Przesłanie od Archanioła Michała
luty 2009 * LM-2-2009
NADSZEDŁ CZAS BOSKIEJ INTERWENCJI
przekazała Ronna Herman
Umiłowany mistrzu, już od jakichś stu lat wielu mędrców i mistrzów mówi o tym procesie, przez który właśnie przechodzi cały świat, a w nim ludzkość, lecz mimo to większość, nie bacząc na znaki ostrzegawcze, jak brnęła, tak dalej brnie ścieżką samozniszczenia. Ludzkość stworzyła sobie złudzenie bogactwa i obfitości, zbudowano je jednak na ruchomych piaskach chciwości i lęku przed niedostatkiem. Ta gigantyczna bańka mydlana iluzji pękła pod naciskiem żywego Światła prawdy. Ludzkość doświadcza dziś działania prawa przyczyny i skutku - albo karmicznych konsekwencji tego, że zamiast słuchać podszeptów Ducha, ulegała impulsom ciała pragnieniowego ego.. Mnóstwo duszyczek nigdy nie zaznało braku ani nędzy, kierując się życiowym mottem „przede wszystkim ja” i sterem bezzwłocznego zaspakajania apetytów, podczas gdy inne, uwierzywszy dawnym pouczeniom, że nie są godne dostatku, przeżyło wiele żywotów w ubóstwie i poczuciu bezsensu takiej wegetacji.
Możecie w to nie uwierzyć, a jednak w czasach tak ogromnych cierpień, ta właśnie dotkliwość warunków i uczuć, związanych z ludzką postawą wobec dostatku, w ostatecznym rachunku sprowadzi wiele błogosławieństw. Kiedy zgryzota i ból utraty spotęgują się i przekroczą pewną granicę, w poszukiwaniu pomocy i rozwiązań coraz więcej duszyczek zwróci się do wewnątrz. A wszelkie moce z wyższych sfer bytu tylko czekają, by odpowiadać na te wołania i służyć wsparciem.
Najwyższy Stwórca wysyła wszechświatu-wszechświatów (omniwersum) coraz to więcej eliksiru Życia, który oddziałuje na całe stworzenie. Nikt się przed tym nie skryje. Nikt temu nie odmówi dostępu. Pępowina życia, łącząca Cię ze Źródłem, staje się mocniejsza i „wymowniejsza”. Wzrasta współczynnik magnetyzacji, toteż coraz silniej przyciągasz to, co uważasz za swoją rzeczywistość. W życiu osoby, która wierzy, że musi egzystować w ubóstwie i chaosie, te właśnie okoliczności nasilą się i spotęgują. Jeżeli przyjąłeś prawdę, że masz prawo do życia w atmosferze piękna, w radości i dobrobycie, to się przed Tobą otworzy właśnie taka rzeczywistość, (o ile spełnisz warunki i podejmiesz właściwe kroki, tak jak to przedstawiliśmy w dawniejszych przekazach). Duch usiłuje przychwycić Twoją uwagę i możesz czuć się tak, jak gdyby coś szarpało Ci i pociągało pępowinę życia w rozmaite strony. Możesz kopać i wrzeszczeć, opierać się i zapierać, ale koniec końców, i tak się wzniesiesz po spirali wyższego rozwoju.
Nie da się zaprzeczyć, że proces ewolucyjny, obecnie już w pełnym toku, szybko obalając systemy i gmachy dawnych przekonań, sieje też zamęt. Ale przypomnij sobie, często mówiliśmy o tym, że „nowe stworzenie wyłania się z chaosu”. Dusza -w takim czy innym stopniu- przynagla i ukierunkowuje każdego człowieka, usiłując skupić na sobie jego uwagę. Nikt, prześlizgując się i unosząc na fali życia, i lekceważąc wezwanie do przebudzenia, nie zdoła osiąść na mieliźnie, aby zachować dotychczasowe status quo. Musisz albo wzrastać i wznosić się na wyższe poziomy świadomości, albo się pogrążać w coraz większym chaosie, lęku i ograniczeniu, co tylko odwleka nieuniknione. Życie w dostatku i dobrobycie jest przyrodzonym Ci Boskim prawem, o czym po prostu zapomniałeś. Dostatek przybiera rozmaite postacie, szukaj więc obfitości miłości, radości, zdrowia i żywotności oraz wszystkiego, czego potrzebujesz, aby żyć pełnią życia i w wygodzie. Kiedy ludzie zobaczą, jak sprawiasz cud po cudzie, będą się chcieli dowiedzieć, jakim cudem to robisz. Wtedy to powinieneś się z nimi dzielić tymi technikami oraz poglądami i mądrością, które sobie przyswoiłeś, uznałeś za swoje. I właśnie wtedy staniesz się prawdziwym mistrzem, przejawioną Jaźnią, uczącym przede wszystkim własnym przykładem, a dopiero na końcu słowami. To Wy, zasiew gwiezdny albo gwiezdne plemię, ustanowicie nowe normy zachowań, a inni będą chcieli Was naśladować i przejąć od Was nową filozofię życia. Dlatego jest rzeczą niezmiernie ważną, abyś skupiał uwagę na tym, co w Twoim świecie dobre, a w ludziach dopatrywał się wszystkiego, co najlepsze, ponieważ w ten sposób wzmacniasz to i potęgujesz. Tak właśnie można -każdą myślą- myśl po myśli przemieniać świat.
