130 A co tam u Janielskich Swięte słowa i gong Wrzesień 2019


Święte Słowa i ...gong

Dzieciaki wybiegły z lekcji religii równo z dźwiękiem szkolnego dzwonka, nie zważając na to, że pani katechetka jeszcze nie skończyła odmawiać modlitwy „Dziękujemy Ci Panie za światłość tej nauki”. To znaczy nie wszyscy wybiegli, bo Kuba, Wacek i kilka dziewczyn zostało. Smutno im było i wstyd, bo Franek i Maciek całą lekcję przeszkadzali pani głupimi odzywkami i chichotami, wysyłali co chwila do siebie na Messengerze linki z różnymi piosenkami. Te piosenki słychać było najpierw cicho, a później coraz głośniej. Pani próbowała zachować spokój, do momentu, gdy otworzyła Pismo Święte i zaczęła czytać fragment o proroku Jeremiaszu. Wtedy bowiem przez klasę popłynął ulubiony szlagier Maćka i Franka „Jesteś szalona”. Klasa parsknęła śmiechem, a pani aż poczerwieniała z gniewu.

- Proszę położyć swoje komórki na moim biurku-powiedziała do Maćka i Franka.

- Jak to? - oburzył się Franek - nie ma pani prawa odbierać nam naszej własności!

- Chyba, że chce pani tłumaczyć się z tego naszym rodzicom - powiedział bezczelnie Maciek patrząc pani w oczy.

Pani zacisnęła mocno usta i próbowała czytać nie zwracając uwagi na obu chłopców. Jakoś opanowała nerwy do końca lekcji. Gdy odmawiała modlitwę dziękczynną udała, że nie widzi jak Maciek, Franek i inni wybiegli z klasy przed jej końcem.

- Tak nie może dłużej być, żeby dwoje rozrabiaków nie dało nam w spokoju pomodlić się i wysłuchać Bożego Słowa - powiedział Kuba, gdy małą gromadką wracali ze szkoły.

- Ale co na to poradzisz, skoro oni nawet pani nie słuchają ? - westchnęła ciężko Zuzia.

Kuba zamyślił się i nagle zawołał!

- Mam pewien pomysł! Powiedzcie, co słychać w kościele, gdy dzieje się w nim coś ważnego, na przykład, za chwilę na ołtarzu ma pojawić się Pan Jezus?

- Gong ?! - klasnął w ręce Wojtek.

- Tak! To może i my moglibyśmy przed czytaniem Słowa Bożego na religii uderzyć w taki gong?

- Tylko skąd go wziąć?

-Pożyczymy od księdza Mariana! On mnie zna, bo jestem ministrantem, więc może mi zaufa.

Popędzili więc do księdza Mariana. Ksiądz z ciekawością wysłuchał prośby Kuby i nie tylko pożyczył im gong, ale go im podarował. Po prostu poszedł na stryszek i przyniósł im stary gong, trochę już zniszczony, ale wciąż jeszcze pięknie brzmiący.

Na następnej lekcji religii Kuba, Wacek, Zuzia i kilka dziewczyn z niecierpliwością czekało, kiedy pani otworzy Pismo Święte. Kiedy to zrobił, znów odezwało się z telefonu Maćka głośne „Jesteś szalona”, ale później delikatne i dźwięczne:

- Ding, dong, ding dong, ding, dong.

W klasie zrobiło się cicho jak makiem zasiał.

Wtedy Kuba wyszedł na środek i powiedział:

- Za chwilę wysłuchamy Bożych słów. Są one wieczne i święte i dla wielu najmądrzejsze. Chciałbym, żeby takie były dla nas wszystkich…

Wacek i Zuzia i pani i cała klasa popatrzyli na Kubę oczami pełnymi podziwu. I chyba nie tylko dlatego, że uderzył w gong, ale i też dlatego, że zdobył się na taką odwagę.

- Niesamowity z ciebie gość - cmoknął ustami Franek, wyłączył komórkę, a później podszedł do Kuby i poklepał go po ramieniu. - Jak chcesz, to na następnej lekcji mogę ja uderzyć w gong…

- Pod warunkiem, że zrobisz to cicho i w wielkim skupieniu…

Pani Katechetka była zdumiona tym, jak pomysł Kuby zaczął pięknie działać. Gong na każdej lekcji religii trafiał do innych rąk. I nikt się już nie śmiał, nie przeszkadzał, nie pisał smsów ani się nie wygłupiał.

Któregoś dnia, gong się gdzieś zawieruszył. Szukali go pod ławkami, za tablicą, w koszu na śmieci. Ale nigdzie go nie było. Trudno, pomyśleli i kiedy pani otwierała Pismo Święte wstawali, tak jakby gong odzywał się swoim srebrzystym tonem. Po kilku dniach gong pojawił się w klasie Magdy, a później także w innych klasach. Dziwnie, bo nikt nie wiedział w jaki sposób gong wędruje po szkole. Może przenosiła go pani szczęśliwa, że tak bardzo jej pomógł w klasie Kuby, a może sam Kuba? Bo kiedy Pani i Kuba patrzyli na siebie w czasie lekcji, albo na korytarzu w czasie przerwy uśmiechali się do siebie tak jakoś porozumiewawczo, jakby skrywali w sercu znaną tylko sobie tajemnicę…



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
32 Co tam u Janielskich Jak ksiądz Jerzy wrzesień, 10
119 A co tam u Janielskich, Jak Mały Ksiąze wrzesień 2018
86 Co tam u Janielskich Jak uwierzył niedowiarek wrzesień 2015
108 Co tam u Janielskich Pański i Bozy jak wrzesień 2017
126 A co tam u Janielskich Pochwalony bądź Panie kwiecień 2019
97 Co tam u Janielskich Jak głuszce wrzesień 2016 2 końcowy
141 A co tam u Janielskich I chodząc i skacząc wrzesień 2020
21 Co tam u Janielskich Błękitny motyl wrzesień,09
10 Co tam u Janielskich Na ratunek wrzesień ,08
75 Co tam u Janielskich Do wyższych rzeczy jestem stworzona wrzesień 2014
54 Co tam u Janielskich Janielscy Jesteśmy Polakami wrzesień 2012
85 Co tam u Janielskich Gościliśmy Aniołów lipiec sierpień 15
87 Co tam u Janielskich Szczęście Biedaczyny październik 15
77 Co tam u Janielskich Głos prapradziadka Listopad 2014
71 Co tam u Janielskich Umrzyk kwiecień 2014
117 Co tam u Janielskich Sam w śroku nocy czerwiec 2018
4 Co tam u Janielskich Czy można usłyszeć Anioła luty 08
110 Co tam u Janielskich Jeszcze nie święta, ale listopad 2017
6 Co tam u Janielskich Najlepsza siostra kwiecień,08

więcej podobnych podstron