Jak Ala stała się pomidorkiem 2


D. M. Gębska Jak Ala stała się pomidorkiem

Ala mieszka z rodzicami na trzecim piętrze w nowym bloku. Ma pięć lat. Jest wesołą i bardzo milą dziewczynką. Mieszkamy po sąsiedzkie Spotykam Alę codziennie rano, kiedy wychodzę po zakupy. Mama prowadzi ją wtedy do przedszkola. Ala idzie grzecznie, kłania się sąsia­dom, głaszcze po łebkach znajome psiaki, częstuje okruchami ze śniadania „wróbliszony głodomory". Jednak w oczach Ali co chwilę pokazuje się przekorny chochlik. To on sprawia, że dziewczynce opadają skarpetki, raz jedna, a za chwilę druga, to on przekrzywia jej beret na głowie i, gdy przykucnie nawet na chwilę, brudzi piaskiem kolana. Popołudniu chodzę z Alą na dalekie spacery, a jeżeli pada deszcz zostajemy w domu i opowiadamy sobie najprzedziwniejsze historie. Właściwie to Ala opowiada mi swoje bajeczne sny. Ostatnio przyśniło się Ali, że była pomidorem. Czerwoniutkim, dojrzałym, słodkim pomidorem. Leżała w sklepie, w drewnianej skrzynce. Przygniatały ją inne pomidory. Było tak ciasno, że nie magla nawet drgnąć, tylko cichutko wzdychała. Dookoła wzdychały również inne warzywa.

- Jaki los nos czeka? - rozmyślały. Nagle Ala usłyszała czyjś głos. Poproszę dwa kilogramy pomidorów.

Zaraz potem chwyciły ją jakieś ręce i wrzuciły do papierowej torby... Ala wdrapała się po brzuchach innych pomidorów aż do samej krawędzi torby Co zobaczyła? Znajdowała się w jakimś koszyku z innymi zakupami... Po prawej stronie, uśmiechała się do niej pietruszka związana w pęczek i wesoło /nochala zieloną natką. Trochę dalej leżały smukłe marchewki, seler i por, dumnie wypinając zielony kombinezon. Pękate buraki wykrzywiały swoje pyzate buzie i odsuwały się od złocistej cebuli, która przytulała się do nich i łaskotała cienkim szczypiorkiem. Pękala dynia rozpychała się na boki, przez co było bardzo ciasno. Po lewej stronie Ali pomidorka kiwały się w słoiku kwaszone ogórki. Nurkowały w wodzie, co chwilę wypływając na powierzchnię, aby zaczerpnąć powietrza. O, te ogórki bardzo lubiły figle i psoty: wyciągały sobie nosy, przewracały oczami, szczerzyły zęby z pestek, a to wszystko po to, aby zmusić do płaczu zarozumiałą cebulę. Cebula przez całą drogę opowiadała innym warzywom, że tylko ona potrafi zmusić do płaczu każdy owoc, każde warzywo, a nawet człowieka. W chwilę później kupione warzywa wylądowały na kuchennym stole. Ala pomidorek znowu wyjrzała z torby. Po kuchni krzątała się gruba pani o bardzo miłym uśmiechu... Ala razem z innymi pomidorami chlapnęła do miednicy z wodą.

Co może mnie spotkać? - zainteresowała się Ala.

Ja nie chcę. nie chcę! Ratunku! krzyczała z całych sil. Kwaszone ogórki straszyły dziewczynkę dalszymi opowieściami.

- Wiesz powiedział jeden - przedtem obiorą cię ze skórki.

- Nie chcę, nie chcę! krzyczała Ala. Zebrała resztki sił i siwiała się ze. stołu na podłogę. W tej chwili gruba pani powróciła do kuchni.

O, spadł jeden pomidor powiedziała do siebie, biorąc Alę do ręki. Ala z całej siły ma­chała nogami. Chciała wyrwać się jej z rąk. Gruba pani bacznie przyglądała się Ali.

