A Andrzejewski metodologia systemu polityzcnego


Interdyscyplinarność politologii

Politologia jako odrębna dyscyplina naukowa korzysta z pomocy innych dyscyplin naukowych. Historia jako jedna z pierwszych zainteresowała się polityką. Opisywała powstawanie państwa, ich struktury i władców zarządzających ziemiami i ludnością zamieszkującą tereny wchodzące w jego skład . Przedstawiała panujące stosunki między sąsiadami, opisywała ich politykę, wymianę handlową i toczące się konflikty między nimi.
Na równi z państwem rozwija się prawo. Reguluje ono stosunki między :
- obywatelami
- władzą i obywatelami
Normy prawne zajmują bardzo ważne miejsce w państwie . Są to konstytucje, ustawy , dekrety. Kryją się za nimi sankcje prawne, instytucje publiczne, urzędy.
Filozofia zajęła się zdefiniowaniem pojęcia państwa :Starożytność: Arystoteles uważał, że państwo powstało na drodze naturalnego rozwoju. Ludzie łączyli się w rodziny, te w osady a następnie w koinonia, miasta-państwa w celu osiągnięcia szczęścia i samowystarczalnego istnienia. Zadaniem takiego polis miało być zapewnienia ludziom cnotliwego życia, co miało być osiągnięte poprzez zachowanie umiaru w działalności politycznej.

Doktryny średniowieczne:
1-teologiczna. Powstanie państwa było związane z działaniem siły nadprzyrodzonej. Św. Augustyn twierdził, że to Bóg stworzył państwo, które stanowi jego ziemskie objawienie.
Natomiast Św. Tomasz wyprowadził od boga jedynie kwestię władzy. Państwo było jednak ziemskim dziełem ludzi. Nie które postacie władzy nie pochodzą od Boga, gdy np. została ona źle nabyta.
2-patriarchalna.Za jej twórcę uważany jest Robert Filmer. Uważa on ,ze państwo powstało mechanicznie w procesie łączenia się rodzin w osady aż w większe formy, takie jakim jest państwo. Król jest patriarchą swego narodu i sprawuję władze w interesie całego społeczeństwa.
3-patrymonialna. Jednym z przodujących przedstawicieli tej doktryny był Ludwig van Heller. Głównym czynnikiem powstania władzy państwowej było posiadanie ziemi. Państwo w definicji patrymonialnej było zatem dziedziczną własnością dynastii panującej.
Doktryny nowożytne:
1-teoria umowy społecznej. Wedle takich uczonych, jak Spinoza, T.Hobbes, J. Locke, państwo powstało na podstawie społecznej zgody ,porozumienia między suwerennym władcą, a poddanymi. J.J.Rousseau uważał, że władza nie pochodzi od Boga ale jest tworem ludzkim. Król zatem rządził z woli ludności. Obywatele swobodnie i dobrowolnie przystępują do zawarcia tej niepisanej umowy, zrzekają się wówczas swej wolności na rzecz wszystkich.
Zdaniem T.Hobbesa, dzieje ludzkości to nieprzerwana walka. Ludzie walczą ze sobą o dominacje jednych nad drugimi. Jedynie silna władza państwowa za pomocą przymusu, była w stanie ich powstrzymać. Władza ta jest jednak darem od ludzi, którzy w obawie przed anarchią i zagrożeniem, zrzekają się swej naturalnej wolności.
Inaczej okres przed państwowy widział John Locke. Twierdził, że był to czas ładu i harmonii. Prawo natury i system moralny chroniły wówczas człowieka przed złem. Natomiast umowa społeczna miała służyć utrwaleniu tych stosunków międzyludzkich. Składała się ona z 2 etapów: w pierwszymjednostki zawierały umowę między sobą ,a w drugim zorganizowane już społeczeństwo z władzą. Istotą tej umowy było to, że społeczeństwo zachowywało podmiotowość, a umowa mogła zostać w każdej chwili rozwiązana.
Teorie podboju.
Zdaniem E. Dhtringa państwo miało powstać jakoby z zastosowania przemocy z zewnątrz. Odmiennie widział ten aspekt L. Gumplowicz. Posłużył się teorią darwinizmu społecznego. Powstanie państwa związane było z aktem siły, gdzie silniejszy szczep przejmował dominację nad słabszym. Podział na rządzących i rządzonych miał się odbyć na zasadzie różnicy ras i pochodzenia. 1
Ekonomia polityczna pomaga politologii w zrozumieniu procesów ekonomicznych zachodzących na rynku. Ekonomia polityczna jest nauką o procesach gospodarczych, tzn. procesach produkcji, podziału, wymiany i konsumpcji środków potrzeb ludzkich. Stara się ona wykrywać i opisywać pewne ogólne prawidłowości rządzące tymi procesami - prawami ekonomicznymi. 2 Państwo prowadzi własną politykę ekonomiczną. Polityka ekonomiczna jest to bezpośrednie kierowanie gospodarką narodową przez państwo lub pośrednie oddziaływanie państwa na funkcjonowanie tej gospodarki.
Niebagatelną rolę w naukach politycznych odegrała socjologia. Analizuje ona kwestie związane ze źródłami, rozdziałem i wykorzystywaniem władzy w społeczeństwie. Badając procesy polityczne zachodzące w różnych gru
pach i organizacjach. Nauki polityczne sa szczególnie zainteresowane formami dzialania rzadu.

1 Artykuł opracowany prze DyNaMiTee na podstawie M. Żmigrodzki, B. Szmulik "Wprowadzenie do nauki o państwie i polityce", Lublin 2003

2 R. Milewski "Elementarne zagadnienia ekonomii", Warszawa 1994
3 N. Goodman "Wstęp do socjologii" , Poznań 1997

David Easton (Iston) (amerykański politolog) zaproponował definicję systemu politycznego. Uznał on, że opisywanie systemu politycznego tylko instytucjami i normami prawnymi jest tylko fragmentem pewnej rzeczywistości. Trzeba dołożyć do tej definicji co najmniej dwa elementy. Trzeba brać pod uwagę masowe zachowania ludzi zakorzenione w tradycji. Trzeba analizować te organizacje i te instytucje, które wprawdzie nie są wynikiem nakazu prawnego, ale które odgrywają w życiu bardzo ważne role, np. partie polityczne.


