św Stanisław Kostka
(ok. 1550 - 1568)
Stanisław Kostka urodził się w Rostkowie pod Przasnyszem na Mazowszu, w końcu grudnia 1550 roku, jako drugi syn Jana, kasztelana zakroczyńskiego i Małgorzaty Kryskiej z Drobnina. W tym samym roku został ochrzczony w kościele w Przasnyszu, chociaż Rostków należał do parafii Wągra. Pośród trzech braci i siostry, Stanisław wychowywany był w domu w atmosferze wielkiej karności, patriotyzmu i katolicyzmu.
Mając czternaście lat został wyprawiony wraz z najstarszym bratem Pawłem i nauczycielem Janem Bilińskim do Wiednia. Tam uczęszczał do gimnazjum cesarskiego, prowadzonego przez Ojców Jezuitów. Był uczniem pilnym, pojętnym i myślącym, o czym świadczą pozostawione przez niego notatki z wykładów. Oprócz pilnej nauki prowadził intensywne życie religijne: często modlił się w kościele i w domu, odmawiał Różaniec i Godzinki maryjne, czytał wiele pobożnych książek. Codziennie też uczęszczał na Mszę św., a do Komunii przystępował raz w tygodniu, ponieważ na codzienną Komunię św. nie pozwalało ówczesne prawo kanoniczne.
Z religijnością wobec Boga Stanisław łączył swoją postawą wobec ludzi, która charakteryzowała się poważnym traktowaniem każdego człowieka, szacunkiem i miłością. Postawą tą zjednywał sobie nauczycieli, współkolegów i służących, którzy dość często wskazywali na powyższy rys charakteru swego podopiecznego i kolegi. Historia nie przekazała nam wiele szczegółów dotyczących tego okresu życia Stanisława. Uwypukliła natomiast i przejaskrawiła w ikonografii fakt, że Stanisław mdlał, słysząc niestosowne żarty i rozmowy kolegów. Po prawdzie zdarzyło się to tylko jeden raz i nie wiadomo z całą pewnością, jaka była tego przyczyna, aczkolwiek nie można całkowicie wykluczyć również i motywów religijnych.
Wszyscy hagiografowie świętego twierdzą, że podczas studiów we Wiedniu zaznaczyły się pierwsze oznaki jego powołania zakonnego. Wskazują przy tym na jego głębokie przeżycia religijne i walkę duchową podczas ciężkiej choroby w roku 1565. Wtedy to, według autorów jego życiorysu, Stanisław doznał znamiennych w skutki przeżyć mistycznych: spodziewając się rychłej śmierci bardzo pragnął przyjąć ostatni raz Komunię świętą i wyprosił u św. Barbary, szczególnie przez niego czczonej, że Święta ta przyniosła mu Eucharystię w asyście dwu Aniołów. W czasie tej choroby miała mu również objawić się Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus na ręce, oznajmiając, że niezwłocznie po wyzdrowieniu powinien wstąpić do Towarzystwa Jezusowego. Autentyczność tych przeżyć potwierdził sam Stanisław, a konkretyzowały się one zdecydowanie od tego czasu próbami zrealizowania tego polecenia. Natrafił jednak na równie zdecydowany opór ze strony rodziny i wychowawcy Bilińskiego, a zwłaszcza brata Pawła, który, chociaż sam głęboko religijny i praktykujący, wykpiwał wraz z kolegami mieszkającymi na stancji w domu Kimberkera "gorliwego jezuitę", a nawet posuwał się do bicia brata, za którego czuł się szczególnie odpowiedzialny wobec rodziny z racji starszeństwa. Twierdził, że przynosi mu wstyd nie biorąc udziału w życiu towarzyskim, "rozrywkach burszowskich i tańcach, stale będąc oddany modlitwom, medytacjom i pobożnym praktykom. Stanisław głęboko odczuwał owe niesprawiedliwe ustosunkowanie się Pawła do jego planów życiowych, nie zrezygnował z nich jednak twierdząc, że "trzeba więcej podobać się Bogu, niż bratu". Aby go jednak nie drażnić, przesunął godziny swoich modlitw i medytacji na czas nocny, a na uwagę, że "zakonne postępowanie nie jest zgodne ze stylem odpowiednim kasztelanowi", odparł: "Do wyższych rzeczy zostałem stworzony i dla nich winienem żyć".
Ponieważ Towarzystwo Jezusowe we Wiedniu nie prowadziło nowicjatu, Stanisław wierny swemu postanowieniu, ucieka w sierpniu 1567 roku przed prześladowaniami rodziny i Pawła, udając się pieszo do Dylingi. Wychowawca Biliński, brat Paweł i służący rozpoczęli za nim natychmiastowy pościg we wszystkich możliwych kierunkach. Stanisław uniknął jednak pogoni, raz kryjąc się przed służącymi w pobliskim lesie, a drugi raz przebierając się w liche ubranie żebraka, w którym Paweł nie rozpoznał brata.
