SEKTY BIBLIJNE (PSEUDOCHRZESCIJAŃSKIE)
Napisał KS. ALEKSANDER POSACKI SJ
Copyright by Dominikański Ośrodek Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach
Starają się wykorzystywać Biblie i przedstawiać jako źródło swego autorytetu (w tym także Jezusa Chrystusa), ale jest to jedynie „złudzenie optyczne”. Prezentują się jako jedynie prawdziwy interpretator Biblii, a nawet jako jedynie prawdziwy reprezentant chrześcijaństwa lub jako jego jedyny prawdziwy kontynuator (np. Moon). W istocie zaś zaprzeczają one podstawowym prawdom chrześcijańskim (Trójca święta, Jezus, Zbawienie w Jezusie, Kościół), opierając się bardziej na światopoglądzie Założyciela lub innych źródłach. Typowa dla nich negacją boskości. Jezusa jest niebezpieczną dla zbawienia, gdyż zbawienie mamy tylko w Jezusie. Ponieważ sekty te zaprzeczają podstawowym prawdom chrześcijańskim, są programowo wrogie wobec Kościołów chrześcijańskich (Kościół katolicki jako apokaliptyczna Bestia). Destrukcja Kościołów (mniej lub bardziej agresywna, a czasami subtelna) jest paralelnym nurtem programu ich „ewangelizacji”. Można powiedzieć o nich „sekty biblijne”, ponieważ deklarują centralność Biblii w swoim światopoglądzie (w przeciwieństwie do innych typów sekt), ale tak nie jest. Oto sposób ich „poznania Prawdy”:
1) Manipulacja tekstem biblijnym:
a) literalne traktowanie tekstu, a dodatkowo tekst poza kontekstem, manipulacja interpunkcją, widzenie szczegółu nad całością(fundamentalizm)
b) wyrywkowe traktowanie Ksiąg Objawionych
c) własny, błędny przekład tekstu biblijnego (świadkowie Jehowy, Mormoni)
2) Interpretacja założyciela ważniejsza od tekstu biblijnego (Moon, Russel, Berg)
3) Objawienie prywatne założyciela ważniejsze od tekstu biblijnego (Moon, Smith).W Gujanie zginęło śmiercią samobójczą ok. 900 osób, idąc za sugestia Jima Jonesa, który też powoływał się na Biblie. Rzecz w tym, że ludzie, którzy za nim poszli, od dłuższego czasu przestali porównywać jego słowa ze Słowami Biblii.
Możemy rozróżnić:
1) Sekty pseudoewangeliczne (Dzieci Boga, Mooniści): deformacja Ewangelii. Powołują się na pokój (Moon) i miłość (Dzieci Boga), których brak temu światu. Krytykują jednocześnie Kościoły chrześcijańskie za to, że „zdradziły” ewangeliczny pokój i miłość W istocie zaś chodzi o fałszywe, niechrześcijańskie, nieewangeliczne idee pokoju i miłości. Nie można milczeć pokojowo wobec bluźnierczych deformacji Moona lub nazywać miłością rozpustę czy wolną miłość, praktykowaną przez Dzieci Boga, Rodzina Miłości, które to praktyki niszczą osobowość ludzka, a szczególnie jej wymiar duchowy.
2) Sekty kryptojudaistyczne (Mormoni, świadkowie Jehowy): brak Ewangelii (duch Starego Testamentu). Ukryty judaizm przejawia się tu w:
a) Większej zawziętości (nienawiści) i surowości wobec Kościołów chrześcijańskich, mniejszej „ewangelicznosci”.
b) Monoteistycznym obrazie Boga, antytrynitaryzmie u świadków Jehowy i swoistym monoteizmie przemieszanym z politeizmem (!) u Mormonów (wpływy egipskie, elementy praktyk okultystycznych).
c) Surowej teokracji Jehowy u świadków Jehowy i kapłaństwie starotestamentalnym Aarona i Melchizedeka u Mormonów. Mormoni uważają się za kontynuatorów owych tradycji kapłańskich, nie chcąc uznać Jezusa za jedynego spadkobiercę tych tradycji. Większość sekt bilijnych (i nie tylko biblijnych) postrzega świat jako zły, przerysowując zwłaszcza wpływ szatana. Świat jest zły Ludzie są źli. Dlatego niecierpliwie oczekuje się wybawienia od tego świata czy też zbawienia, poprzedzonego zwykle surowym Sądem. Zbawienie jest dla wybranych, poza sektą nie ma zbawienia. Dla „obcych” nadejdzie Sad i zły świat spłonie w ogniu. Ostaną się tylko wybrani i oni odziedziczą tysiącletnie królestwo Boga na ziemi (millenaryzm).
Napisz komentarz (0 Komentarze)