BRATHANKI CZERWONE KORALE
Czerwone korale, czerwone niczym wino
Korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny i wielkie łzy
Z miasta płaszcz i korale me, on pochwalił i rzekł,
że ze mną zatańczyć chce.
Jego jeans i mej bluzki biel zwarły się w tangu,
Wnet we włosy miał wtarty żel
Potem mnie na wycieczkę wziął
i na wycieczce tej mą bieluśką bluzkę zdjął
Wszyscy mi zazdrościli tam,
gdy wróciłam, i gdy, w pomiętej bluzeczce szłam
Czerwone korale, czerwone niczym wino
Korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny i wielkie łzy
Wczoraj też na tych tańcach był,
A na włosach mu żel, jak srebrzysty księżyc lśnił
Tyle, że z Kryśką cały czas
Tańczył, a w stronę mą nie spojrzał ni jeden raz
......HEJ!!!
część instrumentalna...
Z innym zatańczę, nim tą Kryśką będziesz ty
A potem, czemu nie niech inny bluzkę mnie
Laj, laj, laj, laj, la, la
Naj, naj, naj, naj, na, naj....