W Dylindze Stanisław zgłosił się do św. Piotra Kanizjusza, będącego tam ówcześnie prowincjałem niemieckich Ojców Jezuitów, prosząc o natychmiastowe przyjęcie do Zakonu. Kanizjusz rozpoznał u Stanisława te same wartości, co wychowawcy we Wiedniu oraz stwierdził autentyczność jego powołania zakonnego, ale licząc się z dalszymi protestami ze strony rodziny, skierował Stanisława do Rzymu, dając mu list polecający do Generała Towarzystwa Jezusowego, świętego Franciszka Borgiasza. Przebywszy znowu całą drogę pieszo przez Alpy wraz z dwoma młodymi jezuitami - Jakubem Genueńczykiem i Reinerem Fabrycjuszem - został przez tegoż przyjęty do nowicjatu w dniu 28 października 1967 roku.
Odtąd Stanisław jako siedemnastoletni młodzieniec rozpoczął w rzymskim nowicjacie, przy kościele św. Andrzeja na Kwirynale, realizację życiowych marzeń, wszystkich zachwycając swą duchową dojrzałością i rozmodleniem. Radość nie miała jednak trwać długo. W sierpniu 1568 roku zapadł na malarię i po kilku zaledwie dniach choroby zmarł późnym wieczorem w wigilię Wniebowzięcia N. M. Panny, jakby śpiesząc się do nieba na uroczystość Tej, którą przez całe życie gorąco czcił i kochał.
Kult
Najbliższe otoczenie, a potem także ludność Rzymu, nie miała najmniejszej wątpliwości, że oto odszedł z ziemi prawdziwy święty. Z przekonania tego zrodził się prawie natychmiast po jego śmierci i zupełnie spontanicznie kult oddawany Stanisławowi, jezuickiemu nowicjuszowi, rodem z dalekiej Polski. Już w roku 1605 papież Paweł V zezwolił na oddawanie mu niektórych dowodów publicznej czci, a w roku 1670 Klemens X zaliczył w poczet błogosławionych, wyznaczając dzień 13 listopada na odprawianie ku jego czci Mszy św. i oficjum brewiarzowego, w którym znajdują się słowa z Księgi Mądrości: "Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele" (Mdr 4,11). Wreszcie w roku 1726 papież Benedykt XIII, odpowiadając na życzenie wielu Polaków, Włochów i Ojców Jezuitów, ogłosił Stanisława świętym.
Począwszy od XVII wieku kult św. Stanisława rozszerzał się przede wszystkim w Polsce. Cudowne obrazy we Lwowie, Lublinie i w Kacicach pod Pułtuskiem, były otoczone szczególną czcią. Ponadto obrazy św. Stanisława znajdowały się w licznych polskich kościołach, zdobiły ratusze i zamki, wisiały dosłownie w każdym polskim domu katolickim. Oddawanie czci św, Stanisławowi nieco zmalało z chwilą kasaty Towarzystwa Jezusowego w roku 1773, lecz ożyło na nowo w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku, kiedy to św. Stanisława ogłoszono patronem polskiej młodzieży. Następnie papież Jan XXIII ogłosił św. Stanisława w roku 1962 jednym z głównych patronów Polski, co niewątpliwie przyczyniło się do wzmożenia jego kultu w najnowszej historii Polski. Seminaria duchowne, nowicjaty zakonne i niektóre koła ministranckie są dzisiaj głównymi ośrodkami kultu św. Stanisława Kostki. Ostatnio ze względów duszpasterskich świąteczne wspomnienie św. Stanisława przeniesiono z 13 listopada na 18 września, chociaż były propozycje, aby zgodnie z zasadami liturgicznymi święto to obchodzono w dzień jego narodzin dla nieba, a wiec 14 sierpnia.
