Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki Ignacy Krasicki
Oprac.: B. Gubrynowicz
I ROMANS W EPOCE STANISŁAWOWSKIEJ
1776 rok -> zostaje wydana powieść „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki” (tym samym narodziny polskiej powieści)
wcześniej w Polsce rozwijał się romans (powieść) cudzoziemski, który był bardzo popularny szczególnie na dworach szlacheckich; oprócz tego rozwijały się tez romanse sentymentalne, awantury rycerskie i pasterki
społeczeństwo polskie było zamknięte na nowe rodzaje dzieł literackich zarówno poprzez upadek i zastój umysłowy, jak i przez zbyt gwałtowny przeskok powieściowy, np. od Koloandra do Kandyda
„literacki zamach stanu” => niepospolity pisarz o znajomości sztuki współczesnej przystępnie przedstawia interesujący dla społeczeństwa polskiego temat i dzięki temu przezwycięża dotychczasowe romansowe przeżytki (przykład to Ignacy Krasicki i jego „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”)
od wydania Doświadczyńskiego w księgarniach zaczęły ukazywać się dzieła takich pisarzy jak Wolter czy Fielding…
II KRASICKI WOBEC ROMANSÓW
Krasicki o romansach wypowiadał się zawsze z jakimś zastrzeżeniem, bowiem jak przystało na wychowanka szkoły jezuickiej wywyższał on poezję nad prozę
Krasicki był wrogiem literackiej trywialności, dlatego był zapatrzony w poezję, która łagodziła jej oznaki
Krasicki wartość poezji mierzył pożytkiem społecznym, czyli tym jak poezja działa na ludzi (zaznaczył to zarówno we fragmentach z wyspy Nipu oraz w artykule o bibliotekach pt. „Uwagi”)
III GENEZA UTWORU
Ścisły związek z pracą publicystyczną Krasickiego:
Krasicki zajmował się praca publicystyczną, musiał być więc dobrym obserwatorem, co z kolei dało mu podstawy, aby stać się powieściopisarzem
Zalążek powieści w roczniku „Monitora”, gdzie Krasicki zamieścił opowiadanie o bogatym paniczu, który stracił majątek i teraz musi za to odpokutować
Umieścił też w „Monitorze” dziennik kawalera, który tylko balował, ale nie miał jak spłacić swoich długów (patrz Doświadczyński w Warszawie)
W „Monitorze” został też umieszczony list, w którym pewien kawaler narzeka na nieudane amory, przez które stracił nie tylko pieniądze, ale i rozum (mikołajowe zaloty do Julianny)
Odpowiedź na ogłoszony w 1773 roku Uniwersał Komisji Edukacyjnej, w którym ta wychodzi z żądaniem o rady wobec urządzenia edukacji:
Krasicki widział odrodzenie społeczeństwa polskiego właśnie w oświacie; porównywał on na łamach „Monitora” sposób edukacji do ogrodnictwa
W Doświadczyński Krasicki ośmiesza i krytykuje dotychczasową edukację młodzieży (dokładniej ks.1):
- brak edukacji do 7 roku życia
- potem nauka pod okiem francuskiego guwernera - typa spod ciemnej gwiazdy
- rezultatem jest hulaszcze życie zarówno w kraju jak i poza jego granicami
Ks. 2 => to całkowita krytyka systemu wychowawczego zaproponowanego przez Rousseau w „Emilu” (nauki Xaoo na wyspie Nipu) -> rezultat to wiedza niepraktyczna, bowiem nie ma warunków, żeby wprowadzić ją w życie (Krasickiego odezwa do Komisji = przede wszystkim nie opierać wychowania na systemie Rousseau)
Ks. 3 => pokazuje bezskuteczne próby Doświadczyńskiego zreformowania starego pokolenia
Miała powstać księga 4, w której zawarte miały zostać przepisy wychowawcze, które zawarte miały być w listach Mikołaja do syna -> szkic ten zachowany został tylko w rękopisie znajdującym się w Bibliotece Baworowskich we Lwowie (listy te przez badaczy uważane za zarys dzieła pt. „Pan Podstoli”), ostatecznie księga nie została dołączona do dzieła, bo odstawałaby od satyrycznego pomysłu trzech wcześniejszych ksiąg
