ADAM JERZY CZARTORYSKI
BARD POLSKI
OBRAZ [FRAGMENT]
Podmiot zwraca się do barda, aby wziął swoją lutnię, gdyż jej głos go odrodzi
Choć dusza to boleśnie odczuje, on musi wylać łzy
Bard dał mu pokochać pieśń i pokochać Polskę
Z nim opiewał jej cześć
Dziś nieszczęśliwa pieśń odzywa się z grobów
Tyran podejrzliwy przegoni Polaków
Gwałt czyha nad głowami, nie wiadomo, jaki los kogo czeka
Prosi barda, aby poszli zobaczyli ziemię, aby ją pożegnali
Zwrot do Polski, która bardzo się zmieniła
Kiedyś Polska rozkwitała, było wiele darów, teraz Polska jest spustoszona
Wszędzie gruz
Lasy są wypalone, zabite okna w chacie
Bard spojrzał na podmiot, był wzruszony okropnym obrazem, zaczął się modlić
Zastanawia się, za jakie grzechy to spotyka Polskę?
Polacy chcieli żyć spokojnie, nigdy nie napadali dla chęci zysku
Polacy bronili własnej ziemi, więc zabijali
Tylko za to spotyka ich kara
Obaj wołają do Boga, gdzie skrył ognie swego czoła?