Autostrada długo była zablokowana po wypadku... Dwa samochody już nie istniały: na ich miejscu stos pozwijanych blach. Co się naprawdę stało? - Wozy z narzędziami, karetki pogotowia ratunkowego: tyle ofiar! Zniszczona rodzina. Ale z drugiego samochodu wyciągają jeszcze żywego... To Michał: pozostanie w półśnie przez długie miesiące. Już krążą propozycje, aby nie posługiwać się aparatami, igłami, sondami, które go utrzymują przy życiu.
Zwycięża! Pierwsze drgnienie - Michał otwiera oczy. Patrzy wokoło zdumiony: "Gdzie jestem?" - Nie rozumie, dlaczego jest unieruchomiony tymi wszystkimi przewodami i dlaczego wokół niego powstaje taka wielka radość! Dla niego był to długi sen. Uwalniają go. Teraz oddycha sam, pije, zaczyna jeść, podnosi się, chodzi, mówi... Rozpoczyna się dla niego nowe życie.
To wydarzenie z życia Michała podobne jest do sytuacji każdego człowieka ochrzczonego! Dzień chrztu świętego był dla nas dniem, kiedy rozpoczęliśmy "nowe życie".
O. Paweł Ratajczyk OMI - NAMASZCZENIE DUCHEM ŚWIĘTYM I MOCĄ BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(139) 1997