Borges Jorge Luis Zamaskowany Farbiarz Hakim Z Merwu


Jorge Luis Borges

ZAMASKOWANY FARBIARZ
HAKIM Z MERWU


[ze zbioru 'Powszechna historia nikczemności']
 

Jeśli się nie mylę, istnieją cztery tylko oryginalne źródła wiadomości o Al Moqana, zakrytym Proroku [dokładniej:zamaskowanym] z Chorasanu; są to: a) fragmenty Historii kalifów zachowane u Baladhuriego, b) Podręcznik giganta, czyli Księga dokładności i poprawności oficjalnego historyka dynastii Abbasydów, Ibn abi Tair Tarfura, c) stary rękopis arabski pod tytułem Zniszczenie róży, zawierający krytykę nikczemnych , heretyckich poglądów wyłożonych w Tajemnej róży albo Ukrytej róży, która była księgą kanoniczną Proroka, d) kilka monet bez wizerunku, znalezionych przez inżyniera Andruzowa podczas budowy kolei zakaspijskiej. Monety te zostały złożone w Gabinecie Numizmatycznym w Teheranie, są na nich perskie dystychy, które zawierają streszczenie lub odmienną wersję pewnych wersetów ze Zniszczenia. Oryginalną Różę można uważać za zaginioną, gdyż rękopis, znaleziony w r. 1899 i opublikowany nierozważnie przez Morgenländisches Archiv, został uznany za apokryf przez Horna, a nieco później przez sir Percy Sykes'a.
   Rozgłos, jakim imię proroka cieszy się na Zachodzie, zawdzięczamy rozgadanemu poematowi Moore'a, pełnemu melancholii i tęsknych westchnień irlandzkiego konspiratora.

Szkarłatna purpura

W 120 roku Hidżry, a 736 Krzyża, człowiek imieniem Hakim, któremu inni ludzie owego czasu i owej przestrzeni mieli nadać później miano zakrytego, urodził się w Turkiestanie. Ojczyzną jego było starożytne miasto Merw, z ogrodami, winnicami i łąkami spoglądającymi smętnie w kierunku pustyni. W południe dzień jest bialy i olśniewający, czasem tylko zaciemniony chmurami pyłu, który dusi ludzi i osiada białą warstwą na czarnych gronach. Hakim wychował się w tym steranym mieście. Wiadomo nam, że brat jego ojca wyuczył go rzemiosła farbiarzy: sztuki, którą parają się fałszerze i ludzie bezbożni i zmienni i która spowodowała pierwsze ogniste wypowiedzi w początkach jego fenomenalnej kariery. "Twarz moja jest ze złota [powiada w słynnym poemacie
Zniszczenia] lecz był czas, kiedy gotowałem purpurę, a następnej nocy zanurzałem wełnę nieczesaną, a trzeciej nocy nasycałem wełnę przygotowaną i władcy wysp dziś jeszcze wodzą spory o tę krwawą tkaninę. Tak oto grzeszyłem za lat młodości mojej i przeinaczyłem prawdziwe barwy stworzonych rzeczy. Anioł mówił mi, że owce nie posiadają barwy tygrysa; Szatan mówił mi, Wszechmocny pragnie, by ją posiadały, i posługiwał się moją wiedzą i moją purpurą. Teraz wiem, że zarówno Anioł jak i Szatan mijali się z prawdą, albowiem barwa jest rzeczą godną odrazy."
   W 164 roku Hidżry Hakim zniknął ze swojego ojczystego miasta. Zanleziono zniszczone kotły i beczki, a także: miecz z Szirazu i zwierciadło z brązu.

Byk

Pod koniec miesiąca szaban roku 158 powietrze pustyni było bardzo przejrzyste i ludzie spoglądali na zachód, wyczekując miesiąca ramadanu, który zwiastuje post i umartwienie. Byli to niewolnicy, żebracy, wędrowni handlarze, złodzieje wielbłądów i pomniejsi złoczyńcy. Oczekiwali znaku, siedząc w milczeniu nie opodal bramy postoju dla karawan na drodze do Merwu. Urzekł ich zachód słońca, a barwa zachodu była barwą piasku.
   W głębi zawrotnej pustyni [jej słońce powoduje gorączkę, a księżyc dreszcze] ujrzeli trzy nadchodzące sylwetki, które wydały im się bardzo wysokie. Wszystkie trzy miały kształty ludzkie, środkowa miała jednak głowę byka. Kiedy powstali i wyszli im naprzeciw, zobaczyli, że idący pośrodku człowiek ma na twarzy maskę a jego towarzysze są ślepi.
   Ktoś [jak w bajce z
Tysiąca i jednej nocy] zapytał o przyczynę owego dziwu. Oślepli - rzekł człowiek w masce - albowiem ujrzeli moją twarz.

