Witek Piotr Śpiewnik gitarowy polskiego rocka (skan do poprawy)


Piotr Witek

ŚPIEWNIK GITAROWY POLSKIEGO ROCK'a

WILKI

Jeden raz odwiedzamy świat

R. Gawliński

Mamy swoje dni i swoje noce

W sercach płomień

Nie wierzymy tym, którzy mówią

Wolność dopiero po śmierci /e7/

Ptak niech leci przez świat

Wiatr niech rozwiewa włosy nam /e7/

I pamiętajmy',że ţ'lko jeden raz /e/e/

Tţţlko jeden

Tylko jeden raz odwiedzamy' świat /G/e/e/

Ty'lko jeden

Tylko jeden raz odwiedzamy świat /G/e/e/

Oddajmy' sobie serca

UciszmY W sobie zło

I nie wierzmy tym, którzy móWIĄ

Miłość kiedYś się kończy

Jak ptak frunĘ przez świat

Wiatr niech rozwiewa włosY nam

I pamiętajmy, że TYLko jeden raz

Tylko jeden

Tylko jeden raz odwiedzamY świat

Tylko jeden

Tylko jeden raz odwiedzamY świat

Oooo,hooo

Oooo,hooo

Oooo,hooo

Oooo,hooo

WILKI

Cień w dolinie mgieł

R. GAWLIŃSKI

Mamy armie dwie co strzegą naszych snów /fisE/A/

Mamy siebie i budzi nas ciągle strach /fisE/A/

Nie umiemy już budować swego domu fisE/A/

Nie czekamy już na nic /fisE/A/

Jak jeden cień w Dolinie Mgieł /fisE/A/

Jeden cień w Dolinie Mgieł lfisE/A/

Jak jeden cień w Dolinie Mgieł /fisE/A/

Jeden cień w Dolinie Mgieł /fisE/A/

Kiedy przyjdzie dzień

zbudzi nasze ręce

Kiedy może wszystko

Zmieni się

Wędrujemy tak przez puste

Korytarze

Wędrujemy tak dzisiaj

Wszyscy

Jak jeden cień w Dolinie Mgieł

Jeden cień w Dolinie Mgieł

Jak jeden cień w Dolinie Mgieł

Jeden cień w Dolinie Mgieł

Mgieł

WILKI

Aborygen

R.GAW'LIŃSKI

Niech słowa pieśni zamieniają w szum wody /

Niech przyjdą noce szalonej miłości /C/C/a/a/

Niech to co wzięte zostanie oddane

Niech to co inne zostanie pokochane

Niech miłość płonie w świetlistej koronie C/C/a/a

Aborygen,Aborygen

Niech tańczy na niebie

Aborygen,Aborygen

Wolny jak ptak

AborYgen,AboRygen

Niech tańczy na niebie

Niech tańczy na niebie

Są dla nas miejsca nieznane

Są takie chwile, dla któryCh się żYje

Niech to co wzięte zostanie oddane

Niech to co inne zostanie zrozumiane

niech miłość płonie w świetlistej koronie

AborSţgen,Aborygen...

Nim blady- uśmiech dnia

Zabierze oczom blask

Zanim coś zmieni się

Zanim rozdzieli nas

Pozwól mi wierzyć i

Niech pozostanie tak

Zanim rozpuści się świat

Zanim minie nasz czas

ref.

Aborygen,Aborvgen...

WILKI

Eroll

R.G.-łWLIŃSKI

Cień wokół nas Eroll IC/e!D/D/

Krwawe są dni ofiary /C/e/D/D/

Dzicy Bogowie nad nami /C/e/D/Dl

Jerusalem płonie w oddali /C/e/D/D/

Jerusalem,Jerusalem, Jerusalem

Jerusalem,Jerusalem,Jerusalem /C/e/D/D/

/D/D/D/h/A!