Systemowa analiza według propozycji Davida Eastona zakłada, że trzeba badać relacje systemu politycznego do społeczeństwa.


Amerykański socjolog Parson uważał, że w każdej społeczności można odnaleźć szereg grup społecznych, które pełnią określone funkcje dla systemu jako całości, przy czym naczelną wartością systemu jest stabilność, harmonia, spokój społeczny. W swoim pojęciu wyróżnił 4 struktury i 4 funkcje:

STRUKTURY:
*instytucje polityczne: zapewniają bezpieczeństwo systemowi całemu, rozdzielają władzę
*gospodarka: produkcja i rozdział dóbr i usług, zgodnie z jakością i ilością pracy
*rodzina: zapewnia biologiczne przetrwanie społeczeństwa, stanowi podstawę procesu socjalizacji ( wchodzenie do społeczeństwa)

*edukacja: zapewnia ciągłość cywilizacyjną, dzięki edukacji kolejne pokolenia nie zaczynają od zera.

FUNKCJE A - G - I
- L


L- latency utrzymanie wzorców kulturowych, przekazywanie wzorców zachowania, postępowanie charakterystyczne dla danego społeczeństwa, realizowana przez instytucje tj. rodzinę, instytucje artystyczne, naukowe i religijne.

I-integration jest to funkcja realizowana przez instytucje rodziny, jej zadaniem jest tworzenie harmonii.
G- goal cel realizowana przez instytucje polityczne, wyznaczająca cele społeczne dla całego systemu
A-adaption realizowana przez system gospodarczy, przystosowanie środowiska dla potrzeb całego systemu społecznego


Podział socjopolityczny:

Nazywamy taki rodzaj podziału, lub zróżnicowania poglądów w określonej populacji, który prowadzi do charakterystycznych zachowań politycznych przedstawicieli poszczególnych zróżnicowań.
Mair i Bartolini:


3 warstwy kreacji :


1.poziom empiryczny. To są te zróżnicowania któr da się wyrazić posługując się statystyką społeczną. (wiek, płeć, miejsce zamieszkania, wykształcenie, zawód, dochód na jednego członka rodziny…)
2.poziom aksjonormatywny (wartości i reguły postępowania). W danej populacji występują zróżnicowane pod względem empirycznym pewne powtarzające się , związane z warunkami życia i pracy, orientacje na normy i wartości.
3.poziom organizacyjny (ludzie tworzą własne organizacje)

METODOLOGICZNE ASPEKTY BADAŃ NAD WSPÓŁCZESNYMI SYSTEMAMI POLITYCZNYMI

Publikacja Andrzeja Antoszewskiego , Polskie Towarzystwo Nauk Politycznych , 24-03-2003

1. Pomimo tego, że struktura politologii (jej wewnętrzny podział na subdyscypliny) bywa przedstawiana odmiennie przez różnych autorów, nie ulega wątpliwości, że nauka o systemach politycznych stanowi jej ważny, jeśli nie wiodący segment . Wynika to stąd, że egzystencja i rozwój społeczeństw wymagają osiągnięcia niezbędnego poziomu organizacji życia zbiorowego, który zapewniają systemy polityczne , zespoły instytucji i wiążących je relacji, stanowiące uporządkowany zbiór wzajemnie ze sobą powiązanych elementów. Analiza tego, kto i w jaki sposób uzyskuje dostęp do władzy państwowej, jak przebiega proces podejmowania wiążących członków danej zbiorowości decyzji, jakie są prawne i faktyczne możliwości ich kwestionowania oraz, na jakich zasadach ponoszona jest odpowiedzialność rządzących to główne zadania nauki o systemach politycznych, koncentrującej się na opisie i wyjaśnianiu powtarzalnych wzorców zachowań politycznych i instytucjonalnych ram, które je wytyczają. Ten punkt wyjścia nie budzi na ogół ani kontrowersji ani wątpliwości. Problemy pojawiają się natomiast wówczas, gdy zadajemy sobie pytanie o to, w jaki sposób badać systemy polityczne, by dojść do najbardziej wartościowych rezultatów.

Trzeba przyznać, że dylemat ów nie doprowadził do sformułowania uniwersalnej odpowiedzi. Wypada zgodzić się z opinią francuskiego politologa, J. Blondela, że nauka o systemach politycznych przechodzi różne fazy rozwojowe, w których dominują odmienne podejścia metodologiczne . Faza pierwsza to prymat konstytucjonalizmu, co oznacza, że głównym przedmiotem analizy są normy konstytucyjne i tworzone na ich podstawie instytucje polityczne, składające się na wyodrębnione przez Monteskiusza gałęzie władzy państwowej (parlamenty, rządy, sądy). Ten nurt badawczy ma swoją wielowiekową tradycję; od Arystotelesa wywodzi się bowiem hołubiony przez prawników termin ustrój polityczny, oznaczający ujęcie w pewien porządek władz w ogóle, a przede wszystkim naczelnej z nich wszystkich to jest rządu . W myśl tego poglądu głównymi elementami systemu politycznego są instytucje władzy państwowej (których cechą jest możność posłużenia się zalegalizowaną przemocą fizyczną) i normy, które wyznaczają ich wzajemne stosunki. Podejście to dominuje do dnia dzisiejszego w politologii normatywnie zorientowanej, badającej wzorce działań politycznych zawarte w konstytucjach czy też aktach prawnych niższego rzędu .