Pamiętaj, że cała mądrość, jaka Ci będzie potrzebna w drodze powrotnej do królestwa Światłości, spoczywa w świętym umyśle. Czerp z niej i dziel się z braćmi i siostrami na ścieżce. Jest wiele sposobów służenia, ale najskuteczniej służy się własnym przykładem. A czym się pasjonujesz, Umiłowany? Co Ci przynosi radość, że aż serce śpiewa? Odpowiedz sobie na te pytania, a -krok za krokiem- odsłoni Ci się Twój cel.
Umiłowany, musisz się wznieść ponad wszechobecne na świecie lęk i poczucie bezradności. Oczami wyobraźni ujrzyj się w piramidzie Światła i poproś, by nieskończone bogactwa, w jakie obfituje całe stworzenie, płynęły ku Tobie i przez Ciebie przepływały. Poczuj, jak nimi przesiąka twoja cielesna powłoka, jak święte serce i umysł wypełniają Ci diamentowe cząsteczki elementarne nowego stworzenia, bierz z tego, ile sam potrzebujesz i pozwól, by to, co ponadto, wypływało Ci z serca, i z przodu, i z tyłu, na świat. Trwaj w tym centrum mocy nieskończonego przepływu obfitości i stwarzaj sobie życie pełne piękna, spokoju i harmonii. Bądź pewien, że w miarę tego, jak coraz więcej dusz Cię otaczających zacznie to zauważać i zechce nauczyć się od Ciebie tajemnicy dobrobytu, Twój dobry wpływ będzie wzrastać. Czyś gotów tak poszerzyć swoje horyzonty, aby wybiegły poza Twój prywatny światek, poza mikrokosmosik Twej rzeczywistości? Czy jesteś gotowy i czy chcesz uznać tę prawdę, że -w takim czy innym stopniu- oddziałujesz na każdego człowieka i na wszystko we wszechświecie? I że wszyscy, i wszystko na Ziemi, i we wszelkiej dziedzinie bytu, wywiera wpływ na Ciebie?
Pytamy każdego z Was:
„Czy jesteś gotów korzystać z cudownych darów, które Ci się należą z urodzenia, stanowią Twoje Boskie dziedzictwo?
Czego najmocniej pragniesz?
Co pozostawisz po sobie światu i ludzkości?
Sięgaj ku gwiazdom, Umiłowany, bo nie istnieją takie granice, poza którymi nie mógłbyś urzeczywistniać swych wizji, o ile tylko pozostają one w harmonii z Boskim planem największego dobra dla wszechistnienia. Wzywaj nas, a pomożemy Ci się umocnić w postanowieniu, by żyć w harmonii, dostatku i radości. JAM JEST archanioł Michał
PARĘ LAT TEMU PADŁO PYTANIE: „KIEDY PREZYDENTEM STANÓW ZJEDNOCZONYCH ZOSTANIE PRADZIWY PRZYWÓDCA, KTOŚ PRAWY, KTO BĘDZIE DĄŻYŁ DO NAJWIĘKSZEGO DOBRA CAŁEGO NARODU?” ODPOWIEDZIELIŚMY: „WTEDY, KIEDY BĘDZIECIE GOTOWI NA TAKIEGO PRZYWÓDCĘ.”
Ten czas już nadszedł, Kochani moi. Z Waszym nowym przywódcą wiąże się symbolika, prawdopodobnie niedostrzegana lub lekceważona przez ogół ludzi. Jednakże ci spośród Was, którzy trwają ześrodkowani w świętym sercu i spoglądają na wydarzenia zewnętrzne obiektywnie, z otwartym umysłem oraz z wyższego punktu widzenia, z poziomu świętego umysłu, zrozumieją wagę tego, co Wam powiemy.
BARACK HUSSEIN OBAMA został 44-tym prezydentem Stanów Zjednoczonych, a 44 to liczba mistrzowska. Odbędzie się 111-ty kongres Stanów Zjednoczonych, zaś 111 jest również liczbą mistrzowską, oznaczającą „nowy początek”.