IV DEDYKACJA I PRZEMOWA
W druku dedykacja jest opuszczana, została skreślona przez samego Krasickiego i zastąpiona przedmową, w której w sposób prześmiewczy opisał zwyczaj pisania przedmów
Dedykacja została skierowana do Józefa Boznańskiego (cześnika kruszwickiego)
Boznańscy to zaufani słudzy Krasickich
Dedykacja była wzorowana na dedykacjach z francuskich powieści
V FABUŁA I TYPY W POWIEŚCI
Opowieść w formie pamiętnika (napisana „ku przestrodze potomnym”)
Doświadczyński żył w połowie XVIII wieku (schyłek epoki saskiej, pierwsze lata panowania St. Augusta)
Krasicki na samym początku wydrwił braki w domowym wychowaniu, ale przemilczał edukację w szkolnych murach
Ks. 1 => charakter powieści domowej, obyczajowej z podkładem satyrycznym (najlepiej skomponowana księga):
Przypomina ona romans angielski
Plan I: bohater-marnotrawca, który wywołuje sympatie i współczucie czytelnika (w literaturze polskiej jest to nowy typ bohatera, wzorowany na „Kandydzie” Woltera, ale posiadający cechy indywidualne)
Markiz Damon => nauczyciel francuskiego i typ spod ciemnej gwiazdy, Krasicki poświęca mu dużo uwagi, ale jest on typem bohatera pospolitego)
Satyra trybunałów:
- potrzeba reformy prawnej i sądowniczej
- niewykonywanie kar
- niedbalstwo sędziów
- słaba pozycja rządu
- trybunał = „Szkoła nieprawości”
- Krasicki uczestniczył w trybunale lubelskim w 1765 roku -> wtedy podczas bystrej obserwacji, całkowicie skrytykował on owe trybunały
- w opisie pełno szczegółów, a obraz realistyczny
- główny środek artystyczny zastosowany w tej części powieści to KONTRAST (nadaje on ciekawe rysy psychologiczne i obyczajowe oraz humor)
e) okrojony opis Mikołaja w Warszawie i Praczu, a nawet błąd kompozycji, ponieważ powtórzenie podobnych epizodów, bez wgłębiania się w szczegóły, zbyt szybka akcja (może przez nieznajomość tego rodzaju doświadczeń życiowych przez autora)
Ks. 2 => powolnie rozwijająca się akcja, utopijna wizja Krasickiego (masa sprzeczności i paradoksów):
- wzory:
Rousseau -> wychowanie na podstawie indywidualistycznej, cztery części: 1) wrodzone zdolności i skłonności (poznanie), 2) pozbycie się złych nawyków, 3) wpojenie cnót, 4) nauczyciel pilnuje, aby uczeń żył wg poznanych cnót
Rousseau -> modyfikacja pojęcia człowieka naturalnego (prawo zupełnej równości, brak jakiegokolwiek ustroju, rozum to skarb czystej duszy, której trzeba strzec)
Feneleon Telemak -> Mentor opowiada synowi Odyseusza o kraju iberyjskich pasterzy
Podróże Massego -> pierwsze chwile po przybyciu do nieznanej krainy (nie zna języka, zdziwienie, mimika)
Garcilass de Vega -> wypiekanie św. Chleba, obchody na cześć założyciela społeczeństwa
Swift Podróże Guliwera -> długie rozmowy Guliwera ze swym końskim opiekunem, jak Mikołaj z Xaoo
Historyja o żywocie i znamienitych sprawach Aleksandra Wielkiego -> opis utopistycznej krainy znacznie odbiegającej od życia europejskiego
- walka autora z moralizatorstwem
- wyspa Nipu to nigdy nieosiągalny ideał
- rola pomocnicza w kompozycji utworu całej tej księgi -> odkupienie błędów z ks. 1, swoiste odrodzenie bohatera
Ks. 3 => charakter egzotyczno-filozoficznej awantury (blady egzotyzm i niezgłębiona filozofia):
Brak indywidualizmu w rysach postaci zagranicznych: Amerykanów, Hiszpanów
Powrót do humoru i swobody pisania
Realny opis przygód (karykaturalne postaci i komiczne sytuacje)
Kpiny z lekarzy, wręcz molierowskie ujęcie (Oświecenie => żart wszędzie widzący ogólną łatwowierność i związek dla pieniędzy lub dla panowania nad umysłem)
