M Pawlikowska Jasnorzewska Wybór poezji


Maria Pawlikowska-Jasnorzewska „Wybór poezji”

I. Maria Janina z Kossaków Bzowska Pawlikowska-Jasnorzewska. Ur. w Krakowie 24 XI 1891 roku. Córka znanego malarza Wojciecha Kossaka i Marii z Kisielnickich. Starsza siostra Magdaleny, popularnej autorski satyryczno-humorystycznej, występującej pod pseudonimem Samozwaniec. W Kossakówce bywali Henryk Sienkiewicz, Ignacy Paderewski, Malczewscy. Nie pobierała systematycznej nauki, nie ukończyła studiów wyższych. Znała parę języków dzięki starannej edukacji domowej i własnym lekturom z zakresu literatury, filozofii i przyrodoznawstwa kontynuowanym przez całe życie. Lekka ułomność z powodu nie leczonej choroby kręgosłupa. 3 razy mężatka - 1915 r. z Władysławem Bzowskim, oficerem armii austriackiej - nieszczęśliwe małżeństwo. Po wojnie uzyskała unieważnienie. Potem z Janem Gwelbertem Henrykiem Pawlikowskim - poetą, taternikiem i sportsmenem - weszła do znanej rodziny literacko-artystyczno-naukowej. Związek z miłości, ale i tak się rozeszli i unieważnili je w 1929 roku. Stefan Jasnorzewski, oficer lotnictwa - trwałe małżeństwo. Mieszkali w Krakowie, potem w Dęblinie, wreszcie w Warszawie. Maria była we Francji (Paryż, Riwiera), we Włoszech, Turcji, Północnej Afryce, Grecji. 1927 - w Paryżu romans z portugalskim lotnikiem zakończony samotnie, boleśnie. Przyjaźń z poetami ze Skamandra. Z Witkiewiczem napisała wspólnie zaginioną sztukę Koniec świata. Bliskie jej było środowisko formistów. Spotkała Staffa. Niezwykły urok zyskiwał jej wielbicieli. Wiersze pisała od dzieciństwa. W 1912 miała już spory cykl, jakby zarys tomiku Niewolnica. Zadebiutowała w 1922 r. W 20-leciu wydała 13 zbiorków poezji. 3 z jej sztuk zostały do dziś ogłoszone drukiem. Dobre, choć gorsze od wierszy. Wystawione i podobały się krytyce. Tematy: walka o równouprawnienie w miłości, wrogość wobec złych praw natury (macierzyństwo) i starość. Dramaty metaforyczne fantastyki przyszłościowej (Kochanek Sybilli Thompson, 1926) - odzyskanie młodości przez staruszkę i tym samym szansy na szczęście w miłości, arystofanesowskiej baśniowości (Mrówki, 1936) - przekształcanie się świata w cywilizację mrowiska, czy groteski (Baba-Dziwo, 1938) - protest wyzwolonej kobiety przeciw społeczeństwu, które pragnie widzieć w niej jedynie matkę, i ostra satyra na totalitaryzm w jego hitlerowskiej wersji (zrozumiała jest więc jej decyzja opuszczenia kraju w 1939 roku). Znalazła się najpierw we Francji, a od VI 1940 w okolicach Londynu, potem w nadmorskim Blackpool. Wojna załamała psychicznie tę wrażliwą, wyczuloną naturę. W okresie wojennym wydała dwa tomy wierszy: Róża i lasy płonące (Londyn 1940) i Gołąb ofiarny (Glasgow 1941). Chora nieuleczalnie ostatnie miesiące życia spędziła w Manchester. Zmarła 9 VII 1945 roku, pielęgnowana przez męża. Ta choroba wydaje się fizyczną metaforą tego, co wtedy czuła i myślała.

Dwie rewolucje - obyczajowa i polityczna, które miały miejsce również w polskiej inteligencji. I wojna światowe, rewolucja w Rosji, odzyskanie państwa, rozwój techniki - zadecydowały o demokratyzacji obyczajowej. 1918 - większość państw Europy przyznała kobietom prawa wyborcze, także Polska - rząd i konstytucja. Kobiety wchodzą w świat pracy. Zmieniają się obyczaje. Kultura erotyczna przeżywa zwrot ku swobodzie i szczerości. Znajomość Freuda. To geneza „kobiecości” literatury 20-lecia. Chodzi teraz o ukazanie kobiety normalnej, codziennej. Nigdy wcześniej w lit. kobieta nie odgrywała tak ważnej roli. Kobieta jako autorka - zwłaszcza proza tego okresu - Dąbrowska, Nałkowska, Kuncewiczowa, Gojawiczyńska. Poezja - Kazimiera Iłłakowiczówna. Maria - już jej biografia i uwarunkowania socjopsychologiczne to wskazywały. Przynależność społeczna (bogata szlachta) i temperament. Drugie małżeństwo stworzyło jej domową atmosferę wysokiej kultury artystycznej i uprzywilejowanie materialne (burżuazja ziemiańska). Dawało jej to realne możliwości buntu, domagało się ukształtowania typu kobiety niezależnej. Nadmiar i niedosyt erotyzmu. Tematyka miłosna to żadne novum pod piórem kobiety, ale kolokwialność, realność i rzeczowość już tak. Ukształtowanie podmiotu bohaterki tych wierszy, by stanowiła przykład naturalnej, szczerej w swej erotyce i kobiecości, kobiety. Zdobycz - kupno pończoch, mit pończoch eleganckich, decyduje o awansie społecznym. Także kolokwialność składni - tak jak się mówi np. „To ma być moje życie? Patrzeć się na to nie mogę!”.

Rola Skamandra i Awangardy - Skamander był jej najbliższy - rewolucjonizm umiarkowany - prozaizacja języka, ucodziennienie realiów, demokratyzacja „ja” lirycznego. Obcy był jej ekspresjonizm, konstruktywizm i futuryzm. Byli jej najbliżsi w sensie grupy literacko-towarzyskiej. Często zaliczano ją do ich grupy. Bliżsi są jej jednak Tuwim, czy Iwaszkiewicz niż Lechoń, Słonimski i Wierzyński zwłaszcza zjawiska uchwytne w latach 1920-30. Ulegali wszyscy wpływom Staffa. Interesowali się przedawangardową poezją francuską i rosyjską. Ona Anną de Noailles i Anną Achmatową. Pisali specyficzną odmianą wiersza inwokacyjnego typu: „O, pierwsze moje palto na wyrost uszyte” (Słonimski) czy „O, podróże palcami odbyte po mapie” (Wierzyński), ona: „O, gderliwi świadkowie, o, starzy lokaje”. Prozaizacja, kolokwializacja, świat codziennych realiów, odpatetyzowanie, kreacja nowego bohatera lirycznego - widzimy u skamandrytów. A także konkretność i sensualizm - wzrok, słuch i dotyk. Tylko bodaj Iwaszkiewicz miał bogatszy świat doznań. Wspólne pewne stylizatorstwo - świadome podjęcie i twórcze przekształcenie jakiejś dawnej konwencji poetyckiej. Ale nie ma u niej ich nudy, przesytu, rezygnacji, sentymentalnego smuteczku. Brak również mitu prowincji. Inny charakter ma także jej egzotyka - to tęsknota za spotęgowaniem życia. Z latami coraz więcej różnic między nimi, a zbieżności z Awangardą, w której rewolucjonizm złagodniał, na miejsce metafory peiperowskiej, wskoczyła przybosiowa, poszerzyły się ich tematy. Od początku łączyło ją z nimi to, co dzieliło od Skamandra - antysentymentalizm, dyskrecja, zwięzłość. Pojawiły się zbieżności wersyfikacyjne, zainteresowanie słowem, metafora oparta na grze znaczeń, poetyka niedomówień i aluzji. Obcy był natomiast technicyzm i stylistyczna maniera, a poetyka u niej nigdy nie dominowała nad poezją.