Zgodnie ze swoim obecnym rodowodem Barack Obama pochodzi w połowie z rasy kaukaskiej lub białej, a jako Afro-amerykanin w połowie z czarnej, co stanowi symbol połączenia się obu tych ras rdzennych, które od stuleci pozostają ze sobą w konflikcie. Ma to tym głębsze znaczenie, że podobnie jak wielu z Was, ta wielka dusza ma w swoim kodzie DNA materiał genetyczny wszystkich głównych ras rdzennych.
Nie ujawniając jego prawdziwej tożsamości kosmicznej, co naruszałoby jego prywatność, przedstawimy Wam zwięzły wgląd w jego historię oraz w to, czego ma on doświadczyć w teraźniejszym wcieleniu, co Wam pozwoli zrozumieć, jak wspaniałą sposobność stwarza to obywatelom Stanów Zjednoczonych. Gdyby Barack Obama poprosił o „odczyt kosmiczny” dla siebie, to w ogólnym zarysie brzmiałby on jak następuje:
Umiłowany Mistrzu, pora, abyście -Ty i wielu innych wiernych wojowników Pokoju/Światłości- odkryli, jak okazaliście się wspaniali i dzielni, gdy -w odpowiedzi na wezwanie- zeszliście w gęstą materię, aby uczestniczyć w tym ziemskim eksperymencie. Wszystko, co się dzieje w układzie słonecznym, a w tym na Ziemi, zachodzi w warunkach coraz to wyższych wibracji Świetlnych, które rosną tak szybko, że wielka przemiana stoi już za progiem. Dlatego jest takie ważne, żebyś się skupiał na tym, co na świecie dobre, zamiast dawać się wplątać we wszelkie ponuractwa i lęki, jakie bluzgają w eter. Światło Twej Duszy promienieje w oczach, w sercu i w uczynkach. Już od wielu wcieleń kroczysz ścieżką iluminacji.
Jesteś kimś, kogo by można nazwać jednym z pierwszych rodziców na Ziemi, ponieważ masz w swoim DNA kody genetyczne pewnych pierwotnych ras rdzennych. Ilekroć na Ziemię miała być wprowadzona nowa rasa, Ciebie i Tobie podobnych wyposażano w kody genetyczne atrybutów i cech tej nowej rasy, abyście pełnili rolę przywódców i opiekunów młodych dusz, jakie się w niej wcielały. Dlatego współbrzmisz ze wszystkimi rasami i kulturami i w każdym człowieku dostrzegasz bardziej podobieństwa niż różnice. Pod zewnętrznym wyglądem i osobowością wyczuwasz przede wszystkim duszę. Pamiętaj, że w wyższych królestwach bytu nie osądza się wyznawców religii odmiennych od powszechnie gdzieś przyjętych, jako że wszystkie one prowadzą do tego samego celu: powrotu do świadomości jedni i połączenia z własną Boską Jaźnią.
Podróżujesz już długo i w mozole, i wycierpiałeś wiele, ale iskra Ducha płonie Ci w sercu i Duszy jasnym Światłem. Doświadczyłeś fizyczności mnóstwa różnorakich ras, form i kultur. Pragnąłeś zaznać ziemskiego bytowania na jak najwięcej możliwych sposobów, we wszelkich postaciach. Dlatego masz wielkie zrozumienie i współczucie dla tych, co pogrążyli się i utknęli w cierpieniu, właściwym ułudzie trzeciego i czwartego wymiaru.
Chcielibyśmy, żebyś wiedział, iż zostałeś jednym z tych wybrańców, u których -w diamentowej Boskiej komórce rdzennej (lub diamentowym Boskim ogniwie rdzennym) czynne są wszystkie trzy Boskie Promienie. Dzięki temu bywało, że w wielu wcieleniach zarówno motorem, jak i fasadą Twojej działalności był pierwszy Promień Boskiej woli. W innych stapiałeś się z pewną wielką Boską istnością, emanującą drugim Promieniem iluminacji, mądrości i współczucia. W jeszcze innych dołączałeś do wyrazicieli trzeciego Promienia czynnej inteligencji twórczej, mocno pragnących tworzyć cudowne rzeczy na materialnym planie istnienia. Celem takiego połączenia wszelkich atrybutów i przymiotów Boskiej świadomości w świętym sercu i umyśle wybranych, a wśród nich w Twoim, było przygotowanie Was do roli tych, którzy w czasach wielkiej przemiany będą służyć przykładem, wskazywać drogę i prowadzić. Dla ludzi tak wszechstronnie utalentowanych i z tysiącem zainteresowań nie była to droga łatwa. Czasem trudno im było się zdecydować, jaką wybrać ścieżkę, toteż niejednemu z nich nie udało się wykorzystać tych swoich niezliczonych talentów i darów.