Krasicki potępiał sentymentalno-miłosne awantury (rozterki miłosne odsunięte na dalszy plan)
Na końcu księgi morał: młodzież ma uczyć się na błędach bohatera, że lepiej wieść spokojny żywot w ojczyźnie
VI NAŚLADOWCY KRASICKIEGO
„Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki” to bestseller do roku 1779
„Wojciech Zdarzyński” ks. Michał Krajeński -> kopia zupełna, ale autor nie posiadał takiego talentu jak Krasicki, dlatego utwór okazał się żmudną pracą
ks. Franciszek S. Jezierski -> wzorował się w swych utworach n stylu i formie literackiej Doświadczyńskiego i „Pana Podstolego”
„Ksiądz Pleban” i „Obywatel” ks. Józef Korwin Kossakowski (autor sam przyznał, że wzorował się na Doświadczyński)
w sumie cała produkcja powieściowa do schyłku XVIII wieku oparta była na utworze Doświadczyńskiego (wg K. Wojciechowskiego)
wystąpienia publicystyczne też były wzorowane na utworze:
- A.K. Czartoryski (1778-1787) ogłosił „Listy Doświadczyńskiego” (sądził, że zdobędzie dzięki temu większy posłuch)
VII AUTOGRAF I WYDANIA POWIEŚCI
autograf przechowywany w Bibliotece Muzeum im. Czartoryskich z roku 1775 roku
utwór za życia Krasickiego wydany czterokrotnie
w 1818 roku ukazało się tłumaczenie na język francuski
TREŚĆ
Księga pierwsza
Poznajemy Doświadczyńskiego, wychowanego w domu szlacheckim (ojciec to Stolnik, który nie zdołał już bardziej awansować, więc popadł w rozmyślania nad marnościami świata. Był gościnny i lubił się napić, przez co czasem tracił część majątku. Matka była prosta i cnotliwą kobietą). Mały Mikołaj do 7 roku życia wychowywał się przy kobietach i nie nauczył się ani pisać ani czytać, za to był świetnym obserwatorem: wiedzę o świecie zdobywał wśród służby; nasłuchał się niesamowitych opowieści, które zapełniły jego dziecięcy świat upiorami i czarownicami i które uczyniły go dzieckiem bojaźliwym i niesamodzielnym. Za namową wuja, rodzice wysyłają Mikołaja do szkoły. Wyjazd do szkół był dla niego wielką tragedią, gdyż żałował szczęśliwego życia w domu rodzinnym (nauka = kara). Przed wyjazdem rozmowa ojca z dyrektorem szkoły, aby nie żałował dyscypliny jego synowi, podarował mu nawet rózgę. Następnie rozmowa dyrektora z matką, która zabroniła dyrektorowi bić syna pod groźbą utracenia stanowiska. W szkole Mikołaj był pojętny, ale nie chciało mu się uczyć. Popadł w towarzystwo awanturnicze. W wieku 16 lat dostał list, że jego ojciec zmarł. Wtedy to wrócił do domu rodzinnego i zaczął hulaszcze życie nakrapiane grubo alkoholem. Skończyło się to, kiedy do domu przybył wuj - wykonawca testamentu ojca. Mikołaj musiał zmienić tryb życia. Matka za namową sąsiadki zatrudnia guwernera, który ma nauczyć Mikołaja języka francuskiego. Francuz wprowadza Mikołaja w świat sentymentalny. Na początku domownicy i guwerner wymieniali się jedynie grzecznościami. Potem guwerner opowiada swoja historię: różnego rodzaju awanturnicze wydarzenia (zawsze niedopowiedziane), prosi też o dyskrecję w jednej sprawie, a mianowicie zranił był raz pierwszego Prezydenta parlamentu i dlatego teraz się ukrywa. Matka Mikołaja w największym sekrecie powiedziała to dwu sąsiadkom, a potem wiedziała już cała wieś (ale nikomu innemu tego nie mówiono, bo to tajemnica była:). Mikołaj wraz z guwernerem zaczynają czytać francuskie romanse („księgi miłosno-moralne”). Bohater pragnie takiej powieściowej miłości, a że nie miał ukochanej to podczas pobytu w lesie swe uczucia zaczął wykrzykiwać do gór i rzek, nagle w odpowiedzi na nie odezwała się Julianna - wychowanka jego matki. Mikołaj rzuca się do jej nóg i wyznaje uczucia, które zna z romansów, którymi się zaczytywał. Dziewczyna się wyrywa i ucieka. On dalej „papla” o miłości w samotności. Kiedy wraca do domu boi się gniewu Julianny, o której od tej pory nie może zapomnieć - jest głęboko zakochany w dziewczynie ze wzajemnością. Matka widząc ten fakt, wysyła dziewczynę na nauki do klasztoru. Mikołaj popada w melancholię i wyjeżdża z matką i guwernerem za granicę. Jednak wyjazd nie dochodzi do skutku, matka ma coś do załatwienia, a Mikołaj z nauczycielem zostają na dłuższy okres w pewnym mieście niedaleko domu rodzinnego. Tam obaj prowadzą hulaszcze życie. Okazuje się, że nasz bohater stracił część majątku, a guwerner oszukał go i uciekł. Potem ma miejsce powrót do domu, przykładne życie. Ale szybko mu się to nudzi, wraz z wujem wyjeżdża więc do Warszawy. Młodego Doświadczyńskiego ciągnie jednak nadal za granicę. Zastawia więc trzy wioski, a chcąc jeszcze powiększyć majątek, organizuje zajazd na sąsiada. Ratuje skórę po długich konferencjach i podszeptach plenipotenta (wuja), ale traci cały majątek. Nie rezygnuje jednak z wyjazdu zagranicznego, zaciąga nowe pożyczki i wyjeżdża do Paryża. Tam prowadzi nadzwyczaj rozrzutny tryb życia, wydając pieniądze bez opamiętania, kupując i meblując domy, jeżdżąc drogimi powozami, modnie się ubierając i dlatego Mikołaj musi dość szybko uciekać przed lichwiarzami i wierzycielami, by nie dostać się do więzienia. Wyjeżdża do Amsterdamu, a później i dalej. Dostaje się na statek, który wiózł do „Batawii urzędników tamtejszej regencji”. W drodze statek rozbija się o skały, a Mikołaj jako jedyny wychodzi cało z katastrofy, budząc się na jakiejś wyspie…
Księga druga
Wyspa Nipu okazuje się miejscem utopijnym. Zamieszkiwała ją cywilizacja znacznie różniąca się od europejskiej pod wszelkimi względami. Miejsce to było enklawą dobra i praworządności. Wszyscy mieszkańcy mieli te same prawa, tyle samo ziemi, wszyscy pracowali i nie różnili się od siebie nawet strojami. Ponieważ nikt na tej wyspie nikogo nie oszukiwał, nie okradał, a wszyscy żyli w zgodzie, byli uczciwi, nie potrzebne były im sądy, więzienia i prawnicy. Nie było kogo karać, a poza tym nie płacili podatków. Na dodatek ludność ta prowadziła zdrowy tryb życia, a najważniejszym zajęciem była uprawa roli. Ludzie mieli zdrową cerę, nie byli otyli ani chudzi. Kobiety nie bieliły twarzy, ponieważ było to zupełnie niepotrzebne, były piękne. Najważniejsze dla Nipuanów była miłość i zgoda. Na owej wyspie Mikołaj został parobkiem mędrca Xaoo i rozpoczęła się jego nauka. Mędrzec przede wszystkim tłumaczył, że wszelka nauka, której celem jest poznanie świata i natury, powinna być praktykowana. Xaoo dowodził, że praca jest jedną z najważniejszych celów w życiu, że człowiek może obejść się bez zbytków, drogocennych kruszców, potępia wojnę i wszelkie inne akty przemocy, pogoń za uciechami, rozkoszami życiowymi, propaguje uczenie młodych cnoty, spokój, czerpanie radości z natury i z tego, co przynosi los. Nauki te były dla Mikołaja niezwykle proste i logiczne, a zarazem pożyteczne, bo rozumiał, dlaczego w jego świecie, pełnym chaosu i destrukcji, nie mógł odnaleźć spokoju i szczęścia. Opuścił wyspę Nipu odnowiony moralnie, bogatszy w doświadczenia. A opuścił ja zaraz po znalezieniu wraku rozbitego statku, z którego katastrofy udało mu się wyjść cało. Znalazł łódź, na którą zapakował wszelkie znalezione na wraku dobra, w tym złoto, klejnoty i weksle i bez pożegnania opuścił wyspę.