Nie trzeba być szczególnie bystrym obserwatorem zjawisk i procesów politycznych, by dojść do wniosku, że obraz, jaki uzyskamy badając model normatywny instytucji i relacji politycznych (zawarty np. w konstytucjach) może daleko odbiegać od rzeczywistości. Niekiedy mamy do czynienia ze świadomym zabiegiem ustawodawcy, który ową rzeczywistość stara się maskować. Przodowały w tym niegdyś konstytucje państw realnego socjalizmu, pełne zaklęć o ludowładztwie oraz o prawach i wolnościach obywatelskich. Nieliczne spośród państw tworzących pozostałości byłego drugiego świata potwierdzają tę ocenę. Tak np. w preambule do konstytucji Chińskiej Republiki Ludowej z 1982 r. (w wersji zmienionej poprawką z 1993 r.) odnajdziemy deklarację o wielopartyjnej kooperacji oraz o systemie konsultacji politycznych, zaś w art. 41możemy wyczytać, że obywatele ChRL mają prawo do krytyki każdego organu lub funkcjonariusza publicznego oraz do wysuwania pod ich adresem sugestii dotyczących ich pracy. To prawda, że w elekcji parlamentarnej 1997 r. wzięło udział prócz Komunistycznej Partii Chin osiem innych, koncesjonowanych ugrupowań politycznych, jednakże o czym konstytucja już nie wspomina wywodzący się z nich kandydaci podlegali procedurze zatwierdzenia przez odpowiednie instancje KPCh. To prawda, że obywatele ośmielają się niekiedy krytykować władzę. Wiąże się to jednak z daleko idącym ryzykiem, o którym konstytucja również nie wspomina. Bez wątpienia rację ma J. Baszkiewicz, gdy powiada, że uderzającą cechą stalinizmu (a chyba szerzej, komunizmu w ogóle), odróżniającą go od innych postaci totalitaryzmu jest coraz bezczelniej poszerzająca się przepaść między fasadą polityczną a rzeczywistością . Jest to jednak wymowne ostrzeżenie przed tym, by nie dać się zwieść pozorom charakteryzujących wiele aktów normatywnych. W tym kontekście warto przypomnieć spostrzeżenie G. Sartoriego, który zauważył niegdyś, że nauka prawa publicznego nie potrafi oddać procesom politycznym należnego znaczenia . Oddaje to dobrze jak sądzę oddaje sens krytyki instytucjonalizmu jako nurtu badania zjawisk i procesów politycznych, nie mieszczących się na ogół w sztywnym gorsecie norm (zwłaszcza prawnych).

Gwoli ścisłości, wady podejścia instytucjonalnego ujawniają się nie tylko wówczas, gdy spotykamy się z manipulatorskim (a więc zamierzonym) zabiegiem okrycia demokratyczną fasadą autorytarnej rzeczywistości. Utożsamienie instytucji politycznych z normami regulującymi zachowania polityczne może prowadzić do błędnych spostrzeżeń także wówczas, gdy zbyt dosłownie potraktujemy treść norm i przecenimy ich moc kształtowania społecznej praktyki. Dobrze ilustrują to dylematy, przed którymi stają badacze starający się zakwalifikować reżim polityczny Rosji lub Ukrainy do jednej z przyjętych w politologii kategorii (parlamentaryzm, prezydencjalizm, semiprezydencjalizm). Analiza norm konstytucyjnych niewiele tu wyjaśni; by zrozumieć mechanizm funkcjonowania systemu politycznego obu państw trzeba wziąć pod uwagę nie tyle odrębność konstrukcji prawnych, ile oddziaływanie takich czynników, jak niski poziom instytucjonalizacji systemu partyjnego, typ kultury politycznej, osobowość prezydentów, poziom frustracji związanej z negatywnymi skutkami przejścia od komunizmu ku gospodarce wolnorynkowej itp. Uwzględnienie tych kwestii może doprowadzić do niezasadnego na gruncie nauki prawa konstytucyjnego wniosku, że systemy polityczne Rosji i Ukrainy mają ze sobą więcej cech wspólnych niż różnic.