Boskim Promieniem, jaki sobie obrałeś za światło przewodnie w obecnym, tak ważnym życiu, jest pierwszy Promień woli i mocy Boskiej, promień nowego stworzenia. Promień ten przyświeca ludziom, którzy nade wszystko pragną przewodzić i zostają pionierami jakiejś nowej myśli i działalności. Większość z nich charakteryzuje się pełnym dynamizmem, silną wolą i zdecydowaniem. Jednakże, abyś mógł w pełni korzystać z tych właściwości, musisz ugruntować się w poczuciu własnej wartości. Śmiało ruszaj naprzód, aby urzeczywistniać swoją wizję nowego złotego wieku i wzywaj mnie, żebym Ci pomagał umacniać się w odwadze i determinacji. Najczęściej nie ujawniamy tego rodzaju informacji, zanim ktoś nie jest gotowy uznać bezmiaru wielkości tego, kim jest prawdziwie.
Ważne, abyś swój dynamizm w działaniu równoważył energią miłości/mądrości. Właśnie dlatego jako promień Duszy w tym wcieleniu wybrałeś sobie Promień drugi. Promień ten niesie iluminację, oświecenie i prawa przyczynowo-skutkowe lub prawa karmy. Właściwości i atrybuty tego Promienia uosabia Archanioł Jofiel. Promień drugi współbrzmi z miłością/mądrością Boga Matki i rodzi energię, która stanowi zapłon dla nasienia myśli, wypływających z umysłu Boga Ojca, ażeby na materialnym planie stworzenia mógł się przejawiać Boski plan.
Twoje ogromne współczucie i poświęcenie nie zawsze przynosiło Ci poczucie spełnienia, do którego dążyłeś. Chcielibyśmy, żebyś wiedział, kochany mój, że prawie we wszystkich ze swoich ważnych wcieleń sprawiałeś, że ludziom wokół Ciebie żyło się lepiej. Często pozostawiałeś po sobie spuściznę nadziei, uczyłeś i inspirowałeś innych, by szli w Twoje ślady. Widzimy nie Twoje porażki, ale jedynie blask miłości i bezinteresownej służby. Zawsze poszukiwałeś prawdy i od nieprzeliczonych eonów wędrujesz razem ze mną i anielskimi siłami Światłości. Dodatnie i ujemne strony wszystkich promieni znasz z własnego doświadczenia, które uczyniło Cię mądrą i promienną duszą, jaką dziś jesteś. Głównym zadaniem Twego obecnego życia jest dążyć do równowagi i harmonii we wszelkich przejawach swego jestestwa; być człowiekiem delikatnym, krzepiącym, z intuicją, a zarazem asertywnym, nastawionym na działanie i dynamicznym. Ważne, abyś we wszystkim przestrzegał umiarkowania, Umiłowany, żebyś podążał środkową ścieżką równowagi i harmonii. Mimo że w zasadzie masz naturę mediatora-rozjemcy, zdajesz sobie sprawę, iż musisz się starać być także kimś zdecydowanym i jasno wyrażającym swoje zdanie.
Umiłowani mistrzowie Światłości, ostatni ustęp kierujemy nie tylko do prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki, lecz i do wszystkich przywódców na całym świecie, do wszystkich odpowiedzialnych za ustanawianie norm, zasad, ustaw oraz kierowanie rzeszami ludzi, a także do każdego z Was, tych, którzy czytacie albo słuchacie niniejszego przesłania.
Kochany mój, to czasy wielkiej przemiany, wobec czego czekają Cię liczne wyzwania, ale i nadarzą Ci się mnogie sposobności. W Twej świadomości trwa proces odbioru i przyswajania ogromu wiedzy, jaką jej przekazuje wyższy umysł nadświadomy. Ufaj swojej intuicji. Zawierz wewnętrznemu prowadzeniu. Ilekroć Ci przyjdą do głowy myśli inspirujące, przepojone miłością i mądrością, będziesz wiedział, że właśnie jesteś w kontakcie z mądrością wyższej Jaźni, albo aniołów, swoich kierowników duchowych. Tych, co mówią do Ciebie szeptem i nigdy nie zwiodą Cię na manowce. Pamiętaj, że teraz, kiedy ewolucja Ziemi i ludzkości uległa przyspieszeniu, możesz wiele zmienić. Pozwól nam sobie dopomóc pełnić swoją misję i krzepić Cię miłością. Bądź pewien, że kochamy Cię i chronimy.
JAM JEST archanioł Michał
Tłumaczyła: Anna Żurowska