G/d/FG/D/D/

Cień wokól nas Eroll /C/e/D/D/

Wolność jest Złotym Grallem /C/e/D/D/

Słowa szamana są z nami /C/e/D/D/

Niech płonie pamięć, idziemy za nim IC/e/D/D/

Nim ptaki z gór /e/G/

Wzlecą do gwiazd /e/D/

Nim znajdę sam lelGl

Słowa bez cienia /C/e7/C/e7/

Wszystko co znam lelGl

Wszystko co znam lelGl

Światło jest tu /e/G/

Wierzę,że czeka /C/e7/C/e7/

/D/D/D/DI

D/D/D1D/

Cień wokół nas Eroll

Krąg zaklęty w nas

Nie ma żadnych dróg

Ogień w sercu Jerusalem /D/C/

Jerusalem

Jerusalem

Jerusalem /C/e/D/D/. . .

oBYwatEL GC

Tak, tak to ja

W końcu powiem Ci co myślę

Tak prosto w twarz

Kiedy Cię widzę to się wstydzę

Że ciągle nosi Ciebie świat

I wiesz, że, że teraz znam, znam każdą odpowiedź

No powiedz coś, na wszystko, na wszystko

Mam odpowiedź ostrą

I nie uciekniesz teraz mi

Zakrywasz twarz przed ciosem

I robisz milion głupich min

Poczekaj, poczekaj no, już ja Cię urządzę

Powtarzasz to, to wszystko co robię

Już mam Cię dość. Twych oczu pustych

Poczekaj zaraz zbiję lustro tak, tak

Tak, tak, tam w lustrze to niestety ja

Tak. tak, ten sam

Dopiero teraz, gdy nie słyszy nikt

Bądź spokojny w domu jesteś sam

Do wanny wlałeś ciepłą wodę i

Ogłaszasz w lustrze, że chcesz zmienić świat

Ja wiem, że trochę się starasz

Lecz powieDZ mi

Ile przed lustrem spędziłeś dni

Tak, tak. . .

Już nawet ja, ja Ci nie wierzę

Uspokój się, schowaj ten język

No dobrze wiem, że się starałeś

Uspokój się, wczoraj nie spałeś

Tak, tak. . .

OBYWATEL GC

Nie pytaj o PolskĘ

G. CIECHOWSkI

To nie karnawał,ale tańczyć chcę /c/C/ ;

I będę tańczYł z nią Co dzień

To nie zabawa.ale bawię się /c/C/

Bezsenne noce,senne dnie

To nie kochanka,ale sypiam z nią/ c/C/

Choć śmieją ze mnie się i drwią

Taka zmęczona i pijana wciąż /c/C/

Dlatego nie, nie pytaj więcej mnie

nie pytaj mnie, dlaczego jestem z nią /G/ G/

Nie pytaj mnie, dlaczego z inną nie

Nie pytaj mnie, dlaczego myślę, że /E7+/E7+/

Że nie ma dla mnie innych miejsc /Eb/D/

Nie pytaj mnie, co ciągle widzę w niej lGlGl

Nie pYtaj mnie, dlaczego w innej nie

Nie pytaj mnie, dlaczego ciągle chcę /c/c/

Zasypiać w niej i budzić się /Eb/D/D/break ţ

Te brudne dworce gdzie spotykam ją

Te tłumy, które cicho klną

Ten pijak, który mruczy coś przez sen

Że póki my żyjemy, ona żyje też

Nie pytaj mnie lDlHlClCl

Nie pytaj mnie /fi/H/C/C/

Co widzę w niej

Nie pytaj, dlaczego jestem z nią. . .

Nie pytaj mnie, co ciągle widzę w niej. . .

BuDKA SuFLERA

Za ostatni grosz

R. LIPKO, M. DUTKIEWICZ

Jaki jest wynik gry, nie wiem nie pytaj mnie If/Eb*

I Jak na iMię tej grze, tego nie wiem już też /blf/ *

Wczoraj tak było tak, nie znaCzyło zaś nie /f/Eb l

Nie mieszało się nam, czarne z białym co dzień

Wczoraj niewinni tak, dzisiaj pionki w grze

Wczoraj błękitny wiatr, dzisiaj duszny zły sen

Z drugiej strony mych snów, wszystko lepszy ma smak

Bo w powietrzU jest luz i muzyka wciąż gra

Za ostatni grosz, kupię dziś chociaż cień

Tamtych dni

Za ostatni grosz, wino z zielonych lat

Chcę znów pić

Kiedy zaczął się wić, kręty pochyŁY szlak

Gdzie był pierszY nasz krok, w rozpadlinę bez dna

Gdy srebrników garść, przekonała nas, że

Kiedy dają to brać, każdy gŁupi to wie

Bilans zysków i strat, prowadzimy od lat

Nie ma czego w nim kryć, nie ma czego się bać

Skąd więc na lustra dnie, każdego dnia

Wita Cię najpierw wstręt, potem brat jego strach

Za ostatni grosz, kupię dziś chociaż cień. .

