Należy tu rozważyć dwa problemy:<P>
1)Czy dziewictwo Maryi po narodzeniu (post partum) nie jest owocem jedynie tradycji historycznej? Zagadnienie to nasuwa się ze względu na starożytność tekstów, w których ta wiara jest poświadczona. Według Protoewangelii Jakuba (II w.), Ewangelii Piotra, fragmentu przypisywanemu Justynowi, Klemensa Aleksandryjskiego, Orygenesa i innych - bracia Jezusa byliby dziećmi św. Józefa z pierwszego małżeństwa. Czy jest to wiadomość przekazana przez ówczesne świadectwa czy też jest to raczej owoc dedukcji, zmierzającej do rozstrzygnięcia pierwszych wątpliwości co do dziewictwa Maryi? Wydaje się, że druga hipoteza jest tu bardziej prawdopodobna. Euzebiusz (Hist. Eccl. III. 11. 1), piszący w czasach papieża Eleuteriusza (174-189), uważa Szymona i Judę, braci Jezusa, za „synów Kleofasa”, a Kleofasa za „brata Józefa”. Apokryfy wydają się więc szukać pospiesznego wyjaśnienia, które mogłoby pogodzić istnienie braci Jezusa z dziewictwem Maryi. W każdym razie teksty te poświadczają starożytność wiary w dziewictwo post partum. Ta wiara jest nawet starsza i bardziej zdecydowana niż tradycja o świętości Maryi. Tylko Tertulian i Helwidiusz nie przyjmowali tego przekonania i opinia tego ostatniego spowodowała natychmiastową reakcję dogmatyczną.<P>
2) Czy pewne teksty Pisma św. nie świadczą o tym, że Maryja miała inne dzieci? Zbadajmy teksty, które nasuwają niektórym autorom ten problem.<P>
Jezus jest nazwany pierworodnym Maryi, po grecku prototokos - w Łk 2,7 (por. Mt 1,25 według Wulgaty). Określenie „pierworodny” oznacza pierwsze dziecko kobiety, to, które „otwiera łono” (Łk 2,23), bez żadnego odniesienia do drugiego dziecka. Staje się to jasne na greckim epitafium w Tel el-Yaudieh. Chodzi tam o młodą niewiastę, która umarła przy pierwszym porodzie. Napis głosi: „W bólach rodzenia mego pierworodnego dziecka los mnie doprowadził do kresu życia”. Niewiasta ta nie miała oczywiście innego dziecka oprócz tego pierworodnego.<P>
Tekst Mt 1,25 mówi, że „Józef nie poznał Maryi, aż porodziła Syna [...] Jezusa”. Wbrew przeciwnym interpretacjom niektórych Ojców Kościoła poznanie ma tu biblijny sens „poznania seksualnego”. Czy na podstawie tego tekstu można wyciągać wniosek, że Józef później „poznał” Maryję? Oczywiście że nie, gdyż zwrot ten w niczym nie przesądza tego, co się dzieje w przyszłości. Zgodnie z praktyką semicką oznacza kres i granice zainteresowania autora. Najwymowniejszy przykład daje 2 Sm 6,23: „Mikal, córka Saula, była bezdzietna aż do czasu swej śmierci”. Jest rzeczą jasną, że nie miała dzieci również potem. Także w: Rdz 8,7; Pwt 34,6; Lb 20,17; Ps 110,1; 1 Mch 5,54; Iz 14,2; Mt 16,28; 28,20; 1 Kor 4,5; 1 Tm 4,13. Formuła „aż” nie implikuje idei zmiany sytuacji po oznaczonej granicy. To samo trzeba powiedzieć na temat podobnego zwrotu: „wpierw nim zamieszkali razem” (Mt 1,18). Czasownik synelthein oznacza ryt wprowadzenia małżonki do domu, zgodnie ze zwyczajem żydowskim. To samo znaczenie zawiera deklaracja anioła w Mt 1,20: „Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki”. Nie chodzi tu o współżycie, lecz o wspólne zamieszkanie.<P>
Co myśleć o „braciach Jezusa”, o których jest mowa w następujących tekstach: Mk 3,31; (Mt 12,46-47; Łk 8,19-20), Mk 6,3 (Mt 13,55-56); Dz 1,14; 1 Kor 9,5; Ga 1,19; J 7,3.5.10; a może również J 2,12 (choć tekst ten jest dyskutowany przez Boismarda i Mollata, dla których „bracia” to mała grupa uczniów, jak w J 20,17; Dz 1,15; 9,30; 10,23; 11,1)?<P>
