Czy jest jakaś miara szczęścia


Czy jest jakaś miara szczęścia?

- Tak, promile.

Wiecie jaka jest różnica między rosyjskim optymistą, pesymistą i realistą?

- Optymista, uczy się angielskiego.

- Pesymista chińskiego,

- Realista siedzi w domu i czyści Kałasznikowa.

Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY". Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:

- Ty, a w dziób chcesz?

- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.

Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.

- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.

- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".

- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.

- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...

Mężczyźni są najsilniejszymi stworzeniami na świecie. Mogą przetrwać niezliczoną ilość czasu mając do dyspozycji tylko piwo i baterie do pilota.

Rozmawia dwóch kumpli przy piwie i jeden mówi:

- Ty słyszałeś o tych badaniach na temat sexualności facetów?

- Nie.. a o co chodzi?

- Naukowcy udowodnili, że 90% facetów pod prysznicem się masturbuje, a tylko 10% śpiewa.

- No to rzeczywiście ciekawe...

- No ciekawe, ciekawe, ale ja się zastanawiam, co oni takiego śpiewają pod tym prysznicem?

- Nie wiem...

……………………………………

Męski koszmar:

- dom na kredyt,

- drzewo w doniczce jako prezent,

- syn od sąsiada.

-Tato, czemu pies sąsiadów już nie szczeka?

- Nie pyskuj, smarkaczu, tylko jedz kotlety!

Idealny mężczyzna nie pije, nie pali, nie sprzecza się, nie robi zakładów, po prostu nie istnieje.

W tramwaju naprzeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta bardzo skrępowana rzecze:

- Sklep się panu otworzył.

- A widziała pani kierownika?

- Nie, tylko magazynier leżał na workach

Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:

- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!

Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:

- To jest Zenek.

W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:

- Zenek kryj się!

I puścił serie po pasażerach. Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:

- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.

- Jak to?

- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?

- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.

Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.

- No i jak? - pyta pomysłodawca.

- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:

- Jestem niewinny! Niewinny!

Na to z sąsiedniej celi:

- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro prysznic..

Rankiem Czapajew wychodzi z burdelu.

- A pieniądze - krzyczy za nim dziewczyna.

- Rewolucjoniści pieniędzy nie biorą! - dumnie odparł Czapajew.

Wzięto do niewoli oficera ,,białych" i żeby wymusić od niego zeznania, spito do nieprzytomności. Jednakże oficer ku rozpaczy Czapajewa nic nie mówi.

- Mam pomysł - odzywa się nagle Pietka. - Wszystko powie, jak jutro nie damy klina!

- Ależ ty jesteś potworem, Pietka... - szepnął z podziwem Czapajew.

Nie przyjęli mnie na uniwersytet, towarzyszu dowódco. - żali się Pietka. - Zapytali, kto to Cezar. Powiedziałem im, że koń z piątego szwadronu...

- To nie twoja wina, Pietka - pociesza go Czapajew. - Gdy ciebie nie było, ja go do siódmego przeniosłem...

Czapajew, Pietka i Anka czołgają się do okopu ,,białych".

- Ech, Anka, ty chyba w cywilu baletnicą byłaś, takie masz ładne nogi - mruczy Pietka z podziwem w kierunku pełznącej przed nim dziewczyny.

- A ty Pietka - szepce zamykający zwiad Czapajew - chyba byłeś w cywilu traktorem! Taką bruzdę zostawiasz.

Do umierającego Mao Tse Tunga przeniknął Fantomas i zdjął maskę.

- Ech, Pietka - rzekł Mao - rozrzucił nas los po świecie...

Wyślij dowcip | Ocena: 4.2 | Oceń!

- Kto wczoraj pił? - spytał Czapajew drużynę wyprężoną na placu apelowym.

Milczenie.

- Kto pił, pytam?!

- Ja - przyznał się Pietka po dłuższej chwili.

- Dobrze. Drużyna do musztry przystąp! A ty Pietka chodź, wypijemy klina...

Towarzyszu dowódco, golfsztrom zamarzł!

- Ile razy mam powtarzać, Żydów na zwiad nie posyłać!

II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął "A to skurwysyn wąsaty!". Ale przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:

- Co powiedzieliście towarzyszu?

Żukow na to, że nic.

- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.

Wrócili więc i oficer melduje:

- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział "A to skurwysyn wąsaty!".

Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:

- Kogo mieliście na myśli towarzyszu?

Żukow natychmiast odpowiedział:

- Jak to kogo, Hitlera!

Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:

- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?

………………………………………..

Rabinowicza wyrzucono z partii za trzy skandaliczne wydarzenia:

1. Kiedy sekretarz rejonowej organizacji partyjnej zaszedł do gabinetu Rabinowicza, zauważył tam dwa portrety: Chruszczowa i Breżniewa.

- Dlaczego do tej pory nie zdjęliście tego durnia?!

- Którego? - spytał Rabinowicz.

2. Zobaczywszy pompatyczny pogrzeb członka Biura Politycznego Rabinowicz powiedział:

- Co za rozrzutność! Ja bym za te pieniądze całe Biuro pochował!

3. Sekretarz zapytał Rabinowicza, dlaczego nie był na ostatnim zebraniu partyjnym. - Żebym wiedział - odpowiedział Rabinowicz, - że to jest ostatnie zebranie, to całą rodzinę bym przyprowadził!

Urzędnik przyszedł do pracy pięć minut wcześniej - posadzili go za szpiegostwo. Przyszedł do pracy pięć minut później - posadzili go za sabotaż. Przyszedł więc do pracy z dokładnością do sekundy - posadzili go za antysowiecką propagandę, miał szwajcarski zegarek...



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czy jest jeszcze jakaś bezpieczna żywność(1) 2
Czy istnieje recepta na szczęście
HOMEOPATIA O MUERTE, Homeopatia czy jest złem
Szatan i homeopatia(1), Homeopatia czy jest złem
Czy homeopatia jest rzeczywiście bezpieczna, Homeopatia czy jest złem
Homeopatia ponad prawem(1), Homeopatia czy jest złem
Homeopatia. Wymiana korespondencji z urzędnikami, Homeopatia czy jest złem
Pułapka homeopatii, Homeopatia czy jest złem
Lancet Homeopatia to bzdura, Homeopatia czy jest złem
Czy jest sposób na zmniejszenie odstępu między ikonami na pulpicie w Windows 7, DOC
Prawdziwa nauka i medycyna o skuteczności homeopatii, Homeopatia czy jest złem
Homeopatia przekręt wszechczasów(1), Homeopatia czy jest złem
Na bezsenność kawa, Homeopatia czy jest złem
Czy jest oszustwo Apokalipsy Janowej

więcej podobnych podstron