Superbiokomputer


Superbiokomputer, czyli jak uczyć się skuteczniej

0x01 graphic

XXI wiek to era zaawansowanych technologii. Specjaliści zaskakują nas coraz bardziej nowoczesnymi rozwiązaniami audiowizualnymi i teleinformatycznymi. Otoczeni sztuczną inteligencją zapominamy, że każdy z nas posiada superbiokomputer - składający się z tysięcy komórek i połączeń nerwowych mózg.
0x01 graphic

Wciąż wykorzystujemy przeciętnie jedynie ok. 2% jego możliwości.

Instrukcja obsługi mózgu

Paradoksem naszych czasów jest fakt, że nastolatek potrafiący zazwyczaj swobodnie posługiwać się kilkoma programami komputerowymi, nie ma jednocześnie zielonego pojęcia, na jakich zasad działa jego własny umysł, w jaki sposób przyswaja on i przetwarza informacje, co zapamiętuje najłatwiej. Tymczasem wiedza taka stanowi absolutną podstawę efektywnej nauki. Najlepszą ściągawką z instrukcji obsługi mózgu jest technika uczenia się oparta na mapach myśli czyli The Mind Map Organic Study Technique (MMOST). Składa się ona z dwóch zasadniczych etapów: przygotowania i zastosowania. W każdym z nich wyróżniamy kilka podstawowych czynności. Na pierwszy rzut oka wydaje się ich dużo, ale w rzeczywistości oznaczają one ogromną oszczędność czasu.

0x01 graphic

W nauce najważniejsze są przerwy

Znaczna część studentów hołduje metodzie `3 x Z' czyli zakuć, zdać, zapomnieć. Na krótką metę wydaje się ona nawet skuteczna, ale patrząc z szerszej perspektywy, jaki jest sens marnowania czasu na naukę, skoro z góry się zakłada, że przyswajanym w pocie czoła informacjom zaraz po zaliczeniu sprawdzianu w szkole czy przedmiotu na uczelni, pozwoli się ulotnić. Przecież edukujemy się w celu zdobycia wiedzy, potrzebnej do wykonywania przyszłego zawodu! I to nieprawda, że nauczyciele wymagają opanowania zbyt dużej ilości materiału! Po prostu nie potrafimy go odpowiednio uporządkować i usystematyzować.

Uczymy się chaotycznie, próbując jak najszybciej przebrnąć przez trudny podręcznik. Tymczasem najpierw trzeba go oswoić, psychicznie nastawić się na spotkanie z nim. Etap ten jest tym ważniejszy im grubszy podręcznik i im bardziej skomplikowane treści zawiera. Polega on na szybkim przekartkowaniu książki, które czynimy w sposób podobny jak podczas zastanawiania się w księgarni, czy warto daną pozycję kupić. Wertując podręcznik poznajemy jego strukturę - podział na części i rozdziały, oceniamy stopień przystępności, atrakcyjność szaty graficznej, lokalizujemy rozmieszczenie wniosków i podsumowań.

Następnie określimy zakres materiału i czas, jaki na jego naukę przeznaczamy. Daje to nam bezpośredni obraz `przestrzeni', w ramach której będziemy się poruszali. Mając wyraźnie wyznaczony punkt docelowy umysł łatwiej dostrzega związki zależności i wynikania, nie odbiega od tematu, nie gubi się w niepotrzebnych szczegółach i dygresjach.  Uczeń zaś wyzbywa się lęku, wywoływanego przez przerażającą świadomość, że wciąż czeka na niego kilkaset stron do przeczytania. Dzieląc materiał na mniejsze części nie przytłacza go ogrom całości. Stopniowo realizuje wytyczone sobie zadania, a ukończenie każdego z nich postrzega jako pewnego rodzaju sukces, co dodatkowo stwarza mu poczucie sprawnie wykonywanej pracy.

Równie istotne, co zaplanowanie nauki jest, i tu prawdziwie dobra wiadomość, robienie sobie przerw! Każdy zna zapewne z autopsji chwile wyjątkowej wydajności umysłowej, kiedy to czujemy, że potrafimy zrozumieć nawet najbardziej zawiłe zagadnienia. Wbrew pozorom chęć wykorzystania aż do ostatniego momentu tego sprzyjającego rytmu pracy przynosi mniej korzyści niż zrobienie sobie w odpowiednim czasie krótkiej przerwy! Stopień zrozumienia tekstu może bowiem długo utrzymywać się na wysokim poziomie, ale zdolność zapamiętywania zawartych w nim informacji będzie stopniowo malała. Nasz umysł pracuje na najwyższych obrotach między 20 a 50 minutą nauki, potem potrzebuje odrobiny odpoczynku na zregenerowanie sił.

0x01 graphic



Wspominane już określenie zakresu materiału i czasu nauki stanowi ważny element koncentracji, ale nie wystarczający. Prawdopodobieństwo, że siedząc przy biurku niespodziewanie, zupełnie mimowolnie zaczniemy myśleć o piątkowej imprezie lub meczu piłkarskim narodowej reprezentacji jest niestety całkiem duże. Jak temu zapobiec? Pozytywne rezultaty przynosi krótkie dwuminutowe ćwiczenie, polegające na sporządzeniu mind mapy, zawierającej wszystkie wiadomości, które kojarzą nam się z danym tematem lub wydają się mieć w nim fundamentalne
znaczenie. W ten sposób `regulujemy' nasz umysł, nastawiamy go na właściwą częstotliwość. Drogę działania powinno nam dodatkowo wyznaczać sformułowanie podstawowych pytań, na które musimy w tekście znaleźć odpowiedź. Dzięki nim nie tylko stajemy się mniej roztargnięci, ale też lepiej przyswajamy nowy materiał. Pełnią one bowiem funkcję tzw. `haków' - pojęć kluczy, do których przyczepiają się bardziej szczegółowe informacje. W ten sposób skupiając swoją uwagę pozornie jedynie na głównych zagadnieniach, uczymy się jednocześnie wszystkich pobocznych kwestii, które się z nimi wiążą.   

