Oriencie", tej quasi-mitologicznej formacji, która od najazdu Napoleona na Egipt w 18 wieku była tworzona i przetwarzana na niezliczone sposoby. W tym czasie niemożliwe do uchwycenia osady historii, czyli nie do oszacowania historie i zawrotna ilo�ć narodów, języków, do�wiadczeń i kultur były porzucane i lekceważone, wypychane na zwały piachu, podobnie jak skarby, rabowane z Bagdadu, zamienione w nieskładne strzępy.
Nieprzypadkowo w swojej ksišżce zwróciłem uwagę na wspólne korzenie orientalizmu i antysemityzmu. Z tego faktu powinno wypływać zadanie dla każdego niezależnego intelektualisty - przeciwstawiania się próbom dokonywania uproszczeń i restrykcji opartych na modelu wzajemnej wrogo�ci, z którš od tak dawna mamy do czynienia na Bliskim Wschodzie i w innych miejscach na �wiecie.
Coraz większy zanik wspaniałej tradycji islamskiego idżtihadu, czyli praktyki osobistej interpretacji, to jedna z największych kulturowych porażek naszych czasów. W jego konsekwencji my�lenie krytyczne i osobiste zmaganie się z problemami nowoczesnego �wiata po prostu przestały istnieć.
Potrzebujemy nie sfabrykowanych zderzeń cywilizacyjnych, a uważnego, wspólnego wysiłku różnych kultur, które nakładajš się na siebie, zapożyczajš od siebie wzajemnie i żyjš razem w o wiele bogatszy i interesujšcy sposób, niż przedstawiajš to spłaszczone i sztucznie wykoncypowane teorie. Aby jednak wypracować takš obszerniejszš perspektywę, potrzebujemy czasu, cierpliwo�ci, sceptycznych badań, wspartych na zaufaniu społeczno�ci badaczy, którš tak trudno zyskać w �wiecie domagajšcym się natychmiastowych działań i szybkich reakcji.
humanizm to jedyny (powiedziałbym nawet - ostatni) �rodek oporu przeciwko nieludzkim praktykom i niesprawiedliwo�ciom wypaczajšcym historię człowieka. Mamy dzisiaj do dyspozycji poważnego sojusznika w postaci dajšcej otuchę demokratycznej przestrzeni sieci cyfrowej, otwartej dla wszystkich użytkowników w sposób niewyobrażalny dla poprzednich pokoleń tyranów czy purytanów. Ogólno�wiatowe protesty przed rozpoczęciem wojny w Iraku nie mogłyby doj�ć do skutku, gdyby nie istniało tak wiele alternatywnych społeczno�ci w różnych miejscach na �wiecie, majšcych dostęp do alternatywnych �ródeł informacji, ochoczo wypowiadajšcych się na temat ochrony �rodowiska, praw człowieka i wolno�ciowych impulsów, dzięki którym wszyscy możemy się jednoczyć na tej naszej małej planecie.