Zając po prowansalsku
1 zając
sól, pieprz
2 łyżeczki ziół prowansalskich
1 plaster wędzonego boczku
300 g pieczarek
2 małe cebule
olej
2 łyżki mąki
1 łyżka posiekanej natki
marynata:
2 ząbki czosnku i 3 cebule obrać, pokroić w plasterki. 1/4-1/2 szklanki czerwonego octu winnego połączyć z 3 szklankami wody, włożyć warzywa, listek laurowy, kilka ziaren pieprzu, 4 jagody jałowca.
Zająca sprawić, umyć, pokroić w kawałki, natrzeć przyprawami. Wątróbkę zachować. Kawałki mięsa zalać marynatą, odstawić na 24 godz. Cebule i pieczarki obrać, umyć, osuszyć. Mniejsze pozostawić w całości, większe przekroić. Boczek pokroić w kawałki. Mięso wyjąć z marynaty. Olej rozgrzać w brytfannie, obsmażyć mięso, dodać cebule i boczek, zrumienić, podlać marynatą. Mięso dusić pod przykryciem na małym ogniu przez 3 godz. Przełożyć na talerz. Tłuszcz rozgrzać na patelni, włożyć wątróbkę, lekko podsmażyć, wyjąć, przetrzeć przez sitko. Na tym samym tłuszczu zrumienić mąkę, wlać 5 łyżek sosu z duszenia zająca, dodać wątróbkę, dusić 5 min, połączyć z pozostałym sosem. Zająca polać sosem, posypać natką. Podawać np. z pieczonymi pomidorami.