Drugą, wyróżnioną przez J. Blondela fazą rozwoju nauki o systemach politycznych jest dominacja podejścia behawioralnego. Zgodnie z centralnym założeniem behawioralizmu podstawowym przedmiotem analizy jest nie norma a zachowanie polityczne jednostek lub grup. Badania politologiczne dokonują po II wojnie światowej swoistego zwrotu od orientacji na law in books w kierunku opisu i wyjaśnienia law in acts. Konstytucje i inne akty normatywne coraz częściej uznawane są jedynie za formalne ramy, w których zachodzą faktyczne relacje i interakcje pomiędzy jednostkami, grupami i formalnymi lub nieformalnymi organizacjami, stanowiące istotę polityki. Takie spojrzenie na rzeczywistość polityczną doprowadziło do wzrostu znaczenia takich dyscyplin jak socjologia polityki, cybernetyka społeczna czy psychologia polityczna. Pionierem nurtu behawioralnego był niewątpliwie A. Bentley ; jednak za jego apogeum uznać należy prace D. Eastona i G. Almonda . Na szczególną uwagę zasługują dokonania D. Eastona, który przeszedł do historii politologii jako twórca metody analizy systemowej, utożsamiającej system polityczny z procesem przetwarzania impulsów płynących z otoczenia społeczno ekonomicznego w wiążące (autorytatywne) decyzje dotyczące podziału dóbr i ciężarów pomiędzy członków wspólnoty politycznej. Za jego sprawą system polityczny przez długi czas opisywano za pomocą takich pojęć jak wejścia, wyjścia, konwersja wewnątrzsystemowa czy sprzężenie zwrotne. Z kolei G. Almondowi i jego współpracownikom zawdzięcza politologia koncepcję badania systemów politycznych przez pryzmat struktur (podmiotów polityki) oraz spełnianych przez nie takich funkcji, jak socjalizacja, rekrutacja elit politycznych, komunikacja polityczna (na poziomie systemu), artykulacja interesów, ich agregacja, podejmowanie oraz implementacja decyzji (na poziomie procesu politycznego) oraz ekstrakcja zasobów, regulacja zachowań i dystrybucja dóbr (na poziomie działania politycznego). Strukturalno funkcjonalne czy też cybernetyczne ujęcie polityki prócz stworzenia nowej perspektywy badawczej - pozwalało również na uniknięcie ideologicznych czy aksjologicznych uwikłań dyscypliny . Nie trzeba przypominać, że w latach zimnej wojny miało to istotne znaczenie; co więcej odrzucenie przez marksistowską naukę o polityce burżuazyjnej (a więc traktowanej a priori jako fałszywa) analizy systemowej doprowadziło do znacznych opóźnień w poznaniu mechanizmów życia politycznego, także w okresie przechodzenia ku demokracji.
Lata siedemdziesiąte przyniosły falę krytyki behawioralizmu oraz nawrót do instytucjonalnej perspektywy w badaniach politologicznych. Coraz szerszą akceptację zyskuje pogląd, że nie wszystko, co cechuje polityczną sferę życia społecznego może być wytłumaczone w kategoriach zachowań i ich psychologicznych uwarunkowań i, że ramy instytucjonalne ludzkiej aktywności mają istotne znaczenie , wyrażany także przez teoretyków ze szkoły analizy systemowej .
Neoinstytucjonalizm jak określa J. Blondel kolejną fazę rozwoju nauki o systemach politycznych przywraca istotną rangę instytucjom politycznym, choć nie ogranicza się do analizy samych norm. Pojęcie instytucji interpretowane jest rozszerzająco: oznacza nie tylko jak w ujęciu klasycznym zespół reguł determinujących zachowania polityczne ale także system zachowań wyznaczanych przez normy . Co ważniejsze, upowszechnia się pogląd, że instytucje polityczne to nie tylko, a nawet nie przede wszystkim, organy państwa. Uznaje się, że najistotniejszą rolę w procesie politycznym pełnią ogniwa pośredniczące partie polityczne i grupy nacisku, stanowiące element komunikacji między obywatelami a ośrodkami decyzyjnymi. W ten sposób dokonuje się synteza podejścia normatywnego i behawioralnego, stwarzająca szansę na wielowymiarowy i wieloaspektowy opis życia politycznego, uwzględniający znaczenie tak reguł gry, jak i zachowań, które stanowią ich wypełnienie bądź naruszenie . Dobrym przykładem takiego podejścia jest analiza przywództwa politycznego zaprezentowana przez S. Gebethnera . Nawiązując do ustaleń J. Nousiainena i M. Duvergera, autor podkreśla, że czynniki determinujące przywództwo polityczne mają zarówno konstytucyjny (instytucjonalny), jak i behawioralny charakter. Porównując pozycję prezydenta bądź premiera w różnych krajach dowodzi S. Gebethner - należy wziąć pod uwagę nie tylko normy konstytucyjne ale również styl sprawowania władzy, osobowość i umiejętności polityków czy też kontekst sytuacyjny. Tylko wówczas uzyskany obraz będzie bliski prawdy i pozbawiony jednowymiarowości, którą oferują podejście instytucjonalne i behawioralne. Prawdziwości tego stwierdzenia dowodzi choćby porównanie funkcjonowania systemu politycznego Rosji pod rządami jej dwóch pierwszych prezydentów - B. Jelcyna i W. Putina. działających wprawdzie w ramach wyznaczonych tą samą konstytucją, ale w zupełnie odmienny sposób .

2. Współcześnie, niezależnie od różnic w podejściach do problematyki systemów politycznych, większość autorów stosuje wspomnianą wyżej metodę neoinstytucjonalną, którą można by innymi słowy określić jako analizę trójwarstwową. Warstwę pierwszą stanowi podłoże społeczno kulturowe, charakteryzowane przede wszystkim przez pryzmat struktury dominujących konfliktów i podziałów politycznych (to jest rozstrzyganych przy użyciu instrumentów władzy państwowej). Analiza podłoża społeczno kulturowego obejmuje ustalenie tego, czy mamy do czynienia ze społeczeństwem jednolitym (homogenicznym) czy też sfragmentaryzowanym - na bazie takich czynników, jak narodowość, język czy też religia bądź inne źródło podziałów socjopolitycznych. Kolejnym elementem podłoża społeczno kulturowego jest tradycja rozwiązywania konfliktów wspierana przez dominujący typ kultury politycznej oraz aspiracji i lojalności politycznych. Jeszcze innym istnienie (bądź nieistnienie) społeczeństwa obywatelskiego. Analiza tej warstwy systemu politycznego jest domeną zainteresowania głównie socjologii polityki oraz historii. Odnajdujemy ją jednak również w opracowaniach stricte politologicznych, czego najlepszym przykładem są prace R. Dahla i A. Lijpharta .

Rozpatrując funkcjonowanie współczesnych poliarchii R. Dahl podnosi konieczność ukształtowania się jako ich niezbędnej przesłanki - nowoczesnego i dynamicznego społeczeństwa pluralistycznego modern, dynamic pluralist socity), które osiągnęło wysoki poziom bogactwa, konsumpcji, urbanizacji edukacji itp., jest zdolne do jego stałego podnoszenia oraz cechuje się istnieniem wielości relatywnie niezależnych grup i działających w sferze publicznej organizacji . Tylko w takim otoczeniu zdaniem autora - instytucje tworzące system polityczny mogą efektywnie spełniać swoje zadania; tylko w takim społeczeństwie dokonuje się rozproszenie władzy i wpływu pomiędzy różne podmioty polityki, sprzyjające kształtowaniu prodemokratycznej kultury politycznej. Związek między strukturą podziałów społecznych a kształtem i sposobem funkcjonowania instytucji politycznych jest również centralnym założeniem koncepcji demokracji konsensualnej i westminsterskiej autorstwa A. Lijpharta, który uważa, że społeczeństwa homogeniczne (tj. takie, w których jedynym źródłem konfliktów jest nierówność ekonomiczna) mogą rozwijać się harmonijnie przy przyjęciu zasady, że demokracja oznacza decydowanie większością głosów, natomiast w społeczeństwach pluralistycznych (rozdartych konfliktami kulturowymi) niezbędne jest ustanowienie procedur prowadzących do zawierania porozumień politycznych, obejmujących największą z możliwych liczbę partnerów. Tym tropem idą badacze młodych demokracji Europy postkomunistycznej, próbujący ustalić wpływ struktury podziałów społecznych na przebieg i efekty procesu demokratyzacji .

