* * *

mój dom jest drugą stroną świata

moja żona poszła do lasu, zbiera grzyby

szukam przyczyn, choć wątpię w skutki

z trawy wyrastają zwierzęta

wiatr roznosi zapach ich sierści

każda prawda znajdzie wśród nich

egipskiego kota, żydowskiego baranka

moja żona wraca, idzie po stawie

brodząc w wodzie głębiej, niż zwykle

coraz częściej zostawia mnie samego

i co rano wyrasta nowa jarzębina

nasz bóg zwierza się obcym ludziom