Lampart

Kronikarz dynastii Abbasydów wspomina, że człowiek z pustyni , którego głos był nadzwyczaj słodki i miękki albo wydawał się taki w zastawieniu z okropną maską, powiedział im, że oczekują znaku miesiąca pokuty; on jednak przybywa, by głosić nowinę całego życia w pokucie i śmierci w przekleństwach. Powiedział im, że nazywa się Hakim syn Osmana i że w roku 146 ery Wywędrowania wstąpił do jego domu pewien mężczyzna, który po uprzednim umyiu rąk i modlitwie uciął mu głowę mieczem i zaniósł ją do nieba. Leżąc na prawej dłoni mężczyzny [a był nim anioł Gabriel] głowa jego znalazła się w obliczu Pana, który powierzył mu misję proroczą i nauczył go słów tak niepamiętnych, że samo powtórzenie ich spaliłoby usta, i przydał mu blask nie do zniesienia dla oczu śmiertelnika. Dlatego właśnie był zmuszony nosić maskę. Kiedy wszyscy ludzie na ziemii wyznawać będą nowe prawo, oblicze zostanie odsłonięte i wszyscy będą mogli wielbić je bez obawy: tak jak wielbią je już teraz niebiescy aniołowie. Ogłosiwszy swą misję, Hakim polecił im wzniecić świętą wojnę - Dżihad - i przygotować się na śmierć w obronie swojej wiary.
   Niewolnicy, żebracy, wędrowni handlarze, złodzieje wielbłądów i pomniejsi złoczyńcy odmówili mu swej wiary; ktoś krzyknął: "opętaniec", ktoś inny: "kłamca".
   Jeden z obecnych przywiódł lamparta; był to egzemplarz tej smukłej i krwiożerczej rasy, którą górale perscy tresują na swój użytek. Lampart urwał się z łańcucha. Poza prorokiem w masce i jego dwoma towarzyszami, ludzie uciekli w popłochu. Kiedy wrócili, zwierzę było ociemniałe. Wobec lśniących i martwych oczu, ludzie oddali cześć Hakimowi i uznali jego nadprzyrodzoną moc.

Zakryty prorok

Nadworny dziejopis Abbasydów opowiada - bez zbytniego zapału - o postępach poczynionych przez Hakima w Chorasanie. Prowincja ta, wstrząśnięta do głębi żałosną karierą i śmiercią na krzyżu swego najpopularniejszego bohatera, przyjęła z niesłychanym zapałem doktrynę Jaśniejącego Oblicza i złożyła mu w daninie swą krew i swoje złoto. [Hakim już wówczas zamienił zwierzęcą maskę na poczwórną zasłonę z białego jedwabiu, naszytą dro
gocennymi kamieniami. Emblematyczną barwą rodu Banu Abbas była czerń; Hakim wybrał białą barwę - najbardziej sprzeczną i wieloznaczną - dla Ochronnej Zasłony, dla proporców i turbanów.] Kampania zaczęła się jak najlepiej. Po prawdzie, w Księdze dokładności sztandary kalifa zwyciężają zawsze i wszędzie, niemniej jednak najczęstszym skutkiem owych zwycięstw jest degradacja generałów i porzucanie twierdz nie do zdobycia: inteligentny czytelnik wie przeto, co o tym sądzić. Pod koniec miesiąca radżab roku 161 sławne miasto Niszapur otworzyło przed Zakrytym swoje żelazne wrota; w następnym roku Astarabad spełniło tę samą powinność. Działalność wojskowa Hakima [podobnie jak i innego, szczęśliwszego Proroka] ograniczała się do modlitwy o wysokich tonach, niesionej do stóp samego Bóstwa z grzbietu rudego wielbłąda w niespokojnym sercu bitew. Wokół niego świstały strzały, nie raniąc go jednak nigdy. Zdawał się szukać niebezpieczeństw: kiedy pewnej nocy kilku szkaradnych trędowatych zjawiło się nieopodal pałacu, rozkazał przywieść ich, złożył pocałunek na ich twarzach i podarował im pieniądze srebrne i złote.
   Trud rządzenia przekazywał sześciu lub siedmiu najwierniejszym. Był zwolennikiem medytacji i spokoju: harem złożony ze stu czternastu oślepionych kobiet starał się zadośćuczynić potrzebom jego boskiego ciała.

