Francesco Petrarca
Polityczne spory zmusiły rodzinę Francesco do opuszczenia rodzinnego miasta.
Po śmierci ojca powrócił do Awinionu i postanowił zostać duchownym, taka droga - ze względu na rozległe beneficja kościelne, jakie otrzymał - pozwalała mu na spokojne i dostatnie życie.
Stan duchowny nie przeszkodził poecie w założeniu rodziny, w 1337 r. urodził się mu pierwszy syn, jednak szczególnie silnie poeta związany był z córką, z której rodziną zamieszkał na starość.
18 kwietnia 1341r.
Petrarka został uwieńczony wieńcem laurowym - najwyższym odznaczeniem przyznawanym twórcom. Uroczystość odbyła się w Rzymie, na Kapitolu. Paradoksalnie, właśnie od tego momentu rozpoczął się okres głębokiego załamania psychicznego poety. Depresję pogłębiła epidemia dżumy (1348r.), która zabrała wielu przyjaciół pisarza.
Petrarka to jeden z pierwszych mistrzów renesansowej poezji. Za wzór stawiał sobie twórczość Horacego, Cycerona i Owidiusza. Pisał po łacinie i po włosku, i choć sam bardziej cenił sobie twórczość łacińską, to wieczną sławę przyniosła mu właśnie twórczość w języku ojczystym.
W 1341 roku otrzymał laur poetycki za poezję łacińską, ale to dzięki cudownej opowieści o miłości silniejszej niż śmierć, jaka wyłania się z Sonetów do Laury sprawiła, że do dziś nie tylko uczymy się o nim w szkole, ale chętnie czytamy jego lirykę.
Tak naprawdę to Petrarka jest twórcą języka europejskiej liryki miłosnej, który charakteryzuje się z jednej strony idealizacją obiektu pożądania, z drugiej subtelnością i prawdą psychologiczną, z jaką odmalowywane są uczucia zakochanych.
Ostatnie lata życia spędził w willi w Arqua. Tam zmarł 19 lipca 1374 r.
Symbolika tej daty każe wątpić w prawdziwość opisanych detali tego spotkania. Kwestia istnienia adresatki sonetów budzi skądinąd wiele kontrowersji: nawet dla ludzi żyjących w czasach poety Laura była osoba zupełnie nieznaną, co skądinąd biorąc pod uwagę ówczesną obyczajowość, świadczyło o niej jak najlepiej.
Biografowie nie zajęli dotychczas jednoznacznego stanowiska: choć przyjmuje się na ogół, że istniała, żadne próby zidentyfikowania Laury z jakąś znaną nam postacią nie okazały się przekonujące.
Twórczość łacińska
Zbiory listów:
"Listy" Petrarki nie były przeznaczone do prawdziwej korespondencji, ale stanowiły (niezwykle popularną wśród humanistów) erudycyjną formę wypowiedzi. Adresatami listów są z resztą nieraz antyczni bohaterowie, a w zbiorze "Bez nazwiska" autor nie ujawnia adresatów. Pomysł na tworzenie zbiorów listów narodził się po odkryciu przez poetę nie znanych dotychczas średniowieczu listów Cycerona - na nim też wzorowane są tytuły zbiorów. Tematyka listów jest bardzo różnorodna, większość z nich skupia się jednak na refleksjach i przeżyciach autora.
Utwory poetyckie:
"Psalmy pokutne" - wzorowane na łacińskiej poezji biblijnej.
Traktaty erudycyjne i moralne:
"O życiu w samotności", "O spokoju życia poświęconego religii" - traktaty pochwalające życie w odosobnieniu, poświęcone pracy intelektualnej oraz refleksji religijnej.
"O rzeczach godnych pamięci" - przedstawiają przykłady mądrości i roztropności.
Pisma polemiczne:
"Inwektywy przeciwko pewnemu lekarzowi", "Inwektywa przeciwko pewnemu potężnemu człowiekowi", "O niewiedzy własnej i innych", "Inwektywa przeciwko temu, który zelżył Italię".
"Tajemnica moja" (Secretum meum) - autobiografia w formie dialogu Petrarki ze św. Augustynem w obecności milczącej Prawdy. Augustyn, ucieleśnienie ideałów autora, przypomina mu o jego błędach i grzechach, z których najgorszym jest accidia tj. gnuśność - postawa ciągłego niezadowolenia oraz brak akceptacji siebie i świata. Co ciekawe, "Secretum" przedstawia zupełnie inny obraz poety, niż ten z listów i traktatów, gdzie Petrarka stylizuje się na osobę wyniosłą, komentującą z dystansu poczynania innych, odnoszącą się z lekceważeniem zwłaszcza do parających się innymi zajęciami niż refleksja i twórczość literacka.
Twórczość włoska
Oddziaływanie
Za życia Petrarka zdobył sławę jako filolog i autor łaciński.
Dopiero w XVI w. pojawi się większe zainteresowanie jego włoską twórczością, które przekształca się w petrarkizm - modę na naśladowanie poety, obecną także poza granicami Italii: zwłaszcza we Francji, Anglii, Hiszpanii i w Chorwacji.