/Db7+/Eb9/

/Db7+/Eb9l

/f/ fl

zamiast Db7+ oraz Eb9 można zagrać zwykłe Db i Eb

BUDKA SUFLERA

Jolka, Jolka pamiĘtasz

R. LIPKO, M. DUTkIEWICZ

Jolka, Jolka panIętasz, lato ze snu

Gdy pisałaś tak mi źle

Urwij się choćby zaraz coś ze mną zrób /D A/e h/

Nie zostawiaj tu samej o nie lD AlGlGl

Żebrząc wciąż o benzynę,gnałem przez noc

Silnik rzęził ostatkiem sił

Aby być znowu w Tobie,śmiać się i klnąć

Wszystko było tak proste w te dni

Dziecko spało za ścianą czujne jak ptak

Niechaj Bóg wyprostuje mu sny

Powiedziałaś,że nigdy,że nigdy,aż tak

Słodkie były jak krew Twoje łzy

/D A/G/G/h/h/

Emigrowałem z objęć twych nad ranem /e/D

Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem /eID/G/A/

Dane nam było słońca zaćmienie /eID/e/D/

Następne będzie może za sto lat /e/D/G/A/A/

Plażą szły zakonnice a słońce w dół

Wciąż spadało, nie mogąc spaść

Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt

Na Tojotę przepiękną, aż strach

Mąż Twój wielbił porządek i pełne szkło

Nażeczoną miał kiedyś jak sen

Z autobusem Arabów zdradziła go

Nigdy nie był już sobą o nie

Emigrowałem, z objęć Twych nad ranem. . .

W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak

Wypełzaliśmy na suchy ląd

Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas

Meta była o dwa kroki stąd

Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak

Czemu zgasło, też nie wie nikt

Są wciąż różne koło mnie, ţnie budzę się sam

Ale nic nie jest proste w te dni

Takie Tango

d/B/A/d

d/B/g/A

g/C

g/C lub A

ref.

d/A/d/C/d/A/d

PERFECT

Autobiografia

Miałem dziesięć lat gdy usłyszał o mnie świat

W mej piwnicy był nasz klub

Kumpel radio zniósł, usłyszałem blus i szlus

I nie mogłem w nocy spać

Wiatr odnowy wiał, darowano resztę kar

Znów się było można śmiać

Kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł

I Ja też chciałem grać

Ojciec Bóg wie gdzie, martenowski stawiał piec

Mnie paznokieć z palca zszedł

Z gryfu został wiór, grałem milion różnych bzdur

I poznałem co to seks

Pocztówkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał

Zamiast nowej pary dzins

A w sobotnią noc, był Luksemburg, chata, szkło

Jakże się, chciało żyć

Było nas trzech w każdym z nas inna krew

Ale jeden przyświecał nam cel

Za kilka lat mieć u stóp cały świat

Wszystkiego w brud

Ałpagi łyk i dyskusje po świt

Niecierpliwy w nas wciskał się ból

Ktoś dostał w nos, to popłakał się ktoś

Coś działo się

Poróżniła nas, za jej Poli Raksy twarz

Każdy by się zabić dał

W pewną letnią noc gdzieś na dach wyniosłem koc

I dostałem to com chciał

Powiedziała mi, że kłopoty mogą być

Jajej, że egzamin mam

Odkręciła gaz nie zapukał nikt na czas

Znów jak palec, jestem sam

Z. HOŁDYS, B. OLEW'ICZ

/e/e/

/a7/D/

/e/e/

la7/D/

/e/e/

/a7/D/

/e/e/

/a/a/ele/

/C/D/

/G/C C C G6/A/

l Cl Cl

PERFECT

Niewiele Ci mogę dać

Z. HOŁDYS, B. OLEWICZ

Sto gorących słówţ, gdy na dworze mróz C a7

W niewyspaną noc, jeden koc F C F

Solo moich ust, gitarowy blues C a a7

Kilka dróg na skrót, parę słów FC BC C7

Niewiele Ci mogę dać

Nie mogę Ci wiele dać /G/

Bo sam niewiele mam /C/ B/C C ł B * C 2I

Nie mogę dać wiele Ci

Nie mogę dać wiele Ci /G1

Przykro mi /C F/C/

Osiem znanych nut. McCartneya but

Kilka znanych płyt, jeden kicz

Siedem chudych lat, talię zgranych kart

PoŁUdniowy chłód, kurz i brud

Nie mogę Ci wiele dać. . .

Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk

Niespełniony sen, itp.

Podzielony świat, myśli warte kart

Zaleczony lęk, weź co chcesz

Nie mogę Ci wiele dać. . .

PERFECT

Nie płacz Ewka

Z. HOłDys, B. OLEWICZ

wstęp/A/fis/E/E/

Nieţ płacz Ewka, bo tu miejsca brak

Na Twe babskie łzy

Po ulicy miłość, hula wiatr

Wśród rozbitych szyb

Patrz poeci śliczni prawdy sens

Roztrwonili w grach

W póllitrówkach pustych S.O.S.

Wysyłają w świat

Żegnam Was

Już wiem nie załatwię

Wszystkich pilnych spraw

Idę sam właśnie tam

Gdzie czekają mnie

Tam przyjaciól kilku mam

Od lat

Dla nich zawsze śpiewam dla nich gram

Jeszcze raz żegnam Was

Nie spotkamy się

Proza życia to przyjaźni kat

Pęka cienka nić

Telewizor, meble, mały fiat

Oto marzeń szczyt

fiej prorocy moi z gniewnych lat

Obrastacie w tłuszcz

Już Was w swoje szpony dopadł szmal

Zdrada pŁynie z ust

Żegnam Was. .

MAANAM

Kocham Cię kochanie moje

JackOWSKI, O. JACKOWSKA

Kocham Cię kochanie moje /h fis/

Kocham Cię kochanie moje /h fis/

Polana,w leśnym gąszczu schowan /e h / D A/ G/

Kocham Cię kochanie moje

Kocham Cię kochanie moje, to

Sad wiosenny,rozgrzany i senny

Kocham Cię kochanie moje / D A/

To rozstania i powroty /A/G/Dh/fis/

I nagle dzwony dzwonią / D A l

I ciało mi płonie. / A / G /

Kocham Cię, tak, tak, tak, tak /Dh/E/Fis/G/A/

Kocham Cię kochanie moje

Kocham Cię kochanie moje,to

Oczy Twoje we mnie wpatrzone

Kocham Cię kochanie moje

Kocham Cię kochanie moje,to

Tęsknota nieskończona

Kocham Cię kochanie moje

To rozstania i powroty

I nagle dzwony dzwonią

I ciało mi płonie

Kocham Cię, tak

Tak, tak, tak

Kocham Cię kochanie moje

Kocham Cię kochanie moje, to

Przypomnienie, pienvszej pieszczoty

Kocham Cię kochanie moje

Kocham cię o kochanie moje, to

Noce z miłości bezsenne

Kocham Cię kochanie moje. .

MAANAM

Boskie Buenos ( Buenos Aires )

