Teraz jest czas dla kobiet Nancy Failla


Nancy Failla

0x01 graphic

przełożyła

Wanda Grajkowska

0x08 graphic

Wydawnictwo MEDIUM


WYOBRAŹ SOBIE, JAK TO JEST...

NIGDY więcej... nie zastanawiać się każdego miesiąca, skąd wziąć pieniądze.

NIGDY więcej... nie martwić się ani chwili o długi i ra­chunki ani o żadne inne płatności.

NIGDY więcej... nie martwić się o przyszłość finansową rodziny ani o własną emeryturę.

ZAWSZE mieć poczucie bezpieczeństwa... dzięki dużym dochodom płynącym nieprzerwanym strumieniem na twoje konto... dzięki obfitości wszelkich innych dóbr, które dla ciebie i twoich najbliższych są w życiu najważniejsze.

Każdy z nas ma inne potrzeby, to oczywiste. Lecz kiedy na twoje konto wpływa co miesiąc z regularnością zegar­ka wystarczająco dużo pieniędzy, wiesz, że możesz wieść życie na miarę swoich marzeń. Stać cię, żeby poświęcać więcej czasu swym najgłębszym pragnieniom i pasjom. Czy nie jest tak? Jasne, że jest!

Powstaje więc pytanie: czy można powiedzieć z ręką na sercu, że naprawdę istnieje sposób nauczenia się, jak uzyskiwać pokaźne dochody dzięki pracy w komfortowym ,bezpiecznym środowisku własnego domu... niezależnie od tego, kim lub gdzie jesteś teraz?


Odpowiedź brzmi: TAK! Z całą pewnością.

Moje panie, pomówimy o tym tutaj. Szczerze i od serca. Mam zamiar ujawnić prawdę na temat świata kobiety. Jej rodziny, jej obowiązków oraz jej szans. Pokażę wam, że możecie zrobić coś, co robią tysiące kobiet na świecie, że­by zmienić swoje życie.

Kobiety odnoszą finansowe zwycięstwa. Kobiety zyskują zaufanie. Zdobywają sławę oraz szacunek. Wprowadzają harmonię do swojego życia. Poza tym osiągają jeszcze coś innego w świecie, gdzie panuje męska dominacja. Praw­dziwe równouprawnienie. W gruncie rzeczy w tej dziedzi­nie mają one taki sam potencjał zarabiania pieniędzy jak większość mężczyzn. Dlaczego? Dlatego że biznes ten wy­maga okazywania ludziom życzliwości, wrażliwości i tro­ski, by mógł przynosić sukcesy. A my wiemy, że potrafimy troszczyć się o innych, prawda? Mówię wam... to jest wspa­niała szansa dla kobiet.

Na następnych stronach przeczytacie o sposobie zara­biania na życie, który rewolucjonizuje wszystkie świato­we rynki. Nie tylko jest on skuteczny. Jest też tak prosty, jakim uczyniła go szesnastoletnia praktyka.

Obiecuję wam go ujawnić, a także opowiem, jak wyko­rzystanie tej szansy radykalnie zmieniło życie moje i mo­jej rodziny. Przytoczę tu również przykłady wielu innych kobiet, znanych mi osobiście, których życie uległo nie­zwykłej poprawie.

Wiecie, co jest najbardziej porywające? Możecie także zmienić swoją przyszłość. Powoli... stopniowo... i przejrzy­ście wytłumaczę wam, jak możecie naprawdę zmienić się w kobiety interesu, pełne wiary w siebie i dumy, robiąc po prostu to, co nieświadomie robiłyście przez całe życie -doradzając i polecając coś. Wyjaśnię wam, jak zarabiać


pieniądze, pomagając innym. Brzmi nieźle? Z całą pewnością! A więc czytajcie.

SPÓJRZ PRAWDZIE W OCZY... TEN ŚWIAT TO ŚWIAT MĘŻCZYZN

Naprawdę? A może nie.

W środowisku, w którym dorastałam, „miejscem” ko­biety był dom. Społeczność ta była zdominowana przez mężczyzn i panowały w niej pewne akceptowane wówczas przekonania, które wyraźnie głosiły, że w moim życiu zarabiać na chleb ma przede wszystkim mężczyzna. Moja rola polegała na prowadzeniu domu, byciu matką i wspieraniu męża na wszelkie możliwe sposoby.

Ponieważ moi rodzice cenili wyższe wykształcenie, poszłam do college'u. To tam poznałam swojego przyszłego męża, Dona. Wtedy, w latach 60., zaszczepiono mi myśl, że jeśli mamy w naszym wspólnym życiu „iść naprzód" w sensie finansowym, potrzebne mi jest wyższe wykształ­cenie, abym mogła znaleźć lepszą pracę.

Wiele kobiet, podobnie jak ja, szybko po ślubie przeko­nało się, że muszą odgrywać kilka różnych ról: wspierają­ca żona, troskliwa matka, gospodyni domowa i praczka, a poza tym dodatkowy żywiciel. Brzmi znajomo? Takie kobiety nazywam superkobietami.

Słyszałaś kiedyś powiedzenie: „Mężczyzna pracuje od świtu do zmroku, ale praca kobiety nigdy się kończy"? Czyż tak nie jest? My, kobiety, rozumiemy pewne sprawy dotyczące naszego kobiecego życia, o których wie niewie­lu mężczyzn. Przede wszystkim chodzi o te „role”, którym musimy sprostać, jak się tego od nas oczekuje. Czasami się wydawało, że jesteśmy traktowane jak inny gatunek


ludzki. Pracodawca mniej liczył się z nami niż z zarabia­jącymi u niego na życie naszymi kolegami. Ponieważ by­łyśmy kobietami i niektóre z nas rodziły dzieci, nasze możliwości uzyskiwania wysokich zarobków pozostawała na rynku pracy bardzo ograniczona. Mam rację?

Wiele kobiet borykało się też z dodatkowymi kłopotami. Chodzi nie tylko o dysproporcje w dochodach kobiet i męż­czyzn oraz dyskryminację zarobkową kobiet, czyli o tak zwany „szklany sufit”, ale też o inne niedogodności i utrud­nienia.

Jedne kobiety wiodły życie z mężczyznami dominują­cymi, którzy tłumili ich osobowość. Inne żyły w strachu tkwiąc w pewnego rodzaju współzależności niczym w pu­łapce. Wiele zrezygnowało z możliwości istniejących poza domem, nie mając szansy ich wykorzystać - współmałżo­nek albo je zniechęcał, albo im to udaremniał.

Są kobiety, którym brakuje wiary w siebie i poczucia własnej wartości. Może po prostu nie wiedzą, do kogo mają się zwrócić lub gdzie się udać, żeby uzyskać wskazówki jak można zmienić życiowe schematy, w których najwy­raźniej utkwiły.

Czy któraś z tych sytuacji pasuje do twojego życia? Je­żeli tak, nie trać nadziei. Istnieje sposób, abyś zaczęła osiągać dochody, które pozwolą ci zmienić własne życie tak, jak tego pragniesz, a jednocześnie nie odbije się to negatywnie na twoim związku.

Ja sama z przyjemnością odgrywam rolę żony i matki. Lubię pomagać, ile tylko mogę, mężowi i moim dwóm sy­nom. Szczególne w moim przypadku jest jednak to, że teraz zarabiam mnóstwo pieniędzy dzięki zaangażowaniu się w to cudowne przedsięwzięcie. Jestem bardzo szczę­śliwa, z powodzeniem pracując na własny rachunek. Działalność


ta zamiast odciągać mnie od innych obowiązków, sprawia, że wykonuję je z większą przyjemnością. Jestem pewna siebie, niezależna i mam czas, żeby zajmować się tym, co dla mnie ważne.

Zdradzę ci również mały sekret. Nie muszę już nawet martwić się o te wszystkie nudne obowiązki domowe, ta­kie jak gotowanie i sprzątanie. Stać mnie, aby wynająć do tego inną osobę. Dzisiaj robię po prostu to, co lubię. Czy ty też byś tak chciała? Teraz masz szansę.

Chodzi mi o to, że niezależnie od tego, jak wygląda twoje życie - czy jesteś kurą domową, czy też pracującą matką... czy masz przy sobie dobrego faceta, czy też mniej porządnego, niż byś chciała... czy siedzisz za biurkiem, czy krążysz po całym świecie, realizując różne transakcje -możesz zacząć żyć tak, jak tego najbardziej pragniesz, i to szybciej, niż się spodziewasz... jeżeli tylko zechcesz pod­jąć próbę.

Jeśli troszczysz się o innych ludzi, tak jak obdarzasz troską i pomocą swoich bliskich, możesz w tym biznesie odnieść ogromny sukces finansowy. Jest to stworzony dla kobiet, fascynujący i skuteczny sposób uzyskiwania du­żych i dających wiele satysfakcji dochodów.

REWOLUCJA „ODDOLNA

Może jesteś tego świadoma, a może nie, ale nasz świat bardzo szybko się zmienia.

Rozwój elektroniki, programy komputerowe oraz syste­my komunikacji międzynarodowej przekształcają nasze społeczeństwo jak trąba powietrzna. Świat podlega prze­mianom. W handlu, marketingu i w sferze konsumpcji, dalekich już od form tradycyjnych, pojawiła się nowa fala


wspieranej elektroniką międzynarodowej dystrybucji, co sprawiło, że jeszcze popularniejsze stało się robienie za­kupów „w domu”.

Wskutek tych zmian ogromne firmy kończą lub ograni­czają swą działalność. Stopniowo padają całe branże. Ale jest też dobra wiadomość: powstają nowe firmy. Kształ­tują się nowe metody produkcji towarów i dostarczaniu ich konsumentom. Dzięki temu pojawia się ta niezwykła szansa dla kobiet - oczywiście dla mężczyzn też - pracy w ramach własnej działalności gospodarczej i zarabiania mnóstwa pieniędzy. W zasadzie nie ma ograniczeń co do wysokości dochodów oraz wolności, jaką można osiągnąć. I wiesz, co jeszcze? Wszystko jest już zorganizowane. Je­dyne, co musisz zrobić, to zaczerpnąć informacji, zaanga­żować się i działać.

To najbardziej gorący temat. To w gruncie rzeczy nowa rewolucja... taka jak wielka rewolucja przemysłowa. I bę­dzie miała ona równie silny wpływ na społeczeństwo jak tamta. Tylko tę nazwałabym rewolucją oddolną dla osób przedsiębiorczych. Dlaczego? Dlatego że tutaj zarabia się pracując w domu, a więc nie ma tradycyjnego miejsca pracy. Tego jeszcze świat nie widział... od czasów farm rodzinnych... takiego lukratywnego, zapewniającego sa­mowystarczalność oraz swobodę, opartego na własnej dzia­łalności biznesu.

Ważne, że możesz mieć z tej nowej branży ogromne ko­rzyści finansowe.

POSŁUCHAJ, JAK TO BYŁO ZE MNĄ...

Jestem szczęśliwa, gdyż teraz mam życie dla siebie a nie zawsze tak było. Jestem pełna entuzjazmu, bo uczę


wiele innych osób, jak to osiągnąć. Ja po prostu to lubię. To wielka frajda.

Gdy masz życie dla siebie, masz też czas i pieniądze, aby robić wszystko, co jest dla ciebie najważniejsze. Spę­dzać dużo czasu z mężem lub z jakąś inną bliską osobą, po­święcać czas dzieciom i pomagać im w rozwoju. Masz pienią­dze na swoje zachcianki oraz potrzeby, na hobby, sprawy religijne lub świeckie.

