Wybuch nie musi oznaczać zamachu


Wybuch nie musi oznaczać zamachu (o teoriach spiskowych)

 http://odchudzanie.salon24.pl/577560,wybuch-nie-musi-oznaczac-zamachu-o-teoriach-spiskowych

Co jakiś czas (zwłaszcza przed kolejną rocznicą katastrofy smoleńskiej) media głównego nurtu prezentują nam istny gabinet osobliwości. Ostatnio - ponownie - uaktywnił się dr Lasek: istny człowiek-orkiestra, postać monumentalna, na miarę renesansu; ekspert od mechaniki lotów, wytrzymałości materiałów, fonoskopii i chyba setki jeszcze specjalności. W związku z doniesieniami, że eksperci badający katastrofę smoleńską nie chcą wydać opinii bez zbadania dowodów, dr Maciej Lasek uznał, że jest to nieporozumienie, bo przecież Polska ma dostać nowe kopie czarnych skrzynek. Jak widać, do licznych zalet pana doktora należy zaliczyć też ogromny talent satyryczny.

            No, i rzecz najważniejsza: wszyscy, na czele z Panem Laskiem, wręcz histerycznie krzyczą, że żadnego wybuchu nie było ...

            A we mnie, im głośniejszy i bardziej histeryczny ten wrzask, coraz bardziej narasta podejrzenie: dlaczego? Dlaczego aż tak się boją przyznania, że to jednak MÓGŁ być wybuch? ....

            Od samego początku zdawałam sobie sprawę, że przyczyną katastrofy nie mogło być "samolot zahaczył o brzozę, wywinął kozła, przewrócił się na plecy i rozbił na pierdyliony kawałków". Nawet ja, choć wykształcenie mam ściśle humanistyczne, zdaję sobie sprawę z tego, że samolotów nie buduje się ze szkła - nawet "pleców".

          Z drugiej strony, choć nie przepadam za takimi filmami, to jednak parę razy zdarzyło mi się obejrzeć materiał o katastrofach samolotu, stąd wiem, że przyczyną wybuchu niekoniecznie musi być bomba. Może to być np drobne z pozoru rozszczelnienie , które kiedyś nawet opisałam na blogu. Więc skąd ten nieprawdopodobny jazgot, że ABSOLUTNIE nie był to wybuch? ....

            Warto sobie przypomnieć kolejne "wrzutki", którymi karmiły nas media latami: o pijanej załodze i pasażerach (wręcz miała być ogólna balanga na pokładzie) - no, i nic. Nullum. Wszyscy byli trzeźwi. Kiedy natomiast przypomnę sobie zmienione zeznania kontrolerów lotu ze Smoleńska, to mam jakieś takie ciche podejrzenie, że za tą zmianą mógł się kryć właśnie alkohol.

           Podobno dowódca sprowadził samolot zbyt nisko. Poniżej wysokości decyzyjnej, a może minimum lotniska - natomiast śp. chorąży Muś zeznawał, że to wieża lotów kazało się pilotom zniżyć do pięćdziesięciu metrów, a słyszałam też, jak potwierdzał te słowa porucznik Wosztyl.

Może więc po prostu jest tak, że wszystko, co się nam wmawia, ma się akurat dokładnie odwrotnie? ... I, skoro słyszymy, że wybuchu nie było, to należy to czytać: ależ owszem, oczywiście, że był wybuch!

           To właśnie te wrzutki medialne powodują, że powstają przeróżne spiskowe teorie na temat katastrofy smoleńskiej. 

            Przede wszystkim jednak - zachowanie tuż po katastrofie. Myślę, że każdy rozsądny człowiek zdawał sobie sprawę z tego, że po takiej katastrofie głowy notabli będą wynoszone w koszach.

            Nic takiego nie nastąpiło. Okazało się, że można forsować teorię, że Kancelaria Premiera zapakowała tylu prominentów do jednego samolotu, dała im najgorszych pilotów i niesprawdzone lotnisko, a jednocześnie, że można za to obciążyć winą ... poległych!

            Można bezpodstawnie twierdzić, że Rosja prowadzi drobiazgowe i skrupulatne śledztwo, jednocześnie twierdząc, że upomnienie się o współudział w tym śledztwie skutkowałoby ... wojną z Rosją.

            Można twierdzić, że dla pojednania się z Rosją warto ponieść każdą ofiarę - choć ludzie świetnie widzieli, że nie ma ŻADNEGO pojednania.

            Można było AWANSOWAĆ szefa Biura Ochrony Rządu - jak rozumiem, w nagrodę za to, że nie upilnował swoich obowiązków.

            Trudno w takiej sytuacji liczyć na to, że nie powstaną żadne "spiskowe teorie" - nieprawdaż? ...



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Brak opłat za czynsz nie musi oznaczać eksmisji
Szczęśliwy jak wiking Wolny rynek nie musi oznaczać nierówności
56 terapia rotacyzmu nie musi b Nieznany (2)
komornik - Zleceniobiorca nie musi oddawać całej pensji
Wspólnik spółki cywilnej nie musi?ć się grzywny za błędy w VAT
Cukier nie musi być biały by szkodzić
Efektywna reklama małej firmy nie musi być droga, Materiały 2, Zarządzanie
CODN Frolowicz Test Coopera nie musi byc przeklenstwem ucznia
TU 154 NIE WYSTARTOWAL Z OKECIA ZAMACH W POLSCE, SMOLENSKN 10 04 2010 MORDERSTWO W IMIE GLOBALIZ
Dodatkowa praca nie musi być wynagradzana, prawo pracy
Czego nie musi prokurator
Decyzja podatkowa nie musi być natychmiast wykonalna
Mózg hobbita nie musi być duży człwoeik z Flores
Mężczyzna nie musi marudzić
56 terapia rotacyzmu nie musi b Nieznany (2)
komornik - Zleceniobiorca nie musi oddawać całej pensji
Leżakowanie nie musi być problemem
2019 05 19 „Dziś słowa ksiądz, biskup, nie muszą oznaczać osoby wierzącej” Do Rzeczy

więcej podobnych podstron