Babuniu powiedziała - on mówi ludzkim głosem. Zabieram go do zabawy. To będzie moja nowa, dziwna laleczka. Klara ubrała pomidora w kapturek i owinęła w pieluszki. Położyła do łóżeczka obok innych lalek. Ala zasnęła. Następnego dnia obudziło Alę jakieś posapywanie. Otworzyła oczy. Tuż nad jej głową pochyla! się psi pysk, a ciepły język obli­zywał Alę od stóp do głów.

-' Na pomoc, ratunku! wrzasnęła Ala. - To kudłate stworzenie zaraz mnie połknie! Za­częła uciekać. Poturlała się pod stół a pies za nią, pod fotel - a pies za nią... Na pomoc przybiegła Klara.

- Miki, nie dokuczaj pomidorowi, on jest zaczarowany. Pomidorku, odezwij się do mnie choć jednym słowem poprosiła.

Ala zebrała wszystkie siły i krzyknęła: - Ja jestem dziewczynką! Klara nie wierzyła własnym uszom.

Klara zadumana kręciła głową. Chyba musimy wypróbować różne sposoby. Może trzeba cię rozgrzać na słonku - powiedziała i położyła Alę na parapecie okna. Minął dzień. Ala spociła się, sczerwieniała Jeszcze bardziej, ale pozostała pomidorkiem.

W takim razie trzeba cię ochłodzić wpadła na nowy pomysł Klara i zamknęła Alę w łodówce... Kiedy jednak następnego dnia Klara otworzyła lodówkę, Ala dalej była po­midorkiem. Ochładzanie nic nie pomogło.

- Co robić? - martwiła się Klara. W bojkach, które opowiadała mi babunia, wystarczy pocałować żabę, aby zmieniła się w piękną królewnę. Może więc wystarczy pocałować

pomidorka, by zmienił się w dziewczynkę? Klara pogładziła pomidorka i pocałowała w pyzatą buzię. I nagle... Ala otworzyła oczy. Leżaki w swoim łóżeczku. W pokoju krzątała się mama. Szykowała śniadanie. Obok przykucnął kot Ali Maciuś i lizał dziewczynkę w ucho.

- O, to ty mnie obudziłeś. Maciusiu. Gdybyś wiedział, kołku, jaki miałam przedziwny sen... Sen jak z bajki. Opowiem go pani sąsiadce - powiedziała.

I właśnie dzisiaj, kiedy byłyśmy w parku na spacerze, Ala opowiedziała mi swój bajkowy sen. Już miałyśmy wracać do domu, kiedy nagłe stanęła jak oniemiała...

Proszę tam spojrzeć. Na tamtej ławce siedzi gruba pani i Klara wyszeptała. Ala nie mogła uwierzyć własnym oczom.

Czy to był sen? A może to wszystko przydarzyło mi się naprawdę??? pomyślała. A wy, co o tym sądzicie?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak Ala stała się pomidorkiem, Jak Ala stała się pomidorkiem
Sos roquefort ala Stas
JAK CZŁOWIEK NAUCZYŁ SIĘ LATAĆ ppt
Stań się postrachem bukmacherów
POMIDORY JAK UZYSKAĆ 55 kg z metra
Niesmialosc Jak się jej pozbyć
Jak mam zadośćuczynić Zadośćuczynienie trudniejsze niż się wydawało
JAK STAŚ ZDOBYŁ CHININĘ DLA NEL W PUSTYNI W PUSZCZY SIENKIEWICZA
JAK PRZYGOTOWAĆ I KIEDY SADZIĆ ROZSADĘ POMIDORÓW
Jak orientować się w terenie bez przyrządów wskazujących kierunki
Jak wykonać uniwersalną galerię miniturowych zdjęć, które po kliknięciu otworzą się w pełn
Jak zakodować tekst w standardzie quoted printable, który przydaje się podczas wysyłania listów
Jak wykonać formularz z?tą w postaci pól OPTION,?y nie?ło się wybrać?ty z przeszłości(1)
Jak zablokować dostęp do strony lub?łego serwisu osobom łączącym się z wybranych numerów IP
JAK UNIKAĆ SZAREJ PLEŚNI W UPRAWACH POMIDORÓW W WEŁNIE MINERALNEJ
Jak policzyć ile plików (wszystkich lub określonego typu) znajduje się w wybranym k

więcej podobnych podstron