Warstwę drugą stanowi układ instytucjonalny obejmujący ramy organizacyjne zachowań politycznych. Tworzy je całokształt norm wyznaczających strukturę i działanie instytucji funkcjonujących w obszarze władzy publicznej. Do norm tych zaliczamy zasady ustrojowe (jak np. podział lub jedność władzy, zasadę reprezentacji lub demokracji bezpośredniej, zasadę niezawisłości sądów itp.) oraz większość norm konstytucyjnych regulujących sposób powoływania organów państwowych i relacje pomiędzy poszczególnymi ośrodkami władzy (np. pomiędzy legislatywą i egzekutywą). Układ instytucjonalny tworzą też normy charakteryzujące polityczną pozycję jednostek (prawa i wolności obywatelskie). Jest on przedmiotem szczególnego zainteresowania nauk prawnych. Elementem układu instytucjonalnego są też struktury polityczne (zorganizowane podmioty polityki), do których idąc śladami G. Almonda zaliczymy partie polityczne, grupy interesu, parlamenty, rządy, organy administracji publicznej oraz sądy . Pomiędzy układem instytucjonalnym a podłożem społeczno kulturowym każdego systemu politycznego zachodzi sprzężenie zwrotne: typ konfliktów i podziałów społecznych determinuje kształt instytucji politycznych, których działanie może owe konflikty i podziały zaostrzać bądź uśmierzać. Co wymaga szczególnego podkreślenia, układ instytucjonalny w przeciwieństwie do społeczno-kulturowego podłoża - jest czynnikiem poddającym się zaplanowanej aktywności człowieka, stanowiąc przedmiot inżynierii politycznej, polegającej na projektowaniu nowych bądź modyfikacji istniejących instytucji politycznych . Zmiany instytucjonalne są stosunkowo łatwe do wprowadzenia pod warunkiem osiągnięcia porozumienia znaczących aktorów politycznych. Inna rzecz, że bardzo często jest ono trudne do osiągnięcia, co pokazują zwłaszcza chociaż nie tylko doświadczenia krajów wchodzących na drogę demokracji.

Tym, w czym wyraża się istota systemu politycznego, analizowanego głównie z politologicznego punktu widzenia, jest rywalizacja polityczna wyrażająca się w tych zachowaniach podejmowanych przez jego uczestników, których celem jest zdobycie dostępu do władzy, dokonanie zmian w jej podziale pomiędzy poszczególne siły polityczne bądź też jej utrzymanie. Element ten stanowi trzon każdego systemu politycznego, czy to demokratycznego, czy też będącego zaprzeczeniem demokracji i w przeciwieństwie do dwóch poprzednich warstw analizy, którymi interesują się inne dyscypliny naukowe, takie jak socjologia, historia czy prawo pozostaje w centrum uwagi politologii. Charakter rywalizacji politycznej jest determinowany z jednej strony charakterem podłoża społeczno kulturowego, z drugiej natomiast kształtem układu instytucjonalnego, który jak była już o tym mowa - stanowi jej organizacyjne ramy. Nie jest to jednak oddziaływanie jednostronne; kształt i charakter rywalizacji (jawna, ukryta, konsensualna, agresywna itp.) wpływa zarówno na postawy polityczne ludzi, jak i na rozwiązania instytucjonalne. Analizując zjawisko rywalizacji politycznej kierujemy swą uwagę przede wszystkim na partie polityczne i ich strategie, determinujące charakterystykę systemu partyjnego, a co za tym idzie, systemu politycznego. Wzorce rywalizacji politycznej a więc zarówno powtarzalne układy kooperacji pomiędzy partiami politycznymi, jak i relacje pomiędzy ugrupowaniami rządzącymi i opozycyjnymi, zachodzące na arenie wyborczej, parlamentarnej i gabinetowej - obrazują rozwój polityczny współczesnych społeczeństw, zaś ich analiza umożliwia formułowanie teoretycznych uogólnień .
Z tego, co powiedziano powyżej wynika, że współczesna nauka o systemach politycznych winna dążyć do przezwyciężenia dotychczasowych ograniczeń, wyrażających się w jednostronności (jednowymiarowości) ujmowania przedmiotu badań. Efektywne, prowadzące do sformułowania teoretycznych uogólnień badania systemów politycznych winny obejmować wszystkie wymienione wyżej płaszczyzny od struktury podziałów i konfliktów społecznych, poprzez ramy instytucjonalne do zachowań podmiotów polityki. Co więcej, należy dążyć do ukazania wzajemnych powiązań pomiędzy strukturami społecznymi, rozwiązaniami normatywnymi oraz zachowaniami politycznymi, wyjaśniając istotę tych więzi i ich dynamikę rozwojową. Jest to szczególnie istotne, jeśli teoria miałaby stać się podbudową inżynierii politycznej projektującej i konstruującej optymalny ład polityczny, co uważam za zadanie niezwykle ważne w przypadku młodych, niedojrzałych demokracji trzeciej fali .


3. Przedmiotem badań politologicznych jest dzisiaj przede wszystkim rywalizacja dokonująca się w ramach ustabilizowanych systemów demokratycznych . Wyróżnić można tu cztery zasadnicze kierunki analizy, jakimi są systemy wyborcze , zachowania wyborcze (ich stabilność i zmienność) dynamika rozwoju systemów partyjnych oraz strategie koalicyjne . Opracowania poświęcone tej problematyce są w większości przykładami zastosowania metody neoinstytucjonalnej, kojarząc rozważania o charakterze normatywnym z opisem i wyjaśnieniem zachowań indywidualnych i zbiorowych podmiotów polityki. Głównym efektem poznawczym takich badań jest określenie zakresu i uwarunkowań zmiany politycznej, jaka dokonuje się po II wojnie światowej w rozwiniętych systemach demokratycznych tak w zakresie rozwiązań instytucjonalnych, jak i zachowań politycznych na arenie wyborczej, parlamentarnej czy gabinetowej. Wyraża się ona przede wszystkim w zanikaniu tradycyjnych podziałów socjopolitycznych, wzroście chwiejności wyborczej, rozluźnieniem związków między partiami a elektoratem, ewolucją partii politycznych (zanik partii masowych) oraz pojawianiem się nowych wzorców rywalizacji politycznej, na wszystkich wymienionych wyżej arenach systemu politycznego. Zmiany te widoczne szczególnie w dwóch ostatnich dekadach XX wieku pozwalają na postawienie kolejnych pytań wiążących się z dynamiką rozwojową i perspektywami demokracji.