ks. Stefan Uchacz CM
18 września
Święty Stanisław Kostka, zakonnik
patron Polski
|
Modlitwy do św. Stanisława Kostki
(Patrona dzieci i młodzieży)
Modlitwa o prawdziwą miłość
Boże, który jesteś Miłością i obficie nas nią obdarzasz, wysłuchaj łaskawie próśb naszych i spraw, byśmy - za przykładem Świętego Stanisława codziennie świadcząc o Tobie, życie nasze miłością Boga i bliźniego wypełniali. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. |
Modlitwa o wierność Bogu
Wszechmogący Boże, który przedziwnym zrządzeniem wybrałeś Świętego Stanisława Kostkę i uzdolniłeś go do wierności Tobie, wejrzyj, na naszą słabość i niestałość. Spraw łaskawie, abyśmy - dzięki wstawiennictwu i opiece Świętego Stanisława - do końca naszego życia w wierności Tobie wytrwali. Amen. |
Modlitwa o świętość życia
Boże, któryś wśród wielu cudów swojej mądrości udzielił Stanisławowi Kostce w młodzieńczym wieku łaskę dojrzałej świętości, spraw, prosimy, abyśmy - w przyjaźni z Tobą wzrastając - za wstawiennictwem Świętego Stanisława - przezwyciężali nieprawości nasze i dobrze w życiu czyniąc coraz bardziej upodabniali się do Ciebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. |
Modlitwa o dar mądrości
Prosimy Cię, Panie, za wstawiennictwem Świętego Stanisława, oświeć światłem swej mądrości umysły nasze i daj nam pomoc potrzebną w nauce, by prawda którą zdobywamy, utwierdziła nas przy Tobie. Spraw, byśmy wykorzystując zdobytą wiedzę, służyli Tobie w braciach naszych i wespół z Tobą pracowali nad doskonaleniem świata. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. |
Modlitwa o zachowanie czystości
Ojcze Niebieski, serdecznie Cię prosimy, oczyść sumienia i za wstawiennictwem Świętego Stanisława racz nas zachować w nieustannej opiece, byśmy, jak On, służyli Tobie w czystości ciała i duszy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. |
Modlitwa o dobrą śmierć
Wysłuchaj, Panie prośby nasze, które za przyczyną Świętego Stanisława zanosimy: użycz łaski szczęśliwego przejścia do wieczności i radosnego spotkania z Tobą. Wzmocnij w nas wiarę, że po zmartwychwstaniu żyć będziemy w chwale wśród świętych wybranych Twoich. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. |
Modlitwa o miłość do Maryi
Boże, któryś świętego Stanisława w cnocie nieskalanej czystości zachował i serce jego serdeczną synowską miłością ku najświętszej Matce Zbawiciela, Maryi Pannie, zapalić raczył, udziel nam łaskawie, abyśmy przez jego zasługi i przyczynę w prawdziwej niewinności i czystości duszy i ciała tobie służąc, codziennie w nabożeństwie ku Maryi postępować mogli. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Amen. |
Litania do św. Stanisława Kostki
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami. Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, Królowo wyznawców, módl się za nami Święty Stanisławie, miłością Boską zawsze pałający, Święty Stanisławie, gorliwy czcicielu Najśw. Sakramentu Ołtarza, Święty Stanisławie, ukochany synu Najśw. Maryi Panny, Święty Stanisławie, pobożny sługo św. Barbary, Święty Stanisławie, łaskawy obrońco konających, Święty Stanisławie, wybrana ozdobo Tow. Jezusowego, Święty Stanisławie, mężny siebie samego zwycięzco, Święty Stanisławie, dzielny pogromco duchów piekielnych, Święty Stanisławie, wspaniałomyślny wzgardzicielu świata, Święty Stanisławie, niewzruszona wśród prześladawania opoko, Święty Stanisławie, jaśniejące zwierciadło nabożeństwa, Święty Stanisławie, doskonały wzorze posłuszeństwa, Święty Stanisławie, mistrzu skromności i świątobliwości, Święty Stanisławie, piękny kwiecie czystości, Święty Stanisławie, gorliwy w dopełnianiu powołania Boskiego, Święty Stanisławie, zwycięzco własnych zmysłów, Święty Stanisławie, któryś świętej ze chrztu niewinności aż da śmierci dochował, Święty Stanisławie, którego aniołowie niebiescy Ciałem Najświętszym karmili, Święty Stanisławie, któremu Maryja Dziecię Jezus na ręku złożyła, Święty Stanisławie, któryś nieprzyjaciela dusz znakiem krzyża św. odpędził, Święty Stanisławie, któryś godzinę śmierci swej przepowiedział, Święty Stanisławie, którega sława wielkiej świątobliwości słynie po całym świecie, Święty Stanisławie, któryś ojczyznę swoją z różnych przygód i niebezpieczeństw wyratował, Święty Stanisławie, opiekunie młodzieży niewinnej.
Abyśmy cnoty Twoje naśladawali, uproś nam u Boga Abyśmy bez Sakramentów świętych z tego świata nie schodzili, Abyśmy natchnieniom Boskim powolnymi byli, Abyśmy pokusy czarta, świata i ciała zwyciężali, Abyśmy zawsze bogobojnie żyli, Abyśmy zbawienia wiecznego dostąpić mogli.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - przepuść nam, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - wysłuchaj nas, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - zmiłuj się nad nami, Panie.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Kyrie eleison, Chrysta eleison, Kyrie eleison.
V. Módl się za nami św. Stanisławie, R. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. |
Módlmy się: Boże, któryś wśród rozlicznych cudów swej mądrości także i tego dokonał, iżeś w młodocianym nawet wieku łaskę dojrzałej świętości dać raczył, spraw, prosimy Cię, abyśmy za przykładem błogosławianego Stanisława zbawiennie z czasu życia korzystali i skwapliwie do wiecznega zdążali pokoju. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. |