Wstrętne zwierciadło

Jeżeli tylko słowa ich nie idą przeciw prawej wierze, islam toleruje objawionych powierników Boga; nawet gdy okazują się niedyskretni lub groźni. Prorok korzystałby zapewne z owej pobłażliwej tolerancji, gdyby nie jego poplecznicy, jego zwycięstwa i straszna złość kalifa - a był nim Muhammad al-Mahdi - które zmusiły go do herezji. rozłam ten spowodował jego ruinę, zanim to jednak nastąpiło, zmuszony był określić zasady swojej personalnej religii, nie pozbawionej jednakże wpływów rozmaitych preislamicznych wierzeń.
   U podstaw kosmogonii Hakima znajduje się widmowy, nienazwany bóg. Bóstwo to jest tak okazałe, iż nie posiada początku ani imienia, ani oblicza. Jest to Bóg niezmienności i bierności; jednakże obraz jego istoty rzuca dziewięć cieni, które zniżając się do czynu stworzyły i urządziły dla siebie niebo. Z owego pierwszego kręgu najwyższych demiurgów pochodzi drugi krąg twórców, którzy dali początek niższemu niebu; jest ono symetrycznym odzwierciedleniem pierwszego i oba pełne są potęgi, tronów i aniołów. Ów drugi krąg dał początek trzeciemu, niższemu kolegiu władców i tak dalej, aż do dziewięćset dziewiędziesiątego dziewiątego nieba. Pan najniższego nieba jest tym, który nami rządzi - jest on cieniem cieni jeszcze innych cieni - a posiadany przez niego ułamek boskości dąży do zera.
   Ziemia, którą zamieszkujemy, jest omyłką; niestosowną parodią. Zwierciadło i ojcostwo są rzeczmi wstrętnymi, gdyż ją pomnażają i umacniają. Zasadniczą cnotą jest obrzydzenie. Dwie drogi [prorok dawał pełną swobodę wyboru między jedną a drugą] prowadzą do tej najwyższej cnoty: wstrzemięźliwość i rozwiązłość - nadmierne rozkosze cielesne lub też absolutny ich brak.
   Raj i piekło Hakima nie były mniej rozpaczliwe. "Tym, którzy przeczą Słowu, którzy nie uznają Białej Zasłony i Oblicza, [powiada przekleństwo zachowane w
Ukrytej Róży przyrzekam wspaniałe piekło, albowiem każdy z nich będzie władcą dziewięciuset dziewięćdziesięciu dziewięciu ognistych królestw; a w każdym królestwie dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć ognistych gór, a na każdej górze dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć ognistych wież, a w każdej wieży dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć ognistych pięter, a na każdym piętrze dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć posłań z ognia; na każdym posłaniu leżeć będzie on, a wraz z nim dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć ognistych postaci, które posiadać będą jego twarz i jego głos i które torturować go będą przez wieczność." W innym miejscu potwierdza: "W życiu doświadczacie cierpień jednego ciała, po śmierci zaś cierpieć będziecie w niezliczonych ciałach naraz." Raj jest nieco mniej konkretny: "Jest tam ciągła noc i są baseny z kamienia, a szczęściem owego raju jest to osobliwe szczęście towarzyszące pożegnaniom, wyrzeczeniu i ludziom, którzy wiedzą, że śpią."

Oblicze

W 163 roku ery Wywędrowania, a w piątym Jaśniejącego Oblicza, Hakim został otoczony w mieście Sanam przez wojska Kalifa. Nie brakowało żywności ani męczenników wiary; oczekiwano ponadto niezawodnego wsparcia ze strony anielskich zastępów. W ten sposób schodził im czas, kiedy przerażająca wiadomość obiegła zamek. Powiadano, iż cudzołożna kobieta z haremu, w chwili gdy dusili ją eunuchowie, krzyczała, że prorokowi brak serdecznego palca u prawej ręki, a reszta palców nie posiada paznokci. Wiadomość ta przedostała się do wiernych. W pełnym słońcu, na najwyższym tarasie, Hakim modlił się do najbliższego boga o zwycięstwo lub widomy znak. Z głowami w służalczym pochyleniu - jak gdyby biegnąc przeciw deszczowi - dwóch kapitanów zdarło mu z twarzy naszytą kamieniami zasłonę.
   W pierwszej chwili wzdrygnęli się. Obiecane oblicze Apostoła, oblicze, które znalazło się przed bogiem, było rzeczywiście białe; białe białością plamistego trądu. Twarz była tak rozdęta i niesamowita, że zdała im się maską. Nie było na niej brwi; dolna powieka prawego oka zwisała na starczym policzku; ciężkie grona wrzodów narastały na ustach; nieludzki, wyżarty nos przydawał zwierzęcości całemu obliczu.
   Głos Hakima podjął próbę ostatniego kłamstwa. "Wasz okropny grzech nie pozwala wam ujrzeć mojego blasku..." - zaczął mówić.
   Nie słuchali i przebili go włóczniami.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Borges Jorge Luis - Biblioteka Babel
Borges Jorge Luis - Biblioteka Babel
Borges Jorge Luis Powszechna historia nikczemnosci
Borges Jorge Luis Opowiadania ze zbioru Księga piasku
Borges, Jorge Luis Libro de los libros Literaturas antiguas
Borges Jorge Luis Kosc niezgody
Borges Jorge Luis Róża Paracelsa(1)
Borges, Jorge Luis Biografia de Tadeo Isidoro Cruz
Borges, Jorge Luis Dialogos con Borges
Borges Jorge Luis Roza Paracelsa
Borges, Jorge Luis Los dos reyes y los dos laberintos
Borges, Jorge Luis La espera
Borges, Jorge Luis Jorge Luis Borges Las ruinas circulares
Borges Jorge Luis Cuentos Breves Y Extraordinarios
Borges Jorge Luis Alef 5 0
Borges, Jorge Luis El hacedor (algunos poemas)

więcej podobnych podstron