RAJSKI PTAK
(Mikołaj Kramskin)
Był starcem. Praktycznie całe swoje życie spędził w klasztorze. Był braciszkiem, spełniał najrozmaitsze funkcje. Pewnego razu posłał go przełożony po drzewo do lasu. Szedł coraz głębiej w las rozważając sceny z Pisma św.
Nagle posłyszał śpiew ptaka. Coś takiego słyszał po raz pierwszy w swoim życiu. Zatrzymał się i słucha, zdziwienie i zachwyt malują się ha jego twarzy. Wreszcie ptak ucichł. Nasz zakonnik nazbierał drew i wracał do swego klasztoru.
Wychodzi z lasu i oczom nie wierzy: inne są mury klasztoru, inny kościół, inni współbracia. Idzie do przełożonego: „Czcigodny ojcze! Cóż się to stało, że nasz klasztor tak się zmienił, że przyszli nie znani mi współbracia? Minęło zaledwie kilka godzin od kiedy stąd wyszedłem, a teraz wszystko jest inne!" Przełożony na to: „Bracie, ciebie tutaj nikt nie zna, a i ja nie wiem kim ty jesteś." Przerażony braciszek opowiedział historię swego powołania i historię swego klasztoru. „Tak, teraz już wszystko rozumiem" — przerwał mu przełożony. Czytałem w naszych kronikach o tobie. Ale od tego czasu minęło już tysiąc lat."
„Słuchałem śpiewu rajskiego ptaka i nie zauważyłem jak minęło tysiąc lat?" — dziwił się. braciszek zakonny. Nie powiedział już nic więcej, siły zaczęły gwałtownie go opuszczać. W klasztorze do tej pory jest jego grób. Na płycie znajduje się napis: „Słyszał śpiew rajskiego ptaka i nie zauważył, jak minęło tysiąc lat".