Ostatnia dekada przyniosła wzrost zainteresowania politologów zagadnieniem demokratyzacji oraz funkcjonowaniem młodych, niedojrzałych demokracji Ameryki Łacińskiej, Azji i Europy Wschodniej. Badania poświęcone są uwarunkowaniom i przebiegowi procesu przejścia od autorytaryzmu do demokracji oraz czynnikom sprzyjającym bądź hamującym konsolidację (ustabilizowanie) demokracji. Rozmaite teorie i koncepcje tranzycji (przejścia) ku demokracji oraz jej konsolidacji pozwalają na snucie prognoz co do perspektyw demokracji na obszarach, które na tę drogę wkroczyły stosunkowo niedawno . Również stosunkowo popularna we współczesnej (zwłaszcza europejskiej) politologii - analiza dynamiki rozwojowej partii politycznych i systemów partyjnych daje możliwość ukazania odrębności procesu demokratyzacji w systemach określanych jako demokracje skonsolidowane i nieskonsolidowane i sformułowania innych modeli rozwoju politycznego niż te, które utożsamiają go z kopiowaniem doświadczeń anglosaskich, francuskich czy skandynawskich. Podkreślić należy jednak wyraźnie dwie kwestie. Po pierwsze, analiza procesu demokratyzacji w Europie Wschodniej (nie mówiąc o Azji czy Afryce) wykazuje nieprzydatność wielu koncepcji teoretycznych wypracowanych na gruncie zachodniej myśli politycznej. Po drugie, w opisie i wyjaśnianiu zmian politycznych w krajach wchodzących na drogę demokracji należy w szerszym stopniu uwzględniać perspektywę historyczną i kulturową niż stricte instytucjonalną . Oznacza to, że zasięg eksportu idei, wartości, instytucji i procedur liberalnej demokracji może być ograniczony. Stawiając pytanie o perspektywy demokracji w krajach zaliczanych dzisiaj do świata autorytaryzmu, G. Sartori odpowiada trafnie, że łatwiej będzie zachęcić do kopiowania tych wzorców, które oznaczają uwolnienie ludzi od opresji władzy niż tych, które wprowadzają powszechne rządy . Jest to wniosek daleki od tego, który formułuje F. Fukuyama, wieszcząc ogólnoświatowy triumf demokracji liberalnej ale chyba jednak bliższy prawdzie


Sukcesy na drodze demokratyzacji, objawiające się wzrostem liczby krajów i ludzi żyjących w warunkach demokracji odwracają uwagę politologów od problematyki autorytaryzmu. Pozostaje on jednak nadal elementem rzeczywistości politycznej. W najludniejszym państwie świata panuje nadal komunizm, choć odnotować można liberalizację gospodarczą, której nie towarzyszy liberalizacja polityczna. Niewiadoma jest przyszłość polityczna Indonezji, która jest trzecim krajem świata względem liczby ludności. Autorytaryzm choć inaczej warunkowany niż jeszcze niedawno w Europie cechuje większość krajów Półwyspu Arabskiego. Śladowe postępy demokracji odnajdujemy w Afryce. W końcu XX wieku można odnotować nawrót do populistycznego autorytaryzmu w Wenezuli i Peru. W absolutną władzę wyposażeni są w większości już dożywotnio prezydencki byłych radzieckich republik azjatyckich. Spośród krajów Europy Wschodniej autorytarna forma władzy utrzymuje w Białorusi; w Serbii i Ukrainie a do pewnego stopnia i w Rosji mamy do czynienia z mniejszym lub większym deficytem demokracji, zwłaszcza jeśli idzie o poziom przestrzegania wolności politycznych obywateli. Jest więc autorytaryzm realnym zagrożeniem, z którym trzeba się uporać, już choćby po to, by uniknąć niebezpieczeństwa odwrotu od trzeciej fali demokracji, jak bywało to z falami poprzednimi. Istnieje również potrzeba analizy zmieniającej się istoty autorytaryzmu (który w wielu momentach odbiega od wzorców znanych z przeszłości Europy ), zwłaszcza pod kątem odpowiedzi na pytanie, jakie czynniki sprzyjają utrzymywaniu się wysokiego poziomu poparcia dla tej formy rządów (co bez wątpienia cechuje sytuację w azjatyckich republikach byłego ZSRR i w większości emiratów arabskich).

4. Nauka o systemach politycznych jak może żadna z subdyscyplin politologii -stwarza szczególne możliwości zastosowania metody komparatystycznej. Jest ona szczególnie przydatna w badaniach poszczególnych instytucji państwowych (parlamenty, głowa państwa, gabinety, premierzy, ministrowie, trybunały konstytucyjne, ombudsmani), partii politycznych, systemów partyjnych, trendów wyborczych bądź też systemów politycznych tout court . Może być też z powodzeniem stosowana w analizach procesów politycznych. Jak ujmują to członkowie zespołu kierowanego przez G. Almonda, komparatystyka jest nie tylko trzonem metodologii nauk politycznych; stanowi też jedyną drogę do poznania i zrozumienia własnego systemu politycznego i jego instytucji, zarówno wówczas, gdy dokonujemy porównań w czasie, jak i w przestrzeni . Warto podkreślić, że badania komparatystyczne nabierają rozmachu (a co za tym idzie, wartości) wraz z wydłużaniem się okresu analizy (w przypadku rozwiniętych demokracji cezurą początkową jest na ogół 1945 r.) oraz ze wzrostem liczby badanych przypadków poddających się sensownym porównaniom. Jako przykład można podać analizy modelu demokracji konsensualnej i westminsterskiej A. Lijpharta; w opracowaniu z 1984 r. objęły one 21 rozwiniętych demokracji, podczas gdy w 1999 r. już 36 (w tym tak egzotyczne z punktu widzenia Europejczyka demokratyczne systemy polityczne, jak Barbados, Jamajka, Mauritius, Botswana czy Papua-Nowa Gwinea) . Należy przypuszczać, że tendencja ta zostanie utrzymana; co więcej, możliwości porównywania np. niemal wszystkich europejskich systemów politycznych celem formułowania nowych generalizacji teoretycznych winny się najbliższym czasie ulec istotnemu rozszerzeniu . Okolicznością tworzącą nowy kontekst dla komparatystyki systemów państw Europy zachodniej i Wschodniej jest nadto perspektywa rozszerzenia UE, nakazująca położenie nacisku na międzynarodowy kontekst zmian politycznych


