CZTERY RAZY PO DWA RAZY
Czy normalna zdrowa ryba
Może zgwałcić wieloryba?
Ależ owszem czemu nie,
Rybie też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalna zdrowa ciotka
Może dawać tak jak kotka?
Ależ owszem, czemu nie?
Ciotce też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalny podchorąży
Może być przyczyną ciąży?
Ależ owszem, czemu nie?
Jemu też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalny facet z bródką
Może zostać prostytutką?
Ależ owszem, czemu nie?
Jemu też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalny zdrowy byk
Może z krową cyk, cyk, cyk?
Ależ owszem, czemu nie?
Jemu też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalnej sopociance
Można zrobić dziecko z rańca?
Ależ owszem, czemu nie?
I jej też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalnej zdrowej pannie
Można zrobić dziecko w wannie?
Ależ owszem, czemu nie?
Pannie też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalny facet z wąsem
Może zostać dziś alfonsem?
Ależ owszem, czemu nie?
Jemu też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy normalny zdrowy student
Może raz w tygodniu z trudem?
Ależ owszem, czemu nie?
Jemu też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy dziewica z Bryzgla rodem,
Lubi dzielić się swym przodem?
Ależ owszem, czemu nie?
I jej też należy się!
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy najmłodsza z kruszniczanek
Dla Bryzglaków dała wianek?
Ależ owszem, czemu nie?
Dla niej też się czasem chce!
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy chłop mąkińskiego rodu
Ma raz na rok chwilę wzwodu?
Ależ owszem, czemu nie?
Jemu też się czasem chce.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy najstarszy chłop z Walnego
Lubi robić to z kolegą?
Ależ owszem, czemu nie
To im też należy się.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz.
Czy z Rosochatego Rogu
Panny dają gdzieś na progu?
A co dla nich za różnica,
Kiedy mokra rozpustnica.
Cztery razy po dwa razy,
Osiem razy raz po raz,
O północy ze dwa razy
I nad ranem jeszcze raz