Trzy okresy - 1922 (debiut) -27, 1928-39, 1939-45. 1927 ukazał się Wachlarz - charakter wyboru wierszy - zamknięcie pewnego rodzaju jej twórczości. Jednocześnie niemal wydano dansing a jego zestawienie z wydaną w 1928 Ciszą leśną i Paryżem wskazuje na duże różnice treściowe, stylistyczne i wersyfikacyjne.

Początki twórczości - hedonizm i sensualizm, wirtuozeria formalna - lata witalizmu, entuzjazmu, pochwały życia, filozoficznej i historiozoficznej niefrasobliwości, ludycznych (zabawowych) koncepcji sztuki. Nastało prawo do tworzeni wolnej literatury. Niebieskie migdały (1922) i Różowa magia (1924). Zmysłowość i inteligencja. Idealizm subiektywny, przewaga przeżyć sensualnych nad intelektualnymi, w etyce - hedonistyczny amoralizm. Wirtuozeria formalna. Nm - wiele nawiązań do Młodej Polski. Ludowo-balladowe stylizacje (Historia o czarownicach, O kacie październiku), groteskowa ballada typu leśmianowskiego (Historia o kowalach) , neorokokowy konceptyzm (Pantofelki szklane), rodzaj groteski makabrycznej (Ślub). Kolorystyka. Powinowactwo z malarstwem. Dorywczo studiowała Krakowska Akademia Sztuk Pięknych. Wiąże się z impresjonizmem i formizmem (prymat kolorystyki nad warstwą znaczeń, geometryczne uproszczenia, ekspresyjna deformacja, dążenie ku bezprzedmiotowości). Opozycja wobec ideałów estetycznych minionej epoki.

Poetyka wdzięku - Rm najbardziej skamandrycki z tomików. Sfera humoru rozległa i rozbudowana. Aprosdokeza - operowanie niespodzianką. Pomniejszanie, oswajanie pewnych wartości, aż po łagodną i życzliwą ich kompromitację. Nawet Pana Boga. Załamanie się zasady kobiecego zwycięstwa poprzez słabość. Świat oswajany jest przez kobiecą kokieterię i wdzięk.

Religia miłości - erotyzm graniczy z mistycyzmem. Utrata osobowości lub jej wyolbrzymienie.

„Pocałunki”: mistrzostwo pointy, najmniej słów - Formalna asceza, prostota wersyfikacji, zubożenie i stonowanie kolorystyki, monotonia tematów. Ale kunszt poetycki. Niemal wyłącznie czterowiersze. Wywodzi się pewnie z helleńsko-aleksandryjskiego epigramatu. Podobieństwo do Biletów tramwajowych Iwaszkiewicza. Coś z Apollinaire'a, Cocteau. To miniatury. Cykl nie był czymś wyjątkowy. Temat: miłosna tęsknota. Wyrwa się z erotycznej niewoli bierności. Łączy się to z motywem „niekochanej”. Przezwycięża wszelkie trudności i stereotypy - nie popada w sentymentalizm. POINTA. Dystans do sfery emocjonalnej wiersza. Dyskrecja uczuć. Prozaizacja, kolokwializacja. Zmiana hierarchii wartości - zamiana miejsc. Nigdy jej poezja nie będzie aż tak zwięzła. Najwybitniejsze osiągnięcie.

„dansing”: żywioł muzyki - łączenie poszczególnych utworów w całości. Każdy utwór stanowi suwerenną całość. Tomik nie przestaje być zbirem wierszy, ale jest jednym, totalnym poematem. Nowoczesna zabawa taneczna - charleston, fokstrot, tango, blues, orkiestra - zespół jazzowy z Murzynem. Przekład muzyki na słowo poetyckie. Współbrzmienie dźwięków. Dwa rodzaje czcionki by oddać zmiany barwy i natężenia dźwięku związane z dochodzeniem do dźwięku pewnych instrumentów. Usunięcie dużych liter i interpunkcji (tylko w tym tomiku) - także ma swój cel - oddanie szybkości rytmu, płynności i rytmiczności melodii. Tendencja do sylabotonizmu. Rytm ma związek z rytmami tańców. Muzyczność ma także sens filozoficzny. Pisma Schopenhauera (podstawy ekspresjonizmu) i Nietzschego. Muzyka odbiciem ślepej, bezrozumnej woli - podstawa metafizyki Schopenhauera, zasada działania całej natury. Związek ze światem zwierząt, wyzwalanie się erotyzmu. Muzyka hałaśliwa, dzika, pierwotna stanowi symbol „istoty życia”. Istota elementu dionizyjskiego w sztuce - muzyka dla Nietzschego. Przekonany był o muzycznej genezie poezji lirycznej. Tytułowy wiersz zbioru - muzyka pojęta jako sztuka przynosząca upojenie, poczucie jedności z przyrodą (Nietzsche). Jednak podmiot liryczny to głównie zalotna, bawiąca się pani.

Kontrapunkt: motyw lęku przed starością - początek to przeżycia biologiczne kobiety młodej. Tu: starość. To przede wszystkim lęk przed utratą urody i szansy na miłość. Wizja starości kobiecej jest rzutowana w przyszłość, Babcia to rówieśniczka poetki, a Dziadek to pewnie jej prawdziwy dziadek. To liryka maski - często mówi trzecioosobowo lub bezosobowo. Decydują te wiersze o nowatorstwie i odwadze poetki.

Przesunięcie dominant - począwszy od Ciszy leśnej. Zrównoważeniu efektu poetyckiego i refleksji filozoficznej ustępuje wirtuozeria formalna. Racjonalizm-irracjonalizmowi. Cywilizacja-przyrodzie. Miłość-Naturze. Zbieżne z ewolucją skamandrytów. Niepokój i katastrofizm, bo kryzys kultury, gospodarczy i realia państwowe. Ona należy tu do najbardziej niezaangażowanych.

Okres drugi - najdłuższy. Cisza leśna (1928), Paryż (1928), Profil białej damy (1930), Surowy jedwab (1932), Śpiąca załoga (1933), Balet powojów (1935), Krystalizacje (1937), Szkicownik poetycki (1939). Okres najbogatszy w tematykę poetycko-filozoficzną.

Zwrot ku irracjonalizmowi: spirytyzm i magia - głownie w Paryż i Profil białej damy. Śmiałość w przyznawaniu się do zainteresowań wróżkami, magią miłosną. To uzupełnienie portretu współczesnej kobiety. Humor łączy się tu z przeżyciem serio, nieraz o tonacji tragicznej. Po I w. ś. Zapanowała moda na spirytyzm. Maeterlinck - jeden z jej duchowych patronów. Obsesja śmierci narastająca powoli już w pierwszym okresie, w wierszach z lat 1928-30 wzmaga się gwałtownie. Interesuje ją nie abstrakcja, a śmierć jednostkowa, konkretna, jej aspekt fizyczny. Interesuje ją coś na wzór stanu między życiem a śmiercią. Motyw letargu (Góry, Córka Jaira, Sen i przebudzenie), lunatyzmu (Słowa lunatyczki, Inkub), manekina (Umarła lalka, Słowa lunatyczki) i motyw śpiewu umarłego i księżyca. Motywy te dodatkowo podkreślają erotyczność i kobiecość tej poezji. Ciekawość tajemnic życia i śmierci. Świadectwo przeżytej tragedii. Motywy autokreacyjne np. czarownica, czy syrena.

Motyw palingenezy - to co poza życiem tropi przede wszystkim w pobliżu życia lub w nim samym. Maeterlinck, Lutosławski - wierzył w ten motyw. Jego ascetyczno-wegetariańska teoria znalazła odbicie w jej poezji. Systemy starożytnych Indii: bramanizm, buddyzm, dżinizm: motywy wędrówki dusz, wymiany między człowiekiem a rośliną. Z drugiej strony koncepcja palingenezy połączona z negacją nieśmiertelnej duszy jak buddyjska nirwana (coś między nicością a szczęściem).

Filozofia przyrody - uprzyrodnione zostaje miasto poprzez metaforykę. Równowaga: tendencja do materializacji ducha (czy psychiki) lub uduchowienie materii. Dobre urodzenie - ja liryczne to ktoś, kto może równie dobrze wcielić się w dziecko słowicze jak ludzkie (palingeneza), a w Prawie nieurodzonych (anafora i paralelizmy, powtarzanie ma zachęcić do przyjęcia, patrz. Od poezji zamkniętej do otwartej) w tej samej funkcji występują ludzkie embriony, zostaje obdarzony jakąś świadomością co jest konsekwencją Dobrego urodzenia. Motyw głębokiej wspólnoty z przyrodą. Specjalistyczne słownictwo w sensie naukowo-badawczym. Schopenhauer tropił w świecie przyrody wolę. Przyrodniczy demokratyzm.

Matka Natura - personifikacja. „Babsko tęgie, dziwne, uśmiechnięte jak Budda”. Siły natury np. w hinduizmie były utożsamiane z boginiami. Bóstwa te często bywały okrutne. Niemym adresatem wierszy jest to obojętno-wrogie bóstwo kobiece, które trzeba traktować na serio jako przedmiot miłości, nienawiści, buntu, podziwu i rezygnacji. Miłość i Natura często się łączą. Wymiana motywów: motyw ptaka na nietoperza. Poetka chętnie wskazuje na monstrualność i brzydotę przyrody. Niemoralność jej sąsiaduje z motywami czarnej magii, brzydotą - uważana za prekursorkę turpizmu. Natura rodzi się by zabijać, więc istnienie ludzkie w ogóle jest bezsensowne i zasługujące na odmowę. Postawa wrogości i buntu wobec Natury, ale też postawa fascynacji i podziwu oraz rezygnacji. Ideałem jest dąb - symbol męskości. Moralistyka - Natura jest także wzorem dla człowieka. Schopenhauer (uzależnienie zdrowia od woli), Bergson (przewaga intuicji nad intelektem), Nietzsche - antyintelektualizm dotykający także sfery działań np. w Biały koń w Rabat. Nawet to co w Naturze jest zabójcze - urzeka, obdarzone zostaje pozytywnym znakiem emocjonalnym. Dystans humoru. Groteska-makabreska. Bliski był jej motyw wody, zwłaszcza morza. Akwatyki to tytuł jednego z cyklów, którego patronką jest Wenus. Woda - początek i koniec wszystkiego co żyje.

Od poezji zamkniętej o otwartej - styl retoryczny Do chorego (inwektywy i imperatywy, cel to wstrząśnięcie odbiorcą), Prawo nieurodzonych, Obraz cnoty - polemiczno-programowe. Chodzi o udowodnienie czegoś, przekonanie kogoś. Obok wiersze programowo-satyryczne jak Matka Natura, Do mięsożerców. Najbliższe są retoryce tuwimowskiej - odwołania do baroku, 13-zgłoskowce w 4-wersowcach. Zbiega się z tym miniatura pointystyczna odpowiadająca postawie podziwu dla aktywnej, dynamicznej przyrody. 2 tendencje - zwielokrotnienie siły zawartej w poincie - same pointy (Na tarasie) lub zupełna z niej rezygnacja - ani jednej (Więdnąca kampanula) - końcowe ściszenie tonu oraz instrumentalizacja głoskowa. Rezygnuje też z rygorów tradycyjnej wersyfikacji - skłania się ku 4 systemowi, ku logicznemu i emocjonalnemu rozczłonkowaniu strumienia językowego. To także zwrot ku poetyce „awangardowej”. Wynika z filozoficznego pogłębienia tej poezji. Prowadzi zaś do poetyckiej prozy - Szkicownika poetyckiego. Zwrot ku kompozycji otwartej widać już w wydłużaniu się wierszy z Ciszy leśnej i Paryża. Różni się znacznie od dansingu, ściśle zamkniętego. Tematyka także do tego prowadzi. Lęk przed katastrofą, kataklizmem wojennym. Rozkład formy tradycyjnej - unowocześnianie się poezji. Nowe rygory: ściśle związane z warstwą treściową. Czytała Safonę. Uczuciowa dyskrecja.

Epilog - przełom 1939 roku. Filozoficzna postawa rezygnacji, wygaśnięcie tematyki erotycznej, rozkład formy wierszowej. Znika tematyka miłosna. Zmienia się jej program estetyczny - przewaga ekspresji. Wojna i Historia. Szkicownik zmienia nazwę na wojenny. Rezygnacja z dystansu do własnego przeżycia, brak uczuciowej dyskrecji. Np. Przeciw „keep smiling” - „Bóg nakazał płacz. Więc lepiej płakać.” Teraz odwrotnie - hiperbolizuje przeżycie. Ekspresja jednak nie wzrasta, a maleje.

Stylizowane itinerarium wygnanki - wierszami białymi rządzi rytm. Wojna a Natura - potwierdzenie jej filozofii, bo natura jest okrutna i istnieje przyrodniczy demokratyzm, kwestionujący przywileje człowieka, zrównujący go z resztą stworzenia. Filozof przyrody kłóci się w niej z kobietą, której złamano życie. Jej patriotyzm jest bierny, niemilitarny. Wojna to dla niej szaleństwo pewnego gatunku biologicznego.

W oczach krytyki - podobała się Lechoniowi, Tuwimowi, Iwaszkiewiczowi. Niektórzy mówili na początku, że jest nieporozumienie. Pierwsze spotkanie z krytyką było bolesne - Ostap Ortwin powitał Nm ostrym pamfletem.

IUVENILIA

Natura - 7+6, rymy okalające, epitet. Świat niczym człowiek. Jednak przyroda jakby nas nie rozumie. Ale kiedy trzeba przyjmuje nasze smutki i o nic nie pyta. Sonet.

Smutek - kołysze się z wiatrem mak, w objęciu ukochanej ziemi czai się nuda i brak. Tęsknota. Mieć na ustach usta. Być w sercu małym ptakiem.

Niebieskie migdały (1922)

Sen - Iść przez sen ku tobie, w twe słodkie ręce obie. Przyroda, kwiaty, konwalię. Potknąć się i już nie być. Pojawia się też świat dzieciństwa.

Czas krawiec kulawy - pokazał jej sukno piękne. Chciała je mieć lecz było dla nieba. Jej się dostało w kolorze czekolady, a tamto schował do szuflady.

*** - rymy przeplatane. Jej miłość przeszła w wicher wiosenny, szaleństwo w burze, wiosna w róże, rozkosz w dreszcze senny, ale z niego będzie rozkosz i tak dalej na zasadzie odwrotności.

Barwy - fiolet to drzewa cień łączący czerwień z szafirem, brzóz różowa kora. A w niej biało, bo ma w sobie wszystkie kolory, kto ją rozbije na tęcze.

Hej, moje młode lata - w młodości sobie nie użyła nic, nic nie widziała.

Zachód słońca - „Kto pogubił te pióra…”.

Oknem wyglądało - bezosobowo, szukało czegoś wszędzie, aż trafiło na jego wargi i zamarło.

*** - gdy ja pocałuje, jej usta ulecą jak skrzydełka białe ze strachu, jej oczy pod jego wzrokiem się niebie, umrą a powieki je cicho pogrzebią. Pierś stopi się jak śnieg i zniknie.

Zanurzcie mnie w niego - „…jako różę w dzbanek”. Niech się przez nią toczy jak woda. Niech w nią wnika jak skrzypcowa muzyka. Gdy do serca dotrze, będzie tym co najsłodsze - Nim.

Modlitwa - „O pocałunku, któryś jest w niebie razem z duszami bzu i jaśminu, krwi i bezsennych łąk gwiezdnych synu”. Upragniony chleb duszy, bajka jaśminów, gdy umrze, zamknie ją w obcości słowo.

Erotyk - umiera na poduszkach z batiku, czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla. Otacza ją świat przyrody i jego serce. Wyciąga do niego ręce.

Zachód Słońca na zamku - Wawel, wtedy na 5 minut wychodzą królowie, a Jadwiga o białych ramionach chowa się za filarem. „Świat jest barwnym dźwiękiem, który nic nie znaczy”.

Różowa magia (1924)

Różowa magia - spali różową róże, czarne kurze pióro i ludzkie serce. Nikogo nie otruje nikogo nie zabije, jest ono tylko jej - niczyje. Czary są bezkrwawe. Wrzuci w czary duszę.

Ja - było dziecko grube, które umarło.

Ranny ptak - jest szczęśliwy bo wschodzi znowu Słońce, a on to widzi, bo nikt go nie pożarł.

Ptaszek - idiota, głupszy niż się zdaje, nieprzyjaciel kota, ojciec pięciu jajek. Śpiewa głupstwa.

Lunatyk - księżyc zaczepił promieniem o twarz lunatyka. Leży w srebrnym łożu, obok srebrnej żony. Oczy ma z perłowej masy. Z okna spadły białe kraty, poszedł na rynnę.

Polowanie - Tuwim strzela z łuku wierszami. Indyjski wódz czerwono-czarny.

Skazańcy - spojrzenia, półuśmiechy, czary kilku minut, wiosenność rozmarzonej róży, rumieniec, wyraz który się nigdy w życiu nie powtórzy. Serce niepodobne żadnemu innemu. Oczy, usta, włosy, wszystko skazane na śmierć, niewiadomo za co?

Starość - już się nie przebiorę, na mnie nikt nie popatrzy. Nie ma ludzi na tyle dziwnych by całowali włosy starej kobiety. Jest Babcią - czuje się jak czarna plama.

Babcia - usiądzie za 50 lat przy fortepianie (będzie mieć 74 czyli to ona). Będzie stara i niemodna. Odbierała listy od listonosza. Samolot uczył się pierwszych kroków po niebie, jeździły tramwaje.

Pocałunki (1926)

Narcyz - wpatruje się w swoje odbicie w sadzawce by zrozumieć czemu go nie kochają i czego od niego chcą. Znowu przyroda - rozmaryny.

Miłość - „nie widziałam Cię już od miesiąca i nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza!”.

Cnoty - wszystkie cnoty miłe memu sercu bledną, posiadam już tylko jedną, kocham cię wrogu.

Lwy w klatce - jakaś kobieta patrzy z zazdrością jak lew zbliża się do lwicy z męskością.

Ćma - zapaliła się od świecy jak sama Joanna d'Arc.

Ofelia - długo jeszcze poleży w szklanej wodzie, sieci wodorostów, zanim nareszcie uwierzę, że mnie nie kochano, po prostu…

Fotografia - „Gdy się miało szczęście, które się nie trafia: czyjeś ciało i ziemię całą, a zostaje tylko fotografia, to - to jest bardzo mało”.

Róża - w parku bez śmiechów i gości przy róży rozkwitłej stoję, jesteśmy jedynymi świadkami piękności - ja jej, a ona mojej.

Listy - do pieca listy, z ognia żeście powstały w ogień się obrócicie.

Gwiazdy spadające - „widać dzisiaj niebem jest ziemia, dlatego się gwiazdy przenoszą”.

Ślepa - jest oślepiona majem i ustami tylko poznaje czy to ty, czy nie ty.

Kobieta, która czeka - patrzy na zegar swych lat, gryzie chustkę z niecierpliwości i myśli, że może za późno na gości. Świat za oknem zbladł.

DANSING - karnet balowy (1927)

Zaproszenie - brak znaków interpunkcyjnych. Zaprasza wszelkie zwierzęta na dansing.

Motyl - dotknęłam pana jak motyl egretą i zrozumiałam, że jestem kobietą.

Tytanic - tańczyli sny, wachlarze, brylantowe tęcze, ktoś komuś szeptał w tańcu: tak na śmierć i życie. Wszedł Steward rzekł a wszyscy stanęli jak wryci - ladies and gentelman danger.

Młodzi - my bez serca młodzi, a już starzy, chcemy tylko tańczyć i milczeć. Życie szarpie nas jak kły wilcze. Kochać, pragnąć kłamstw odwieczna gama, nasz słownik ich nie zawiera i po cóż kłamać albo umierać.

Trzeba chodzić w masce - poszłam i szczęście mnie nie poznało. I tańczyło ze mną, nie wiedząc, że to ja jestem, ja której nie cierpi. Los też mnie nie poznał i pomyślał sobie, czemu nie dogodzić tej obcej osobie?

Wachlarz (1927)

Miłość - wciąż myślisz, patrzysz w okno i smutek masz oku. Przecież mnie kochasz nad życie… Sam mówiłeś zeszłego roku… Śmiejesz się lecz coś tkwi poza tym, patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków. Przecież ja jestem niebem i światem. Sam mówiłeś zeszłego roku…

Cisza leśna (1928)

Stara kobieta - ledwo idzie, na kiju się opiera, twarz zniszczona, wieje średniowieczem, jest załamana, pogięta, pocięta, poorana, tylko jej kobiecość to zagojona rana.

Kobieta - Ikar - leci dłużej po jest lżejsza, leci jak gejsza, spada jak kamień.

Paryż (1928)

Paryż - różnorodność etniczna, lecz wszyscy są szczęśliwi. Krwawe niebo. We mgle usłyszy krzyk wiosny, kupi sennik miłosny. Studenci. Szofer nieznany wiedzie ją przez świat. Tłu ludzi Brzyski jak mrowisko. Dziewczyna podobna syrenie. Mija ją piękny Hiszpan a autobusy ryczą. Ten świat jest dla niej zbyt niedostępny, za drogi i za duży. Słodka Francja, smutno samej tam być.

Biała dama - straszyła w domu, bano się jej, ale ktoś ją uściskał na schodach.

Profil białej damy (1930)

Uwodzicielka - urodziłaś matko miłość, a teraz tylko śmierci jej życzysz. Odmawiasz jej wszelkiej słodyczy. Odchodzisz dumna z grzechu o zła matko. Zbrodniarko!

Surowy jedwab (1932)

Bratki - gromadą bratków wstają umarli. Karmią się wzrokiem, łzami o zmroku, rosą nad ranem, jeszcze grymasem niepewnej śmierci pokrzywieni.

Sen i przebudzenie - serce jej straciło pół wagi w czarnej kąpieli. Przyszli półnadzy anieli i miłość z niej jak suknię zdjęli. Żyje w niebycie i zapomina, że jest życie.

Łzy - podaj mi płaszcz, deszcz pada. Koniec z pogodą niestety. To nie deszcz, Nie, to łzy spadły, z jakiejś odległej planety.

Śpiąca załoga (1933), Balet powojów (1935)

Śpiąca załoga - łódka wiruje, leci. Wiatr ją przewraca. „Bóg i akacja”.

Argument kosmiczny - prawy i lewy. Prawy karze lewego wg prawa, ale serce ma po lewej stronie.

Biały koń w rabat - kwituje z rozrachunków z bogiem, po to czysta poezja, wielbi go za tego pięknego rumaka, co jest jak dłoń do pocałunku, dumny i godny.

Krystalizacje (1937)

Róże dla Safony - 1 - śpiewała o miłości tylko wśród tylu filozofów. 2 - jak śmiałaś pisać o różach, gdy historia płonęła jak bór w letnim skwarze. Samobójczyni o fiołkowych włosach. Faona.

Akwatyki, Erotyki i Ruiny.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
18, Na czym polega nowatorstwo poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
XX-lecie 18, Różnorodność poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
Wybór poezji Asnyk
Morsztyn Wybór poezji, Filologia polska, HLP
12. POEZJA MARII PAWLIKOWSKIEJ -JASNORZEWSKIEJ, 12. Poezja Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Maria
pawlikowska-jasnorzewska, M
pawlikowska-jasnorzewska, M
Pawlikowska Jasnorzewska Różowa Magja
Konstanty Idefons Gałczyński - Wybór poezji - Wstę

więcej podobnych podstron