Metoda komparatystyczna powinna znaleźć szersze niż dotąd zastosowanie w badaniach nad systemami politycznymi Europy Wschodniej. To prawda, że czas, jaki upłynął od upadku komunizmu nie jest zbyt długi. Zdążyły się w nim już jednak ujawnić istotne różnice pomiędzy poszczególnymi państwami, tak jeśli idzie o formę procesu demokratyzacji, jak i z uwagi na osiągnięte efekty. W powszechnie podzielanej opinii Polska, Czechy, Węgry to kraje, w których postępy na drodze konsolidacji demokracji są największe, podczas gdy pozostałe państwa regionu notują na tej drodze mniejsze lub większe opóźnienia. Co jest jednak przyczyną owego zróżnicowania? Jakie są ekonomiczne, społeczne i polityczne uwarunkowania demokratyzacji? Co jest powodem zaległości w procesie demokratyzacji w Rosji czy na Ukrainie? Dlaczego Słowacja nie nadąża za Czechami? Czemu, w grupie krajów wywodzących się z byłej Jugosławii, demokratyzacja przebiega bez przeszkód w Słowenii, natomiast napotyka na nie w Serbii, Chorwacji czy Bośni i Hercegowinie? Jaką rolę odgrywa to, co można by określić jako postkomunistyczną kulturę polityczną; jakie są jej cechy uniwersalne i, z jakimi swoistymi odmiennościami mamy do czynienia w poszczególnych państwach? W jakim stopniu sukcesy lub opóźnienia w sferze konsolidowania demokracji można wytłumaczyć doświadczeniami historycznymi (np. istnieniem bądź brakiem tradycji demokratycznych), w jakim ułomnością rozwiązań instytucjonalnych, w jakim wreszcie stylem przywództwa politycznego czy cechami charakterologicznymi rządzących? Jakie czynniki powodują niespotykany w dojrzałych demokracjach poziom chwiejności wyborczej i fluktuację poparcia dla głównych sił politycznych? Co decyduje o odmiennych w porównaniu do Europy Zachodniej wzorcach tworzenia koalicji politycznych? Posłużenie się metodą komparatystyczną może ułatwić znalezienie odpowiedzi na powyższe wątpliwości i pomóc w formułowaniu teoretycznych generalizacji wyjaśniających specyfikę rozwoju państw postkomunistycznych .

5. Upadek komunizmu wyznacza istotną cezurę w rozwoju badań nad systemami politycznymi. Uwaga ta odnosi się nie tylko do jakościowej zmiany rzeczywistości politycznej stanowiącej przedmiot teoretycznych analiz ale także do sposobu uprawiania nauki. Uwolniona od ideologicznego gorsetu politologia staje przed szansą obiektywizowania rezultatu badawczego (choć dostrzegam pokusy by owo ideologiczne zaangażowanie, tym razem w postaci radykalnego antykomunizmu, utrzymać). Wiąże się to jednak z odrabianiem zapóźnień (także metodologicznych), jakie powstały w okresie izolacji wschodnioeuropejskiej nauki o polityce od światowych trendów badania tej sfery życia społecznego. Z drugiej strony, należy pamiętać o tym, że mechaniczne przenoszenie na postkomunistyczny grunt ustaleń teorii formułowanych w zupełnie odmiennych warunkach ekonomicznych, społecznych, kulturowych i międzynarodowych może zakończyć się niepowodzeniem. Proces demokratyzacji w Europie Wschodniej nie jest bowiem powtórką doświadczeń zachodniej części kontynentu. Analiza jego dynamiki pozwala jednak weryfikować (lub falsyfikować) koncepcje teoretyczne uchodzące za znaczące dokonania zachodniej politologii. Jako przykład wysiłków naukowych, które mogą spełnić taką weryfikującą lub falsyfikująca funkcję, można podać badania nad strukturą podziałów socjopolitycznych w krajach Europy Wschodniej . Powstaje bowiem pytanie, czy sformułowana w latach sześćdziesiątych przez S. Rokkana i S. Lipseta teoria o uwarunkowaniu kształtu systemu partyjnego utrwaloną, socjopolityczną strukturą danego społeczeństwa może tłumaczyć dynamikę rozwojową sceny politycznej w Polsce, Czechach na Węgrzech czy w Macedonii? Podobną wątpliwość można zgłosić do powszechnie niemal akceptowanej koncepcji A. Lijpharta, zgodnie z którą jak była już o tym mowa - w społeczeństwach kulturowo hegemonicznych kształtuje się westminsterski model demokracji, oparty na zasadzie dominacji większości nad mniejszością, podczas gdy w społeczeństwach pluralistycznych dominuje tendencja poszukiwania rozwiązań instytucjonalnych chroniących interesy mniejszości. Doświadczenia demokratyzacji w Europie postkomunistycznej nie potwierdzają tej tezy; w żadnym z krajów, które charakteryzują się istnieniem podziałów kulturowych (jak np. Estonia, Łotwa, Rumunia czy Słowacja) nie podjęto jak dotąd prób ukształtowania demokracji konsensualnej, zaś dawne państwa wielonarodowe (Czechosłowacja, ZSRR i Jugosławia) bezpośrednio po upadku komunistycznej władzy - po prostu się rozpadły. Wiele do życzenia pozostawia również funkcjonowanie modeli federalnych w takich państwach, jak Rosja, Serbia i Czarnogóra oraz, przede wszystkim, Bośnia i Hercegowina.