Książki nie zaczynamy od pierwszej strony

Przekartkowaliśmy podręcznik. Podzieliliśmy go na części. Wyznaczyliśmy czas potrzebny do nauczenia się każdej z nich. Narysowaliśmy mind mapę, wskazująca kluczowe kwestie danego tematu. Jesteśmy dobrze przygotowani. Momentu rozpoczęcia nauki dłużej niestety odwlec się nie da. Z ciężkim sercem siadamy do biurka, otwieramy książkę i zaczynamy czytać pierwszą stronę. BŁĄD!!! Mamy zacząć od ostatniej?! Nie od środka, a właściwie od ogólnego przeglądu, podczas którego dokładnie poznamy zadaną nam lekturę. Robiąc go powinniśmy jednocześnie zacząć konstruować mapę myśl, będącą swoistym obrazem książki.

0x01 graphic

Zobacz większy obrazek

Podczas przeglądania tekstu warto używać długopisu, ołówka lub innego wskaźnika. Nie wspomagane tego typu narzędziem oko przebiega bowiem szybko po całym obrazie a w naszym umyśle pozostaje jedynie jego niejasne wspomnienie. Prawidłowość tę obserwujemy zwłaszcza podczas analizowania wszelkich wykresów. Jeśli wzdłuż tworzących je linii krzywych przejedziemy ołówkiem, nasz wzrok podąży dokładnie za kształtem wykresu i znacznie lepiej go zapamiętamy.

Następnie koncentrujemy naszą uwagę na wyróżnionych kursywą lub tłustym drukiem częściach tekstu oraz na początkach i końcach poszczególnych rozdziałów czy akapitów. Najważniejsze informacje, ujawniające sedno problemu najczęściej zawarte są właśnie tam, czyli w różnego rodzaju streszczeniach i podsumowaniach. Oczywiście nie można zapomnieć o ogólnym skontrolowaniu, czy rzeczywiście odnoszą się one do istoty całej książki.

Jeśli po przejrzeniu wstępnym nadal czujemy niedosyt wiedzy, przechodzimy do przejrzenia uzupełniającego. Ma ono na celu przede wszystkim skupienie się na wyjątkowo trudnych partiach materiału. Często zdarza się, że próbujemy je rozwikłać `za pierwszym podejściem'. Wyniki takich zmagań zazwyczaj okazują się opłakane. Godzinami męczymy się nad jednym problemem, aż w końcu ogarnia nas zmęczenie, zniechęcenie i ogólna niewiara we własne zdolności intelektualne. Tym czasem znacznie szybciej przezwyciężyć tego typu kłopoty, patrząc na nie z perspektywy całości. Zjawisko to można prosto wytłumaczyć na przykładzie puzzli. Najtrudniejsze elementy układanki zawsze zostawiamy na koniec. Znacznie łatwiej je dopasować, gdy wokół umieściliśmy już pozostałe. W ten sposób zaoszczędzamy czas i niepotrzebne nerwy.

Po przejrzeniu uzupełniającym powinniśmy już znać odpowiedzi na wszystkie pytania wyszczególnione na początku pracy. Gdyby jednak się zdarzyło, że coś istotnego umknęło naszej uwadze, musimy wspomóc się końcowym przeglądem materiału, podczas którego skupiamy się wyłącznie na jego niezrozumiałych fragmentach.

Podsumowując warto podkreślić, że rolę niezbędnego dodatku do wszystkich przedstawionych etapów pełni sporządzanie notatek. Możemy je robić na dwa sposoby: poprzez adnotacje w książce lub systematyczne uzupełnianie mind mapy. Niezależnie od wybranej formy jak zwykle wskazana jest pomysłowość!. Znacznie łatwiej będzie się nam nauczyć kolorowych zapisków wzbogaconych rysunkami czy symbolami. Jeśli zdecydujemy się na tworzenie mind mapy, pamiętajmy, by w jej centralnym punkcie umieścić sedno zagadnienia. Nie warto więc rozpoczynać jej sporządzania na samym początku czytania lektury. Wtedy nie możemy jeszcze ocenić, co w danym temacie będzie najważniejsze.

Na koniec trzeba oczywiście ułożyć sobie plan regularnych powtórek. Pamięć nie pogarsza się wprawdzie od razu  po odejściu od biurka, ale po pewnym czasie gwałtownie spada. Niezbędne są więc krótkie powtórki systematyzujące zdobytą wiedzę.

Przedstawiony proces nauki może się wydawać niezwykle długi i skomplikowany. W rzeczywistości jednak większość czynności, które się na niego składają, trwają bardzo krótko, zaledwie 2, 3 minuty (przekartkowanie książki, narysowanie wstępnej map mapy...). W sumie nie zabierają więc wiele czasu a istotnie przyczyniają się do szybkości i skuteczności przyswajania nowego materiału. Ponadto, zastosowanie wszystkich wymienionych etapów nauki gwarantuje nam, że zdobyte wiadomości pozostaną w naszej pamięci także po napisanej klasówce czy zdanym egzaminie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Środki odkażające mogą hodować superbakterie
252 SC DS300 R SKODA SUPERB B 02 XX

więcej podobnych podstron