SAKRAMENT EUCHARYSTII BOŻA CHEMIOTERAPIA
NA NOWOTWÓR GRZECHU
Grzech jest nowotworem. Na początku rośnie cicho i nienachalnie. Powoli I bez naszej świadomości
w rdzeń naszej duszy, aż w końcu zauważamy 1 że jesteśmy przez niego całkowicie usidleni. Zaczyna od drobnych nielojalności, jak: małe kłamstewka” czy: jedno więcej nie robi różnicy” albo: co tam, ten jeden jedyny raz się nie liczy”. Kiedy złapiemy się na tym, że wymyślamy usprawiedliwienia dla naszych czynów, słów czy myśli, to jest to niewątpliwie sygnał, że nasze sumienie próbuje nam coś powiedzieć. Te drobne przewinienia -
jeśli nic z nimi nie zrobimy — urastają do skali większych, o wiele poważniejszych spraw. Grzech —jak to rak— powoli wżera się w naszą relację z Bogiem. Zaczynamy znajdować powody, żeby skrócić nasz czas modlitwy, a zaraz potem zauważamy, że przestaliśmy się w ogóle modlić albo że nie skupiamy naszej uwagi na Panu, gdy - jak nam się wydaje - modlimy się. Wtedy Msza Święta i Komunia Święta w niedzielę zaprzecza całej reszcie naszego życia stają się one jedynie nawykiem i nie wnoszą żadnego znaczenia w nasze serca. Jezus tam jest — my Go ignorujemy
Jest na to lekarstwo! Kiedy marny nowotwór, idziemy do chirurga, który usuwa komórki rakowe. Sakrament Pojednania [spowiedź] może być porównany do takiego leczenia chirurgicznego; usuwa on komórki rakowe poprzez przebaczenie Jezusa w momencie, kiedy otrzymujemy rozgrzeszenie dzięki modlitwie kapłana [który może nam udzielić tego przebaczenia w imię Jezusa]. Pójście do spowiedzi jest jedynie punktem startowym. W tym cudownym sakramencie otrzymujemy siłę do prawdziwej zmiany naszego życia i powrotu do Boga. Jak syn marnotrawny przychodzimy do swojego Ojca, mówiąc; Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Tobie”. On nie czeka, aż skończymy - nasz kochający Pan czeka jedynie, abyśmy do Niego przyszli w tej pokornej potrzebie!
Po tym, jak nowotwór zostaje usunięty przez Sakrament Pojednania, do pełnego wyzdrowienia i zyskania sił do życia w pełni na nowo, zalecane jest dalsze leczenie. Częste przyjmowanie Komunii Świętej, nawet codziennie, jest jak otrzymywanie - to lubię nazywać bożej chemioterapii. Kiedy przyjmujemy Eucharystię, nie możemy pozostać niewzruszeni
— nawet jeśli niejesteśmy tego świadomi,
Pan działa w nas podczas każdej Komunii Swiętej. Tak samo jak chenhioterapia przenika do źródła choroby zabija pozostałe komórki rakowe - te, których nie dosięgnął skalpel chirurga tak też łaska płynąca z częstej Komunii Swiętej wędruje aż do źródła naszej grzeszności i pociąga nas do przemiany i zacieśnienia relacji z Jezusem. Komunia Swięta ma moc, aby zabić w nas grzech — jeśli pozwolimy, aby płynąca z Niej łaska działała w naszym sercu. Zaczynamy być coraz bardziej świadomi tych obszarów w naszym życiu, które wymagają zmiany, abyśmy mogli być bardziej podobni do Chrystusa. To On nam stopniowo pokazuje, gdzie jeszcze błądzimy, że nie potrafimy oddać się w pełni Jemu. On pociąga nas do modlitwy, a modlitwa jest tym narzędziem, którego On używa, aby wciągnąć nas w swoją uzdrawiającą obecność”
Adoracja czy odwiedzanie Najświętszego Sakramentu są źródłem Boskiego Promieniowania potrzebnego do całkowitego wyleczenia się z nowotworu grzechu. Tak jak fale radioaktywne wnikają w nasze wnętrze i wywierają na nas głęboki wpływ