Pogłębionych badań wymaga również zagadnienie przydatności parlamentarnych i prezydenckich typów reżimu politycznego na gruzach autorytaryzmu (doświadczenia wschodnioeuropejskie wskazują raczej na poszukiwanie nowych form politycznych niż kopiowanie klasycznych wzorców brytyjskich czy amerykańskich). To prawda, że Czechy, Słowacja i Węgry nawiązują do doświadczeń klasycznego parlamentaryzmu, zaś Rumunia kopiuje wzorce francuskie. W większości państw Europy Wschodniej mamy do czynienia z różnymi postaciami zracjonalizowanego parlamentaryzmu, obejmującego takie elementy, jak wyznaczenie prezydentowi (często zresztą pochodzącemu z bezpośrednich wyborów) aktywnej roli politycznej, wyposażenie go w prawo weta ustawodawczego (wyjątkiem jest tu Słowenia), utrudnienie odwołania rządu poprzez przyjęcie konstruktywnego wotum nieufności (jak np. w Polsce, Słowenii czy na Węgrzech) czy też wyznaczenie progów zaporowych w ordynacjach wyborczych. Oryginalne i niespotykane w ustabilizowanych demokracjach rozwiązania instytucjonalne wprowadza konstytucja Rosji, dająca prezydentowi znaczącą przewagę nad parlamentem i rządem, co skłoniło niektórych badaczy do określenia rosyjskiego systemu politycznego jako superprezydencjalizmu . Na szczególną uwagę badaczy zasługuje problematyka federalizmu zwłaszcza tam, gdzie instalowany jest on na gruzach federacji komunistycznych jak w przypadku Rosji, Bośni i Hercegowiny oraz Serbii i Czarnogóry. Spotykamy się tu bowiem z nietypowymi rozwiązaniami normatywnymi (jak np. instytucja trzyosobowego, wyłanianego we wspólnotach etnicznych Prezydium Republiki Bośni i Hercegowiny) oraz ze zróżnicowanymi działaniami politycznymi, mającymi na celu wzmocnienie albo osłabienie pozycji władz krajów wchodzących w skład federacji (Rosja). Praktyka polityczna tych krajów dowodzi jednoznacznie, że znalezienie optymalnego modelu ustrojowego oraz wypracowanie optymalnych strategii kooperacji grup etnicznych pozostaje w Europie wschodniej nadal zadaniem do rozwiązania.


Na baczną uwagę zasługuje proces formowania się partii politycznych i systemów partyjnych w Europie postkomunistycznej. Również i w tym obszarze badawczym rodzą się wątpliwości, co do tego, czy rozwój polityczny oznaczać będzie przejmowanie wzorców i doświadczeń występujących w rozwiniętych demokracjach, jak utrzymywali teoretycy modernizacji . Pierwsza dekada po upadku komunizmu wskazuje na to, że zarówno partie jako takie, jak i łącząca je sieć zależności (co wyczerpuje pojęcie systemu partyjnego) mogą rozwijać się w sposób odmienny niż na Zachodzie Europy. Odnotujmy takie zjawiska, jak powstawanie partii niestandardowych by użyć tu określenia G. Mesenikova , czego przykładem może być Ruch na rzecz Demokratycznej Słowacji, rosyjskie partie władzy czy tzw. ugrupowania oligarchiczne na Ukrainie. Nowym i, jak się wydaje, względnie trwałym elementem praktyki politycznej państw wschodnioeuropejskich jest uczestnictwo w rywalizacji politycznej partii postkomunistycznych, mających swe korzenie w autorytarnej przeszłości i z tego względu izolowanych przez formacje wyrastające z nurtu antykomunistycznej opozycji. Ogranicza to w sposób istotny liczbę możliwych do zawarcia koalicji gabinetowych. Powstaje też pytanie, czy rodzące się w Europie Wschodniej systemy partyjne dadzą ująć się w ramach kategorii występujących w powszechnie uznawanych typologiach, czy też tworzą one nową jakość, charakteryzującą się odrzuceniem kooperacji partii genetycznie odmiennych, co zdaje się stanowić w omawianym regionie wzorzec uniwersalny. Być może pytanie o wschodnioeuropejskie systemy partyjne jest przedwczesne, z uwagi na wyjątkowo niski poziom stabilności sceny politycznej i związaną z nim zdolność do wygrywania wyborów a w efekcie do tworzenia rządów - przez formacje powstałe tuż przed elekcją; nie oznacza to jednak zwolnienia z obowiązku opisu procesu kształtowania się systemów partyjnych, uchwycenia rządzących jego pierwszą fazą prawidłowości oraz wyjaśnienia specyfiki poszczególnych, jednostkowych przypadków .
Jedno jest pewne; przed polską (ale chyba nie tylko) nauką o systemach politycznych stoją nowe wyzwania. O ile celem podstawowym pozostaje zaprojektowanie optymalnego dla danych warunków społecznych systemu powiązań pomiędzy podmiotami polityki (obywatelami, ogniwami pośredniczącymi w postaci partii politycznych i grup nacisku oraz ośrodkami decyzyjnymi), o tyle z metodologicznego punktu widzenia większy niż dotąd nacisk winien być położony na badanie związków między systemem politycznym a jego społecznym otoczeniem. Chcąc spełniać swe zadania, nauka o systemach politycznych musi być w większym niż dotąd stopniu interdyscyplinarna, łącząc podejście prawnicze z analizą takich kwestii, jak dziedzictwo komunistycznej przeszłości, zmiana struktury społeczeństwa, aprobowane i odrzucane wartości polityczne (charakteryzujące typ kultury politycznej), zakres alienacji i partycypacji politycznej, styl zachowań politycznych itp. Tym samym włączenie w nurt badań nad systemami politycznymi historyków, kulturoznawców, etnologów, socjologów





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
METODOLOGICZNE ASPEKTY?DAŃ NAD WSPÓŁCZESNYMI SYSTEMAMI POLITYCZNYMI
Teoria Polityki - METODOLOGICZNE ASPEKTY BADAN NAD WSPOLCZESNYMI SYSTEMAMI POLITYCZNYMI

więcej podobnych podstron