Obraz miłości w Sonetach do Laury
Centralnym tematem Sonetów do Laury jest miłość oraz ambiwalentne, drobiazgowo analizowane, uczucia jej towarzyszące. Na wstępie należy zaznaczyć, że poeta nadał
opisywanym przeżyciom walor autentyczności. Choć tak naprawdę nie wiadomo, kim była Laura, czy rzeczywiście tak się nazywała, czy w ogóle istniała, to konsekwencja, z jaką poeta przez kilkadziesiąt lat kierował utwory w jej kierunku, sprawia, że opisywane uczucia, zdarzenia wydają się prawdziwe. A tak w poetyckiej formie przywołuje pierwsze spotkanie z ukochaną:
Błogosławiony niechaj ów dzień będzie, |
Obraz miłości w tym utworze jest niezwykle istotny z perspektywy historyczno-literackiej, gdyż kładzie on podwaliny pod europejską lirykę miłosną. Petrarka w Sonetach do Laury kreuje obraz miłości wyidealizowanej. Głównym przedmiotem idealizacji stała się oczywiście Laura, która jest nie tylko wybranką serca poety, ale również symbolem literackiego natchnienia. Młoda kobieta zobaczona kiedyś przypadkiem w kościele (motyw miłości od pierwszego wejrzenia!) opisywana w wierszach Petrarki została zaopatrzona w kilka cech, które na stałe zagościły w literaturze europejskiej, jako atrybuty idealnej kochanki: złote włosy rozwiązane na wietrze, białe czoło, błyszczące oczy, delikatne i dostojne r
Właśnie się kończy rok szesnasty męki,
Do kresu życia biegnie serce strute,
A mnie się zdaje w utrapieniu wielkim,
Że co dopiero zaczął się mój smutek.
Sonet 132 (Jeśli to nie jest miłość...) - analiza i interpretacja
Sonet 132 o incipicie „Jeśli to nie jest miłość...” (w tłumaczeniu Jalu Kurka; w barokowym przekładzie autorstwa Daniela Naborowskiego incipit brzmi następująco: „Jeśli nie masz miłości...”) należy do najbardziej znanych wierszy Petrarki. Mamy tu do czynienia z typowym przykładem liryki bezpośredniej, w której podmiot liryczny - nieszczęśliwy kochanek - wyraża swoje uczucia i emocje.
W pierwszych dwóch zwrotkach utworu podmiot liryczny prowadzi dialog sam z sobą, stawiając sobie co rusz to nowe pytanie o istotę miłości, o to jak się ją przeżywa oraz o jej waloryzację:
Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję? |
Podmiot liryczny zastanawia się, jak nazwać swoje uczucia. Identyfikuje je jako miłość, ale właściwie nie wie, czym ona jest. Stawiając w ten sposób pytania, ukazuje, jak wielką tajemnica jest miłość, jak trudno wypowiedzieć jakiekolwiek słowa opisujące ją. Dwa następne wersy to ukazanie dwoistej natury miłości, jako tej, która jednocześnie rani i uszczęśliwia, przynosi słodycz i gorycz.
Zgodnie z poetyką gatunku dwie pierwsze strofy sonetu powinny mieć charakter opisowy. Tutaj mamy do czynienia z ciekawym przykładem opisu uczuć, podmiot nie mówi o swoich przeżyciach, używając zdań oznajmujących, informując o nich, ale zamiast tego odtwarza tok swojego myślenia, kolejność zadawanych sobie pytań, które ukazują go jako osobę wewnętrznie rozdartą i zagubioną. Zostały tu zapisane reakcje (kolejne zdziwienia) podmiotu na wszystko, co go dotyka w związku z zakochaniem. Ważne okazuje się pytanie o kwestię wolności w uczuciach, czy człowiek kocha, bo chce, czy dlatego, że nie ma wyboru:
Jeśli samochcąc płonę - czemu płaczę? |
Z powyżej cytowanych fragmentów wynika również, że podmiot utworu przeżywa wewnętrzne katusze, spowodowane nie tyle jakimś ciężkim przeżyciem związanym z ukochaną (zdradą, odrzuceniem uczuć), co samym kochaniem. To uczucie go przepełnia różnymi emocjami, które stara się ogarnąć:
O śmierci żywa, radosna rozpaczy, |
Ostatnie, króciutkie zdanie tej części doskonale ją syntezuje, podmiot tkwi uwięziony w zamęcie przeciwstawnych uczuć, które próbuje opisać za pomocą oksymoronicznych formuł, takich jak „żywa śmierć” czy „radosna rozpacz”.
Jednak prawdziwe podsumowanie obecnego losu podmiotu lirycznego znajduje się w dwóch kolejnych strofach. Zakochany porównuje się do zagubionego na wzburzonym morzu żeglarza:
Żeglarz, ciśnięty złym wodom dla żeru,
znalazłem się podarłszy żagle, |
zakochany to ktoś, kto wypuszcza się w nieznaną, niebezpieczną przestrzeń, której nie jest w stanie się przeciwstawić, z którą nie może podjąć równej walki. Tutaj podmiot nie mówi już o istocie miłości jako takiej, ale snuje refleksję o swoim losie. Miłość jest tu wyraźnie waloryzowana negatywnie, dla podmiotu okazała się siłą zgubną - „zła wodą”. Kochanek pozbawiony kontroli nad swoim życiem („bez steru”) jest niesiony przez burzliwe uczucie. Ostatnia strofa zawiera najwięcej wskazówek odnośnie rodzaju miłości, której doświadcza: