NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO


NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO

Idąc przez cmentarz na grób Taty, Magduśka mówiła do siebie: "Śmierć to straszna czarownica. To taka złodziejka życia - niewidzialna i niespodziewalna". Od wczoraj, mimo wiosny, padał śnieg i pookrywał groby takimi "poduchami", że trudno było je rozpoznać i trafić. "Chyba tylko śmierć nie umiera - mruczała dalej Magduśka. - Z nią nikt nie wygra. Zabrała mi, jędza, najpierw kanarka Plotkarka, potem jamnika Smyka, morską świnkę Blondynkę, a na koniec i Tatę... Może i ja któregoś dnia na śmierć się zapłaczę". Przychodziła tu codziennie. Zawsze chwilę popłakała, poszeptała coś, patrząc w niebo, i wracała do domu - "pustego jak grób", bo Mama często gdzieś na śmierć przepadała. No, nareszcie zobaczyła znajomą brzozę i grób Taty. "Czy ty, Tato, tu w ogóle jesteś? - mamrotała pod szalikiem. - Wziąłbyś się jakoś odezwał, dał jakiś znak, że cię ta Królowa Śmierć na śmierć nie zamroziła. Mówiłeś, że idziesz do Jezusa, ale pamiętaj, że masz tu córkę. Chyba o mnie na śmierć nie zapomniałeś?" Podeszła do grobu i oniemiała. Spod grubej śniegowej pierzyny wyrósł... krokus w ulubionym kolorze Taty... Tylko na tym jednym grobie! W śmiertelnej ciszy ktoś nagle zagwizdał. "Co to? Szpak? Skąd on tutaj?" - szepnęła Magduśka. Jakiś ptak zafurkotał skrzydłami nad krzyżem i strzepnął trochę śniegu z tabliczki, na której widać było teraz kilka słów: "żył... zmartwychwstanie... żyć będzie... do zobaczenia...". Magduśka strąciła śnieg ze słowa "Tato". Kilka łez kapnęło na śnieg, roztapiając go. Magduśka wytarła ich resztę i powiedziała głośno: "Cudownie, Tatku! Dałeś mi znak! Ale radość na Wielkanoc!" Z daleka nagie odezwał się kościelny zegar albo dzwon. "Jezu - szepnęła Magduśka - ja jeszcze przy Twoim grobie nie byłam. Chyba zdążę, nim zaczną śpiewać Alleluja...". Ruszyła przez śnieg i obejrzała, by upewnić się, że krokus wyrósł naprawdę i nagle powiedziała głośno: "Jezu, przecież to przed Tobą śmierć umiera ze strachu. Nie ma się więc co martwić...". I pobiegła w stronę kościoła, przewracając się co i raz w śniegu i śmiejąc się coraz głośniej.

Powiedz, gdzie i kiedy śmierć umarła? I dlaczego krzyż z jednej strony o śmierci mówi, a z drugiej o zmartwychwstaniu? Czyim? Czy tylko Jezusa? ...

Brat Tadeusz

Anioł Stróż Kwiecień 2001



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO ROK B, Lectio Divina, Okres Wielkanocny, Rok B
D 1 Niedziela Zmartwychwstania Panskiego
2018 04 01 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
2017 04 16 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
Błogosławieństwo stołu przed uroczystym posiłkiem w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA, materiały dla organistów, materiały dla organistów 1
Niedziela Chrztu Pańskiego rok B
Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim (2)
ROK B, 09 Niedziela chrztu Pańskiego
ROK C, 06 Niedziela chrztu Pańskiego, Modlitwa wiernych na dzień 10 stycznia 2009
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA ROK C, Lectio Divina, Okres Wielkanocny, Rok C
niedziela -dzien panski, Dokumenty Textowe, Religia
Pieśń o Zmartwychwstaniu Pańskim, Filologia Polska
NIEDZIELA ZMARTWYCHSTANIA ROK A, Lectio Divina, Okres Wielkanocny, Rok A
Historyja o chwalebnym zmartwychwstaniu Pańskim, Kulturoznawstwo, III Semestr

więcej podobnych podstron