Oto zalety własnej działalności: niezależność, wygo­da i dodatkowy dochód. Większość ludzi nie wie, że istnieje inne rozwiązanie. Nie uświadamiają sobie, że jest jakiś lepszy sposób, ponieważ są zbyt silnie przywią­zani do swojej rutyny. Nie wiedzą, że naprawdę istnieje tak ogromna szansa i że potrzeba jedynie drobnej sumy i kilku wolnych godzin w tygodniu, aby do tego przystąpić, przejść krótkie szkolenie i zacząć zmieniać swoje życie. Na początku można to robić powoli, równolegle z obecnie wykonywaną pracą. Nie trzeba od razu rzucać posady, żeby całkowicie poświęcić się tej nowej działalności. To zbyt ryzy­kowne i nierozsądne.

Na początku pracuje się tylko kilka godzin w tygo­dniu. Później, po wielu miesiącach lub po roku czy po dwóch latach pracy w wolnym czasie, twoje dochody wzrastają do takiej kwoty, że możesz już podjąć decy­zję: rzucam dotychczasową posadę i zajmuję się mar­ketingiem sieciowym.

Będziesz mieć taką opcję, taką możliwość wyboru, po­nieważ twoje dodatkowe zajęcie w wolnym czasie przy­niesie ci co miesiąc tyle pieniędzy, ile zwykle zarabiałaś na swej posadzie w ciągu 40 lub 60 godzin tygodniowo, oraz da ci radość z działalności w networku. Warto po­święcać więcej czasu rzeczom, które nas cieszą.


Moje rady są takie:

Zdecyduj, ile godzin tygodniowo chcesz pracować.

Zdecyduj, gdzie chcesz mieszkać.

Zdecyduj, z kim chcesz pracować.

Wybierz program, który najbardziej odpowiada two­im potrzebom, gustom i stylowi życia.

Wszystko to sprowadza się do wyboru czasu, wolność oraz dużych pieniędzy. Najbardziej ekscytujące jest to, że im silniej się angażujesz w informowanie ludzi o ogromnych zaletach produktów, które oferuje twoja firma, oraz o wielkiej korzyści, jaką jest zarabianie pieniędzy dzięki pomaganiu innym osobom, tym bardziej wzrastają twoje dochody, a wraz z nimi twoje możliwości, wolność i zadowolenie.

Możesz naprawdę polepszyć swoją egzystencję, oferując innym ludziom produkty, które zmieniają życie, i ukazując im szerokie perspektywy finansowe. Nie trzeba wielu wyrzeczeń. W tym biznesie masz wszystko. Udane małżeństwo, serdeczną przyjaźń. Możesz wychowywać dzieci,poświęcać im więcej czasu i uwagi, a zarazem mieć satysfakcjonującą i bardzo intratną pracę w niepełnym wymiarze godzin. Czy potrzeba ci czegoś więcej? Dzięki takiej działalności możesz być naprawdę szczęśliwa i w pełni uwierzyć w siebie.

Spójrzmy, jak wygląda zwyczajny dzień: osiem godzin snu, osiem godzin pracy, dwie godziny na dojazdy, poza tym gotowanie, sprzątanie, zakupy, pranie oraz zaspokajanie potrzeb dzieci i męża lub partnera. Gdzie jest czas dla ciebie? Jaką część swojego życia poświęcasz sobie?

I spójrzmy na twoją pracę. Masz tu niewiele do powiedzenia lub w ogóle nic. Godziny pracy, czyli czas przebywania


poza domem, są ci narzucone. Zawsze musisz speł­niać wymagania i oczekiwania szefa. Ile masz kontroli nad własnym życiem?

Otóż pieniądze, jakie uzyskasz z tego biznesu prowa­dzonego w niepełnym wymiarze godzin, pozwolą ci samej decydować, kiedy zajmiesz się pracą. Sama będziesz za­rządzać swoim czasem i wolnością. A przy tym nie jesteś zdana na własne siły - pomocy i wsparcia udziela ci cały zespół (zgromadzony w twojej organizacji sieciowej). To naprawdę fantastyczne. To ty jesteś swoim szefem. Precz z nudną, pozbawioną perspektyw i stresującą pracą!

Jest to zajęcie dla każdej kobiety. Wystarczy tylko, że zechcesz się dowiedzieć, jak zrobiły to inne, a po­tem zrobić to samo. Z radością ci o tym opowie i pomoże ci twoja przyjaciółka - albo my.

JAK TO DZIAŁA...

Naprawdę cudowne jest to, że wiele tych spółek oferu­je produkty lub usługi wyjątkowej jakości. Takich towarów nie znajdziesz w delikatesach, supermarkecie ani nigdzie indziej. Są to produkty i usługi niezwykłe, bo naprawdę zmieniają życie człowieka.

Podam tylko drobny przykład jednego z produktów, z ja­kich korzystam: zdrowa żywność, która pomaga organi­zmowi spalać tłuszcz i kształtować szczupłą sylwetkę bez stosowania diet czy gimnastyki.

To tylko jeden przykład. W tej branży setki wartościo­wych, niedrogich usług i tysiące różnego rodzaju produk­tów przechodzą bezpośrednio od dostawców do klientów.

To fascynujące - pomagać ludziom w poznawaniu jakiegoś dobrego produktu czy usługi, które odmieniają


życie oraz pozwalają zaoszczędzić pieniądze... dzięki temu ci ludzie również mogą poprawić swoją sytuację finansową.

ZACZYNA SIĘ OD NAUKI...

Na początek powiedzmy sobie, że trzeba wrócić do szkoły, aby dowiedzieć się, na czym polega ten biznes. Nie mu­sisz dosłownie chodzić na lekcje, lecz należy poświęcić kilka godzin na czytanie literatury, słuchanie taśm lub oglądanie kaset wideo, które dadzą ci podstawową wie­dzę oraz umiejętności szkoleniowe niezbędne do tego, by twoja działalność z powodzeniem się rozwijała. Możesz także brać udział w „sesjach skwierczenia”, w szkoleniach grupowych lub indywidualnych. Powiemy później, na czym to polega.

A więc gdy zaczniesz już przekazywać innym to, czego się dowiedziałaś, przyciągniesz do siebie więcej osób chcą­cych również skorzystać z tych wyjątkowych produktów lub usług. Bardzo wielu ludzi szuka prostego i niedro­giego sposobu wyrwania się z wyścigu szczurów. Otóż to. Jest to naprawdę najlepsza na świecie metoda w tym, a zapewne i w następnym dziesięcioleciu, aby uciec od stresu i rutyny finansowej, w której tkwi tylu ludzi.

Po upływie dwóch do pięciu lat możesz z tej dodat­kowej pracy uzyskać dochód miesięczny w wysokości od dwóch do dziesięciu tysięcy dolarów albo większy... a wszystko zaczyna się od jednej decyzji: „Wchodzę w to. Tak zrobiło wiele tysięcy kobiet i nadal to robią. Powstał już ogromny ruch kobiecej przedsiębiorczości.


Stopniowo zmienia się życie tych kobiet, ich rodzin i przyjaciół, a one same całkowicie kierują własną po­myślnością.

Jest to biznes bardzo ekscytujący i przyjemny, ale tak­że źle pojmowany przez większość ludzi. Jedni sądzą, że polega on na nielegalnej lub nieetycznej piramidzie. Inni - że trzeba chodzić po domach i sprzedawać. Niektórzy myślą, że musisz kupować produkty i dalej nimi handlo­wać. Jeszcze inni uznali, że należy w jakiś sposób rekru­tować setki ludzi. Każde z tych przekonań jest niepraw­dziwe!

Wiele dobrych i cenionych firm sprzedaży bezpośred­niej ma w swojej ofercie pewne wyjątkowe produkty lub usługi, z których wszyscy na co dzień korzystamy, jednak firmy te nie reklamują swych wyrobów. Nie posiadają de­talicznych sieci handlowych i nie zatrudniają krajowych, regionalnych i lokalnych handlowców, żeby dostarczać te produkty lub usługi (o dużych zaletach) klientowi. Jak za­tem ludzie dowiadują się o tych firmach?

Odpowiedź brzmi: firmy te płacą tobie i mnie, abyśmy opowiadały o nich innym... by z kolei oni przekazywali informację dalej.

Trzeba tu zrozumieć jedno: nielegalne struktury i pira­midy nie dostarczają dobrych towarów i usług i dlatego są nielegalne. Piramidy chowają się pod maską legalności, żeby ukryć prawdę. Są one oszukańczymi organizacjami rekrutacyjnymi, w których każdy musi zapłacić wpisowe, aby móc się przyłączyć, tak jak w loterii - ale za swoje pieniądze człowiek nie dostaje nic namacalnego (dobrych produktów czy usług). Otrzymuje tylko obietnicę natych­miastowego wzbogacenia się, które nie wymaga żadnej pracy. Brzmi to niewiarygodnie? Bogactwo bez wysiłku?


Oczywiście, bo jest to niemożliwe. Struktury piramidowe nie są systemami handlowo-dystrybucyjnymi, w których dostarcza się towar klientowi i udziela mu rabatów i pro wizji za to, że przedstawi innym ludziom możliwość takie uproszczonej sprzedaży.

Ponieważ pracująca matka jest bardzo zajęta - t właśnie idealny sposób uzyskiwania niezłych dochodów „w domu. Wystarczy godzina dziennie. Kobieta opisuje po prostu korzyści płynące z niezależności finansowej i wręcza kilka książek oraz kaset audio czy wideo, które wyjaśniają wszystko, co trzeba wiedzieć. Pomaga ona wystartować innym ludziom pragnącym zmienić swoje życie.

Nic prostszego. To tak jakby uczyć swoje dziecko jazdy na rowerze. Na początku nie potrafi robić tego samodzielnie. Trzeba mu powiedzieć jak, pokazać mu i je podtrzymać. I wkrótce już jeździ samo. Z tym jest podobnie.

Niektóre kobiety może zajmowały się już taką działalnością, ale się zawiodły, a ich marzenia się rozwiały. Może po tych wcześniejszych próbach pozostały im nieużywane produkty, upchnięte gdzieś w szafkach lub garażu. Mogą być nawet zgorzkniałe, ponieważ im się nie udało. Jak ktoś taki może rozpocząć nowe działania i tym razem odnieść sukces?

Przede wszystkim wyjaśnijmy sobie, co się wydarzyło Przez ostatnie czterdzieści lat tego rodzaju spółki i praktyki ogromnie się zmieniły. Jedynie my, weteranki, które zajmowałyśmy się tym przez dziesięć, dwadzieścia lub nawet trzydzieści lat, możemy powiedzieć, jak niezwykle rozwinęła się cała ta branża. I mam dobrą wiadomość: teraz jest łatwiej niż kiedykolwiek nie ponieść porażki i nie rozczarować się. Wynika to stąd, że prężne spółki i najlepsi fachowcy od marketingu ciężko pracowali nad usuwaniem


„wirusów” i problemów z systemu bezpośredniej sprzedaży i dystrybucji. Stawiane dziś wymagania i sto­sowane techniki daleko odbiegają od tych sprzed czter­dziestu, trzydziestu, dwudziestu, a nawet pięciu lat! Dziś istotą sukcesu stał się prosty system duplikacji.

Teraz na przykład nikt nie musi szukać ani wynajdy­wać żadnego produktu. Nie ma takiej potrzeby. Dawniej wszystko to opierało się raczej na sprzedaży bezpośred­niej. Ludzie kupowali, magazynowali, a potem odsprzeda­wali drożej. Przypominało to działalność konsultantek Avonu lub przedstawicieli Watkinsa. Obecnie zaś część swego domowego budżetu kieruje się nie do lokalnej sieci skle­pów, lecz do swojego dostawcy. Za niewielką opłatą wpi­sową wstępujesz do spółki dostarczającej produkty i usłu­gi, których potrzebujesz lub których zaczniesz z chęcią używać. Dzwonisz tylko pod numer 800, składasz zamó­wienie i w ciągu kilku dni otrzymujesz towar.

W naszej branży nazywamy to „kupowaniem transfero­wym”. Jest proste, niekłopotliwe, wygodne... i oszczę­dza dużo pieniędzy.

Nie musisz mieć miejsca na magazynowanie produk­tów. Nie musisz mieć wiele pieniędzy na inwestycje. Sta­jesz się rozsądną konsumentką i kupujesz bezpośrednio u źródła. Nie trzeba płacić za pracę pośredników i można mieć niewiarygodne zarobki, kierując ludzi do swojego do­stawcy. Nazywamy to dochodem z reklamy za pomocą „rekomendacji ustnej. Eksperci od marketingu okreś­lają nas mianem „adwokatów-konsumentów, co ozna­cza, że podoba nam się to, co otrzymujemy, i mówimy o tym innym... którzy także to kupują.

Najlepszy przykład takiego działania widać w przemyśle filmowym, kiedy to jedna osoba mówi drugiej, że widziała


świetny film, i ta druga także idzie go obejrzeć. Czy kiedy­kolwiek polecałaś komuś jakiś film lub restaurację? Jeśli tak, to właśnie dałaś osobistą rekomendację.

Dzisiaj, aby opisać zalety swoich produktów i systemów wynagrodzeń, firmy te oferują doskonałą literaturę oraz na­grania. Nie trzeba nawet interesować się całą branżą. Wy­starczy wypróbować produkty i zrozumieć system.

Fachowcy wymyślili wszelkiego rodzaju świetne narzę­dzia i metody przedstawiania oferty innym osobom. Są te sposoby szkolenia, edukowania oraz wspierania innych lu­dzi, które pomagają ci odnieść sukces. Nie trzeba się trosz­czyć o to, by opracować jakąś technikę lub stać się spraw­nym reklamodawcą, znawcą rynku, człowiekiem biznesu, mówcą ani kimkolwiek innym.

Wystarczy tylko:

• Pragnąć uzyskiwać takie dochody, aby móc zmie­nić własne życie.

• Wstąpić do firmy i wypróbować jej usługę lub produkty.

• Zdobyć wiedzę i przejść szkolenie, aby mieć po­jęcie, co należy robić, a czego nie.

• Następnie dzielić się z innymi i wspierać ich, dzie­lić się i wspierać itd. A co najważniejsze, tak jak w każdym biznesie...

• Mieć cierpliwość i wytrwałość, gdy to wszystko się rozwija - na początku powoli, a później coraz szybciej.

Czy to takie trudne?

Większość osób, którym kiedyś się nie powiodło, praw­dopodobnie poniosła porażkę z takich oto powodów:


Nie w pełni zrozumiały, jak odnieść sukces lub ile czasu to zajmie.

Nie przeszły dobrego szkolenia i nie otrzymały sil­nego stałego wsparcia.

Nie przystąpiły do odpowiedniej spółki oferującej produkty albo usługi, którymi by się zachwyciły i uwierzyły, że naprawdę mogą się nimi dzielić. Nie uwierzyły w siebie lub swojego sponsora.

Główną przyczyną porażek ponoszonych przez ko­biety jest BRAK WIARY w to, iż można uzyskiwać znacz­ny dochód, pracując kilka godzin tygodniowo... w ra­mach własnej działalności... stosując tę sprawdzoną me­todę. Jeżeli wątpisz, moja droga, że potrafisz tego do­konać, to zbyt szybko się poddasz.

Uwierz mi, sukces pojawia się już wtedy, kiedy znajdu­jesz tę kolejną osobę, która rzeczywiście pragnie i potrzebu­je środków do uzyskania niezależności finansowej, i ukazu­jesz jej możliwość takiego życia.

Jeśli wątpisz, to zrezygnujesz i poniesiesz porażkę. Lecz jeśli jesteś uparta i mówisz sobie: „Nigdy się nie poddam, niezależnie od tego, ile zajmie mi to czasu!”, to w tym biznesie uzyskasz bezpieczeństwo finansowe i kontrolę nad własnymi sprawami. Nie możesz stracić... chyba że zrezygnujesz. Ten biznes wymaga wytrwałości. Nasz sy­stem odnoszenia sukcesów został dokładnie opracowa­ny i stale pojawiają się nowe dowody, że naprawdę dzia­ła. Wypróbowało go tysiące osób. Trzeba tylko nauczyć się korzystać z jego zalet.

Firmy te w swoich systemach wynagrodzeń oferują wie­le wspaniałych korzyści. Są to - oprócz tych ładnych cze­ków, jakie otrzymujesz co miesiąc - nowe auta, wycieczki


do egzotycznych krajów, spłaty kredytów za dom, duże upusty cenowe i bajecznie wysokie premie.

To wszystko są bonusy. Ale najważniejsze, że to ty same tutaj rządzisz - nie mając żadnych ograniczeń co do wysokości dochodów i satysfakcji, jaką z tego czerpiesz - i ty sprawujesz kontrolę.

Więcej ludzi osiągnęłoby kiedyś sukces i osiągałoby go teraz, gdyby nauczyli się, jak pracować mądrze, a nie ciężko. Rozumiem przez to, że trzeba nauczyć się działać po prostu dla przyjemności.

Szukaj osób, które pragną od życia czegoś więcej i chcą rzucić okiem na twoją ofertę, a następnie pozwól, żeby w twoim imieniu narzędzia dokonały całego szkolenia oraz udzieliły szczegółowych wyjaśnień. Ty poświęcasz pięć mi­nut, aby wydobyć ukryte w tych osobach pragnienie, a na­rzędzia te „poświęcają” pięć godzin na omówienie szczegó­łów, jak można owo pragnienie spełnić.

Ci, którzy przeglądając dostarczone im informacje, zaczną ogarniać całą perspektywę tego systemu, poczują en­tuzjazm i „wsiądą na pokład”. Niedowiarki i tak będą stale wątpić i nadal żyć w stresie i cichej desperacji.

Jak widać, nie ty stanowisz tu istotę rzeczy. Inaczej mówiąc, to, co robiłaś w przeszłości, nie ma tutaj żadnego znaczenia.

Podstawą są świetne produkty (ich zalety), solidna firma i proste metody wzbogacenia się w ramach dobrze już rozwiniętego systemu marketingu. Systemu, który może za­pewnić wspaniały i satysfakcjonujący styl życia tobie oraz twoim bliskim.

Ten system nigdy nie zawodzi. To tylko niektóre osoby nie potrafią stosować go wystarczająco długo lub w odpowiedni sposób, aby odnieść sukces finansowy.


PODSTAWOWY PROBLEM

Większość kobiet nigdy nie nauczyła się, jak duplikować ten system, aby ich organizacja mogła się rozrastać. Prowadzi to do frustracji i porażki.

Przez duplikację rozumiem proces, w którym jedna kobieta uczy drugą, jak ma ona uczyć następną osobę. Na przykład ja, korzystając z narzędzi, uczę Mary, jak działa marketing sieciowy. Następnie uczę ją, jak ma owe narzędzia i styl życia opisać swej znajomej Sue, znowu używając narzędzi do omówienia wszystkich szczegółów. Kiedy już Mary i Sue wiedzą, jak mają dzielić się infor­macją, moje wysiłki są zduplikowane do poziomu co naj­mniej trzech lub czterech osób.

Za każdym razem gdy znajduję nową osobę, która chce mieć życie dla siebie, i powtarzam raz po raz tę samą pro­cedurę, nadal duplikuję siebie, a każda następna osoba robi to samo. Duplikacja trwa i znacząco się rozrasta. Po pewnym czasie dosłownie eksploduje. W końcu do progra­mu przyłącza się ogromna sieć ludzi i kupują dla siebie produkty bezpośrednio od swego dostawcy. Dzięki temu wszędzie mnożą się czeki - opiewające na kwotę od kilku­set dolarów miesięcznie do sum nawet sześciocyfrowych.

Kiedy osiągasz pewien pułap, sumy zaczynają rosnąć tak szybko, że nie powstrzymasz tego, nawet gdybyś chciała. Dzieje się tak nie dlatego, że to TY znalazłaś wszystkich tych ludzi, ale dlatego że podzieliłaś się z nimi i nauczy­łaś ich dzielić się dalej.

I chodzi właśnie o to, że kobiety powinny zrozumieć, iż działalność ta nie polega na sprzedawaniu, ale na tym, by uczyć innych, jak korzystać z zalet kilku naprawdę świet­nych produktów oferowanych po cenach fabrycznych i jak,


poświęcając pięć do dziesięciu godzin tygodniowo, uzy­skać niezależność finansową lub, jeśli wolisz, finansową zależność od samej siebie. Jak bardzo wpłynie to na twoją samoocenę i twoje życie?

TU NIE CHODZI O SPRZEDAWANIE...

Nie polega to na tym, że kogoś zapisujesz i spodziewasz się, iż wyjdzie on z domu i będzie sprzedawać. Wszyscy nienawidzimy sprzedawania. Zamiast tego, tak samo jak polecałabyś przyjaciołom dobrą restaurację, dzielisz się en­tuzjazmem oraz korzyściami płynącymi z tej pracy i tego stylu życia. Sprzedawanie nie jest przyjemne, ale ujaw­nianie tajemnicy bogactwa, tak fascynującej i ekscytują­cej, naprawdę da ci satysfakcję. Wierz mi, widziałam, jak pewna nieśmiała, niepozorna starsza pani wpadła w taką euforię, że aż kipiała entuzjazmem.

Na pewno chcesz kierować własnym życiem, mnóstwo innych kobiet także, wiem o tym. Trzeba pokazać innej kobiecie, jak może zapanować nad swoim życiem, a po­tem ona mówi o tym następnej, która także pragnie więk­szej kontroli i swobody wyboru. I oto już wkrótce ta reak­cja łańcuchowa przypomina wystrzelenie wiązki petard -zwłaszcza wówczas, kiedy otoczysz się osobami otwarty­mi, pozytywnie nastawionymi, które czegoś pragną, oraz znajomymi, które już odnoszą sukcesy.

Nie ma lepszej nagrody i motywacji niż utrzymywanie bliskich kontaktów z tymi liderami z twojej grupy lub spół­ki marketingowej, którym już się powiodło. Osoby te z wiel­ką chęcią pomagają innym także wspiąć się na szczyt.

Czy można to w ogóle porównać z typową posadą powo­dującą ból karku?


ILE CZASU TO ZAJMIE...

Niech nasze oczekiwania będą realistyczne. Na ogół trzeba przez sześć miesięcy do jednego roku - powiedz­my, godzinę dziennie - wkładać wysiłek w uczenie się te­go biznesu. Zwykle, gdy poświęca się na to tę jedną godzi­nę, należy przez rok do trzech lat troszczyć się o innych -„dzielić się, sponsorować i pomagać" - aby osiągnąć mie­sięczny dochód w wysokości od dwóch do dziesięciu tysię­cy dolarów.

Tak naprawdę zależy to od tego, jak często opowiadasz o zaletach tego biznesu i ile czasu jesteś gotowa temu poświęcić. Wyniki mogą być o wiele lepsze - lub gorsze -zależnie od twojego zaangażowania i aktywności. Zasta­nów się. Jeżeli nadal będziesz robić to, co robisz obec­nie, czy po kilku latach twój miesięczny dochód wzroś­nie dwu-, trzy-, a nawet dziesięciokrotnie? A czy teraz pracujesz tylko kilka godzin tygodniowo?

Znam pewną młodą kobietę, której rodzice nieźle sobie radzili jako kupcy, toteż znała ten styl życia. Po skończe­niu college'u doszła do wniosku, że nie chce pracować na posadzie, dojeżdżać codziennie i piąć się latami po szcze­blach drabiny do coraz większych pieniędzy. Zamiast tego przyłączyła się więc do programu. Pracowała w pełnym wymiarze godzin, dzieląc się z innymi i ucząc ich zasad systemu. Po dwóch latach zarabiała miesięcznie ponad czterdzieści tysięcy dolarów. Jak widać, wiedziała, że ten system się sprawdza. Nie miała żadnych wątpliwości ani obaw. Zaangażowała się w to całkowicie. Oddała temu cały swój wysiłek. Te fantastyczne czeki były rezultatem jej pragnienia, wiary, zaangażowania i nieustannej aktyw­ności. Opanowała prostą, lecz skuteczną metodę: dzielić


się, sponsorować, uczyć i pomagać. Wszystkie cztery zdol­ności wypływały z jej troski o innych ludzi. Troszczyła się o to, aby oni również się troszczyli, odkrywała niezwykle pożyteczne produkty i tak usilnie pomagała innym osiągać sukcesy, że dzięki temu sama również odniosła zwycię­stwo. Każda kobieta może naśladować ją lub mnie, lub którąkolwiek spośród wielu tysięcy działających w naszej branży kobiet, które w ten sposób odnalazły drogę do wolności finansowej.

ZASTANÓW SIĘ, JAKI MASZ WYBÓR...

Spójrzmy na nasze dzisiejsze społeczeństwo. Zobacz­my, jak dużo wśród rzeszy pracujących kobiet jest matek. Kto w domu wychowuje dzieci? To naprawdę smutne obecnie bowiem jeśli matka pracuje, dzieci wychowywane są często przez osoby, które nie okazują im tyle miłości i troski co rodzice. Niejednokrotnie ma to negatywny wpływ na psychikę dziecka i może pozostawić ślad na całe życie.

Ten biznes to jedyny znany mi sposób, dzięki któremu kobiety po roku do pięciu lat osiągają takie docho­dy, że mogą pozostawać w domu i wychowywać swoje dzieci... i nadal wnosić znaczący wkład finansowy do rodzinnego budżetu. W twojej rodzinie, twoim małżeń­stwie i zasobach finansowych nastąpi ogromna zmia­na. Biznes ten naprawdę sprawi, że świat stanie się dla wielu rodzin lepszym miejscem do życia.

MIESZKAĆ TAM, GDZIE SIĘ ZAPRAGNIE...

Skoro jesteśmy przy tym temacie, zastanówmy się, gdzie warto by zamieszkać? W dzisiejszych czasach wiele osób


i opuszcza zatłoczone i zanieczyszczone miasta, przeprowadzając się do niniejszych podmiejskich miejscowości, a nawet na wieś.

W dobie faksu, telefonu, Internetu i poczty elektronicznej możliwość zamawiania zakupów pozwala coraz większej liczbie ludzi zmęczonych wyścigiem szczurów przenosić się do spokojniejszych i bardziej wyciszonych miejsc. Postanawiają wrócić do wolniejszego trybu życia. Pragną bezpieczniejszych okolic i szkół. Chcą większego relaksu. Ludzie chcą mieć sąsiadów, którzy troszczą się o swoją ro­dzinę, społeczność i jakość życia. Następuje obecnie swo­isty exodus.

I tu znów marketing sieciowy rozwiązuje problem. Daje on ludziom finansowy pojazd, narzędzia oraz skrzynię bie­gów, aby mogli osiągać dochody w dowolnym miejscu, na­wet najbardziej odległym, i żyć tak, jak pragną. Niewiele jest metod osiągania własnych celów, które byłyby równie proste, a zarazem równie skuteczne jak ta. Tysiące ludzi stwierdza to każdego miesiąca. Tak powinien wyglą­dać świat - świat, w którym jedni pomagają drugim odno­sić sukcesy.

| Ta wolność, którą zapewnia dochód płynący z dzielenia się z innymi ludźmi, daje ludziom swobodę zajmowania się innymi ważnymi sprawami, jak rodzina, Kościół, poli­tyka, działalność społeczna, ochrona środowiska itd.

Pamiętaj, możesz zaangażować się w te sprawy wtedy, gdy masz dużo wolnego czasu... i gdy przeszkodą nie stają się pieniądze. Marketing sieciowy zapewnia ci jedno i drugie, w przeciwieństwie do różnych posad i większości tradycyjnych rodzajów biznesu. Ten biznes to przyjemność, przyjaciele i ogromna swoboda finansowa - wszystko w jednym pakiecie.


HISTORIE TYPU „OD PUCYBUTA DO MILIONERA

Kiedy ja i Don zaczynaliśmy, nie mieliśmy nic z wyjąt­kiem starej toyoty i małego mieszkanka. Wychowywali­śmy dwóch synów. Oboje pracowaliśmy jak mrówki.

Zawsze pytam ludzi, co zamierzają zrobić ze swoim życiem, gdy zacznie ono należeć do nich. W tej branży możesz być tym, kim chcesz być. Ubierać się, w co tylko pragniesz. Podróżować, gdzie tylko masz ochotę.

Pamiętam, jak poszliśmy na nasze pierwsze spotkanie biznesowe. Osoba, która przemawiała, mówiła o tym, że widzi nas wszystkich na plażach całego świata. Oświad­czyłam Donowi, że chcę zobaczyć te plaże świata. A wów­czas nie mieliśmy nawet tyle pieniędzy, by opłacać wszyst­kie rachunki pod koniec miesiąca. Wiedzieliśmy jednak, że musi istnieć jakiś lepszy sposób na życie.

Uparliśmy się przy tym, a kiedy w końcu tego dokonali­śmy, osiągając sukces finansowy, naszą misją stało się pokazywanie możliwie największej liczbie osób, jak rów­nież one mogłyby do tego dojść. Kiedy człowiekowi się udaje, pragnie dzielić się tym z przyjaciółmi i krewnymi z ludźmi, na których mu zależy.

Przyłączają się do nas coraz młodsi. Dzieje się tak dla­tego, że po czterech czy sześciu latach uczęszczania do college'u i wydaniu na naukę od czterdziestu do stu tysię­cy dolarów, by uzyskać dyplom, stwierdzają, że na rynki nie ma wystarczającej liczby miejsc pracy. To poważny problem. W gruncie rzeczy są oni już bardzo doświadczonymi pracownikami... umysłowymi lub fizycznymi.. pozbawionymi pracy, ponieważ konkurencja jest ogromna. Dlatego tyle osób zwraca się ku tej branży oparte na własnej działalności.


Opowiem teraz o mojej przyjaciółce Mary. Mary miesz­ka w Kalifornii Południowej. Jest wspaniała. Nigdy się nie stroi. Nienawidzi tego. Troszczy się o swoje dzieci. Funk­cjonuje w komfortowej strefie własnego domu. Uzyskuje z tego biznesu sześciocyfrowy dochód. Jest obecna w do­mu, dba o swoje dzieci i robi to, co lubi. Ma swobodne, beztroskie życie. Czyż to nie fascynujące?

Kiedy dochody Mary osiągnęły poziom sześciocyfrowy, jej mąż Michael mógł rzucić swoją stresującą posadę. Te­raz realizują jej program oboje. To wielkie dobrodziejstwo. Spędzają czas razem z dziećmi i mają taki dopływ gotów­ki, jaki jest im potrzebny, by żyć tak, jak chcą. Podróżują całą rodziną. To wspaniałe.

Pracować u boku wybranego przez siebie człowieka i doświadczać razem tylu miłych rzeczy to cudowna i rzadka możliwość. Spędza się czas z osobami, na któ­rych nam naprawdę zależy.

Nic o tobie nie wiem, jednak kiedy ja pracowałam na zwykłej posadzie, złościłam się na niektórych swoich ko­legów i wściekałam na niektórych szefów. W tej branży pracuje się z tymi, dla których chce się pracować - z ty­mi, których się sponsoruje. Wybór należy do ciebie. Jeżeli chcesz działać tylko z ludźmi o pozytywnym nastawieniu, właśnie tak robisz.

Pamiętam, że kiedy miałam tę swoją posadę, musia­łam cały dzień pracować z wieloma ponurymi, negatyw­nie myślącymi osobami. Teraz już nie muszę.

W tej branży możesz ubierać się na luzie albo nosić wystrzałowe ciuchy. Nie ma to znaczenia. I tak będziesz odnosić sukcesy. Wiele lat temu mojemu mężowi Donowi ogromnie się spodobały hawajskie koszule. Obecnie nosi je zawsze i wszędzie.


Nie zapomnę nigdy kobiety, która podeszła do mnie po seminarium na Manhattanie. Powiedziała: „O rany, mogę porównać swoją sytuację do twojej, Nancy. Jestem wice­prezesem banku na Manhattanie. Zarabiam ponad sto tysięcy dolarów rocznie, ale nie mam czasu na to, czym naprawdę chcę się zająć. I dodała: „A naprawdę to chcę założyć rodzinę”, po czym zwierzyła mi się, że nie miała nawet czasu, aby zacząć budować jakiś związek.

No i jaki jest sens takiego życia? Poza tym musiała już się śpieszyć, aby złapać poranny samolot do Chicago.

Jej firma miała ją na własność. Ta kobieta pracowała sześćdziesiąt lub siedemdziesiąt godzin w tygodniu. Cał­kiem nieźle zarabiała, ale prawdziwym powodem, dla któ­rego postanowiła rozpocząć działalność w naszym biznesie wymagającym pracy tylko przez kilka godzin tygodniowo było to, iż wiedziała, że dzięki temu może uzyskać dochód równie wysoki, a nawet wyższy. Nie ma żadnych ograni­czeń. Zdradziła ten swój rzeczywisty powód: „Chcę mieć czas, aby prowadzić takie życie, jakiego pragnę.

Coraz więcej doświadczonych fachowców opuszcza stre­sujący i bezwzględny świat wielkich korporacji i przystę­puje do marketingu sieciowego. Ludzie ci przynoszą ze sobą doświadczenie zdobyte w innych dziedzinach życia.

To jedyna branża, która może dać ci wszystko. Mnó­stwo czasu i pieniędzy, tak byś mogła się cieszyć boga tym i udanym życiem osobistym. Wszędzie gdzie się udaję, stwierdzam, że ludzie borykają się ze stresem Stres przygniata ich i zabija.

Nie znam cię, ale mnie wychowano w wierze w tę starą etykę pracy - etykę, którą wpoili mi rodzice. Haruj w po­cie czoła przez całe życie, a odniesiesz sukces. Smutne ale chyba już wszyscy wiemy, że to nieprawda. Pamiętam

kobietę, która niedawno podeszła do mnie i powiedziała:

„Przez trzydzieści lat, przez całe moje życie zawodowe, pracowałam dla tej samej firmy. Nie wyszłam za mąż. Nie założyłam rodziny. Całym moim życiem była ta firma”.

Zwolniono ją. Lojalność wobec pracowników nie jest już dziś taka jak kiedyś.

W obecnej dobie rozbudowane możliwości komunikacji zmieniają wszystko. Dziś nie trzeba pracować ciężko. Trze­ba się nauczyć pracować mądrze. Praca w domu to nowa fala. Jeśli nawet niektórzy z twoich bliskich lub przyja­ciół nie ogarniają jeszcze owej wizji, nie przejmuj się. Prędzej czy później to zrozumieją. Dzisiaj po prostu staraj się ją realizować. Wierz mi, zobaczą oni cały obraz, kie­dy tylko w twojej skrzynce pocztowej zaczną się poja­wiać te ładne czeki.

NIE ZWLEKAJ...

Teraz jest najlepsza pora, aby zacząć. To wszystko eks­ploduje właśnie dziś... w tym dziesięcioleciu. Pod koniec tej dekady ludzie nie tylko będą wiedzieć wszystko na te­mat networku, ale również będą stać w kolejce, by się do niego przyłączyć.

Kiedy niedowiarki zobaczą, jak zmieniają się twoje do­chody i styl życia, przestaną mieć wątpliwości. Wystar­czy, że jedna osoba w rodzinie ma tę wizję.

Wśród pragnień, z jakich zwierzają mi się starsi ludzi, najważniejszym jest spotykanie się ze swoimi wnukami. Większość tych osób ma mnóstwo wolnego czasu. Braku­je im tylko pieniędzy, aby jeździć i podróżować. Wielu star­szych ludzi i emerytów przystąpiło do tego biznesu i po krótkim czasie oni także zdobyli dodatkowe pieniądze, aby


móc spełnić niektóre swoje marzenia. Jaka inna branża może to zapewnić?

Naprawdę jestem przekonana, że niemal każdy by się w to zaangażowały gdyby tylko to zrozumiał... i gdy by uwierzył. Niektórzy przyszliby dla pieniędzy. Inni -dla wygody, aby otrzymywać doskonałe produkty wprost do domu, i to za rozsądną, niewysoką cenę.

Uważam, że nasza praca polega na tym, by pomóc jak największej liczbie ludzi zrozumieć tę działalność w jak największym stopniu. Wiemy teraz, ile pieniędzy zarabia się w tym biznesie. Te spośród was, które już go prowadzą może powinny trochę bardziej się sprężyć, nauczyć się pracować szybciej i sprawniej, skuteczniej przekazując innym ludziom materiały informacyjne.

Wracając myślą do czasów, kiedy pracowałam na posadzie, przypominam sobie ten mój budzik o szóstej rano Musiałam wskoczyć do samochodu i w ciągu czterdzieści pięciu minut przedrzeć się przez korki, aby tam dotrzeć. Wiem, jak to jest nie mieć życia dla siebie.

Ta branża to przyjemność, przyjaciele i wolność finansowa. Czyż nie tego każdy z nas pragnie? Nie tylko dla siebie, ale również dla rodziny, znajomych i wszystkich, na których nam zależy.

Dzisiaj ci z nas, którzy działają w tym biznesie, mają wybór. Rano możemy albo wyskakiwać z łóżka, albo przewracać się na drugi bok. A to wszystko dzięki swobodzie finansowej. Każdy może mieć taką możliwość. Każdy może mieć misję i robić w życiu coś ważniejszego.

Każda kobieta może dysponować swym czasem i pieniędzmi, by móc robić coś, co jest dużo istotniejsze od rzeczy, do których jest obecnie zmuszana, bo trzeba zapłacić rachunki.


A więc to, że masz teraz taką szansę, jest czymś naj­wspanialszym, co mogło cię spotkać.

WPROWADŹ HARMONIĘ DO SWOJEGO ŻYCIA

W tej branży człowiek ma zapewnioną równowagę, pełną harmonię życiową. Większość ludzi jej nie ma, prawda? Ca­ły czas pracują: dojeżdżają do biura, wykonują swoje obo­wiązki. Co robią przez resztę czasu? Użalają się! Wejdź do jakiejkolwiek kawiarni - wszędzie słychać takie same uty­skiwania, prawda?

Wszystko to są ludzie chorzy i zmęczeni, bo nie za­rabiają tyle, ile są warci. Są po prostu wykończeni i ze­stresowani. Ale uwaga, istnieje lepszy sposób!

Dlatego twoją misją może stać się to, co stało się moją: dać tym ludziom szansę. Dać im dar życia. Gdzie indziej mogą uzyskać takie dochody, mieć taką wolność i robić to, co jest dla nich najważniejsze?

Ta branża jest całkowicie zindywidualizowana. W pełni dostosowana do indywidualnych potrzeb. Czegokolwiek oczekujesz od życia, jakikolwiek chcesz mieć w nim udziały zyskasz pieniądze i czas, aby tego dokonać. To naprawdę fascynujące.

JAKIE SĄ TWOJE CELE?

Jednym z moich celów, którego osiągnięcie pomogłoby mi przekazywać te informacje coraz większej liczbie osób, jest zainicjowanie w telewizji kablowej cotygodniowego pro­gramu pod tytułem „Życie wolnych i zdrowych”. Widziałaś zapewne program „Życie bogatych i sławnych”. W tym mo­im przedstawiałabym sylwetki skutecznych dystrybutorów,


którzy rozwinęli własny biznes. Zwyczajnych ludzi, takich jak ty i ja. Pytałabym ich, jak wyglądało ich życie, zanim zaczęli mieć je dla siebie. A później opowiadaliby, jakie jest ono obecnie.

Dzięki temu widzowie mogliby porównać swoją sytua­cję do ich drogi do sukcesu. Wiele jest bowiem osób, repre­zentujących różne zawody i różne wykształcenie, które od­niosły sukces. Przystąpiły do tego biznesu i to pozwoliło im stworzyć satysfakcjonujące i bogate życie dla siebie i swo­ich rodzin.

Na jednej z naszych ostatnich corocznych sesji w Las Vegas zadałam te pytania kilku parom oraz osobom sa­motnym. Z zainteresowaniem słuchałam, jak obecnie ży­ją. Słuchałam o tych wymarzonych domach i wyśnionych autach, jakie teraz mieli. Najprzyjemniej było mi słyszeć o nowym domu zbudowanym dla dzieci.

Rozmawiałam z mężczyzną, który właśnie wyjeżdżał ra­tować rzeki w Brazylii. Ludzie angażowali się w różne for­my działalności na rzecz ochrony środowiska.

Były osoby, które teraz miały czas uczyć dzieci Biblii w szkółce niedzielnej. Jeden z mężczyzn miał czas, żeby zająć się pracą społeczną. Robili to, co naprawdę chcieli i co miało odmienić życie nie tylko ich własne, ale tysięcy innych ludzi.

Celem tego programu jest podnieść poziom wiedzy na temat tej branży. Pomóc większej liczbie ludzi dostrzec ogromną szansę poprawy jakości ich życia.

Produkty i usługi oferowane przez wszystkie spółki działające w tej branży to dodatkowa korzyść. Są to produkty i usługi najwyższej jakości. Pozwalają nam lepiej wyglądać, lepiej się czuć i mieć więcej energii. Czynią ży­cie łatwiejszym i przyjemniejszym.


W tej branży nigdy nie wiadomo, gdzie znajdzie się na­stępnego przyjaciela. Spotyka się ludzi z różnych kręgów. Nigdy nie wiadomo, skąd weźmie się nasz następny świet­ny pomysł. I znów jest to powód, dla którego ta działalność jest tak porywająca. Stale uczysz się czegoś nowego, roz­wijasz swoją osobowość i wiarę w siebie.

Większość ludzi, którzy trzymają się swoich posad i pra­cują wciąż z tymi samymi narzekającymi osobami, nigdy tego nie doświadcza. Nigdy nie dojrzewają i nie wznoszą się na ów wyższy poziom radości życia.

Przypuszczam, że teraz już rozumiesz, dlaczego z takim entuzjazmem myślę o tej działalności. Powodem jest to -jak wspomniałam wcześniej - że nie zawsze miałam życie dla siebie. Pracowałam na wielu nudnych, wyczerpujących posadach. Posadach, na których nie płacono mi tyle, na ile zasługiwałam.

W POGONI ZA SUKCESEM...

W latach siedemdziesiątych, kiedy ukazała się książka *Dress For Success, czytało ją wiele kobiet. Po jej lekturze poszłam - tak jak tysiące innych czytelniczek - na zakupy i nabyłam kilka odpowiednich do pracy kostiumów oraz skórzaną aktówkę. Ubrałyśmy się tak, aby wyglądać na osoby kompetentne.

Kiedy w owych latach siedemdziesiątych ruszyłyśmy ca­łymi tysiącami do tej organizacji, natychmiast zrozumia­łyśmy jedną rzecz. W spółkach, które zrzeszała, nie było wystarczającej liczby stanowisk kierowniczych nawet dla *Dress for Success - amerykańska organizacja non-profit pomaga­jąca mniej zamożnym kobietom w otrzymaniu pracy (przyp. red.).


mężczyzn, nie mówiąc już o tłumie kobiet starających się o te posady.

Nawet dzisiaj jest tam tylko jeden prezes, kilku wice­prezesów, kilku wyższych menedżerów, a potem cała resz­ta zwykłych pracowników. Nie wiem, gdzie ty pracowałaś, ale w tamtej mojej firmie istniała ogromna rzesza ludzi którzy wciąż tylko się przystosowywali: do rutyny, do harówki, do przeciętności. Starali się jedynie na tyle, b dostać pensję i nie wylecieć z posady. Ale dzisiaj te wszystkie osoby zostały już zwolnione, prawda?

Tak więc istniała jeszcze jedna grupa ludzi, która miała swoje cele i aspiracje, żeby próbować iść naprzód. Po padli oni w całkowitą frustrację. Nie było dosyć miejsc dla ambitnych mężczyzn i kobiet, którzy powinni stać n czele wszystkich tych spółek.

Gdy porównamy to z marketingiem sieciowym, okazuj się, że jeśli chodzi o plan marketingowy, wszyscy możemy znaleźć się na szczycie. Jest tu miejsce dla każdego. Nie ma żadnych ograniczeń. Nikt cię nie powstrzyma. Aby tam dotrzeć, musisz tylko rozbudować swój biznes do takiego stopnia, do jakiego zechcesz.

W tej branży sama decydujesz, czy masz sobie dać podwyżkę, czy nie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że mam takie zarobki, na jakie zasługuję. Gdy tylko chcę je zwiększyć, wystarczy, że wręczę albo wyślę więcej kaset audio lub wideo i więcej literatury. W krótkim czasie przyłącz się do mnie więcej kobiet i ich dochód wzrasta, a wraz tym mój.

I to wszystko, co musisz zrobić, gdy zechcesz podwyżki. Jeżeli chcesz najlepszej na świecie polisy ubezpieczeniowej od stresu, pominięcia cię przy awansie czy nawet zwolnienia... zapewniasz ją sobie dzięki tej działalności!


Mój mąż Don miał w maju zeszłego roku poważną opera­cję serca. Na ten cały miesiąc, kiedy przechodził rekon­walescencję, przerwaliśmy naszą działalność. Czy wyobra­żasz sobie, że pod koniec tego miesiąca suma na naszym czeku prowizyjnym była nawet wyższa niż w poprzednim miesiącu? Nie musieliśmy niczego robić. Czy twoja posa­da lub firma dają ci takie możliwości?

Kiedy już raz zbudujesz swój biznes, nie powstrzymasz jego dalszego rozwoju. Przypomina to staczanie kuli śnie­gowej ze zbocza. Na początku trzeba włożyć sporo wysiłku, aby wszystko ruszyło z miejsca. Ale wkrótce zaczyna to­czyć się samo. I wciąż się rozrasta. Czeki są coraz wyższe. To daje ci mocne i stabilne poczucie bezpieczeństwa. Dzięki tym dodatkowym dochodom będziesz mogła do­konywać inwestycji. A wówczas twój dobrobyt zacznie się zwielokrotniać.

Jeden z moich przyjaciół, Jeny, zawsze nosi koszule i spodnie do golfa. Mówi, że gdy będzie mieć życie dla siebie, zamierza każdego popołudnia chodzić na lekcje gol­fa. A co ty byś zrobiła, gdyby czas i gotówka przestały być dla ciebie problemem?

Mam też koleżankę, Jean, która kocha konie. Osiąg­nęła pięciocyfrowy dochód miesięczny w marketingu sie­ciowym i teraz ma własną stajnię ulubionych koni. Robi sobie przejażdżki, kiedy tylko zechce.

MIEĆ CZAS I WOLNOŚĆ...

Mówimy to o mnóstwie wolnego czasu. Ile masz go przy swojej obecnej pracy? A jeżeli prowadzisz jakiś tradycyj­ny biznes, czy możesz sobie brać wolne każdego popołu­dnia? Czy możesz wziąć dłuższy urlop, na cały miesiąc?


Jeżeli jesteś specjalistką w jakiejś dziedzinie, czy możesz po prostu porzucić swoją praktykę na sześć tygodni, by zwiedzać słynne ruiny i historyczne skarby świata?

Pomyśl o tym. Cóż innego, tak jak ten biznes, zapew­ni ci stały napływ pieniędzy i czas wolny, kiedy tylko zechcesz? To jeden z głównych powodów, dla których lu­dzie wybierają marketing sieciowy. Możliwość panowania nad własnym czasem i życiem znika bardzo szybko, praw­da? Szybciej niż chcemy się do tego przyznać.

Większości z nas ukradziono nasze marzenia. Rozpły­nęły się, gdy popadłyśmy w tę rutynę pracy od dziewiątej do siedemnastej. Gdy zaczęłyśmy zarabiać mniej, niż za­sługiwałyśmy lub niż potrzebowałyśmy. Pieniądze znikały na długo przed końcem miesiąca. Zbyt wiele kompromi­sów. Zbyt wiele poświęceń.

Twoje życie nie musi już dłużej tak wyglądać. Nadeszła pora to zmienić. Teraz jest czas, by ułożyć sobie resztę życia i zacząć naprawdę się nim cieszyć. A wszystko sprowadza się do tej jednej decyzji... aby skorzystać z szansy. Każda kobieta może to zrobić.

Z tą myślą jechałam do domu z Hawajów, gdzie uczest­niczyłam niedawno w krajowym kongresie mojej firmy. Była tam kobieta z Tajlandii. Jak widać, marketing sie­ciowy osiągnął rozmiary globalne.

Otóż ta kobieta opowiedziała swoją historię. W swoim kraju dwa lata temu zarabiała sto trzydzieści dolarów mie­sięcznie. Stojąc na scenie, mówiła zebranym, że jest dziś tą samą osobą co przed dwoma laty, ale że otrzymała szansę zbudowania własnego biznesu.

Ta drobna, nieśmiała kobieta, zarabiająca niegdyś sto trzydzieści dolarów, teraz uzyskiwała miesięczne docho­dy w wysokości ponad dwudziestu tysięcy. Była tą samą


osobą, tylko że dano jej tak ogromną szansę. Wiele obec­nych na sali kobiet po prostu nie znało takiej możliwości. A więc takie kobiety jak ona i ja, które tę okazję wykorzy­stały, stoimy oto na scenie z nowo zdobytą odwagą, wiarą w siebie oraz entuzjazmem i wołamy: „Hej, drogie panie! Chodźcie, pieniądze to dobra rzecz!”. Kiedy da się kobie­tom szansę, to wierz mi, nic już ich nie powstrzyma.

Ten biznes to ucieleśnienie wolności i równości. W tej branży świat nie należy do mężczyzn. Jest światem dla wszystkich. Kobiety odnoszą takie same sukcesy jak mężczyźni. Niektóre z nich nawet większe. Są prezesa­mi swoich jednoosobowych, zbudowanych własnym tru­dem, znakomicie prosperujących przedsiębiorstw.

Jest to wspaniały biznes dla kobiet. Zbyt długo nas powstrzymywano. Wchodzisz do tego biznesu i szybko stwierdzasz, że możesz mieć z niego tyle pieniędzy, ile tylko zechcesz. Masz do pomocy cały wspierający cię ze­spół. Masz prosty system duplikacji. Masz produkt lub usłu­gę, które poprawiają jakość życia. To prosta, sprawdzona metoda, która nie wymaga specjalnych kwalifikacji. Nie mu­sisz nawet wiele mówić, ponieważ pracę ułatwia ci boga­ty zestaw materiałów informacyjnych.

CZY KAŻDY TO MOŻE ROBIĆ...?

Niedawno byliśmy oboje w Wielkiej Brytanii. Drugą pod względem wielkości organizację w firmie, dla której pro­wadziliśmy szkolenie, rozbudowała osoba niewidoma.

Jak widać, mniej szczęścia w życiu to wcale nie prob­lem, tym bardziej nie jest to wymówka. Spotykałam na ca­łym świecie dziesiątki ludzi zajmujących czołowe miejsca na listach najlepiej zarabiających osób, którzy potrafili


przezwyciężyć rozmaite komplikacje osobiste, takie jak ślepota, głuchota lub inne ułomności. To nie ma znacze­nia. Liczy się pragnienie. Po prostu trzeba czegoś prag­nąć. Przeczytałam niedawno artykuł zatytułowany „Ko­biety rezygnują z pracy w korporacjach”. Dzisiaj kobiety wolą pozostawać w domu. Myślę, że to wspaniale. Tylko że pozostając w domu, nie musisz rezygnować z zara­biania pieniędzy. Wiem, że pracując jedną godzinę dzien­nie, możesz w ciągu dwóch do pięciu lat osiągnąć wyższe dochody, niż sobie wyobrażasz, i to tylko dzięki przekazy­waniu tej informacji dalej - pomagając innym kobietom dowiedzieć się, że istnieje rozwiązanie tego odwiecznego problemu, jakim jest zdobywanie pieniędzy na życie.

Nawet nieśmiali, zamknięci w sobie ludzie mogą od­nieść sukces dzięki wsparciu swojego sponsora lub osób z ich górnej linii i dzięki korzystaniu z tych niedrogich, lecz bardzo skutecznych narzędzi.

TO NAPRAWDĘ JEST SKUTECZNE...

Jak widzisz, wcale nie trzeba dużo wiedzieć, aby odno­sić sukcesy. Przez ostatnie dwadzieścia lat stworzyliśmy rozmaite narzędzia, które wykonają pracę za ciebie. Mamy na przykład system „Szybka kariera” (Fast Track), służą­cy do prostej i łatwej duplikacji. Mamy książkę zatytuło­waną Lepszy sposób na lepsze życie, która ujawnia sekrety osobistego rozwoju i sukcesu finansowego oraz wprowadza osobę początkującą w zasady marketingu sieciowego. Mamy także książkę Marketing wielopoziomowy - pytania i odpo­wiedzi, w której odpowiadamy na wszystkie najczęściej za­dawane pytania. Jest również nasza najsłynniejsza książ­ka Jak zbudować wielką i skuteczną organizację marketingu


wielopoziomowego, która uczy zasad marketingu sieciowe­go. Opracowaliśmy również Prosty sponsoring na odległość, książkę mówiącą o tym, jak zwiększyć swój sukces, sponso­rując i szkoląc ludzi na odległość. Oferujemy służącą do wprowadzania nowych osób kasetę audio Swoboda i pomyśl­ność finansowa - można wręczać ją ludziom bezpośrednio lub przesyłać pocztą wszystkim tym, którzy chcą się wyr­wać ze stresującej rutyny życiowej. Opracowaliśmy także nagrania audio i wideo, materiały biurowe i znaczki, wszel­kiego rodzaju prospekty i materiały szkoleniowe - wszyst­ko to służy jednemu celowi: pomóc ci odnieść sukces w twojej działalności w marketingu sieciowym.

Kiedy przyłączysz się do firmy jako niezależna osoba reprezentująca tylko siebie i zwykle nazywana dystrybuto­rem lub promotorem, firma ta dostarczy ci wszystkiego, czego potrzeba. Otrzymasz produkty, literaturę, informa­cje o pakiecie korzyści, systemie premiowania, sposobie składania zamówień oraz zasadach przechodzenia z pod­stawowego pułapu wynagrodzeń do najwyższych poziomów zysku. Są także nagrania audio, wideo i materiały druko­wane. Jest w nich mowa o tym, dlaczego ludzie chcieliby zmienić zwyczaje dokonywania zakupów i skierować swo­je pieniądze z sieci sklepów lokalnych do bezpośredniego dostawcy. Tobie pozostaje wyłącznie znaleźć osoby, które potrzebują specjalnych produktów lub które pragną mieć więcej pieniędzy. Jeżeli jesteś nieśmiała albo na począt­ku brak ci pewności siebie, możesz skorzystać z pomocy twojego sponsora lub zespołu osób z wyższej linii, które będą cię wspierać do czasu, aż ci się powiedzie i uwie­rzysz w siebie. Wszystko to funkcjonuje jakby na zasa­dach małego jednoosobowego biznesu, który prowadzisz w komfortowym środowisku własnego domu.


CZYM SIĘ ZAJMUJĘ...

Obecnie stać nas z Donem na to, aby podróżować, ile tylko chcemy. Często bywam w kawiarni czy restauracji. Zawsze biorę ze sobą próbki produktów mojej firmy. I nie­zmiennie ktoś na mnie spogląda i pyta: „Co to jest? Czym się zajmujesz?".

A ja stale mówię: „Och, nie mogę powiedzieć, chyba że chcesz mieć życie dla siebie".

Jak widzisz, nie muszę brać na siebie obowiązku szko­lenia, wspierania i wprowadzania nowej osoby do mojego programu, jeśli nie myśli ona poważnie o tym, aby wy rwać się z dotychczasowego kieratu. Zdziwiłabyś się, ilu ludzi chodzących w tym kieracie wcale nie pragnie go porzucić.

Od razu widzę, czy ktoś jest skazany, żeby przez całe życie w nim chodzić. Taki człowiek zareaguje westchnie­niem „och", zamiast zaciekawić się i zadać więcej pytań, by zgłębić ten temat.

Ludzie, którzy mają jakieś pragnienia i są ciekawi, zapy­tają, co to znaczy mieć życie dla siebie. Odpowiadam, l oznacza to, że człowiek ma czas i pieniądze, aby żyć tak jak tylko zechce. A następnie pytam, co oni zrobiliby ze swoim życiem, gdyby je mieli dla siebie.

Po minucie lub dwóch wiem już, czy mój rozmówce chce od życia czegoś więcej. Jeśli tak, wręczam mu lut przesyłam materiały opisujące pierwsze kroki w syste­mie, dzięki czemu sam zaczyna poznawać szczegóły. Nie muszę mu ich nawet wyjaśniać, ponieważ fachowa lite­ratura i nagrania uczynią to dużo lepiej. Oto jakie to pro­ste. I właśnie to mam na myśli, mówiąc, że trzeba praco­wać mądrze i budować szybko.

Zwróć uwagę, że nie powiedziałam nic o moim produk­cie. Nie starałam się sprzedać moich produktów ani zare­klamować firmy. Na tym etapie pracy nie liczy się produkt, usługa ani firma. Szukam tylko osoby, która pała chęcią zmiany własnego życia, a potem wprowadzam ją na szybką drogę wiodącą do tego celu.

Po pewnym czasie osoba ta zauważy, że wszystkie do­chody na świecie płyną stąd, iż ludzie dostarczają pro­duktów lub usług tym, którzy ich potrzebują i z nich ko­rzystają. Dlatego wszyscy jesteśmy konsumentami. Gdy czegoś używamy, powstają zyski. Nietrudno to pojąć.

Moje drogie, nie sądzę, aby wiele z was zdawało sobie sprawę, jak ogromny będzie wasz wpływ na życie tylu lu­dzi, jeśli wykorzystacie tę szansę. Nie tylko na życie wa­szej własnej rodziny i przyjaciół, lecz setek, a może tysięcy rodzin... jeżeli każda z was znajdzie nową osobę, z którą podzieli się tym marzeniem, a później ta osoba zrobi to samo. Po pewnym czasie liczba osób będzie stale się po­dwajać i cały proces rozprzestrzeni się jak fala, która po­wstaje i rozchodzi się coraz szerzej, gdy rzuci się kamień w wodę.

Teraz, gdy dopiero zapoznajesz się z tą działalnością, nie wyobrażasz sobie nawet, jak wielką i jak wielu lu­dziom daje ona nadzieję, jak silny wpływ ma na wyso­kość samodzielnie osiąganych dochodów, jak dużo po­zostawia ludziom wolnego czasu, pozwala cieszyć się lepszą jakością życia i wszelkimi płynącymi z tego ko­rzyściami i darami. A wystarczy po prostu zacząć od pragnienia... marzenia o wolności... a potem opowie­dzieć o tym innym.

Osiągniesz w życiu harmonię. Obecnie większość ko­biet w ogóle jej nie ma. Pracują przez cały czas. Dojeżdżają


do pracy. Harują do późnych godzin w domu. Nie na tym polega harmonia. Panuje ona wówczas, kiedy tylko tro­chę czasu poświęcasz na pracę, a poza tym robisz mnó­stwo innych rzeczy, które naprawdę są dla ciebie waż­ne i dają ci satysfakcję.

W tym biznesie możesz jechać na urlop co kwartał lut co miesiąc, jeśli tak sobie życzysz. Ta myśl jest obca ko­bietom pracującym przez cały rok na posadzie po to, aby otrzymać tydzień lub dwa urlopu, no, może nawet trzy tygo­dnie, jeżeli są tam zatrudnione od piętnastu lub trzydziestu lat. Oczywiście zawsze trzeba wcześniej przedstawić swoje plany urlopowe, aby nie kolidowały z planami kierownic­twa, prawda? Co za upokorzenie.

Przez wiele lat ja i Don pracowaliśmy długo i ciężko i ledwie wystarczało nam na życie. Teraz poświęcamy na pracę jedynie kilka godzin i zarabiamy fortunę. W ciągu dwóch pierwszych lat rozkręca się to powoli, ale później

nieprawdopodobnie przyśpiesza. Musisz tylko pamiętać;

by na tym się koncentrować... i nie tracić otuchy.

MASZ WYBÓR...

W tej branży masz niewiarygodnie wiele możliwość wyboru. Możesz na przykład pracować ramię w ramię z mężem lub partnerem. To miłe móc podążać w tę sami stronę, pomagając sobie wzajemnie, dzieląc się radością realizowania wspólnej wizji. Taka opcja daje szczególną sa­tysfakcję wielu szczęśliwym parom. Jaka inna praca za­robkowa może to zapewnić?

Na tradycyjnym rynku pracy oboje rodzice spędzają co­dziennie wiele godzin poza domem, pracując ciężko, żeby zarobić na życie. Gdy wracają do domu, są tak wykończeni,


że nie mają siły poświęcać czasu dzieciom i sobie nawza­jem. Taki stres przyczynia się do problemów małżeńskich. Dzieci są zaniedbywane, często tylko wysiadują przed te­lewizorem, albo, co jeszcze gorsze, włóczą się po ulicach.

Powtarzam raz jeszcze: życie nie musi tak wyglądać. Masz teraz wybór. Możesz zdecydować, że stworzysz sobie zupełnie nowe, wspaniałe życie.

Największą radością dla nas, dla mnie i dla Dona, by­ła możliwość wspólnej pracy i wspólnego spędzania czasu oraz przyglądanie się, jak grają w tenisa nasi dwaj syno­wie, Doug i Greg, najpierw w szkole średniej, a potem na uczelni. Później, gdy chłopcy stali się dobrymi zawodnika­mi, po całym świecie jeździliśmy wraz nimi na ważniejsze rozgrywki. Możliwość takiego wyboru dał nam ten biznes.

Co dla ciebie jest największą radością w życiu? Jeże­li nie czujesz się szczęśliwa, jak możesz dawać szczęście tym, którzy cię otaczają? Działając w tym biznesie, z pew­nością będziesz mieć na to czas i pieniądze.

WRACAJĄC DO MOJEJ HISTORII...

Przepraszam, że odbiegłam od historii o kobietach i kor­poracjach z lat siedemdziesiątych, którą wam opowiada­łam. Już przywołuję się do porządku. Odeszłam z tamtej korporacji, jak tysiące innych kobiet, i starałam się coś ze sobą zrobić. Kiedy tam pracowałam, sądziłam, że szczy­tem ambicji jest stanowisko menedżera. Wtedy miało się prestiż. Miało się, jak uważałam, pieniądze. Toteż podjęłam starania, aby je zdobyć.

Szkoliłam mnóstwo ludzi, którzy dostawali awanse szybciej niż ja. Płakałam, kiedy sprowadzano mnie do tej roli, ponieważ było to dla mnie przykre. Dzisiaj jestem trochę


twardsza. To były trudne czasy dla każdego, kto miał swój cel i ciężko pracował, by go osiągnąć. Zwłaszcza gdy miało się rodzinę, męża i mnóstwo obowiązków.

Trwało to pięć lat, aż w końcu zdobyłam ten tytuł „menedżera". Miło jest osiągnąć swój cel. Jedyny problem polegał na tym, że mój szef wysłał mnie wtedy z rodzi­ną do pracy w innym stanie!

Czy miałam życie dla siebie? Nie! Musiałam zdobywać informacje o zupełnie nowym rejonie. Musieliśmy zabrać synów ze szkoły, do której chodzili, i zapisać ich do innej. Nagle wzięłam na siebie obowiązek kierowania sześcio­ma nowymi osobami. Wykonywały one wszystkie te głu­pie prace. Nie mogłam dawać tym ludziom podwyżek, ale odpowiadałam za ich wyniki. Miałam, rzecz jasna, więcej pieniędzy i prestiżu, jednak z pewnością nie miałam życia dla siebie. W gruncie rzeczy wraz z tym awansem otrzyma­łam więcej stresu. Brzmi znajomo?

No, ale ja musiałam być wiceprezesem. To był mój ko­lejny cel. W tej konserwatywnej firmie ubezpieczeniowej niewiele kobiet zajmowało stanowiska wiceprezesów.

W dalszym ciągu tyrałam więc jak wół, pracując jesz­cze ciężej i z większą determinacją niż kiedykolwiek. Przez siedem lat tam harowałam, próbując piąć się po tej tak zwanej drabinie sukcesu aż na sam szczyt.

W końcu i ten cel osiągnęłam, zostając „wiceprezesem". Byłam tak podekscytowana, że następnego dnia... odeszłam. To prawda. Wiesz, dlaczego mogłam zrezygno­wać? Otóż dwa lata wcześniej razem z Donem rozpoczęli­śmy działalność w marketingu sieciowym, opierającą się na pracy w wolnym czasie. Rozkręcało się to bardzo powo­li. Jako nowicjuszka miałam czasem wątpliwości i zasta­nawiałam się, czy tego nie rzucić.


Lecz trwaliśmy przy tym, jak radzili nam nasi sponso­rzy, i w pewnym momencie ruszyło to z miejsca. Zaczęło nabierać rozpędu. Czy wyobrażasz sobie, że z tej pracy, której poświęcaliśmy tylko kilka godzin w tygodniu, mieliśmy więcej pieniędzy, niż zarabiałam przez sie­dem długich, męczących lat jako wiceprezes dużej kor­poracji... zabijając się tylko po to, by zostać „superkobietą”?

Dlatego dzisiaj zwracam się do wszystkich kobiet. To tutaj powinnyście spędzać swój czas, ponieważ tu je­steście absolutnymi władczyniami swojej przyszłej sy­tuacji finansowej. To wy jesteście szefowymi. Nie mu­sicie się martwić, czy ta firma wycofa się z interesów, czy straci pieniądze, czy będzie źle zarządzana i czy na­stąpi recesja.

Nie musicie martwić się o żadną z tych rzeczy. Czy to nie wspaniałe?

Tego dnia kiedy zrezygnowałam z pracy w korporacji, nadałam sobie nowy tytuł. Mam go do dzisiaj. Ty także możesz go mieć. Możesz być, kim tylko zechcesz. Ty je­steś szefem. Nie musisz już słuchać innych przełożonych ani starać się im przypodobać. Możesz powiedzieć: „Spadaj”, jeśli będziesz miała na to ochotę.

Dzisiaj jestem wiceprezesem do spraw radości.

Ludzie często mnie pytają: „Na czym polega sekret tego biznesu?”.

Odpowiadam im: sekret polega na tym, żeby czerpać z tego przyjemność. Im więcej sprawia ci to przyjem­ności, tym większy odniesiesz sukces. Ludzie będą do ciebie lgnąć jak pszczoły do miodu, ponieważ większość jest nieszczęśliwa. Kiedy następnym razem będziesz je­chać do pracy albo z niej wracać, przyjrzyj się twarzom


otaczających cię ludzi. Nie wyglądają, jakby dobrze się bawili, prawda?

Najbardziej przygnębionymi ludźmi, jakich kiedykolwiek widziałam, skupionych w jednym miejscu, byli przechod­nie na ulicach Manhattanu. Szli gdzieś w pośpiechu, po­trącając się i popychając, z bladymi twarzami i wzrokiem utkwionym w ziemię. Gdzie tak się wszyscy śpieszyli? My­ślę, że chodzili tak w kółko. Jedno jest pewne: nie mieli życia dla siebie.

Tylko niewielu z nas odkryło, jak można dobrze się ba­wić i mieć życie dla siebie. Coraz więcej ludzi pragnie to zrobić. Nie jest to trudne. Te osoby stają się nową gene­racją, spiritus movens naszego współczesnego świata. To lubiący zabawę, entuzjastyczni ludzie, którzy zmienia­ją ten świat, bo pokazują innym, jak osiągnąć w życiu prawdziwą wolność finansową i bezpieczeństwo.

W tym biznesie poznasz ciekawe osoby różnych zawo­dów i ze wszystkich stron świata.

Jeżeli chcesz się rozwijać i doskonalić, ta działalność jest dla ciebie idealna. Spotkasz tylu różnych ludzi, że proces twojego rozwoju będzie trwać nieprzerwanie. Wie­le się nauczysz od swoich nowych przyjaciół.

W tej branży każda godzina dostarcza nowych przyjem­ności. Im masz ich więcej, tym wyższe stają się twoje dochody. Ludzie bowiem w naturalny sposób lgną do tych, którzy wyglądają tak, jak gdyby mieli w sobie całą radość świata.

Ten biznes polega na tym, że jedni pomagają drugim odnieść sukces.

Myślę, że tak powinien funkcjonować cały ten świat - tak żeby każdy człowiek wspierał wszystkich innych w osiąganiu tego, czego pragną od życia.


Kobiety są w tym naprawdę dobre, ponieważ my za­wsze uczymy innych i troszczymy się o innych. Uczymy na­sze dzieci. Uczymy naszych mężów. Ten biznes świetnie się do tego nadaje.

Don i ja nadal lubimy jeździć na te wymarzone waka­cje i spacerować po plażach całego świata. Nadal chcemy ten świat zmieniać.

Pragniemy spędzać jak najwięcej czasu z synami i kie­dyś z naszymi wnukami. Możemy to swobodnie robić, jed­nocześnie nadal rozbudowując nasz biznes w marketingu sieciowym.

HISTORIE SUKCESU...

Mnóstwo jest historii o tym, jak ludzie pracując dzie­sięć do dwudziestu lat w tym biznesie, osiągnęli suk­ces i spełnili swoje marzenia. Każda firma ma na swym koncie tysiące udokumentowanych historii tego rodza­ju. Są one drukowane, nagrywane na kasety audio i wi­deo. Mówią o ludziach z różnych stron świata i z różnym wykształceniem. Wszystkich ich łączyło jedno... pragnie­nie. Zrozumieli swoją szansę i ją wykorzystali, a ich kon­ta bankowe zaczęły rosnąć i życie zmieniło się na zawsze. Nie z dnia na dzień, lecz w ciągu kilku lat. Nie obyło się też bez wysiłku. Wiadomo, że nie ma nic za darmo.

Ci ludzie przestali szukać wymówek, dlaczego nie mog­liby osiągnąć wolności i dobrobytu, tylko po prostu tego dokonali. Wskoczyli do pociągu jadącego ku sukcesom.

Uwierzyli w to, że odniosą sukces. Zaczęli stosować duplikację systemową i korzystać z doskonałych narzę­dzi, tak jak ich tego uczono. Wkrótce ich dochody wzros­ły. Z tobą może być tak samo. Musisz tylko stanowczo


powiedzieć sobie: „Tak, chcę być kobietą samowystar­czalną. Chcę mieć życie dla siebie".

SAME KORZYŚCI...

Ten biznes nie jest skomplikowany. Jest bardzo prosty Branża jest już ustabilizowana. Można wybierać spośród wielu godnych zaufania firm. Każda ma swoje zalety. Albo oferują wyjątkowe produkty, których nie kupi się w zwy­kłych sklepach, albo też pozwalają ogromnie oszczędzić na korzystaniu z usług, za które teraz przypuszczalnie pła­cisz o wiele za dużo.

Można zamówić te rzeczy, dzwoniąc pod numer 800,a wówczas szybko otrzymasz to, czego sobie życzysz.

Są tutaj bajecznie korzystne programy punktacji i wy­nagrodzeń, dzięki którym można uzyskać miesięczne pre­mie, rabaty, bonusy, umorzenia płatności, czeki podróżne, nagrody, wycieczki, miesięczne raty na spłatę samocho­du lub domu, wyróżnienia, pochwały oraz regularne szko­lenia i możliwość uczestnictwa w imprezach.

Opłata wpisowa zwykle wynosi około stu dolarów. Do­staniesz świetne broszury informacyjne i materiały szko­leniowe. Otrzymasz pełną pomoc i wsparcie. Do ciebie będzie należało tylko informowanie innych o tym spo­sobie samodzielnego zarabiania na życie i podnoszenia jego jakości.

Z tą własną działalnością wiążą się także oszczędności podatkowe i inne korzyści.

Jeśli zastanawiasz się, jakiego rodzaju produkty lut usługi dostępne są w tej sieci marketingu bezpośrednie­go, pozwól, że wymienię tylko kilka (a jest ich tysiące): środki higieny osobistej, środki czystości, środki farmaceutyczne,


produkty optyczne, medyczne, tkaniny, obru­sy i sprzęt gospodarstwa domowego, meble, auta, części samochodowe oraz serwis samochodowy, karty kredytowe, usługi inwestycyjne, usługi podróżne oraz rabaty podróżne, zniżki na hotele i motele, wynajem samochodów i ciężaró­wek, wyjazdy urlopowe i przeprowadzki, usługi związane z faksami oraz rozmowami międzymiastowymi, poczta gło­sowa, zdrowa żywność, artykuły spożywcze, produkty die­tetyczne, talony żywnościowe, pakiety podatkowe, usługi księgowe, ubezpieczenia stomatologiczne i szpitalne, usłu­gi poligraficzne, rabaty przy zakupach, zarządzanie finan­sami, kursy samodoskonalenia, publikacje... i tak dalej.

Praktycznie wszystko, co obecnie kupujesz lub cze­go używasz, dostępne jest na rynku bezpośrednim po rozsądnych cenach. Możesz osiągnąć bezpieczeństwo finansowe do końca życia, pomagając innym poznać tę możliwość.

TERAZ WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE...

Co o tym sądzisz? Czy chcesz zostać kobietą sukcesu, pracując na własny rachunek? Świadectwa takich suk­cesów dają dziesiątki tysięcy kobiet. Ocenia się, że w tym dziesięcioleciu status milionerów osiągnęło w tej branży więcej rodzin niż w jakiejkolwiek innej dziedzinie w dzie­jach wolnej przedsiębiorczości.

Ta niewielka książeczka powinna otworzyć ci oczy. Przed tobą wielka szansa decydowania o własnej przy­szłości. Istnieje wiele wspaniałych źródeł, które szerzej wyjaśnią ci wszystkie szczegóły dotyczące tej branży, firm, produktów i usług, programów wynagrodzeń oraz szkoleń. Posiadamy materiały, które pomogą ci osiągnąć sukces.


Ale teraz wszystko zależy od ciebie! Jeżeli ktoś wręczył ci tę książkę, natychmiast zwróć się do tej osoby, a ona ci pokaże, jak zacząć.

NA CO CZEKASZ...?

Po co pracować, aby tylko przeżyć, jeśli można pra­cować, aby żyć lepiej... i naprawdę odczuć różnicę!


ŚWIADECTWA : CO SĄDZĄ INNI

Uważam, że książka, którą napisała Don Faille-45 -sekundowa prezentacja, która odmieni twoje życie -jest bez wątpienia brakującym ogniwem w naszym Szkoleniu Roz­woju Biznesu. Uczy ona prostych podstawowych zasad prawdziwego marketingu sieciowego.

Pozwólcie, że zadam wam pytanie: czy nowemu dystry­butorowi waszego zespołu potrafilibyście wyjaśnić trzy pro­ste zasady pracy w networku - SPONSOROWAĆ, UCZYĆ [ DUPLIKOWAĆ - na tyle skutecznie, aby pomogło mu to wprowadzić swą firmę na rynek?

Jestem głęboko przekonana, że to właśnie robi książka Dona Failli. Pracujcie ze swoim dystrybutorem - korzy­stając z tej książki - i wyjaśniajcie mu te proste zasady, podnosząc tym samym swoją efektywność jako liderów. Zwiększy to także prawdopodobieństwo, że wasi dystrybu­torzy zrozumieją, jak PROWADZIĆ I UCZYĆ własnych no­wych dystrybutorów, ponieważ będą mogli powtórzyć (zduplikować) to, co wy zrobiliście dla nich.

Nie zakładajcie, proszę, że ludzie zrozumieją te podsta­wowe aspekty rozwijania własnego biznesu sieciowego:

SPONSOROWAĆ, UCZYĆ I DUPLIKOWAĆ.

Zapoznawajcie swój zespół z PODSTAWAMI MARKETIN­GU SIECIOWEGO. Korzystajcie z książki Dona - nie ma nic łatwiejszego!

Jean Morgan (Diamond Ambassador)


Proponowane książki DONA I NANCY FAILLÓW

Don Failla

45-sekundowa prezentacja, która odmieni twoje życie

Don i Nancy Failla

System oraz inne narzędzia do odnoszenia sukcesu w marketingu
sieciowym

Nancy Failla

TERAZ jest czas dla kobiet

Nancy Failla z rodziną

Co za radość być wolnym

Dostępna jest także płyta CD - audiobook „45-sekundowa prezentacja,
która odmieni twoje życie”


Don i Nancy Failla SYSTEM oraz inne narzędzia do odnoszenia sukcesu w marketingu sieciowym

System to najprostsza i najszybsza droga do odnie­sienia sukcesu w marketingu sieciowym. Książka uczy, jak zachęcić innych do podjęcia własnej działalności w ramach marketingu sieciowego - i zrobić to w 10 mi­nut, a nawet szybciej! Wystarczy, że pozna się System, a wszystko stanie się proste i wykonalne. Kiedy prze­czytasz tę książkę, zrozumiesz, dlaczego każdy, kto wy­maga czegoś więcej od życia - kto pragnie „mieć życie dla siebie" - może rozwijać swoją firmę w marketingu sieciowym. Don i Nancy wskazują, jak tego dokonać, a także zdradzają swoje sekrety, m.in. jak korzystać z pomocy sponsorów, jak udzielać wsparcia na odległość, jak inwestować w ten biznes, jak organizować spotka­nia motywacyjne, a także wiele, wiele innych.


Don Failla 45-sekundowa prezentacja, która zmieni twoje życie Podstawy marketingu sieciowego

Książka 45-sekundowa prezentacja, która zmieni twoje życie, znana też jako „Prezentacje na serwetkach" zo­stała przetłumaczona na 24 języki i osiągnęła nakład 4 miliony egzemplarzy. Jest w niej wszystko, co trzeba umieć, by zacząć budować wielką organizację MLM. Sam autor tak o tym pisze:

OTO CEL TEJ KSIĄŻKI: nauczyć cię tego, co musisz wie­dzieć, aby móc budować organizację i budować ją SZYBKO-wypracować twoje właściwe podejście do MLM. (...) Obowiąz­kiem sponsora jest uczyć nowych ludzi wszystkiego, co on sam wie o tym biznesie. (...) Książka ta wyczerpująco wyjaś­ni ci, jak możesz sprostać tym obowiązkom.

Strona 1 z 51



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przyjdź, teraz jest czas
Dla mężczyzny sercem jest świat, dla kobiety serce światem
miłość przyjaźń, Dla mężczyzny sercem jest świat, Dla mężczyzny sercem jest świat, dla kobiety - ser
PRZYJDŹ TERAZ JEST CZAS
25 DOBRYCH RAD DLA KTÓRYCH PIWO JEST LEPSZE OD KOBIETY
Czy porno jest dla kobiet
83 powody dla których piwo jest lepsze od kobiety, chodowla kobiety
07.01.08 Teraz jest właściwy czas, CAŁE MNÓSTWO TEKSTU
70 powodow dla ktorych piwo jest leprze od kobiety X7235Z6ZBFUCAGMQYRCLMKNJ54LOTJTVO2G7UDY
21 Powodów, dla których piwo jest lepsze od kobiety
Jesień – czas grypy Cudowne właściwości cebuli, która jest magnesem dla wirusów i bakterii Całe mroż
30 powodów dla których piwo jest lepsze od kobiety
83 POWODY DLA KTÓRYCH PIWO JEST LEPSZE OD KOBIETY
26 POWODY DLA KTÓRYCH ROWER GÓRSKI JEST LEPSZY OD KOBIETY
ZALECENIA ŻYWIENIOWE DLA KOBIET KARMIĄCYCH
Nowoczesne metody antykoncepcji dla kobiet i mezczyzn
160 powodów dlaczego piwo jest lepsze od kobiety

więcej podobnych podstron