t. JACKOWSKI. O. JACKOWSKA

wstęp/E/D/E/D/E/D/H/H/E/E/

Serdecznie witam panie dziennikarzu /A D/ E/

Zanim opowiem panu o swych planach /A D/ E/

Na imię mam "Gladys Carmen" /A D/ E/

La Torullo Gladys Semiramis

Chcę jeszcze raz pojechać do Europy * *

Lub jeszcze dalej do Buenos Aires - zaczerpnięte z powieści

Więcej się można nauczyć podróżując

" Żeby Cię lepiej zjeść ` Podróżować, podróżować jest bosko

Eduardo Gudino Kieffera

Ciągle pan pyta co sądzę o mężczyznach

O proszę pana jaki pan jest ciekawski

Naturalnie myślę o mężczyznach

Ale teraz muszę jechać do Buenos Aires

Czy wybrali mnie syţreną morza

Zaprosili mnie do pierwszej klasy

Częstowali mnie szampanami

Ja uwielbiam szampana w Buenos Aires

Buenos Aires ţ ţ

Dalej pan pyta czy wierzę w astrologię

Chiromancje i horoskopy

Wszystkie inne sprawy czarowników

Oraz tego co się tyczy ciał astralnych

Tym czasem żegnam panie dziennikarzu

I niech pan nie zapomni przesłać

Stu egzemplarzy gazety z wywiadem

podaruję panu zdjęcie z autografem

Chcę jeszcze raz pojechać do Europy

Lub jeszcze dalej do Buenos Aires

Więcej się można nauczyć podróżując

Podróżować, podróżoWAć jest bosko

/eţ Ihţ /aţ /eţ /

całv utwór grany kwintami

LADY PANK

Wciąż bardziej obcy

J. BORYSEWICZ, A MOGIELNICKI

wstęp /F9/F9/c7/AbB/. . .

Są dni kiedy mówię dość / c7/ Ab B/

Żyję chyba sobie sam na złość / c7/ Ab B/

Wciąż gram, śpiewam, jem i śpię / c7/ Ab B/

Tak naprawdę jednak nie ma mnie / c7/ Ab B/

Wciąż jestem obcy / c7g/ Ab B/

Zupełnie obcy tu ţ / c7g/

Niby wróg / Ab B/

Wciąż jestem obcy / c7g/ Ab B/

Wciąż bardziej obcy Wam/ c7g/

I sobie sam / Ab B/

Ktoś znów wczoraj mówił mi

Trzeba przecież kochać coś by żyć

Mieć gdzieś, jakiś własny ląd

Choćby o te dziesięć godzin stąd

Wciąż jestem obcy

Zupełnie obcy tu

Niby wróg

Wciąż jestem obcy

Wciąż bardziej obcy Wam

I sobie sam

FORNACJA NIEŻYWYCH SCHABUFF

Klub wesoŁego szampana

A. kLEPACZ, W. WIERLls

A gdybym chciał Cię zjeść / tţ G/

To co byś powiedziała

a gdybym ugryźć chciał / e/C/

Czy coś byś przeciw miała / e/ e/

Chciała bym, chciała / D/ G/

Chciała bym, chciała / D/ Fis/

Chciała bym, chciała / D/ G/

Chciała bym, chciała / D/ Fis/

A gdybym był krogulcem

To co byś powiedziała

I gdybym przyszedł z teczką

Do łóżka i Twego ciała

Chciałabym,chciała

Chciałabym,chciała

Chciałabym,chciała

Chciałabym,chciała

A gdybym był młotkowym

W fabryce z młotkiem szalał

To co byś powiedziała

Czy coś byś przeciw miała

Drżałabym,drżała

Drżałabym,drżała

Drżałabym,drżała

Drżałabym,drżała

A gdybym musiał odejść

Z teczką twego ciała

Uciekać do robala

Czy coś byś powiedziałA Je, je...

AYA RL

Skóra

wstęp / F /. . .

Stoję na ulicy z nią

2Stoję twarzą w twarz

Ktoś przechodzi, trąca łokciem

Wzrokiem pluje w nas

Szeptem mówię, mała patrz

Cywilizowany świat

Potem obejmuję ją

Odpływamy w dal

Mnie dochodzi obcy głos

Wolno płynie czas

Odpływamy w otchłań gwiazd

Mała nuci to co ja

Tam, tam, tam, tam, tara tata, tam

Tam, tam, tam, tam, tara tata, ţm

Stoję na ulicy z nią

Śmiechy wkoło nas

Ktoś przechodzi trąca łokciem

Pluje małej w twarz

Głośno mówię, mała patrz

Cywilizowany świat

Potem mu przestawiam nos

Upadł ale wstał

Dookoła głosów sto

Ten w skórze to drań

Padam, dzisiaj byłem sam

Mała nuci to co ja

Tam, tam, tam, tam, tara tata, tam. . .

