Pomysł stworzenia strony internetowej hufca narodził się już wiele lat temu, jednak do dziś nie ma istniejącej wersji w sieci.
Czy hufiec Łódź - Górna też zacznie zarzucać sieci?
Kilka lat temu pojawiła się pierwsza wersja strony hufca. Sprawiała wrażenie mocno roboczej z masą niepotrzebnych animacji, a nie posiadającą w sobie porządnej treści. Szybko jednak zakończyła swoją egzystencję. Później pojawiła się kolejna wersja, która była o niebo doskonalsza niż poprzednia, choć nadal posiadała wiele wad i nie dokończonych elementów. Niestety spotkał ją los poprzedniczki. Na ostatnim zjeździe tak jak i na poprzednim pojawił się postulat, który zakłada jej stworzenie. Czy uda nam się to przez najbliższe cztery lata?
Jakie były przyczyny porażek poprzednich projektów? Główną był brak umiejętności
i pełnego zaangażowania osób tworzących, choć należy im się uznanie za samą próbę oraz chęć. Czy brakuje informatyków w naszym hufcu? I tak i nie. Prawda jest taka, że tworzenie profesjonalnej strony internetowej, a takiej potrzebuje nasz hufiec, wymaga olbrzymiego nakładu pracy i każdy z naszych informatyków wie o tym, a biorąc pod uwagę ich inne zajęcia zawodowe nie znajdą czasu na społeczne wykonanie strony hufca. Jako, że „nawet Salomon z pustego dzbana nie naleje” to i nikt za darmo robić strony nie będzie. Gdy zacznie się szukać w sieci firm zajmujących się tworzeniem witryn internetowych to doznamy zawrotu głowy od cen jakie oferują wykonawcy. Należałoby poszukać rozwiązań alternatywnych. Jest pewna ilość studentów, których pasją jest tworzenie stron i tworzą dzieła niewiele ustępujące wyrobom profesjonalnych, a przy tym drogich zespołów. Wystarczy tylko poszukać, popytać się, albo ogłosić konkurs, bo jeśli będziemy w tej kwestii opierać się na wolontariacie to strona nie powstanie nigdy.
„Czego nie można znaleźć w Google to nie istnieje” jest powiedzeniem, które utarło się już wśród internautów. Niestety, gdy wpiszemy hasło „hufiec łódź górna” nie pojawia się nasza strona. Szczęśliwie, nasze istnienie potwierdza jedynie na pierwszym miejscu w wyszukiwaniu informacja na stronie Chorągwi Łódzkiej. Na wyświetlonej liście można znaleźć artykuł o 50-leciu hufca wraz ze zdjęciami i komentarzami, a wśród nich jest pytanie, czy istnieje strona hufca, bo pewna phm poszukuje bazy obozowej. To jest dowód na to, że brak strony powoduje straty, których może nie da się policzyć, ale na pewno zaobserwować. Mamy już problemy z organizacją turnusów i nie ma chętnych na wyjazdy. Gdyby przeprowadzić badanie, gdzie rodzice szukają ofert wakacyjnych dla swoich dzieci nie zdziwiłbym się, gdyby więcej niż 33% robiło to właśnie za pomocą Internetu. A jeśli nawet nie to każdego roku odsetek ten będzie się zwiększać.
Strona internetowa na pewno nie rozwiąże wszystkich naszych problemów. Nie spowoduje nagle, że każde środowisko będzie liczyć po 30 osób i wszyscy będą jeździć na obozy. Nie zastąpi wyszkolonej kadry, która je poprowadzi, ale spowoduje na pewno, że osoby które będą nas szukać i potrzebować naszej pomocy i usługi łatwiej nas znajdą.
Stawano prawie na głowie, aby strona powstała przed zjazdem, jednak to też się nie udało. Według mnie do tej sprawy należałoby podejść priorytetowo, abyśmy nie doczekali przypadkiem momentu, że nie będzie jej już dla kogo robić.
pwd Adam Mirowski