NAJPIĘKNIEJSZY DAR


Zbliżały się imieniny Łukasza. Już tydzień wcześniej zaprosił na nie swoich kolegów i koleżanki. Sporządził specjalną listę, by nikogo nie pominąć z tych, których kocha. Oczekiwany dzień imienin nadszedł. Była to niedziela. Pierwszy pojawił się Maciek. Wkrótce przyszły: Ania i Ola oraz Jurek i inni. Każde dziecko przyniosło swemu koledze imieninowy upominek. Stół w pokoju odświętnie udekorowany. Mama Łukasza upiekła pyszny placek, gorąca herbatka z cytryna czekała, by ją podać...

Dzieci złożyły solenizantowi życzenia upominki i, wszyscy zasiedli do stołu. Wydawać by się mogło, że tego dnia Łukasz był wyjątkowo szczęśliwy. A jednak... Ten kto uważnie przyglądał się, dostrzegł że bohater uroczystości myślami jest hen, hen, daleko... I tak było w rzeczywistości. Łukasz myślał o Jacku, swoim serdecznym przyjacielu. Chodzili do jednej klasy, obaj byli ministrantami. Co więcej, myśleli że gdy dorosną, ukończą szkołę średnią, razem pójdą do seminarium duchownego, by zostać księżmi Oczywiście trzymali to w wielkiej tajemnicy. Co mogło się stać z Jackiem? Przecież jeszcze wczoraj zapewniał na zbiórce ministrantów, że przyjdzie. Dzisiaj nie spotkali się bo każdy na innej Mszy św. służył. Gdy tak był pogrążony w myślach - nagle usłyszał dzwonek, zerwał się z krzesła, pobiegł do drzwi. Nie mogło być inaczej to na pewno Jacek. Był tego pewien. Niestety, to koleżanka przyszła do jego młodszej siostry, by pójść z nią na spacer...

Łukasz wrócił na swoje miejsce. Był nie pocieszony. Wszyscy po chwili dostrzegli, że solenizant z trudem powstrzymuje łzy. Jeszcze moment, jeszcze chwila, jak nie przyjdzie - myślał Łukasz - trzeba będzie pójść do łazienki, tam sobie popłakać, umyć twarz i wrócić do wspólnej zabawy. Przecie tak nie można, to nie jest po męsku, moje osobiste przeżycia nie mogą psuć atmosfery wspólnego świętowania! Znowu dzwonek. Tym razem mama otworzyła drzwi. Zapanowała ogólna radość. Jacek zasapany, nieco spocony, stał w drzwiach. Rozebrał się, przeprosił Łukasza za spóźnienie. Przed pójściem w gości musiał wykupić lekarstwo dla chorej babci w aptece dyżurującej, prawie na końcu miasta. Złożył życzenia solenizantowi. "Jako mój dar - powiedział - byłem dzisiaj u Komunii św. w twojej intencji i bardzo modliłem się za ciebie".

Łukasz nie posiadał się z radości. Serdeczny kolega dotarł, nie zawiódł. Tak wspaniały dar otrzymał od niego. Dopiero teraz rozpoczęła się zabawa!

EUCHARYSTIA - ŹRÓDŁEM JEDNOŚCI I ODRODZENIA BK 87



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Najpiękniejszy dar to przebaczenie
najpiękniejszy dar b f
Najpierw przeczytaj FAQ Internetowe grupy dyskusyjne jako środowisko interakcyjne
Gdy dobra przyjaźń staje się zła, dar przyjażni
Odpust jako wielki dar Bożego miłosierdzia
Paulo Coelho Największy dar
Kobieta dar i tajemnica
koledki, Starling-Najpiękniejsze Kolędy Polskie
anielski dar, Dokumenty Textowe, Religia
najpiękniejsze serce, najpiękniejsze serce
Najpiękniejsze są polskie dziewczyny, Teksty

więcej podobnych podstron