Wtedy obejmuję ją

Odpływamy w dal

Nie dochodzi obcy głos

Wolno płYmie czas

Odpływamy w oDchłań gwiazd

Mała nuci to co ja

/ F/

/BF/

/ F/

/BF/

Ida/C/

/da/C/

/BC/FB/BC/FB/

/BC/FB/BC/FC/

LOMBARD

Szklana pogoda

G. STRÓŻrIAK, M. DU'fKIE\'L'ICZ

Nad ogromną betonową wsią

Z wolna gaśnie słoneczna żarówka

Pod ogromną betonową wieś

Kocim krokiem podchodzi szarówka

Już z ogonów wycofały się

Frasobliwe kolejek madonny l gl C/

Do kapliczek powracają gdzie

Telewizor z prognozą pogody / d/ d d e F/

Szklana pogoda

Szyby niebieskie od telewizorów

Szklana pogoda

Szklanka nadciąga bez chumoru

Szklana pogoda

Rygle, zamki zabezpieczą drzwi

Szklany judasz gości skontroluje

Noc nie straszna, kiedy kłódki trzy

Na złodzieja bracie narychtujesz

Windy szumią śpiewankę do snu

Sąsiad pacierz klepie na kolanach

Może jeszcze raz się uda znów

Przetrwać noc i doczekać do rana

Szklana pogoda. . .

Szklana pogoda. .

LOMBARD

Przeżyj to sam

G.STRÓŻNIAK,A SOBCZAK

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekór czasom i ludziom wbrew / c cţ/ F/

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy I B aţ/ g/

Oczyma widza oglądasz grę / c cţl F B F7/

Ktoś inny zmienia świat za Ciebie

Nastawia głowę podnosi krzyk

A Ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam

Przeżyj to sam / c cţ/ F B F7/

Nie zamieniaj serca w twardy głaz / B a/ g/

Póki jeszcze serce masz / c cţ/ F B F7/

Widziałeś wczoraj znów w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegół wzrok Twój przykuł

Ogromne morze ludzkich głów

A spiker cedził ostre słowa

Od których nagła wzbierała złość

I począł w Tobie gniew kiełkować

I pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz

Póki jeszcze serce masz

Póki serce masz

LOMBARD

Taniec pingwina na szkle ţ

J. SKUBIKOWSKI :

W domach jak klocki olbrzyma

Rury zawyły ze strachu przed dniem

Znów się zaczyna taniec pingwina na szkle /g c/BAb/g/g/

Zwija śniadanie w gazetę

Chowa pod skrzydła pysk blady jak wosk

Dziób mu się zgina rośnie łysina od trosk

Życie na boki go kiwa

Kusym truchcikiem załatwia sto spraw

Czasem obrywa, czasem się zgrywa jak paw

Ściska co dzień nowe dłonie

W setkach papierów zostawia swój ślad

Śni o melonie, śpi na peronie pod wiatr

/Bf/Ab/AbB/g/g/

Z okna widać to samo

Co dzień bardziej ukośnie / Ab B/

Widać w lustrze co rano / Ab B/

Jak w olno dziób rośnie

U. . . a. . lg B/f Ablglgl

U. . . a. . /g B/f Ab/g/ g/

W domu jak klocki olbrzyma

Rury zawyły ze strachu przed dniem

Znów się zaczyna taniec pingwina na szkle

DŻEM 1

Złoty Paw

muzyka: B. OTRĘBa, słowa : R. RIEDEL, k. GAYER

Miałem kiedyś wielki dom,

piękny ogród otaczał go / g/ cţ F/ -1

Gdzie co noc słychać było pawia krzyk

jak zapowiedź losu / g /cţ

Kiedy rankiem znajdowałem tam złote jajo / g/ c ţ F!

Wielkie złote jajo / g/ c ţ F/

lc ldlglcFl

Nie wiem skąd wziął się tam

NigdY przedtem o tym nie, nie mYślaŁem

Bo po co

Kiedy miałem wielki kopiec złotych jaj

I przyjacióŁ wielu otaczało mnie

Nie byłem sam o nie, nie byłem sam

Pewnej nocy prysnął czar ptak nie znosił już złotych jaj

Trefne karty rozdał los, ţţięc przegrałem partię z nim

A życie toczyło się dalej

Ummm. . .

A życie toczyło się dalej, a ży'cie toczţło się dalej

Aaaa. .

