Waligórski Andrzej Pozostałe drobiazgi


Andrzej Waligorski

Pozostale drobiazgi

Spis tresci

1. List Mieszka I do Dubrawki

2. List Sobieskiego do Marysieńki o balu

3. Poznaj świat

4. Przemówienie

1. List Mieszka I do Dubrawki

Mieszko I do swej małżonki Dubrawki:

Roztomiła Dubrawo!

Wdy nie lza isto imioniszcze, gdy bzda na wdzydze leże,

a Brzetysław hań na grani. Atoli bez gzda dufajęcy, iże szczer-

biąc na krze, icie obostrzejąc dufam a szłomem grzmięcy kasztela-

nią istotwisto-zaisto gudziu-gudziu. Gdy tedy krężoł mi na

brzeszczot, a dziewiarz w wierzeje zajrzywa, rydel żeż mu w zy-

del, a tarantasem ku grzędom jako też wizgun kędy ongi fibzdy ro-

somachy a żubry a tury z chałtury igrce w gród walą. (co by tu

jeszcze... Aha!) Bzdręgam Cię tedy Dubrawo roztomiła lepieciwie,

grzemdziam po dzydzulach sterczychą, a giglam w dziemdziacza. Je-

no grodu mi nie zaciapciaj ciupasami dzidzioląc, a to leszczyńca

udziabawszy pobdziągać by nado po siedziszczu haniebnym, isto nie

jako bdy ady zdy ćpy, wyciepający grządziela kuropatnikem dójczym,

dyćko hryćko dobraczyćko, żukrowiec nienacki tandem opus. Bywaj,

ciumko, nie zdetonuj się szurmiejęcy częstokolcem siermiężnym

u szałasa dyrdając a kucając ni tudy ni siudy qui pro quo, hindus

pindus dandys brandys a kuku!

Twój Mieszko

P.S. A isto nie zdy wdy ku dziopie ciurlając, dryndulki dalipan

nie wytaplaj!

M.

(co by tu ady... O!) Z kiela prądziel giba, z tela grządziel dzi-

ba!

2. List Sobieskiego do Marysieńki o balu

Jan Sobieski, Hetman Wielki Koronny, do swojej żony, Marysieńki

Jedyne duszy mojej kochanie, dziś oto zjechałem byłem oto do

Warszawy samotrzeć i kazawszy sobie otrzeć, przybyłem na zamek

akuratnie, gdy król JM ŚĆ WP ŚĆ X PS W S Z Ć z kisz. kap. wraz

z królową PŚ ĆŚ... tfu, sur. z bur. TŚĆ w tany ruszał, co mi za-

raz przywiodło na myśl i nasze ruszanie, i wielka żałość mnie

zmogła, że my rozłączeni, a Rzeczypospolita w potrzebie. I zagony

tatarskie po zagonach rzepaku buszują, zasię WMŚPĆĆ królowi jeno

tany w głowie, a sprawy publiczne w zadku. Co pomyślawszy, zaraz

konfederacyję zawiązałem, która mi się była rozwiązała, a zawią-

zawszy pchnąłem byłem umyślnego w plecy, aby mi się nie pętał,

dufając, iże na trzeci dzień w Jaworowie stanę, aby się połozyć,

a to dla wielkich waporów ze wszystkich porów podczas nieszporów,

co ten miało skutek, że żem wyszedł na stronę z Tatary trochę po-

hałłasować, tedy mnie dwie strzygi ostrzygli, a wilkołaki całowa-

li mnie w kłaki, upiory zasię w otwory, skąd się dymię do tej po-

ry. Zasię od południowego wschodu ukazał się jakoby gołąb ognisty

z kością ogonową w zębiech, trzykroć na ziem splunął, co szlachta

sandomierska za dyzgust sobie poczytała, a poczytawszy spać legła,

bo późno już było, a pierwsze kury piali, zamiast żeby koguty, co

mię trochę zadziwiło, ale nie bardzo, nie takie rzeczy żeśmy ze

sobą, duszo moja, po pijanemu wyczyniali. Na tym też bal się za-

kończył, a Najjaśniejszy Pan za skronie mnie ścisnął zaskrońcem

pozłocistym, co tak go sfatygowało, iż orła w koronie był wywinął

i stolec królewski mnie oddał, na którym wkrótce już z Tobą, po-

ciecho moja, zasiądziemy. Co daj Boże, amen.

Twój Hetman Wielki Koronny...

- Panie Matczyński, jak się pisze "hetman"?

- Przez ó z kreską!

- Jajarz...

3. Poznaj świat.

Egipt.

Egipcjanin wielbłądem jeździ i rzuca do celu dzidą
Lub Faraona Prusa czyta pod piramidą.
Gdy widzi fata-morganę to leci do psychiatry
I nie może się doczekać pani Lucyny Winnickiej w roli Kleopatry.

Turcja.

Turek ma wielki harem, skąd słychać okrzyki "hu ha!".
Turek umie robić kawę, sorbety i eunucha.
Turczynka w gęsty czarczaf jest owinięta wiecznie,
Bo Allah twarz kazał zasłaniać. A resztę niekoniecznie.

19 V 1963

4. Przemówienie.

DYREKTOR: Obywatele pracownicy! Pragnę dziś przemówić do was jak równy do równych! (oklaski) Dziękuję! Stoję tu oto przed wami, aby powiedzieć wam, że jestem z wami! (oklaski) Że byłem z wami! (oklaski) I że będę z wami! (oklaski) I mam nadzieję, że wy będziecie ze mną! (oklaski) Dziękuję. Uważam to za obietnicę z waszej strony, za obietnicę pomocy i współpracy! (oklaski) Bo tylko razem wy, urzędnicy, i ja, wasz wicedyrektoe, możemy stworzyć coś pięknego! (oklaski) Dążmy więc razem do wspólnego celu! (oklaski) Nie zrażajmy się przeciwnościami! (oklaski, nagle w połowie przerwane) Nie straszne nam żadne przeszkody... (cisza) Nie straszne nam, powiadam, żadne przeszkody... (cisza) No, co tam jest do jasnej ciasnej??? (kroki) Ej, Macieju, a kto wam pozwolił zabierać magnetofon z oklaskami???

MACIEJ: A dyć muszę, panie wicedyrektorze. Pan dyrektor naczelny także samo chce sobie poprzemawiać...

16 II 1968



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Andrzej Waligorski Pozostale drobiazgi
Waligorski Andrzej Docent Basset
Waligórski Andrzej Piąty peron
Waligórski Andrzej Listy pana Michała
Waligórski Andrzej Blekitny rycerz
Waligórski Andrzej Dreptakowisko
Waligórski Andrzej Pan Tadeusz [Wariacje na temat]
Waligórski Andrzej Dreptakiada
Waligorski Andrzej Pan Tadeusz
Waligorski Andrzej Rycerzy trzech
Waligórski Andrzej Wiersze
Waligórski Andrzej Jeszcze
Waligórski Andrzej Rycerzy trzech
Waligorski Andrzej Docent Basset
Waligorski Andrzej Listy Pana Michała
Waligórski Andrzej PAN TADEUSZ
Kluza Andrzej Pozostałości wzorców walki
Waligórski Andrzej 12 prac Herkulesa Miziaka

więcej podobnych podstron