aluzja do ognistego latawca kochanka, który w wyobraźni Kseni zlał się w jedno z postacią Nebaby. Nebaba tymczasem powoli przegrywa, jego armia się uszczupla, nagle krzyknął: „Krzepcie się bracia! Bóg pomoc niesie, zwycięstwo za nami! Patrzcie, to nasi! Jak, podobni chmurze”. Nagle krew zalała Nebabę, upadł zemdlony w ręce żołnierza, w międzyczasie jeszcze wołał coś do Kseni, ugodził jej piką, chodzi teraz taka z wyprutymi wnętrznościami.
- Wojna się skończyła, Nebaba został wbity na pal. Spośród ognia wypełzło widziadło (Ksenia) wołając swoje „Hop-hop, Nebabo!” i „pocałowała Nebaba diablica”, ale on nic nie robi, chyba nie ma już siły, patrzy nawet na nią łaskawszym wzrokiem.
- Nebaba wbity na pal i martwy, na trawie leży równie martwa Ksenia. Orlika zaś: „Nieszczęsne zabójczyni ciało,/ w popiół przetlało, z wiatrem się rozwiało.” Poeta: „W końcu rozwikłać mogłem tajemnicę: Co dało powód do zbrodni Orlice??” - „Życie jej brata w ręku było rządcy:/ Lach nie puszczając pory, co się darzy,/ Hardej dziewczynie daje do wyboru:/ Tytuł swej żony lub srogą śmierć brata; - / Żadnej przewłoki, żadnego oporu!/ Biedne małżeństwo, gdzie diabeł za swata!/ I tak dla brata miłość poświęciła/ Rządcy małżeńską zaprzysięgła wiarę;/ A dla miłości inną ma ofiarę:/ Zabiła męża i siebie zgubiła!”