Ładnych kilka długich lat minęło od tej nocyţ

Której nigdy nie, nie zapomnę mu - 2 x

Siedzę teraz sam w ogrodzie, wśród umarłych kwiatów

Nikt już nie, nikt już nie odwiedza mnie - 2 x

Czasem tylko przyjdzie on, czasem tylko przyjdzie on piękny Czasem tylko przyjdzie on piękny dumny-

Jak to paw, jak to zwykle paw

DŻEM 2

"ZEMSTA NIETOPERZA"

Naiwne pytania

muzyka: B.OTRęBA Słowa: R.RIEDEL

Kiedy byłem mały

Zawsze chciałem dojść na koniec świata

Kiedy byŁem mały

Pytałem,gdzie i

czy wogóle kończy się ten świat

Kiedy byłem mały

W życiu piękne są tylko chwile G e D D

W życiu piękne są tylko chwile G e D! D Tak, tak

Kiedy byłem mały

Pytałem co to życie, pytałem co to jest życie mamo

Widzisz życie to ja i Ty

Ten ptak, to drzewo i kwiat

Odpowiadała mi

W życiu piękne są tylko chwile. . .

Teraz jestem duży

I wiem, że w życiu piękne są tylko chwile

Dlatego czasem warto żyć

Dlatego czasem warto żyć

W życiu piękne są tylko chwile. .

Kiedy, kiedyś byłem mały

Pytałem, gdzie i czy tak

Tak, tak

Kiedyś byłem taki mały, mały, ţţ

DżEM 3

Harley mój

muzyka : DŻEM słowa : R. RIEDEL

Kiedy siedzę na maszynie totalny czuję luz

Włączam silnik, daję kopa za mną tylko kurz

To wspaniała jest maszyna choć ma czterdzieści lat

Stary mój też ją dosiadał, to samo czuł mój starszy brat

Harley mój, to jest to, kocham go

Harley mój, to jest to, kocham go

Zmienił moje życie odkąd poskładałem go

On wyleczył mnie z kompleksów dał mi swoją moc

Nigdy mnie nie zdradził nie zawiódł ani raz

To wspaniała jest maszyna choć ma już ze czterdzieści lat

A D A D

Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go A D A D

Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go

Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go

Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go

On zmienił moje życie ( dalej jak dróga zwrotka )

Harley mój, to jest to, kocham go, kocham go. .

DŻEM 4

Sen o Victorii

muzyka : P BERGER słowa : R. RIEDEL

Dzisiaj miałem piękny sen / C/ F/

Naprawdę piękny sen / C/ F/

Wolności moja, śniłem, że / C/ F/

Wziąłem z Tobą ślub / d/ F/ C/

Słońce nas błogosławiło

I Księżyc też tam był

Wszystkie gwiazdy nieba,nieba

Wszystkie gwiazdy pod

Victorio,moja Victorio

Dlaczego mam Cię tylko w snach

Wolności moja i Victorio

Opanuj w końcu cały świat

Och,gdyby tak wszyscy ludzie

Mogli przeżyć taki jeden dzień

Gdy wolność wszystkich,wszystkich zbudzi

I powie : " Idźcie tańczyć, to nie sen `

O Victorio, moja Victorio

O Victorio ma - 3x

Dżem 5

"W życiu piękne są tylko chwile"

Kiedy byłem mały e/

Pytałem co to życie mamo, a/ e/

Co to życie mamo. e/ a/

Widzisz życie to ja i ty e/ a/

Ten kszak, to drzewo, ten ptak a/ e/

Odpowiadała mi e/ a/ D/

ref.

W życiu piękne są tylko chwile G/ e/ D/

W życiu piękne są tylko chwile G/ e/ D/

Ooooo, o oo o e/ a/ D/

W życiu piękne są tylko chwile G/ e/ D/

W życiu piękne są tylko chwile G/ e/ D/

Czarno-Czarni 1

"Trąbo twist"

dostałem sygnał, że mieszka w gliwicach C/ G/

dziewczyna na którą mówią słonica G/ C/

lecz kiedy na ulicy zobaczyła mnie C/ F/

ogarnął ją spazmatyczny śmiech G/ C/

ref.

Gdzie jest dziewczyna co trąbe ma F/ G/

ona mi jedna szczęście da. C/ a/

Elektryczne Gitary 1

"Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie"

wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie a/ E/

nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie G/ D/

tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic F/ G/ C/ F/ C/

wsiadł drugi podobny, nad człowiekiem się zlitował

tamten w główkę się pogłaskał, liścia sobie schował

bo ja - mówi - jestem z lasu, bo ja - mówi - jestem z lasu i już.

ref.