Księga trzecia
Po wyczerpującej podróży łodzią i zupełnej stracie nadziei na odnalezienie lądu lub napotkanie okrętu, usłyszał wystrzał armatni. Wyłowił go statek hiszpański wiozący niewolników z Afryki do Ameryki dla wydobycia na tamtej ziemi drogocennych kruszców, którego kapitan zagarnął znalezione przez Mikołaja skarby, a samego bohatera uwięził i zmusił do niewolniczej pracy przy wydobyciu kruszców. Tam poznaje dobrego Amerykanina, który obiecuje pomóc mu w odzyskaniu wolności. Amerykanin przyprowadza do kopalni swego przyjaciela (będącego kwarkiem), który wykupuje Mikołaja z niewoli i ofiaruje swoją przyjaźń, uznaje nawet Doświadczyńskiego za swego syna. Bohater jednak chce powrócić do rodzinnego kraju i spłacić wszystkie swoje długi. Wyrusza więc statkiem z Ameryki do Polski. Podczas podróży opowiada o obyczajach wyspy Nipu porównując ich dobre cechy z przywarami różnych narodów europejskich, tak tez zaprzyjaźnia się z kapitanem, który jak dobry filozof, razi mu, aby powściągał czasem języka, bo te opowieści mogą nabawić go kłopotów. Podróż była dość długa, Doświadczyński widział Wyspy Kanaryjskie, Hiszpanię, Francję. Podczas pobytu samotnego w Marsylii, za jedną ze swych utopijnych opowieści został pojmany przez żołnierzy i umieszczony w lochach, po paru miesiącach przeniesiono go do innego miasta, a następnie poddano osądowi sędziów. Tamci uznali go za szalonego i tak Mikołaj trafił do zakładu dla obłąkanych, skąd wydostał go kapitan statku, którym wczesnej podróżował. Następnie obaj udali się do Madrytu, gdzie mężczyźni się rozstali, a Mikołaj rozpoczął podróż do Polski. Po powrocie do domu (Szumina) postanowił, że uczyni swoich chłopów szczęśliwymi, będzie ich dobrze traktował. Potem został posłem, by zasady poznane na wyspie Nipu wprowadzać do Polski, by zapanował w kraju ład i porządek. Namawiał do tego, aby szlachta zajęła się w końcu dobrem publicznym, przestała dbać wyłącznie o własne interesy, kierowała się miłością do ojczyzny. Jednak wszystkie inicjatywy Doświadczyńskiego skończyły się fiaskiem. Został wyśmiany przez szlachtę, drwiono z jego przekonań i pomysłów naprawy Polski. W końcu zrezygnował z pobytu w Warszawie i powrócił do Szumina. W rodzinnej posiadłości rozpoczął spokojne i szczęśliwe życie zgodnie z zasadami nipuańskimi. Starał się o żonę trzykrotnie, jednak zawsze jego starania kończyły się niepowodzeniem. Więc czas zaczął spędzać na gospodarskich zabawach, czytaniu książek, pracach i spacerach po ogrodzie. Śmierć wuja na Litwie zmusiła Mikołaja do podróży, ale miał w drodze wypadek i trafił do domu pięknej wdowy. Został bardzo dobrze przyjęty i opowiedział jej historię swojego życia. Okazało się, że owa wdówka to Julianna, panna, którą kochał w młodości. Powieść kończy się zapewnieniem, że oto Mikołaj wraz z żoną prowadzą szczęśliwe życie.