Boeuf Strogonow (lub Stroganow)
1 kg polędwicy wołowej (może być też inna część, ja użyłam zrazówkę)
1 spora cebula
330 ml bulionu
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki musztardy (dałam Sarepską firmy Kamis)
400 g pieczarek
1 papryka czerwona
250 g ogórków kiszonych
sól
1 płaska łyżeczka słodkiej papryki
ostra papryka - do smaku
1 łyżka mąki i pół szklanki śmietany do zagęszczenia sosu
Mięso pokroić w kostkę i usmażyć na odrobinie dobrze rozgrzanego tłuszczu. Najlepiej smażyć na dwie tury, aby mięso dobrze się przyrumieniło. Pod koniec smażenia drugiej tury mięsa na patelnie dodać pokrojona w kostkę cebulę. Mięso przełożyć do garnka, wlać bulion, dodać przecier i musztardę. Garnek przykryć pokrywką i dusić mięso na małym ogniu aż będzie prawie miękkie. U mnie zajęło to 60 minut. W razie potrzeby podlewać bulionem lub wodą. W międzyczasie pokroić pieczarki w półplasterki, paprykę w paseczki i ogórki w kostkę (lub paseczki). Na patelni bez tłuszczu poddusić pieczarki, dodać paprykę i ogórki i chwilę razem dusić. Następnie zawartość patelni dołożyć do garnka z prawie miękkim mięsem, przyprawić i dusić do miękkości.
Mąkę wymieszać ze śmietaną i odrobiną sosu z mięsa i zagęścić sos. Zagotować. Podawać z pieczywem, makaronem lub kaszą.
Ja połowę porcji zamroziłam (bez zagęszczania sosu). Podana w przepisie mąka i śmietana do sosu przewidziana jest na całą porcję mięsa.
Przepis pochodzi od znajomej zakonnicy, która dostała go z pewnej parafii.