Uważaj to nie chmury d/ G/

to pałac kultury C/ F/ C/

liście lecą z drzew, liście lecą z drzew G/ F/ C/ F/ C/

przejście tak jak w zwrotkach

Elektryczne Gitary 2

"Włosy"

A/ G/ F/ E/

kiedy jesteś piękny i młody a/ C/ D/ E/

nie, nie, nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody

tylko noś, noś, noś dłógie włosy jak my.

a/ C/ D/ E/

już cię rodzina z domu wygania,

już cię fryzjer z nożycami gania

a ty noś, noś, noś dłógie włosy jak my.

Elektryczne Gitary 3

"Koniec"

to już jest koniec, już koniec C/ G/

nie ma już nic a/ F/

jesteśmy wolni C/ G/

możemy iść, możemy iść a/ F/

Elektryczne Gitary 4

"Co ja robie tu"

i co ja robię tu, uuuu C/

co ty tutaj robisz C/ e/

są takie rzeczy, że nikt nie zaprzeczy F/ C/

po co tu się głowić G/

ref.

już każdy powiedział to co wiedział d/ G/

trzy razy wysłuchał dobrze mnie d/ G/

wszyscy zgadzają się ze sobą C/ e/

lecz będzie nadal tak jak jest F/ G/

Elektryczne Gitary 5

"Dzieci"

dzieci wesoło wybiegły ze szkoły d/ C/

zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki

chodnik zapluły, ludzi przepędziły

siedzą na ulicy i ryczą do siebie

ref. wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy d/ C/

hej, hej, lalalala, hej, hej, hej

wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy

hej, hej, lalalala, hej, hej, hej,

tony papieru, tony analiz

genialne myśli, tłumy na sali

godziny modlitw, lata nauki

przysięgi, plany, podpisy, druki

ref.

Elektryczne Gitary 6

"Wytrąciłaś mnie z równowagi"

Jedno życie w pamięci, C/ G/

drógie życie na zdjęciach C/ G/

Czasem kropla na głowę C/ G/

byle nigdy nie cegła C/ G/

z jednej strony coś stuka C/ G/

z drógiej strony coś wali a/ F/

a ty mnie wytrąciłaś z równowagi C/ G/ C/ G/ C/

ref.

rapa pam, papa pam C/ G/

papa rapa papa pam, a/ F/

para rara ram, para ram C/ G/ C/ G/ C/

* * *

Eric Clapton

"You are wonderful to night"

1.

C/G/F/G

C/G/F/G

F

ref.

F/G/C/G/a

F/G

2.

F/G/C/G/a

F/G/F/G



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Śpiewnik gitarowy polskiego rocka
Śpiewnik Gitarowy Polski Rock
Mises Ludwig von - Ekonomia i Polityka (skan do poprawy), ekonomiczne, Ludwig von Mises
Wybrane historie kartofla — Fryderyk II i ziemie polskie od XVII do połowy XIX stulecia Piotr Badyna
Problem ochrony tajemnicy spowiedzi w polskim prawie procesowym do druku
Barok, NAUKA, polski, Polski od średniowiecza do współczesności
Sytuacja gospodarcza Polski przed przystąpieniem do UE(24 st PCPCMRK3MWJZG25SNBM27EBEU54KPLHIAX42LJI
J polski barok, Pomoce do matury, wypracowania z jpolskiego
Litera S-konspekt zajec, język polski, karty pracy do liter
Rozwój konstytucji na ziemiach polskich od XVIII do XX wieku, Rozwój konstytucji na ziemiach polskic
pieśń legionów polskich we Włoszech, Do króla
śpiewnik gitarowy cz. 1, A TU W G?OWIE
pieśń legionów polskich we Włoszech, Do króla
śpiewnik gitarowy cz. 1, A TU W G?OWIE
Kwiat polskiej młodzieży” wsiada do pociągu, czyli jak się jedzie na Woodstock
polski-renesans nawiazanie do antyku czlowiek poczciwy , REJ I KOCHANOWSKI O POWINNOŚCIACH CZŁOWIEKA
Średniowiecze, NAUKA, polski, Polski od średniowiecza do współczesności

więcej podobnych podstron