Szóstka Kijów czyli radość i święto
Po ponurych piątkach, szóstki przynoszą odprężenie i każą dużo swobodniej traktować życie. Aleister Crowley zatytułował Szóstkę Kijów mianem Zwycięstwo i przypisał tej karcie rzeczywiście tryumfalny układ planet: zwycięskiego Jowisza w królewskim znaku Lwa. W talii Waite'a kartę tę ilustruje obraz jeźdźca w otoczeni świty, niby fragment tryumfalnego orszaku. W talii Sheridana jest skromniejszy symbol: rysunek wieńca i sześciu pałek.
Karta nazywa się Zwycięstwo, ale nie chodzi w niej ani o jakiś pokaz siły, ani o uczucie mściwej przewagi nad przeciwnikami. Szóstka Kijów jest przede wszystkim kartą radości, takiej, która wyraża się poprzez świętowanie, radosne pochody, tańce, ruch. Jest to radość, która dotyczy nie tylko pojedynczego człowieka i jego prywatnych spraw, ale także łączy wspólnym uczuciem pewną społeczność.
Jest to niewątpliwie dobrze wróżąca karta, i zapowiada pomyślny obrót spraw. Oznacza znalezienie wspólnego języka z ludźmi, na których pytającemu zależy; mówi o doprowadzeniu przedsięwzięć do takiego punktu, kiedy już można się swobodnie cieszyć z sukcesu; jest wreszcie zapowiedzią jakichś przełomowych, radosnych wydarzeń - takich, które pozostaną w pamięci jako prawdziwe święto. Przy pytaniach o miłość może być po prostu zapowiedzią... hucznego wesela.
Czyżby ta karta nie miała żadnych złych stron? Oczywiście je ma. Kiedy wszyscy się bawią, osłabiona jest czujność, i na fali takiej beztroski mogą zostać podjęte jakieś pochopne, nie przemyślane decyzje. W atmosferze wesołości górę biorą istoty niedojrzałe: dzieci oraz ci, którzy maja pstro w głowie, i ich muszą słuchać się poważni obywatele. Zabawa to żywioł nieobliczalny (nie darmo jest to karta należąca do żywiołu Ognia) - i może wymknąć się spod kontroli. Nie przypadkiem wielkie karnawały (jak w Brazylii) to czas ostrego pogotowia dla policji.
Szóstka Kijów- czyli świętujemy sukces
Aleister Crowley, autor niezmiernie zasłużony dla zrozumienia tarota, nadał Szóstce Kijów tytuł Zwycięstwo. Ale w tym zwycięstwie nie chodzi o upokorzenie wroga, tylko o świętowanie własnego tryumfu. Karta niesie nastrój radości, ale jej energie (w zbyt wielkiej dawce) prowadzą do rozprzężenia i chaosu.
Szóstka Kijów jako pierwsza wyciągnięta karta:
Masz powody do zadowolenia. Dotychczasowe sprawy zmierzają do szczęśliwego zakończenia. Jest dobry moment na świętowanie, obchodzenie uroczystości, zbieranie się w gronie osób, które dobrze ci życzą. Ludzie doceniają cię. Jesteś lubiany.
Jako karta druga, ostrzegająca:
Nie ciesz się pochopnie sukcesami. Nadmierne zadowolenie jest złym doradcą. Święcisz zwycięstwo, a nie panujesz nad tym, co się dzieje. Ulegasz nieodpowiedzialnym ludziom i dajesz się ponosić beztrosce. W głowie ci fanaberie i zabawy... Gdyby nasi przodkowie radzili się tarota, to ta karta ostrzegałaby ich przed upadkiem Polski za królów Sasów.
Jako trzecia z kolei karta, jak postąpić: pozwól sobie na moment przerwy, odpoczynku, relaksu; czas na zabawę i spotkania z przyjaciółmi. Warto podsumować osiągnięcia podczas wspólnej zabawy. W taki nastroju przyjdą do głowy dobre pomysły.
Czwarta karta, skutki przeszłości:
Nauczyłeś się bawić i świętować, ale brak ci nawyków pracy i dyscypliny.
Piąta karta, partnerzy:
Otaczają cis ludzie mało odpowiedzialni, oglądający się za zabawą i użyciem; zapewne niedojrzali, dziecinni; chcący osiągnąć maksimum korzyści przy minimum wysiłku. (Ale bawisz się z nimi dobrze...)
Szósta, wyniki:
Nieuchronnie zbliża się moment, kiedy będziesz świętować sukces! (Bardzo dobra karta w tej pozycji.)
Karta siódma, niespodzianki:
Stanie się coś, co sprawi, że powaga obróci się w śmiech, a poważne zamiary - w zabawę.
Karta ósma, rzeczy oczywiste, ale takie, których się zwykle nie docenia:
Z tak lekkomyślnym i konsumpcyjnym stosunkiem do życia zabierasz się za coś takiego?
Dziewiąta, karta mistrzowskich osiągnięć:
Masz szanse osiągnąć mistrzostwo w zabawie i cieszeniu się życiem.
Dziesiąta, czyli: co będą z tego mieć inni:
Dostarczysz innym powodu do radości i okazji do wspólnej zabawy.
Jedenasta: co się nie uda:
Raczej nie będzie ci dane święcenie sukcesu. (Słowa raczej pojawia się dlatego, że przekaz jedenastej karty jest mglisty i niejednoznaczny.) Zwodnicza i szkodliwa jest beztroska i dziecinada.
Dwunasta: ostatni rzut oka na całość rozkładu kart:
A jednak są powody do radości, i cała sprawa, jak ją jeszcze raz rozważyć, zmierza ku satysfakcjonującym wynikom.
Trzynasta: czyli daleka, ledwie widoczna przyszłość:
Jeszcze czeka cię świętowanie i tryumfy, ale to będzie nie zaraz i nie blisko.