Bohater naszych czasów
Narrator podczas podróży przez Kaukaz spotyka oficera zmierzającego w tym samym, co on, kierunku. Z powodu złej pogody podróż trwa dosyć długo. Maksym Maksymicz (spotkany oficer) opowiada o swojej służbie na Kaukazie wraz z innym oficerem, Grigorijem Aleksandrowiczem Pieczorinem. Żołnierzowi temu podczas wesela , na które został zaproszony, wpadła w oko piękna Czerkieska - Bela - siostra panny młodej. Podobała się także buńczucznemu Czerkiesowi Kazbiczowi. Miał on pięknego konia. Kazamat, brat Beli chciał w zamian za zwierzę porwać dla niego własną siostrę, ale Kazbicz się nie zgodził. Pieczorin dobił jednak z Azamatem targu: W zamian za Belę, oddał mu skradzionego Kazbiczowi wierzchowca.
Bela, przetrzymywana w kwaterze Pieczorina, na początku nie dopuszczała nikogo do siebie. Z czasem jednak pokochała młodego oficera. On za to zaczął coraz częściej przebywać poza domem. Całe dni spędzał na polowaniach. Jego uczucie do pięknej Czerkieski wygasło. Pewnego dnia pojawił się Kazbicz. Po stracie konia szukał zemsty. Porwał Belę. Na szczęście Maksym Maksymicz i Pieczorin byli w pobliżu. Puścili się w pościg. Dognali porywacza i uratowali dziewczynę. Kazbicz uciekł. Bela zachorowała. Nie udało się jej wyleczyć. Pieczorin, gdy umierała jego ukochana, nie okazywał żadnych uczuć.
Po pewnym czasie narrator powtórnie spotyka Maksyma Maksymicza. Zatrzymują się przypadkowo w tym samym miejscu na nocleg. Okazuje się, że ma tam przybyć także Pieczorin. Stary oficer oczekuje go z niecierpliwością. Gdy w końcu dochodzi do spotkania, Pieczorin zachowuje się bardzo chłodno. Szybko wyjeżdża. Maksym Maksymicz nie kryje rozgoryczenia. Narrator także wyjeżdża. Otrzymuje także niechciane przez nikogo dzienniki Pieczorina.
Nieco później dowiaduje się o jego śmierci.. Dlatego postanawia opublikować otrzymane zapiski:
Tamań.
W tej nadmorskiej miejscowości Pieczorin zatrzymuje się, ponieważ nie ma gdzie przenocować u chłopów. Przypadkowo odkrywa, że nocą mieszkający tam chłopak i dziewczyna wraz z jej ukochanym przemycają coś przez pobliską cieśninę. Pyta o to, co widział. Dziewczyna na co dzień zachowuje się dziwnie: tańczy, śpiewa. Pewnego razu wyciąga Pieczorina na przejażdżkę łódką po morzu. Tam próbuje go zabić. Nie udaje jej się. Niedługo po tym wydarzeniu Pieczorin wyjeżdża, zostawiwszy za sobą Tamań i jego tajemnice.
Księżna Mery.
Pieczorin wypoczywa w sanatorium. Oprócz niego przebywają tam m. in.:
Grusznicki - junkier obnoszący się w żołnierskim płaszczu, stylizujący się na romantyka, aby przypodobać się kobietom.
Księżna Ligowska i jej córka Mery - towarzystwo z bogatego domu. Mery jest piękną dziewczyną. Jest adorowana przez większość mężczyzn.
Werner - lekarz, stary znajomy Pieczorina. Dobrze go rozumie. Lubi zgłębiać tajemnice ludzkiej psychiki.
Wiera - stara miłość Pieczorina. Nadal go kocha, chociaż wyszła za mąż za starszego mężczyznę (przebywa on razem z nią w sanatorium).
Większość odpoczywających spędza czas w towarzystwie księżnej i jej córki. Grusznicki podkochuje się w Mery. Pieczorin na złość mu postanawią ją zdobyć. Na początku zupełnie ją ignoruje i odciąga od niej towarzystwo. Zwraca tym jej uwagę. Na jednym z bali ratuje ją przed tańcem z mocno podchmielonym oficerem, który się do niej przystawia. Z czasem Pierczorin całkowicie podporządkowuje sobie Mery. Równolegle potajemnie spotyka się z Wierą. Mery gardzi Grusznickim i jego sentymentalną miłością. Ten, aby się zemścić, knuje przeciw Pieczorinowi. Rozpowiada, jak przyłapał go na zakradaniu się pod okno komnaty Mery. Pojedynek jest nieunikniony. Stronnicy Grusznickiego planują nie włożyć kuli do pistoletu Pieczorina, ale ich zamiar wychodzi na jaw. W dniu pojedynku próba oszustwa zostaje wykryta. Starcie odbywa się uczciwie. Grusznicki ginie od kuli. Po pojedynku Pieczorin otrzymuje 2 listy: pierwszy od swojego sekundanta Wernera, drugi - od Wiery, która pisze, że go kocha, ale musi wyjechać. Pieczorin próbuje dogonić jej powóz, ale koń pod nim pada. Po powrocie do apartamentu rozmawia z Mery. Oświadcza, że jej nie kocha, ona - że go nienawidzi. Następnie Pieczorin wyjeżdża.
Fatalista.
W czasie służby z Maksymem Maksymiczem ma miejsce ciekawe wydarzenie. Między oficerami toczy się dyskusja na temat przeznaczenia. Porucznik Bulicz, aby przekonać wszystkich do swoich racji, nabija pistolet i próbuje się zastrzelić. O dziwo broń nie wypala. Pieczorin mimo to twierdzi, że Bulicz umrze tego dnia, bo coś na to wskazującego jest w jego wyglądzie. Następnego dnia okazuje się, że Bulicz został zabity przez pijanego kozaka. Morderca zabarykadował się w jednej z kwater. Pieczorin postanawia wypróbować los. Podejmuje się rozbrojenia bandyty. Wskakuje przez okno. Kula wystrzelona przez kozaka nie trafia go. Morderca zostaje obezwładniony. To wydarzenie utwierdza Pieczorina w jego fatalizmie.