Trzeba zdawać sobie sprawę, że język hebrajski nie zna słowa „kuzyn”. Określenie „brat” (āh) oznacza dość szeroko wszystkich członków rodziny: „Jesteśmy braćmi” mówi Abraham do Lota (Rdz 13,8); „Jego brat Lot” mówią teksty Rdz 14,14 i 16; „Jesteś moim bratem” powiedział Laban do swego siostrzeńca Jakuba w Rdz 29,15; W Kpł 10,4 „braćmi” są kuzyni. W 1 Krn 23,21 synowie Kisza są „braćmi córek Eleazara”, które poślubili, a które w rzeczywistości są ich kuzynkami.<P>
Wiele przesłanek wskazuje, że „bracia Jezusa” są Jego kuzynami. „Bracia Jezusa” stanowią grupę mającą jakieś znaczenie, co wynika z Dz 1,14, a zwłaszcza z Mk 6,3 i paralelnego tekstu Mt 13,55-56.<P>
Dwa ostatnie teksty wymieniają imiona czterech „braci” Jezusa: Jakub, Józef, Juda i Szymon. Jest tam też mowa o „wszystkich Jego siostrach” (Mt 13,56); Omnes nisi de turba dicitur (mówi się „wszyscy” jedynie o tłumie - zaznaczył już św. Hieronim (w Adversus Helvidium; PL 23,200). Należy dodać, że cztery wymienione imiona nie wyczerpują liczby „braci” Jezusa, z których trzej byli wierzącymi i ważniejszymi członkami hierarchii Kościoła pierwotnego. Trzeba ich odróżnić od licznej grupy wspomnianej w J 7,5: „Jego bracia nie wierzyli w Niego” (por. Mk 3,21). Jakub i Józef są synami jakiejś Marii, której nie można utożsamiać z Najświętszą Panną. Ona bowiem zwykle jest określana jako „Matka Jezusowa” (J 2,1.3; 19,24; Dz 1,14). Inna Maria natomiast jest nazywana „matką Jakuba i Józefa” (Mk 15,40 i Mt 27,56) albo „matką Józefa” (Mk 15,47) czy „matką Jakuba” (Mk 16,1). Zawsze jest ona wymieniana po Marii Magdalenie.<P>
Inne przesłanki, choć mniejszego znaczenia, mogą potwierdzić powyższą interpretację:<P>
Jezus jest określony jako t e n Syn Maryi (z rodzajnikiem określonym Mk 6,3).
J 19,25 uczy, że Maryja miała siostrę. Ona, zdaje się, miała dzieci i nic nie stoi na przeszkodzie, aby je nazywać „braćmi Jezusa”. Na tym właśnie opiera św. Hieronim swą odpowiedź w Adversus Helvidium.
Obie ewangelie dzieciństwa nie wspominają o innych dzieciach czy o rodzinie Maryi i Józefa. Epizod odnalezienie Jezusa w świątyni (Łk 2,40-52) jest tu szczególnie znamienny. Jezus ma dwanaście lat i okoliczności pielgrzymki skłoniłyby normalnie do wzmianki o „braciach”, gdyby ich miał.
J 19,25-27 dostarczał argumentu bardzo rozpowszechnionego u Ojców Kościoła i dawnych autorów. Z faktu powierzenia przez Jezusa Maryi św. Janowi wynika, że nie miała Ona innych dzieci, które by się Nią zaopiekowały. Wydaje nam się jednak, że tekst J 19,25-27 wskazuje przede wszystkim na duchowe macierzyństwo Maryi wobec uczniów Chrystusa; na to znaczenie nie zwracali uwagi Ojcowie. Argument ich ma więc mniejsze znaczenie, chociaż np. P. Benoit nadal go podtrzymuje. Symbolika Janowa ma zawsze podstawę materialną, którą mógłby tu być akt czci synowskiej Chrystusa powierzającego swą Matkę uczniowi „biorącemu Ją do siebie”.
Stwierdzamy zatem, że kilka osób nazywanych „braćmi Jezusa” nie jest synami Jego Matki, a żaden tekst nie skłania do przypuszczeń, że w wypadku pozostałych miałoby być inaczej. Bardzo dawna tradycja dogmatyczna Kościoła, tradycja, która w czasach, gdy wspomnienie o „braciach Jezusa” było jeszcze żywe, nie spotkała się z żadnymi zastrzeżeniami natury historycznej, do dziś nie napotyka żadnych kontrargumentów ze strony historii.
Źródło: René Laurentin, Matka Pana, Warszawa 1989, s. 261-264.
Tekst opublikował J. B. Frey w Biblica 11(1930)369-390.
T.Koehler, Les principales interprétations traditionalles de Jn 19,25-27 pendant les douze premiers siecles, EtMar 16(1959) 119-155.
Passion et Résurrection, Paris 1966, s. 217.