Tak sie na-gle za-chmu-rzy-lo
- Sza-ro-si-ne ciez-kie nie-bo.
Zo-ba-czy-lem cie za o-knem.
Wejdz do do-mu, to nie zmo--kniesz!
Mo-ze cie-bie tam nie by-lo,
Tyl-ko ze mna cos sie sta-lo.
Znow mnie o-szu-ka-la mi-lo-sc,
Tak prag-na-lem twe-go cia--la.
I wi-dze tyl-ko two-je ka-pe-lu-sze-.
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie.
Ciem-ne chmu-ry wiatr prze-go-nil-,
Kie-dy chcia-lem je do-go-nic
I zmie-ni-la sie po-go-da.
Wiem, ze ju-tro cie tu spo--tkam.
Te-raz so-bie przy-po-mi-nam,
Dzi-siaj tu-taj byc nie mo-glas,
Prze-ciez jesz-cze nie wro-ci-la-s.
Mo-ze le-piej, bo nie zmo--klas.
I wi-dze tyl-ko two-je ka-pe-lu-sze-.
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie.
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie.
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie.
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie,
Jak stat-ki na nie-bie...-